Żurnalista - Rozmowy bez kompromisów: Tomasz Organek. Czas zrzucić bagaż?

zurnalistapl zurnalistapl 10/12/23 - Episode Page - 1h 17m - PDF Transcript

Dzień dobry Państwu. Miło mi Państwa powitać w kolejnym podkaście żurnalisty.

Zanim zacznie się rozmowa, chciałbym Państwa w imieniu gospodarza poprosić o wystawienie oceny i obserwację podkastu.

Nie zajmie to Państwu więcej niż kilka sekund. Życzę dobrego odsłuchu.

Dzień dobry Państwu. Rozmowie żurnalisty są przeznaczone dla osób pełnoletnich ze względu na występującą w nich treść.

Pozdrawiam Krzysztof Mozil.

Dzisiaj u mnie organek. Dzień dobry.

To bardzo wielka przyjemność. Szczególnie po tym, że tak długo się temu miałem.

Nie tak długo. Chwilę to zajęło.

Powiedziałeś, że za pieniądze kupujesz sobie emocje i przeżycia. To co ostatnio przeżyłeś, co będzie warte zapamiętania na długie lata?

Wycieczka. Byłem wazji. W ogóle wycieczki mi dają taki czas dla siebie i odstresowanie.

Odcięcie się od tego tomka, który jest tutaj, czy organka. A właśnie poszukanie łączności z tomkiem.

Jak jestem gdzieś daleko, jestem sam, to mogę ze sobą zacząć rozmawiać, odsiąć od wszystkich bodźców na miejscu lokalnych.

I porozmawiać ze sobą, kim ja jestem, czego chcę w danym chwili, co mnie czeka, co lubię, co nie lubię.

Czasami w gąszczu bodźców i też takiego zapędzenia codzinnego trudno jest czasami do siebie pogadać do siebie dotrzeć.

A co odnalazłeś w trakcie podróżowania, jeżeli chodzi o siebie? Co poznałeś w tomku, czego wcześniej nie mogłeś nie widzieć?

Zapomniałem, że tak kocham podróże i tak kocham obce kultury. Piękno, generalnie piękno.

Jak jestem w domu, trudno oddzielić mi życie zawodowo od prywatnego, bo ono się tak plecie, że jestem przez długi czas w takim kieracie.

Bardzo trudno mi znaleźć czas na odpoczynę, jaki w ogóle nie umiem odpoczywać.

A jak jadę tam, to znowu zaczynam widzieć piękno, po prostu pięknych ludzi, piękną kulturę, historię, dobrej jedzenie.

W ogóle zachwycać się prostymi, pięknymi rzeczami. A tutaj to mi przychodzi czasami trudniej niż tam.

Tylko chodzi o to, że tutaj jest praca i tutaj fokusujesz się na tym, czy to jest jednak trochę bardziej złożone?

Bo wydaje mi się, że tam może masz czas dobrze się przypatrzeć, a tu po prostu biegniesz, odhaczając jeden punkt, drugi punkt, trzeci punkt. Czy to jest o tym?

Tak, dokładnie tak jest. Jestem zapędzony, mam milion zadań, z których się próbuję jak najlepiej wywiązać.

A tam mam czas tylko dla siebie, mogę wyłączyć telefon, ostatnio nawet nie kupiłem karty SIM, takiej lokalnej, żeby po prostu nie być ciągle pod telefonem.

Fajnie jest pojawiać się w miasto, albo w jakimś wyspę i po prostu zostać samemu ze sobą i prowadzić jakiś dialog, poszukać siebie samego sprzed lat, bo o to mi chodzi.

I to było najfajniejsze, że potrafiłem dotrzeć do tego Tomka, jakiejś powidoki i dostrzec, kim ja kiedyś byłem, a kimś dzisiaj jest.

To kim byłeś, kiedyś, jakim jesteś dzisiaj?

Kiedyś byłem bardziej takim młodym idealistą, który cały życie się czemuś dziwi, szuka piękny, naprawdę mądrości, takie jest klasyczne wartości.

Jestem całkowicie oddany, a dzisiaj się trochę zapędziłem, jestem taki, jak powiedziałem, zapędzony, mam mnóstwo zajęć, różnych tam powinności, które sobie sam często nakładam na siebie, żeby się lepiej poczuć, pokazać jaki jestem wydolny, zdolny, piękny i mądry, co chodzi.

I brakuje mi dystansu spokoju i opanowania, ale zdaje się właśnie, że te podróże i w ogóle to, że się dojrzewam, czy się starze, to służy temu, bo nabieram coraz większego dystansu i zaraz bardziej się jakby uspokajam wewnętrznie i to jest chyba dla mnie najcenniejsze w tej chwili.

A wpuśćmy do swojej głowy, bo zastanawiam mnie, o czym myślisz, kiedy jesteś na takich wakacjach i wszystko puszczaj, masz bardzo dużo czasu, to o czym myślisz, kiedy w ogóle nie masz obowiązków?

Przede wszystkim staram się żyć chwilą, wiesz, taki zen osiągnąć, po prostu jakiem dobrej jedzenie, to chcę się nim cieszyć, chcę się cieszyć oko, tym co widzę dookoła, poznać jakieś nowe światy, na tym staram się skupić i odetchnąć od problemów,

które mnie toczą na co dzień, bo wiem, że jak wrócę, to znowu się zacznie jakiś kołowrót taki, ale każda z tych podróży, każda z podróży mnie do tego przybliża, bo uczy pokory wobec świata, pokazuje, w jakim jestem miejscu,

w takiej perspektywie globalnej widzę, jak żyją ludzie tam, a jak my żyję, a jak ja żyję i wiesz, jak właściwie jest mi dobrze w porównaniu do innych kultur, do innych światów i że powinienem być może czasami spuścić to, po prostu wyluzować i cieszyć się tym, co mam.

No bo to jest też interesujące, jak już powiedziałeś, od takiej podróży do starego, no tego młodego Tomka, a teraz zastanawiam mnie, czy podróż daje Ci też poznać nowego Tomka, takiego gościa, który zupełnie inaczej patrzy na świat i wykluczają się rzeczy, o których myślał wcześniej.

Tak, bo to są, to jest jakby, wiesz, no nie da się siebie wyrzec i to jest jakaś linia ciągła, ten Tomek dawny z tym Tomkiem dzisiaj, tyle, że to wiesz, Tomek dzisiaj jest bardzo, bardzo doświadczony,

z tym Tomekiem i wiele przerobił, wiesz, wiele przeszedł, ale czuję, wiesz, wspólnoty z tym dawnym Tomekiem.

Ja ciągle się chcę zachwycać pięknym, dobrym, szukać mądrości i tak dalej i, no bo w tym upatruję jakby dobrego życia, takie, wiesz, klasyczno-filozoficzne podejście,

ale, ale tak jak mówię, no, jestem starszy, tym bardziej mi się chyba to zaczyna udawać.

A są rzeczy, których nie ma Tomek, a ma organek i stajesz się tylko, kiedy stajesz się organkiem, masz pewne cechy?

No tak, no, bo organek to, wiesz, jest taka, taki publiczny, publiczna postać, ale staram się, żeby ten Tomek od organka nie odbiegał jakoś strasznie daleko.

Kiedyś to może był, jakaś większy rozjazd, wiesz, dokonał, jak zaczynasz być popularnym, wiesz, zaczynasz zaradzić pieniądze, wiesz, gdzieś tam rozpoznawalne,

no to wtedy, to wtedy rzeczywiście te osobowości mogą się trochę rozjechać, ale od długiego czasu staram się to kontrolować i żeby, żeby to nie były dwie różne osoby,

tylko żebym jednak, wiesz, no, był prawdziwy i tutaj, i tutaj, czyli jako prywatny człowiek i jako publiczny.

Okej, no ale też w naszej ostatniej rozmowy padło coś takiego, że zawsze byłeś młodym, dorosłym i rozmawiamy o tym poszukiwaniu tego, tego Ciebie kiedyś z przeszłości.

Dzisiaj potrafisz być dzieckiem?

Nie, to jest jakoś mi niedostępne zupełnie, ja nie potrafię się tak, wiesz, szczerze czymś zachwycić, nie wiem, bo leję nad tym, wiesz, bo tego właśnie szukam, o tym jest to całe moje gadanie do tej pory,

to jest bardzo trudne, bo przez lata, jak wykształcisz pewne mechanizmy takie, które ci uniemożliwiają takie zachwyty, no to, to jest bardzo trudne, no.

Ale to czekaj, chciałbym się to zatrzymać, co jest mechanizmem, który zblokuje ci takie zachwyty?

No to są rzeczy, na które mi się pracuje tenaterapia, wiesz, to, wiesz, jak, no ja w ogóle, wiesz, no nie mam jakiegoś takiego optymistycznego spojrzenia na świat,

ani na ludzi, jestem jakiś, wiesz, specjalnym altruistą i to mi się trochę pogłębia, w ogóle, wiesz, nie jestem starszy, a szczególnie jak patrzę na to, co się dzieje w polityce,

w Polsce to wiadomo, ale, wiesz, na świecie i jak żyją ludzie i tak dalej, no to tym bardziej ta gory się jakoś tam pogłębia, no.

Więc nie umiem, wiesz, bez filtra, jakby zjąć filtr i się tak zachwycić, wiesz, jakie to wszystko jest wspaniałe, nie wiem, coś tam, coś tam.

No widzę to, szukam tego piękna i daje mi to natura, wiesz, historia, kultura, no kultura najbardziej, bo to jest taka czysta rzecz, która daje spełnienie.

Czekaj, no skąd to masz? Może zacznijmy od tego, skąd to masz, na przykład, że patrzysz na tyle na to wszystko sceptycznie, że jestem filtr.

No to gadaliśmy o tym, no to wiesz, no to z dzieciństwa jest...

Ale masz to coś takiego, że wiesz, że to jest od kogoś? Już nawet nie chodzi mi od kogo, tylko, że wiesz, że masz to po kimś albo od czegoś, dokładnie, że zdajesz swoje sprawy, gdzie jest problem.

Może nie po kimś, tylko od czegoś, wiesz, no, bo jak się dzieciak napatrzy, no to później trudno mu jest, wiesz, uwierzyć, że wszystko jest takie piękne i ładne, no.

Mówię tu konkretnie, wiesz, o dzieciństwie, no, ale też nie chcę gadać, wiesz, tutaj najlepszy o terapii w ogóle, nie?

No nie, bo już mi te terapie nawet ponudziły, bo to...

Wiem, no to tam regularne przerwy robisz sobie, na wielu jednak też, byłeś, a to przełamując to, jakie masz najpiękniejsze w swoje wspomnienia, nawet z życia dorysłego?

Jak musisz o tak sobie pomyśleć o tym, co spotkało cię najpiękniejszego w życiu?

Tutaj musiałbym wymienić pięć rzeczy. To jest bardzo dużo dla ciebie?

Dużo, no, dużo.

A od czego byś zaczął?

Od miłości, wiesz, na pewno miłość, związek, taka bliskość, wiesz, budowanie z kimś życia.

No to jest super, nie? To jest na pewno jedna z tych rzeczy.

Druga to jest muzyka i w ogóle kultura, wiesz, to, że można poświęcić życie po szukiwaniu sposobu na wyrażenie siebie w sposób jak najbardziej kreatywny,

bo jakoś tak bym to określił, czy sposób na opisanie świata, wiesz, no, bo tym jest kultura mniej więcej.

To jest szukanie na wszelkie sposoby jakiegoś swojej metody na opisanie świata, nie?

No to to na pewno jest, to, że jestem częścią tego, nie?

Niezwykle to cenie w ogóle i to mi się pogłębia, w ogóle ten zachwyt nad tym, że jestem częścią kultury naprawdę.

Bardzo ważną częścią, ja też tak to o tobie zupełnie serio uważam.

Ale to nie chodzi o pochwały tylko, że ja się wewnętrznie czuję jakby częścią tego świata i to mi się pogłębia w tym sensie, że mam coraz więcej pomysłów i coraz więcej ochoty na to.

I to jest jakby w tym opatrzenie swojej przyszłości i to jest dla mnie mega ważne, bo to jest dla mnie jakieś, wiesz, 50% tożsamości moje, albo może i więcej.

Więc miłość, kultura, czyli, wiesz, takie natura i kultura właściwie nam wyszła, nie?

Bo miłość jest naturalna, kultura jest nabyta.

No i wszystko właściwie można podczepić, no, resztę, no.

Znaczy.

Zwie rzeczy nam wyszły.

No dobrze.

Bo ty lubisz besiadować, dookoła dobrego jedzenia i wina, skupiasz dookoła siebie podobnych ludzi do siebie, czy są tam ludzie, z którymi bardzo i to bardzo mocno się różnicie?

Nie, nie ma, bo już mi się tu zbudziło.

Ja nie chcę naprawiać świata w taki sposób, że będę spędzał wieczór i, wiesz, udowadniał, że dwa plus dwa to jest cztery, a ktoś twierdzi, że trzy albo pięć.

Jeśli spędzam w ogóle z kimś czas, bo ja bardzo, ty wiedziałeś, że lubię besiadować, oczywiście to się tak szumnie nazywa, tylko że ta moja besiada to jest, wiesz, raz na pół roku w kręgu, może czterech osób w ogóle, bo ja jestem skrajnie niedowarzyski i w ogóle się właściwie z nikim nie spotykam.

Serio mówię się, no, więc jakoś zupełnie tego nie potrzebuje.

Mam tyle zajęć, wiesz, tyle mam jakby ciekawych rzeczy do zrobienia, że jakoś mi to w ogóle nie jest potrzebne.

Ale wracając do twojego pytania, nie, nie, nie, nie szukam kontrastów, bo to jest dla mnie czas wolny, czas, z których chcę spędzić ze znajomymi, przyjaciółmi, jakoś tak przy dobrym jedzeniu, przy produktywnej rozmowie,

a nie zależy mi na tym, żeby, tak jak powiedziałem, no, wiesz, przez cztery godziny zmieniać świat i, nie wiem, coś, i, wiesz, tu jedzenie mnie będzie smakowało.

No dobra, ale potrafisz ładnie się różnić? Czy zazwyczaj wchodzisz już na wojnę? Z ręką na serduszko, proszę.

No to z ręką na serduszko to szybko wchodzę na wojnę, bo, wiesz co, nie, ja mam ciepliwości już, kiedyś byłem bardziej ciepliwy, dzisiaj już mi się nie chcę.

Fajną taką przypowieść ostatnio widziałem i zapamiętałem.

Osią podchodzi do Tygrysa i mówi, trawa jest zielona, a Tygrys mówi, nie, przepraszam, jeszcze raz.

Osią podchodzi do Tygrysa i mówi, trawa jest niebieska, a Tygrys mówi, nie, trawa jest zielona.

Osią mówi, nie, no ja twierdzę, że jest niebieska, jeżeli ty twierdzisz, że jest zielona, to pójdźmy do króla Lva, wiesz, naszego monarchia.

Niech rozsądzi, kto ma rację.

No więc Osią z Tygrysem poszli do króla Lva.

No i, i Osią mówi królu, ja uważam, że trawa jest niebieska, a Tygrys mówi, że zielona.

Jak rozsądzisz?

No i królew mówi, masz rację o siłku, trawa jest niebieska, no więc skoro ja mam rację, no to musimy ukarać Tygrysa.

No więc król mówi, no tak, no to ukażmy Tygrysa.

Skazuje się, Tygrys się na 5 lat miliczenia.

Osią eksczęśliwy poszedł, wiesz, odszedł, że utwierdzony w tym, że ma rację i wygrał,

ale Tygrys mówi, królu, dlaczego nie skazałeś?

Przecież wiesz dobrze, że trawa jest zielona.

Tak król mówi, no tak, ja wiem, że trawa jest zielona, tylko mądry Tygrys, albo mądry zwierzę,

nie będzie przekonywało teraz marnowała swojego czasu w życiu na przekonywaniu kogoś, że trawa jest zielona,

bo wszyscy wiedzą, że jest zielona.

A jeżeli komuś potrzebna jest do szczęścia wiara, że trawa jest niebieska i oddałby za to życie,

no to niech pozostanie w takiej świadomości,

a Ty żyj spokojnie i spędź te 5 lat na rozmyślaniu i szczęśliwym życiu.

Do taką filozofię mniej więcej wyznaję.

Czekaj, ale od kiedy, bo jak widzieliśmy się pod Twoim koncercie, to jeszcze i nie wyznawałeś.

Wtedy byłeś bojownikiem.

Ale ja jestem bojownikiem, tylko wiesz, nie szukam starcia jeden na jeden,

bo za mało jest jeden na jeden, potrzebujesz 10.

Nie, ja w ogóle nie potrzebuję publiczności, tylko po pierwsze się bardzo szybko spalam,

denerwuję się, a poza tym wiesz, jeżeli ktoś jest na zupełnie innej planecie,

to nie czuję się przygotowany, żeby z nim walczyć, po prostu i psychicznie.

Akurat już ruszyłeś ten temat walki, to jest bardzo ciekawe, a po co walczyć?

A nie masz tak czasami, że na przykład chciałbyś usłyszeć, dlaczego ktoś tak myśli i nie zmieniać jego poglądów.

No to nie jest tak, że ja priory i w ogóle nie zgadzam się z kimś, kto inaczej myśli i w ogóle jesteś głupi i nie chcę sobie pogadać.

Nie, ja z reguły wiem, dlaczego ten ktoś inaczej myśli i chce tak myśleć,

i dlatego wtedy dopiero sobie pozwalam umyć ręce, bo nie chcę mi się wchodzić w ten spór,

ponieważ wiem, że w moim świecie to ja mam rację i nie chcę mi się marnować czasu na ani nerwów przede wszystkim na dyskusje jałowe.

Tutaj chwila przerwy. Jeżeli słuchasz teraz tego podcastu, pamiętaj by wcisnąć przycisk Obserwuj bądź Subskrybuj.

W zależności od tego, na jakiej platformie słuchasz tego podcastu będę bardzo, bardzo wdzięczny, miłego odsłuchu.

A na czym zbudowano fundamenty twoich poglądów dotyczące świata?

Na czym?

Jakbyś miał tak pomyśleć, dlaczego masz takie poglądy?

Ale mówmy teraz o poglądach politycznych.

Na poglądach politycznych, nawet to, jak obserwujesz świat, jak myślisz o świecie, jak myślisz o ludziach, to mnie też zastanawiało.

No wiesz, no to człowiek wychodzi z jakiegoś domu.

No ale to cię wyklucza akurat.

No patrz, ten dom katolicki i tak dalej i tak dalej.

Te wszystkie wartości powiedzmy w miarę tradycyjne.

Tak, ale wiesz co, moi rodzice, przynajmniej szczególnie moja mama, bo ojca nie pamiętała się za bardzo.

Była bardzo otwarta, wiesz, i to, że był dom katolicki, to nie znaczyło, że tam się nie rozmawiało i to był dom bardzo otwarty.

Wiesz, było dużo muzyki, było dużo kultury, było dużo rozmów i tak dalej.

Więc to jest pewna postawa wobec świata.

Już, wiesz, jako dziecko ją nabywasz.

Czyli postawa, która oznacza, że okej, świat nie jest taki i taki, tylko że podejdźmy do tego w taki otwarte sposób, nie?

I zobaczmy, co ona szczeka.

No i później wychodzisz, wchodzisz w pewne środowisko, które ci pasuje.

Zaczynasz, na przykład mówię tutaj o szkole, w uniwersytecie, wchodzisz w pewne środowisko, zaczynasz się ścierać,

zaczynam ci się krystalizować poglądy, dobierasz sobie autorytety, które ci pasują, utwierdzasz się w tych przekonaniach,

czasami zmieniasz zdanie, czasami nie.

No i wchodzisz w dorosłość z pewnym zestawem wartości, z pewnym zestawem narzędzi do wyryfikowania rzeczywistości.

No i tak wzrastasz jako liberalny demokrata, albo jako autokrata, albo jako człowiek, który ma przekonania bardzo lewicowe,

albo jakoś hiper-konserwatywne.

Ale zobacz, to też na pierwszych wyborach, których mogłeś zagłosować na Janusza Kornimikę.

To jest bardzo ciekawe ogólnie. Tego się po to będzie spodziewało.

W tej stronie, jak człowiek ma 18 lat i jest niedojrzały i wchodzi w politykę, jest idealistą takim, jak ja byłem albo jestem,

łamanę przez jestem, no to chcę bardzo szybko zmienić świat, bo wydaje mi się, że wszystko jest takie proste,

a jak ktoś przychodzi i wiecie, człowiek jeszcze ma 18 lat, nie jest przygotowany intelektualnie do tego wszystkiego,

ja uważam, że w ogóle to później się powinno się, te prawa wyborcze się przezdawać.

Człowiek w tym wieku nie jest przygotowany emocjonalnie, intelektualnie do podejmowania takich wyborów,

więc ulega pokusia, żeby to wszystko szybko, ładnie naprawić.

No więc, jeżeli ktoś przychodzi, wiesz, taki populista, typu Kornimikę,

który zdaje sobie sprawę, że nie wierzy w połowy z tych rzeczy, które tam, wiesz, głosi tak samo, jak i ten męcen,

ale to jest jeszcze gorsze, ten taki cyniczny, skrajny populizm.

Zacznie mi to denerwuje. Obliczony na głupotę, wiesz, i niewiedzę ludzką, nie?

No więc taki młody człowiek chwyta się tych rozwiązań i mówi,

o, to jest, słuchaj, to jest dopiero mądry człowiek.

Zobacz, jakie ma proste recepty, jak to szybko jest, możemy wszystko naprawić.

No i łapie się takich rozwiązań i głosuje na Kornimikę,

tylko, że później taki człowiek, jeśli nie zatrzyma się na tym etapie,

a dalej poszukuje prawdy piękna i dobra,

no to zaczyna weryfikować to myślenie, wiesz,

i sprawdzać te pewne rozwiązania, uczyć się przede wszystkim.

No i w pewnym momencie dochodzi do wniosku,

szybciej czy później, że ten facet się nabiera,

bo mówi kompletnie głupoty po prostu, no i zmienia zdanie.

No dobrze, a jakie takie postacie były polityczne,

które mocno Ciebie obudowały i był Pan Janusz, OK,

a kto był dalej takimi ważnymi postaciami,

jeżeli chodzi o to, co działo się w Polsce, jak to się wszystko zmieniało?

Raczej jesteś uważnym obserwatorem i zastanawiam,

jak to wszystko się zmieniało w Twojej głowie też?

Wiesz, no przede wszystkim roku 89, bo ja już wtedy byłem taki,

wiesz, okrągłego stołu nie pamiętam, miałem tam cztery lata,

nie wiem, wiesz, pięć, cztery.

Nie, nie, przepraszam, w Stanu, chciałem powiedzieć o Staniu Wojennym.

W Staniu Wojennym miałem tam cztery, pięć lat,

jakieś tam mam przebłyski, ale właśnie okrągłe stoły,

89. rok przemiany, wiesz, te, te, te,

te, które nastąpiły w Polsce, no to obóz ten demokratyczny, wiesz,

no, Tadeusz Mazowiecki, na pewno, wiesz,

lech Wałęsa w dużym stopniu, ja rozumiem też całą krytykę,

przyjmuję lecha Wałęsa i tak dalej, ale to była osoba,

która była katalizatorem wtedy tych zmian, nie?

Bardzo silnym, Bronisław Gremek, wiesz,

tacy ludzie pewnego formatu, którego już dzisiaj nie ma, wiesz,

to intelektualiści pełną gębą, przygotowani niesamowicie do

pełnienia swoich ról, na pewno pro-państwowcy i dowcy,

ludzie, którzy myślą szeroko, którzy przyżyli wojnę,

którzy byli też wykluczani,

takie profesor Gremek, wiesz, ze względu na swoje pochodzenie też,

wiesz, i tak dalej, którzy

obejmowali, rozumiem, znacznie więcej niż tylko tu i teraz,

którzy chcieli nas wprowadzić do Unii Europejskiej, do NATO,

bo rozumieli, że to jest, wiesz, jakby racja stanu,

dzisiaj się to podważa tylko i wyłącznie na potrzeby doraźnej polityki

i to jest ochydne, bo to jest ochydne po prostu.

Tak, to prawda, to jest akurat bardzo i to bardzo zastanawiające,

a szczególnie, że ja zakładam, że to nie są głupi ludzie,

tylko i wyłącznie to, co tu powiedziałaś, to są populiści

i wydaje mi się, że to też nie jest tak, że populizm

nie ociera się tylko o politykę, ale poszedł dużo szerzej,

jeżeli chodzi o dziennikarstwo, też dzisiaj można tego bardzo

i to bardzo dużo zobaczyć.

W związane redakcje, które obserwowałem jeszcze jakiś czas temu,

dzisiaj piszą jakieś kompletne głupoty,

albo już nawet abstrachujące od polityki, to widzę tytuły,

czy jakieś serwisji internetowe, które pokazują same bzdety,

jakieś skandale z dupy, po prostu, wiesz,

jakiś celebrytów, czy patocelebrytów,

bo uważają, że w taki sposób zyskują na zainteresowaniu.

To zupełnie nie, bo oni zniechęcają do siebie ludzi,

którzy szukają jakieś merytoryki,

a przyciągają na chwilę dosłownie ludzi,

którzy szukają po prostu jakieś taniej sensacji,

a to nie jest zwykle, wiesz, wyrobiony widz, słuchacz,

czy odbiorca treści, które oni prezentują.

To jest grupa ludzi, którzy po prostu przewijają ten telefon

idiotycznie, wiesz, skrolują na ich, wiesz,

to na tym to polega, to niczego nie prowadzi.

Zawsze rzetelność, merytoryczne przygotowanie do zawodu,

wiesz, i uczciwe podejście przede wszystkim do odbiorcy,

to się liczy.

To prawda, to jednak odchodzi coraz bardziej do lamusa,

bo chodzi o to, żeby dostać to jak najszybciej.

Teraz była taka bardzo duża afera

dookoła środowiska youtube'owego,

nie wiem, czy w ogóle wiesz o tym, czy nie.

Ja nie kojarzę tych youtuberów, bo ja nie znoszę w ogóle tych youtube'ów.

Wiesz, tam też była taka historia,

że po prostu pośpieszono się z jednym wywiadem

i prawie wywalono całą, jakby, afferę dookoła tego,

bo inne ofiary, które były ofiarami...

Chodziło o menofilię, tak?

Tak, inne ofiary, które były rzeczywiście ofiarami,

po prostu się wycofały, bo to było tak tragicznie źle zrobione,

że można było tylko i wąsie...

Po prostu niepotrzebnie się pośpieszono

i zrymiono krzywdę całej...

Czyli po prostu znamy.

No i niestety, no, tak wygląda też świat podążając za klikami.

A jak wygląda twój świat idealny?

Gdybyś ty był odpowiedzialny za to, co dzieje się dzisiaj w Polsce,

to jakie zmiany wprowadziłbyś od razu?

Przede wszystkim odpolitycznie ubyłem media.

Publiczne to, znaczy publiczne,

bo na prywatnym przecież nie miałbym wpływu.

No są tacy, gdzie sugerują, że jednak Polsat jest trochę...

No pewnie, że jest.

No, Polsat jest to co najmniej symetrystyczny,

jeśli nie jest przyjący władzę.

I mówię to w ogóle bez ogródek.

Zresztą powiedziałem to chyba nawet samej ninię, terencie na jakiejś imprezie.

Odpolitycznie ubyś media i co jeszcze?

Oczywiście.

No, ale wiesz, no, odpolitycznie im mediów państwowych

i pełen dostęp równy wszystkich obawateli do mediów,

dorzetelnej informacji, ale wiesz, media naprawdę odpolitycznione

i profesjonalne, mówię tutaj o mediach typu BBC,

takich standardach, że po prostu za to, co się dzieje codziennie w Polsce,

to ludzie by wylatywali z roboty po prostu, wiesz, masowo w ogóle, nie?

A w tubie propagandowej wiesz, telewizji polskiej,

no to zresztą nie chcę o tym gadać.

Odpolitycznie ubyłem media po to, żeby ludzie mieli pełen dostęp

do wiadomości, dorzetelnej wiadomości.

I na tej podstawie mogliby jakoś w miarę świadomie,

jeśli nie są w stanie sięgać do innych źródeł,

tylko do telewizji czy do radia, to na tej podstawie mogliby podejmować

jakiekolwiek w miarę rzetelne decyzje, wiesz, odnośnie siebie,

tego kraju, otoczenia i tak dalej.

No dobra, ale co byś zrobił na przykład z dziennikarzami,

którzy są obecnie w TVP?

No bo to, że zwolnił, to rozumiem.

A pociągnąłbyś ich do innej odpowiedzialności czy nie?

Oczywiście. Ja uważam, że powinna powstać,

jeśli wygrę opozycja, mam nadzieję,

to powinna powstać jakaś komisja weryfikacyjna,

tak jak powstała, wiesz, dla wojska czy dla policji,

kiedyś, no różne były te komisje weryfikacyjne,

to powinna powstać też taka komisja wobec dziennikarzy

i w ogóle całego środowiska dziennikarskiego,

żeby oczyścić ludzi, którzy uprawiają ten zawód

zupełnie nierzetelnie, szkoliwie,

przeniewierzając się, wiesz, jakby idei samego dziennikarstwa

i którzy biorą za to jakieś odbrzmie pieniądze dzisiaj,

no bez dwóch zdań, bym coś takiego zrobił.

Co za borcją?

A borcja, moje zdanie, bo ta borcji?

Tak, no zmieniamy Polskę,

jesteś dzisiaj gościem, który decyduje o tym, co się dzieje.

Ja uważam, że powinna być dostępna,

no to człowiek, a właśnie kobieta

ze swoim facetem, czy jakoś tam rodzice dziecka,

a szczególnie kobieta, powinna sama decydować o tym,

co chcę zrobić z dzieckiem, a nie jakiś dziad w spódnicy,

albo Kaczyński, czy jakiś Macierewicz,

jakieś postaci z styryku, nie.

Ale w ogóle jestem ciekawy, jak ich zapamięta historia,

tak, zupełnie zupełnie.

No bo jak najgorzej, bo to są największe szkodnicy,

w ogóle rząd PiS, to dla mnie to jest największa katastrofa od 600 lat,

od tej nowej Polski, od III RP, naprawdę serio mówię.

Wiem, że zaraz tam pewnie się będą sypać, wiesz.

A dlaczego? Ja uważam, że dzisiaj ludzie naprawdę,

jak patrzą w media, bo wiesz co, tak rzeczywiście,

kiedy ludzie się nie znają na polityce,

ale na mediach się trochę znają,

i to jest niemożliwe, że są dwie skrajne rzeczywistości,

nigdy nie było tak skrajne w rzeczywistości.

Tak, ale tutaj uważam, że tutaj PiS bardzo dużo zyskuje

u swoich wyborców, bo cały czas karmi ich rzeczywistością,

która nie istnieje, ale tutaj też ludzie,

chociaż którzy są trochę świadomi,

widzą nagle, że to jest kłamstwo.

I dlatego ja nie uważam, że komentarze mogą być takie,

że to jest tylko i wyłącznie negatywne.

Nie, to ja uważam, że też ten trend się odwrócił do tego,

że ludzie zaczynają dostrzegać, że to jest niemożliwe,

że tak ten świat wygląda, jednak,

bo to, co powiedziałeś o mediach,

dzisiaj to trochę wstyd.

Pomyśl sobie, że dostajesz świetną propozycję StFOP,

to powinien być zaszczyt tak ogólnie.

To jest telewizja publiczna.

To powinna być najlepsza telewizja w ogóle w kraju,

w każdym kraju, telewizja publiczna,

która ma najwyższe standardy,

takie etyczne,

która ma najlepszą propozycję programową,

w sensie też jakiejś misji publicznej,

bo wiesz, gdzie mamy pokazywać konkurs Chopinowski,

albo wydarzenie z targów książki,

widzieć nowe teatry,

kiedyś było coś takiego jak teatr telewizji,

dyskutowało się o książkach, telewizji,

nie wiem, a też rozrywka,

bo ja nie jestem takim radykałem,

który twierdzi, że publiczna telewizja

powinna tylko wysokie treści prezentować,

bo jednak ona jest publiczna.

Całe społeczeństwo nie jest takie,

że chcesz się dowiadywać nowości

z rynku wydawnicznego,

też powinna mieć ten walor,

rozrywkowy, jasne, ale...

No, nie musi tylko zarabiać,

bo ona nie musi tylko zarabiać,

głównie moim zdaniem, czy może nie głównie,

ale w jakichś proporcjach powinno nadukować.

Kiedyś bardzo mocno nadukowała

i była jedynym źródłem tego,

czego dowiadywałeś się o świecie,

w jakimś tam stopniu oczywiście,

w ramach, które wymieniłeś,

ta przestrzeń była bardzo duża do zagospodarowania.

TVP Historia zresztą

swego czasu była bardzo, bardzo mocna.

No i o to chodzi.

I wydaje mi się, że takie rzeczy...

TVP Kultura, wiesz, zmiażdżona, zniszczona.

Kiedyś, chala od lotów,

pamiętaj też te wszystkie programy,

chociaż to było naprawdę dobre.

Wiesz, dzisiaj telewizja dostaje

grube, grube miliardy,

tylko nie na misję,

tylko na promowanie pisów, wiesz.

To jest telewizja partyjna,

więc to jest jak zakumuny.

Dokładnie i tutaj nie ma żadnego,

wydaje mi się, że pola do dyskusji chyba

jeszcze nie spotkałem nigdy w swoim życiu

takiej osoby, która nie powiedziała mi tego.

Nawet jeżeli błogosowałaby

napis to raczej zdaje sobie sprawę

z tego, że to, co się dzieje tam

w telewizji, to jest zupełnie...

Najsmutniejsze jest to,

że spora część społeczeństwa,

która jest zajęta swoim życiem,

być może nie miała szansy

na jakąś większą edukację,

jest pozbawiona...

pozbawiona

żyternych wiadomości o tym kraju,

świecie, wiesz, to wszystko jest zafałszowane.

I ci ludzie, wiesz, głównie jak się patrzy

na mapę

teraz z tych preferencji wyborczym,

no to jest wschód, niestety, nie?

Czyli ten... ten...

zapomniany,

zapeziały biedny wschód,

którego ja też pochodzę,

żeby nie było. I to nie z żadeną Belga,

na obiegowej opinii o tym, o tej części,

o Polsce B.

Ale tak trochę jest, wiesz,

bo ci ludzie są zapomniani

w wielu kwestiach.

No i...

jeżeli mają do dyspozycji tylko

to rządowy medium, no to jaki oni mają

mieć obraz świata, no?

To prawda, to jednak jest mocno

zakrzywiona rzeczywistość. A zgodzisz się z tym,

że TVN jest dokładnie tym, co TVP?

Tylko po drugiej stronie?

Trochę tak, no, może nie aż tak dokładnie,

ale to jest...

to też nie jest, wiesz,

te telewizja...

ona jest mi znacznie bliższa oczywiście,

to jest jasne,

ale to jest telewizja, która, wiesz,

ma odchył w drugą stronę, oczywiście, nie? Tylko

to na zasadzie chciałbym wierzyć,

że to jest dlatego,

że TVP jest, wiesz, w drugą stronę,

więc to jest taka równoważnia,

tak gdyby w kraju było wzdlenie normalnie,

wiesz, i te siły były poskładane,

no to chciałbym wierzyć,

żeby bardziej by była gdzieś tam,

w centrum jakimś, no, chciałbym, żeby tak było,

żeby, tylko wiesz,

to jest telewizja prywatna, nie?

Z kapitałem

jakimś tam korporacyjnym, teraz to jest...

Amerykański.

Amerykański, Warner.

Więc, wiesz, jeżeli ktoś wykłada

hajs na telewizję,

no to mówi, dobra, moja telewizja

będzie taka i taka, i, wiesz,

i wara, nie? Tak naprawdę, jak chcesz to oglądasz,

chcesz to nie.

Właśnie, że ta telewizja publiczna jest z naszych

podatków, z naszych pieniędzy, wszystkich.

No ale dobrze, bo to też poruszyłeś

niebezpieczny wariant, taki, który okazuje się,

że może PiS miał całkiem dużo racji,

że te zagraniczne kapitał

nie powinien mieć tak dużego udziału

w polskich mediach, ze względu na to,

że jeżeli mówisz, że twoja telewizja ma być taka,

to robi się trochę niebezpiecznie, nie?

No bo nadal chodzi o to, że może powinniśmy

wypracować jakiś wzór tego,

no bo zaraz zapytam cię o rzetelne media,

które są rzetelne, w rzeczywistości,

w rzeczywistości. No właśnie.

Każdy medium

jest tworzony z myślą

o jakimś przekaziu, o jakiejś linii

ideologicznej.

Nie ma czegoś takiego, jak, wiesz,

opcja zero w mediach, no.

Chciałbym wierzyć, że

wiesz, że, nie wiem, BBC

jest czymś takim, wiesz, ale też nie mam pewności.

No nie, no tam też jest tak, że ten podział

raczej wydaje się dość

dość wyraźny i ostatnio sobie o tym akurat

czytałem o Fox i tak dalej, że to jednak jest

nie Fox News, no to w ogóle to jest

w drugą stronę. No właśnie.

I teraz cała

ta, cała ta otoczka medialna jest bardzo, bardzo

złożona i wydaje mi się, że to, co powiedziałeś,

że ludzie oglądają TVP po pracy,

to tak samo jest bardzo duża część, która wraca

z korpo, siada, ogląda fani

dokładnie i widzi

prawie po prostu

odwrotność tego, co widzi w TVP

i dookoła tego buduje narracje

i nie mamy czasu,

żeby widzieć tak naprawdę, co jest prawdą

w świecie, bo

skąd mamy to wiedzieć, musisz oglądać

jedno i drugie i brać z tego środek

za dużo czasu, niestety.

No tak wiesz, ale no wiesz, co to jest prawda,

to każdy ma swoją prawdę

i musi ją wypracować

i musi być świadomy pewnych niedoskonałości

swojego myślenia i

oglądu rzeczywistości

i go wyryfikować, no nie ma czegoś takiego

jak uniwersalna prawda, każdy ma swoją,

więc to

jaką telewizję oglądasz,

jakie medium śledzisz,

bierze się z tego, co powiedziałem

jakąś chwilę temu,

z tego procesu wychowawczego

wiesz,

jakimś środowiska, w którym wzrastasz

i w którym chcesz później

siebie widzieć, no.

A ty masz poglądy, gdzie zakładasz,

że możesz się mylić?

To jakie to poglądy? To mnie zastanawiało,

wiesz, jak przygotowałem się do rozmowy,

zastanawiałem się, czy są takie rzeczy,

w które wierzysz, ale mogą okazać się

po jakimś czasie na przykład błędem.

Ale ja zakładam, żeby wszystkim mogłem się mylić,

bo i to nie jest ciężka

od twojego pytania, zupełnie.

To jest dojrzałość.

To zupełnie serio. Dziękuję.

Ale to wiesz, no

RR Humanum Est,

człowiek, wiesz,

jest istotą, która się

znaczy, błądzenie jest ludzką rzeczą,

no i

sama świadomość tego, że możesz mówić,

że możesz myśleć błęd,

że jest właściwie jedyną

twoją bronią,

wiesz, no i...

Światowe marki, koncierż,

indywidualne projekty biżuterii.

W Exclusive Time kupisz, sprzedaż

lub wymienisz ekskluzywne zagarki,

torebki i biżuterie.

Exclusive Time, tu luksus, nabiera znaczenia.

www.exclusivetime.pl

No tak, no nie ma innego sposobu,

no to całe życie

jest jakby codzienne twoje życie

jest weryfikacją.

Ścieranie się z ludźmi, z wydarzeniami

i z okolicznościami, nie wiem

z czymkolwiek, to

jest tak jak, wiesz, no to taka

bila w łudzie, nie,

gdzie ubija się od lewy od prawej,

ale jednak idzie do przodu, no

w jakimś kierunku.

A jakie miałeś poglądy kiedyś,

pod którymi trochę ci dzisiaj wstyd się podpisać?

Z tego, co pamiętam,

bo byłem chyba przeciwnikiem

abortcji, tak,

to znaczy nie wiem, czy wstyd wiesz,

no to było dawno temu,

tak jak powiedziałaś, wyszedłem

z domu katolickiego, mi się wydawało,

że to jest jednak nie moralne,

wiesz, nie etyczne, bardziej

nie moralne, bo to w tych

kategoriach,

a dzisiaj uważam

zupełnie inaczej, wiesz.

Jestem przeciwnikiem, wiesz,

zabijania dzieci, jakby

dla...

Jako antykoncepcji?

Jako antykoncepcja,

czy jako

narzędzie

do stylu życia, czy jak mówisz,

bo to jest

zabójstwo, nie, ale to jest świadoma decyzja

podyktowana

jakimiś rozsądnymi argumentami

i

nieokonomicznie nie było w ogóle

nie o tym mówię,

no to uważam, że

wiesz, ja nie jestem

lekarzem, ale uważam, że

taki, nie wiem, czy to jest kompromis

do 12 tygodnia, czy do

jakiegoś tam momentu, kiedy człowiek rzeczywiście jest

nie jest jeszcze człowiekiem

wykształtowanym, nie ma przeciwskazań

żadnych medycznych,

no to

i to wobec matki dziecka,

łącznie z psychicznymi

no to już

nie powinno się, wiesz, zabijać takiego dziecka,

ale do pewnego momentu

uważam, że aborcja powinna być

dozwolona. A powinniśmy być takim

postępowym krajem, że ludzie

pary homoseksualne powinny móc zawierać

normalne związki, normalne mążeństwa

i patrzysz na to, że też powinny móc

adoptować dzieci, że dzieci tak są

w domach dziecka itd.

Ja nie uważam,

nigdy nie uważam, że

wiesz, że homoseksualizm można się

zarazić, no to jest sprawa

oczywiście w jakimś tam drobnym stopniu

pewnie

może wychowania, ale to chyba głupoty

mówię, ale to światowa

organizacja WHO

opisała ten temat

i to jest w dużej części

też genetyczna sprawa

z tego, co pamiętam, więc

nie uważam, że

para gejów czy para lesbiek

będzie kochających,

będzie gorszymi rodzicami

od normalnej pary

na przykład, która się, wiesz

w której się szerzy patologia

na przykład, albo...

Nie, no normalna para to normalna para, niezależnie

Chłopa i dziewczyna to normalna rodzina

No tak, jaka to by było

normalna rodzina, to chłopa i dziewczyna

jest tam legia, krzyczarstwa

To tego nie słyszałem, ale chodzi mi o to,

że po prostu nie ma co porównywać

dobrego związku

do słowego związku i tylko...

Oczywiście, wiesz, no, oczywiście idealną rzeczą

jest, jeżeli dziecko

ma mamę i ojca

i

ich...

ich małżeństwo, ich rodzina

czy wzrastanie, wiesz, odbywa się harmonijnie

w miarę

i to dziecko ma szans poznać

i światański, i żeński

i wyrosnąć

na

zdrowego, psychicznie, fizycznie

w miarę, emocjonalnie

przede wszystkim

doprawnego, uświadomonego

członka społeczeństwa i to jest w ogóle super

i chciałbym, żeby tak było

żeby tylko tak było, ale tak nie jest, bo ludzie są różni

i nie widzę

przeciwskażań, dlaczego, na przykład, dwie dziewczyny

są ze sobą, nie wiem, 15 lat

a jedna chce

zajść w ciążę i dziecko

będzie miało dwie mamy, na przykład, nie?

Albo dwóch ojców, tak jak

mamy takie przypadki, wiesz, Elton John

na przykład, taki

najbliższy mi się

to też nie znam, wiesz, że

mamy mnóstwo znajomych

gejów i lesbijek, ale

przecież nie znam ich żyć, więc

Elton John jest mi najbliższy

dobrze, to wtedy to jak najbardziej

wydaje się, że wszystko u nich w porządku

jak najbardziej to kupuje, to kto wygra wyboru

16 października, nieżyczeniowo

nie, nie mam pojęcia zupełnie, bo to jest

to jest bardzo

trudne pytanie, bo

może opozycja

wiesz, udzierga

większość, ale może nie

zależy od tego, ile ludzi pójdzie

do wyborów, od frekwencji wyborczej

to jest tak bardzo wiele zmiennych, może

najprawdopodobniejszym

scenariuszem jest to, że

opozycja wspólnie udzierga

jakąś tam większość

dwa takie są scenariusze, albo

udzierga większość i spróbuje stworzyć rząd

ale to może się

szybko wywrócić, bo się pokulcą

tak jak kiedyś w Łeś, pamiętam

albo z małą przewagą

wygra PiS i będzie chciał

urobić konfederację

może jej się to udać, ale też

się rozsypie ten rząd

także mi się wydaje, że

najprawdopodobniejszym scenariuszem

jest to, że za jakiś czas

znowu będą wybory, ale życzeniowo

to chciałbym, żeby opozycja wygrała wybory

i stworzyła stabilną

większość i posprzątała

cały ten syf, ale nie jestem pewien

czy jesteśmy

czy mamy siłę, żeby to sprawdzić

Dlaczego PiS ma tak duże poparcie?

Bo jest

świetnie zorganizowany, przejął

kontrolę nad mediami, nad instytucjami

nad wszystkim właściwie

wiesz, to jest gra o dusze

Kaczyński powiedział, że

już w pierwszym PiSie 15-17

zdaje się, że oni chcą

stworzyć nowego Polaka, nowe lity

i właśnie stworzyli

oligarchów, wiesz

morawieckich i różnych ludzi, którym

dali biznesy, którym dali zarobić

i ci ludzie są

kompletnie dyspozycyjni

wiesz, to jest sytuacja, którą

się stworzyło na Węgrzech

to jest nowa lita, bo tego chciał Kaczyński

która ma rządzić tym krajem

do końca świata

i trzymać zaryj, to jest

autokratyzm

tak, autokracja

ale to nie jest tak, że ten

koniec świata się trochę zbliża

inflacja idzie do góry, to wszystko dzieje się

i wygląda coraz bardziej niebezpiecznie

nie ma czegoś takiego jak koniec świata

zawsze jest jutro

czy lepsze, czy gorsze

już tyle końców świata się oglądaliśmy

w ciągu

historii świata i naszego życia

ludzie się otrzepią

drugi dzień w Stanu i będą żyć po prostu

ale ostatnio też pojawił się kryzys

w miłości polsko-ukraińskiej, powinniśmy

twardo dalej pomagać ludziom z Ukrainy

oczywiście wszystkim powinniśmy pomagać

powinniśmy pomagać ludziom, którzy potrzebują pomocy

szczególnie na granicy

i białoruskiej i ukraińskiej

nie mówię o tym, żeby wpuszczać całe hordy

po prostu ludzi

przepraszam za słowo hordy

ale ludzi niesprawdzonych

być może rzeczywiście

terrorystów czy jakichś wysłańników

Łukaszenki itd. to jest całkiem możliwe

takie

przenikanie

to co teraz oni

tam tych wizna sprzedawania

na rynku

250-300 tysięcy

to jest już skrajna podłość

to co oni wyczyniają

ale ludziom powinniśmy pomagać

powinniśmy tworzyć coś środki

powinniśmy przejmować ludzi

najpierw zabezpieczyć im

zdrowie i życie

później sprawdzać czy oni mogą wjechać

do naszego kraju

tak to się powinno odbywać

i tak to się odbywa w cywilizowanych krajach

które mają politykę w ogóle imigracyjną

bo Polska od długiego czasu

jeszcze

czy wciąż unika w ogóle tego tematu

jak polityka imigracyjna

bo ten temat jest bardzo niewygodny

co zrobić z tymi ludźmi

to lepiej im zapłacić

lepiej wziąć od nich pieniądze

uobajdka w Płocku

po cichów kontenerach żeby mieszkać

a jak ktoś

tylko żeby byli niewidoczni

niewidzialni

to przecież to jest hipokryzja i brak odpowiedzialności

zobacz

że rozmawiamy o miejscu

gdzie jest tak dużo różnych ludzi

jesteśmy tak podzieleni

tak skrajnie podzieleni

ta cała narracja medialna

jest trochę przerażająca bo nawet jak oglądałem

debatę w TVP

zakładałem

że to będzie taki most

że jednak trzeba to zrobić dobrze

że nadal żyjemy w demokratycznym państwie

bo w tym całym pisie

jednak mimo wszystko ja wierzyłem w to że oni w to wierzą

że to było dla mnie bardzo ważne

że nie chodzi mi o ich poglądy

tylko o to że oni w nie wierzą

że wierzą w kościół, wierzą w to wszystko

wierzą w tą prawość swoją

wierzą to że Polak ma być taki

że Polak ma tam cały czas stawać z kolan

okej to nie jest moja narracja

ale zakładam że to jest ich dobro

tak rozumiem to

ale tam

miałem takie że to chyba jest zimna kalkulacja

że oni grają ludźmi

to jest tak jak byś mówił

że ktoś jest twoim przyjacielem

a kompletnie byś po prostu grał

przyjaciela ale to nie byłby

twój przyjaciel, robiłbyś wszystko tak

żeby było dobrze dla ciebie

a on myślał że

ty robisz coś dla niego

i to jest chyba tego rodzaju relacja

że jest jakiekolwiek jakieś miejsce

gdzie taka debata mogłaby się odbyć

uczciwie

na pewno jest w tym pierwszym pisie

pewnie byli jacyści do owcy

ale oni później pouciekali

sport taki ludziom

często przeszli na drugą stronę

a w tej chwili to jest banda

po prostu cenicznych sopni sylów

którzy po prostu chcą przejąć

ten kraj na własność

i po prostu wiesz

napychać sobie kieszenie

władzą pieniędzmi

jakimś takim upojeniem

ja nie sądziłem w ogóle

że doczekamy jeszcze takiego momentu

w Polsce po 1989 roku

że ludzie

że tak zwątpimy w demokracji liberalną

i że będziemy się oddalać

od tych wszystkich wartości

od Unii Europejskiej

bo sami się marginalizujemy

w tej chwili

to tak strasznie

no bo my się zamykamy na my i oni

no tak, no przecież to jest celowa polityka

antygonizacja

że oni w Rukseli

tak samo jak w Moskwie kiedyś

no zobaczcie co to jest

no kurczę, no a jedziesz przez Polskę

i widzisz po prostu na co drugim budynku

na boisku tabliczka

dofinansowano z Unii Europejskiej

skok cywilizacyjny

i to mówię teraz do młodszych widzów

bo pewnie masz taki sporo

którzy często wątpią

że a ta Unia to wcale nie jest taka fajna

bo byłem w Paryżu i tam

jest tak brudno i ci arabowie

tam leżą na tych ulicach

i w ogóle się strzelają

no kurczę, to są jakieś wyjątki

naprawdę, a ja pamiętam ten kraj

jak wyglądał 20 i 30 lat temu

naprawdę pamiętam, bo mam 46 lat

w tej chwili

i my to pojedźcie sobie

w takim

w takim razie, nie wiem

no, byłem ostatnio w Serbii

to tam i tak jest lepiej

do Białorusi tak, pojedźcie na Białoruś

zobaczcie jak się żyło w PRL-u

łącznie z tym ustrojem

który tam panuje z

zapóźnieniem cywilizacyjnym

z prawami człowieka

ze wszystkim co się tam napotkacie

to tak było kiedyś w Polsce

demokratyczne kraje

mają różne problemy, w tym polityka

imigracyjna

tutaj wracam do tego Paryża

która zdała źle rozegnana akurat w tym kraju

bo na przykład w Niemczech została

rozegnana o wiele lepiej

no to już są problemy tego świata

no kurczę, klimat się zmienia

jesteśmy w najlepszym części

żyjemy właściwie w najlepszej części świata

w tej chwili, w Unii Europejskiej

gdzie jest skrajny spokój

skrajny pokój

względny pokój

względny spokój

też finansowy, to jest

chyba najbogatszy klub świata w tej chwili

naprawdę nie ma z czego wychodzić

ludzie oddają

życia za to

żeby

żeby się tutaj dostać

no bo to jest bardzo

i to bardzo dobre miejsce do życia

no najlepsze jakie właściwie

możemy sobie w tej chwili wyobrazić

ja naprawdę to mówię serio

no i słuchaj, ja nie żyłem 40 lat temu

ale ja pamiętam dokładnie

Polskę przed Unią Europejską

bardzo dokładnie, bo to był

lata mojego dzieciństwa i wiem gdzie grałem w piłkę

wiem gdzie dzisiaj, gdzie dzieci grają w piłkę

jak wyglądały szkoły, jak wyglądają dzisiaj

szkoły, to są, to jest przeskok

to jest w ogóle nie do

zaobserwowania dla kogoś, kto dorastał

już w tym całym dobrobycie, bo dzisiaj

już ciężko zrobić taki przeskok

jak zrobili, zrobili mnóstwo

naszego dzieciństwa do naszej dorosłości, to jest niemożliwe

to naprawdę musielibyśmy

mieć latające samochody, żeby zrobić

dokładnie taki sam przeskok, to jest tego rodzaju różnica

przeskok cywilizacyjny

jest o wiele łatwiej zrobić

w takim sensie

w takim sensie

infrastruktury

bo po prostu dostajesz

pieniądze i kupujesz nowe pociągi

kładzisz drogi, budujesz ładne budynki

no wszystko, wszystko

trudniej dokonuje się

ten

postęp i ta zmiana

w sensie takim strukturalnym

i

myślowym bardziej

to, że

i na to dowód mamy teraz

co z tego, że mamy super

autostrady, przed chwilą przyjechałem

tu Pendolino i jest super

tyle, że my

ciągle jesteśmy

jakby tkwimy emocjonalnie

czy ideowo w ogóle

w tym PRL-u, ciągle nie możemy się z tego wyznać

ale bo ciągle rządzą nam ci sami ludzie

ale dlaczego oni rządzą, bo ich wybieramy

szukamy struktury władzy

która jest

niedemokratyczna

rozumiesz, bo musimy mieć

mamy zarejestrowane w głowach

że ktoś

wie lepiej i ktoś musi nam i rządzić

a nie, że my

wiemy lepiej jako wspólnota i my się urządzimy

to jest

więc w tym sensie jeszcze czeka nas bardzo dużo roboty

ale też się czekam na młode pokolenie

bo pamiętam taką przypowieść

jedna jest

dziewczę, którą kiedyś poznałem

i zajmowała się wizerunkiem i pomagała politykom

i powiedziała, że

przychodzi szef partii i prosi o dziesięciu najzdolniejszych

którzy mogą go zastąpić

i wszystkie dziesięciu każe mówią, żeby wyrzucić

i cały czas

bijemy się dookoła tych samych ludzi

jeżeli wybieramy tych samych ludzi

dlaczego oczekujemy innych efektów

to jednak też musimy sobie zdawać

i to, że się politycy i partii zmieniają

jest dobre, bo tak ogólnie

jeżeli jedna partia ma takie poglądy

druga ma taka, to po prostu jest cały czas rozwój

bo jeżeli ci są bardziej dla tych

to to, że się rotują jest całkiem

całkiem ok, po prostu zawsze jest tak

że te dwie kadencje to już bardzo dużo czasu

druga platforma też była bardzo

i to bardzo zła, bo już była po prostu

rozleniviona potwornie

i dzisiaj mamy dokładnie ten sam

tylko wiesz, zegarek nowaka

tak

a 120 milionów morawieckiego

no to sorry, wiesz

i się nic się dzieje

no jasne, że tak, bo ci są po prostu dużo bardziej

bezczelni w tej całej

w całej nomenklaturze po prostu bawią się dużo grubiej

zgadzam się z tobą, że

taka wiesz

że zmiany polityczne

zmiany obozów, które są u steru

to jest klu demokracji

tak powinno być

tylko pod warunkiem, że bawimy się w ten sposób

że wszystkie partie przestrzegają pewnych reguł

a nie wychodzą poza struktury demokratyczne

i próbują wprowadzić nowy reżim

w ogóle wiesz

no i to jest pierwszy raz, kiedy ktoś coś takiego zrobił

właśnie teraz się to dzieje

dokładnie i do tego

i możemy to zmierzyć

tak, dlatego trzeba iść głosować

trzeba ten program pójdzie przed wyborami

no to namawiam wszystkich, żebyście poszli do głosowania

jeżeli

nie wiecie na kogo głosować

to wejcie na tego letarnika, o którym wszyscy mówią

naprawdę pomaga

bo jeżeli nie wszyscy muszą być wyrobieni

i wiedzieć

na jaką partię, jakie mamy poglądy

i tak dalej, więc można sobie sprawdzić

co ja myślę o świecie

w podpunktach, wejdzie wam nie więcej, jakie macie poglądy

tak, to prawda

i to jest bardzo uczciwe system

jestem ciekawy, ile to ci PiS-u wyszło

najmniej

super, nie więcej mi wyszło lewicy

później 61

czy 63% lewica

i KO mi wyszło tak egzekwo

że

ja chciałbym zacząć z PiS-em się zgadzać

ale zejdźmy z politykiem, bo mam mało czasu

a ja widziałem też dużo ciekawych wywiadów

z tobą w ostatnim czasu

jak w twoim życiu zmieniała się definicja

miłości, jesteś artystą

miłość jest bardzo ważna, jest natchnieniem

to nie ma związku

z wykonywanym zawodem

to jest po prostu

te

miłość przy postrzeganiu różnych

takich

takich

wartości, czy innej, nie wiem jak to

jak to uchwycić

w życiu zmienia się po prostu z wiekiem

czy jest to, że jej inaczej do tego podchodzi

miłość kiedyś była wiesz

bardzo seksualna

taka pełna emocji

pełna

pełna

namiętności tych wszystkich rzeczy

dzisiaj jest zupełnie czymś innym dla mnie

dzisiaj jest

dzisiaj jest bardziej

przyjaźni

ale to złe słowo

to jest takie

bycie z drugim człowiekiem

w pewnym

takim

najgłębszym porozumieniu

jakie można osiągnąć

i

podążanie razem

przez świat, jakby tak

jeden obok drugiego

w otele

w podkaście żurnalisty

zapewnia Jumisu

to jest takie

takie uczucie, że nie jesteś

sam na świecie

że ktoś

że dla kogoś

też istnieje

że ktoś

że ktoś zauważa

twojej

twojej egzystencji

i jest dla niej ważna

najbardziej mnie dominuje

a kiedy ostatni raz miłość była dla ciebie natchnieniem

taka aktywna miłość

w serduszku, nie z definicji

bardzo mi się podobał

jakiś tam piosenki

pisałem kiedyś tam

o miłościach

ale ja nie uważam, że to są

jakieś ważne

etapy moim życiu

czy jesteś romantykiem?

walczę o to, żeby nim ciągle być

to jaki jesteś

w relacji damsku męskiej

to mnie zastanawiał, wiesz, jak oglądałem

sobie twój koncert i w ogóle myślałem o

o tobie, to zastanawiałam

jakim jesteś partnerem, jakim jesteś gościem

kiedy masz być facetem

dla swojej kobiety

staram się być

w miarę

rzetelny

i taki, na którym można polegać

w ogóle pracuję nad tym, bo

wielokrotnie byłem po prostu

chujowy, no byłem

po prostu, byłem panem artystą, którzy

po prostu wiesz, może wszystko

i ze wszystkimi

i wiesz, i

myśli tylko o sobie

i usprawiedliwia

i potrafi usprawiedliwić wszystko

swoim ja, ja

ja muszę, ja potrzebuję

ja chcę, wiesz

i to mi się w pewnym momencie

znudziły, a nawet zaczął mnie

strasznie irytować

więc dzisiaj staram się

być jakimś takim, nie wiem

no, oparciem

pomocą

partnerem emocjonalnym, duchowym

nie wiem

we wszelkich sensach, no nie wiem, jakoś tak

trudno mnie o tym, trudno mnie to opisać

chyba ja nie pamiętam, czy ja w ogóle tyle

na temat miłości w życiu powiedziałam

co, co udzielę przez te dwie minuty

no to bardzo dobrze, to bardzo mnie cieszę

że też powiedziałaś, że czym jesteś starszy

tym jesteś mniej wrażliwy, bardziej chropowaty

czym to się objawia?

Jestem mniej cierpliwy wobec sytuacji ludzi

zamykam się właśnie

w taką, w taką

prywatność, nie chce mi się

już toczyć wojen, bitew

wiesz, jakiś tam

Ale walczysz z tym, czy to jest coś, że nie płyniesz

z prądem? Nie, to jest

to się staje coraz bardziej naturalne

ta moja osobność, taka wiesz

taka prywatność, coraz bardziej ją cenie

w ogóle

no, dlaczego nie chciałem do siebie przyjechać

skutowałem, bo powiedziałem, że nie chcę mi się kadać

w ogóle, bo nie czuję takiej potrzeby

żeby przyjeździć, coś tam pierdolić

wiesz, a uaa, uaa

to jest takie ważne, wiesz

no dobra, ale nic nie jest ważne, ważne jest to co ty uważasz za ważne

jak to ma wpływ na muzykę?

na swoją muzykę mam

nie, jak i to ma wpływ, że stajesz się bardziej

chropowaty, mniej wrażliwy

to mnie zastanawiał, jednak twoja muzyka jest prosto

z serducha, tak mi się przynajmniej wydaje jako odbiorcy

jak i to ma wpływ na muzykę

no, na pewno zbawienny, wiesz

bo nie ulegam emocjom

takim chwilowym

a czy nie wiem, czy na pewno zbawienny, bo to się okaże

bo przede mną kolejna płyta i ona będzie

jakby przełomowa dla mnie

w tym sensie, nie zrozumcie tego, że ja

chcę być nowym Jimiun Hendricksem

tylko wydaje mi się, że

to będzie jakiś nowe etap dla mnie

więc zobaczymy, jaki to będzie miał wpływ

bo mi się wydaje, że

ona będzie

całkowicie pozbawiona na dęcia

jakiegoś takiego mood

w sensie

mody, która, wiesz, przywiera do ciebie

i w której się chcesz sprawdzić

albo odnaleźć

bo dzięki temu jesteś atrakcyjniejszy

wiesz, myślę, że

się już odczepałem z tego wszystkiego

i czekam bardzo

na nową płytę i też mam jeszcze

pomysł w ogóle na nowy zespół

wiesz, mam jakiś taki

ale wychodził niedawno

w wywiadu w New Speakeru, gdzie mówisz, że znudziłeś się

muzyką i przechodziłem

znudziłem się muzyką w takim sensie

dotychczasowym

w sensie

bycia jakimś idolem, nie wiem

gwiazdą

takim kolesiem, który po prostu

wiesz, sześć, siewa, czesie

wiesz, a przybierałem takie maski

wiesz, nie potrafiłem się czasami przy tym obronić

dzisiaj

ale muzyka nie jest dla mnie

czy nie chce, żeby był, ale

właściwie już nie jest

takim

takim

takim kostiumem

wiesz, który przybiera mi

organkiem takim z początku rozmowy

trochę z tego, co rozumiem

no, no, tak, no, tak

a jest jakimś sposobem

na, wiesz,

na rzeczywistość

w sensie moją rzeczywistość

czy jakiegoś takiego

fajnego

i pogodnego życia

to na pewno jest taka szeroko pojęta

kultura

w której się mieści muzykanom

to, o czym rozmawialiśmy też na samym początku

rozmowy też, rozmawialiśmy o tej terapii

teraz jesteś w terapii, czy nie?

nie, znudziłem się już w terapii

a co, w prawdę?

ale już tak, na razie na dłuższy czas?

na razie na dłuższy, no

wiesz co, pogodziłem się z tym, kim jestem

że, wiesz, no

na pewno mi pomogły w wielu

kwestiach tam, wiesz, jakiś

tematach, ale

ale to nie jest tak, że po prostu

nie mogę sobie bez tego już dać rady

wiesz, i to jest fajne, nie?

że po prostu mogę się już bez tego obyć

mi się wydaje i, że się

jakby osadzam tak, jakby w swojej tożsamości

tu i teraz, nie?

jako 46-latek, no, wiesz,

może za 10 lat, jeżeli

będę jeszcze żył, to pomyśle sobie,

że nie dogrzałem, wiesz, może tak być

a nawet na to liczę

no, wtedy okażesz, że dalej się jednak rozbijesz

kariera cię w jakimś stopniu zniszczyła?

nie, absolutnie

a zbudowała coś?

no, pewnie, wszystko mi zbudowała

dała takiego kopa do przodu, tak

wypchnęła, wiesz,

wypchnęła z takiego

z takiej pozycji

Tomka

Tomka zsuwał, czy tam Tomka z raczek

który po prostu, wiesz, przyjeżdża

pokazać, jaki, wiesz, on jest

utalytowany i mądry

pozbawiła mi wylu kompleksów

no, kurczę, dała mi strasznie

dużo, zarobiłem pieniądze

dzięki którym jestem, wiesz, spokojniejszy

o życie

dała mi wolność, spełnienie

w dużej

mierze, taki rozwój w ogóle

emocjonalny, duchowy

jak, no, to jest w ogóle...

Jakie miałeś kompleksy?

no, wiesz, no, jak jesteś z raczek

i wchodzisz

do stodowy na dużą scenę

no, to jest jakaś droga do pokonania

dłuższa niż te 200 km

ale też w pierwszej naszej rozmowie

mówili, że ty zawsze jednak czułeś, że ty jesteś do tego

no tak, no to gdzie miałeś kompleksy

to mnie zastanawia, serio

no, wiesz, to, że czułeś jakieś powołanie

a to, że musisz się skonfrontować

z pewną

rzeczywistością, wiesz, to

nie wyklucza tego, że

możesz mieć jakieś kompleksy, no, przecież to nie rodzi się

znaczy, pewnie rodzą się zwycięzcy

tacy, jak Elon Musk, który mówi

ja jeszcze mi w ogóle wiesz

do tego się dochodzi

no

w pewnym momencie

człowiek po prostu

to tak jak,

tak jak, wiesz, taka zbędna łuska

odpada z ciebie, że te

takie wyobrażenia na swój temat

odpadają powolutku, nie

i wyobrażenie na swój temat i świata

miałam toczenia, to wszystko spada

spadają już, kurde, to takie coś

miałem tu też, że to jest nic, nie

ale to jest jakby

etap

zrastania, no, dojrzewania chyba, to się tak objawia

i w pewnym momencie stajesz już bez

tego wszystkiego, albo przynajmniej

bez tego balastu, czujesz się lżejszy

i mówisz, kurde, spoko w ogóle

czujesz się dobrze, nie

A tym balastem, który też zrzuciłeś, to było to

jak utąka Smokowskiego w kanale

sportowym, wreszcie powiedziała, że to ty nie prowadziłeś

tego samochodu, kiedy zostaje zatrzymany, bo

ja się zdziwiłem, ja wiedziałem o tej sytuacji

bo zresztą oni kiedyś rozmawialiśmy

a to nigdzie nie wybrzmiało, bo ja też

o tym szukałem, ale ja wiem, że

zastanawiałem mnie, że to był taki balast,

który chciałeś już zrzucić się

Ja chciałem, po programie Tomek wybiegł

i mówi, ty, a ty wiesz, że to jest paragraf za to, nie?

Ja mówię, wszystko wiem

stary, ale po prostu ja już nie chcę

tego na sobie nosić, ja nie

prowadziłem ten samochód, nie ja go rozbiłem

No i tyle, ale poczułeś się lepiej?

Tak.

No wiem, bo ja to...

No to ziłem na siebie wtedy, w takim

byłem stanie emocjonalnym, wiesz

to był bardzo zły czas dla mnie, to był 17

mój mama umarła

przechodziłem to strasznie źle, bo ona umierała

bardzo długo

sytuacje rodzinne jeszcze szerzej

zakrojone, wiesz, psychiczne

mimo tego, że wiesz, byłem

dyrektorem męskiej ogrania, nie?

Ja to scenę i było jee

a tam miałem taki syf po prostu w głowie

wtedy, że masakra

i to był jakby tak jak kulminacja

tego gówna całego

ten wypadek, wiesz

z tego samochodu

A jak się takiego...

Począłem się lepiej, no. A jak taki gościek

ktoś się z tego podnosi, bo jednak to jest

bardzo duża rzecz, to wszystko co się

dookoła dzieje, jeszcze masz kulminację

tego wszystkiego, z męskiego ogrania jest out

boli, bardzo boli

to wiesz, jeszcze wiesz, że

że to nie jest

prawdziwe, nie?

że kurczę, nie zasługujesz na to wszystko

na ten cały syf

no, ale widocznie zasługujesz

no, bo to wszystko

dyktuje ci twoja głowa, to znaczy, że

to znaczy, że wróciłeś

do...

że nie przepracowałeś niczego, że

te terapie, które tam przechodziłeś

niczego ci nie dałeś, bo znowu wróciłeś

w chwili potężnego

kryzysu, czyli tego uderzenia

samochodu w barierkę

wróciłeś do momentu, ja muszę

być obrońcą, to ja jestem ten Tomek,

przecież zapomniałem, kurczę, co mi tu pierdoli wszyscy

na tych terapiach, to ja jestem

zbawicielem świata, mojej mamy, ojca

i to ja muszę, wiesz, wziąć odpowiedzialność

za wszystko.

To był

też

taki moment kryzysowy i uświadomienia

sobie, że, kurczę,

ja po prostu się niczego nie nauczyłem

no, ty wiesz, niczego nie przerobiłem, ja jestem

ciągle na początku drogi.

I wiesz, bo czy może to mi było potrzebne,

żeby się obudzić i pomyśleć sobie,

ej, kurde, stary, mogłeś

w ogóle stracić życie, mogłeś stracić

karierę, wszystko mogłeś stracić, nie?

Weź coś z tym zrób.

Żałujesz?

Czego?

Tego, że to nie ty prowadziłeś, a jednak wzięłeś

na siebie odpowiedzialność.

Nie, staram się nie podchodzić tak, wiesz,

no, bo to, jak będę żałował, to

teraz będę... Nie, no, nie żałuję,

że nie grę te ria.

No, bo

widocznie tak, tak miało być,

wiesz co, ja nie potrafię teraz

to było

sześć, sześć lat temu.

Teraz

jakby, wiesz

zwizualizować tych sześciu lat

bez tego zdarzenia,

po co to robić w ogóle? Widocznie to było potrzebne,

widocznie nie umiałem się inaczej zachować

i widocznie to musiało się tak skończyć.

Dzisiaj wydaje mi się, że jestem

w innym miejscu.

Dobra, ale mnie zastanawię, jak się podnosiłeś,

kiedy jesteś w takim momencie

swojego życia. No, to wracasz do siebie.

Ja zawsze, to, ja zawsze wiesz,

to, to musisz mieć silny taki związek

ze sobą i mówić,

nie jesteś taki, jesteś

przesługujesz na więcej,

musisz pracować, zrób coś tym.

Kurwa, nie jest,

nie zmaruj swojego życia w taki sposób.

Musisz się z tego podnieść,

wiesz, pracuj, pracuj, pracuj,

pracuj nad sobą, nad sobą, nad sobą,

nad sobą. Przecież

pamiętasz siebie z dawnych,

ale przecież jesteś fajny, nie? Zrób coś z tym.

To jest taka praca.

Kto był wtedy najbliżej ciebie i ci najbardziej pomógł?

Magda.

Dzięki.

I ciężko było ci pomóc?

Na pewno,

wiesz, na pewno, na pewno było ciężko pomóc,

bo

wiesz, ja byłem wtedy

taki osamotniony

w

na własne życzenie zresztą,

bo się wyautowałem ze wszystkich,

ze związku,

ze, od przyjaciół,

znaczy przyjaciół,

i dobrze życzą, wiesz, to wtedy się zamyka,

się mówisz, wiesz, nie patrzcie na mnie,

bo ja jestem taki chujowy, nie patrzcie na mnie,

a z drugiej strony jest

później agresja

się w tobie budzi, nie? Taka i autoagresja

też, no i kognia potrzebuję, nie?

Dam sobie rodę, dobra, spadajcie, nie?

I to jest

no, musi

się chyba to przemielić

i wtedy dopiero wracasz do

zmysłów, do swoich, wiesz,

do samego siebie i zaczynasz

myśleć racjonalnie, mówisz sobie,

nie, poczekaj, poczekaj, poczekaj, to trzeba

poukładać. Jak myślisz,

ile czasu zajęło ci układanie tego?

Ciągle

sobie to układam, jest 6 lat minęło,

jestem w jakimś lepszym punkcie na pewno,

ale to się, wiesz, to

układa się cały czas, no to nie wiem, czy

jest taki moment, który mówisz, a teraz to

już jestem zajebisty, kurde,

na prostu jestem taki fajny, że

super, to jest proces, wiesz, który się

toż przysały życie, nie? I ciągle

jest, ciągle

jesteś narażony,

no, ciągle wątpisz, nie?

W siebie, w otoczeniu, bo wszystko

no, wątpienie przecież jest

podstawową, jakby

cechą rozwoju, jakiegokolwiek.

No, pytam, bo też mi się podoba twoja

uważność na karierę, bo ty bardzo dobrze o tym

mówisz, kiedy jest boom, kiedy grasz te

po 120-150 koncertów w roku,

że wracasz, potem nie jesteś produktywny,

że to jest zupełnie naturalna droga,

ale do tego jednak trzeba przejść,

bo jeżeli do tego nie dochodzisz, to się

zajeżdżasz, a jak się zajeżdżasz, to po prostu

giniesz, gdzieś tam po prostu zaczynasz robić

przeciętne rzeczy, a jak jesteś u góry,

to chcesz być u góry. Ten

pick to jest coś takiego, co jest bardzo

no właśnie, kiedy do ciebie dochodzisz,

że nie musisz być zawsze pierwsze?

Już dotarło. No wiem, że już tak,

ale kiedy?

Bo takie momenty zazwyczaj tworzą to,

że dajesz sobie szansę na to, że trzeba

trochę odpuścić, trzeba trochę pożyć,

trzeba trochę być człowiekiem. Wiesz, kiedy,

bo tak chwilę mi to zajęło,

w momencie, kiedy

myślisz, że jesteś zajebisty,

ale pojawia się

konkurencja, znaczy konkurencja,

wiesz, ktoś inny,

a dlaczego oni na niego wszyscy patrzą,

oni i na mnie już, nie?

Kurde, ej, ej, to ja jestem

to fajniejsze w ogóle, co to jest, nie?

I wtedy myślisz,

i wtedy zapalacie się taka lampka,

i mówisz sobie, ej, kurde, sorry, czy

to jest naturalne, spokojnie, nie?

Każdy jest fajny, nie tylko

ty jesteś zajebisty, ale ktoś inny też

może być fajny i ludzie mają prawo,

żeby się tobą znudzić i spojrzeć

w innym kierunku, nie?

Spokojnie, kurde, nie? To ty musisz wiedzieć,

że jesteś fajny, a nie cały świat,

bo tak nigdy nie będzie.

A najlepsze w karierze jest jeszcze przed tobą?

No, tak, tak bym chciał,

i tak umam nadzieję.

Co jakiś czas w różnych rozmowach,

przewija się wątek książki? Co to będzie za książka?

No,

drugą mu piszę, przecież.

A, kto wiem tego?

No, no wiesz,

powiedz mi, nic innego interesuje,

mam nadzieję, że lepsza niż pierwsza,

chociaż bardzo lubię tę pierwszą.

Kiedy ona się okaże?

Trudno mi wiesz też to powiedzieć i deklarować,

ale teraz mam

taki czas, że przestaliśmy grać,

nie gramy w ogóle trasy jesiennej,

właśnie między innymi z tych względów,

o których mówiliśmy, że po prostu chcę mieć wolne

i wyhamować, bo nie jestem w stanie grać

do koncertów, bo z różnych względów.

Po drugie

teraz nagrywamy MTV Implugged

w grudniu przed sprzedaż.

Tak, i to jest dla nas duże wydarzenie,

bo jest też dziesięciolecie zespołu i to jest fajne

w ogóle, bo totalnie się tym jaram,

bo mamy zespół, wiesz,

jakby przepasonowaliśmy w ogóle materiał,

mamy sekcję Dento,

w ogóle to wszystko jest w takim

stylu lat 40,

może 50, wiesz,

po prostu totalnie się tym jaram,

że wiesz, mamy

ubraliśmy się po sygańsku,

wiesz, po francusku sygańsku

na latach, no super,

to jest i jak się zcymogarny,

bo teraz mamy nagranie,

no to zabieram się za książkę,

bo to będzie dla mnie najważniejsze.

Kiedy macie nagranie?

17 października.

I to będzie nagranie i wtedy będę miał wolne

aż do końca stycznia.

Wow, to zaszalejesz,

czy będzie jakiś wyjazd?

W pisaniu książki, czy zostajesz

na miejscu i będziesz ją pisał tutaj?

To dla mnie nie ma znaczenia.

Wyjazd

może nie służy temu,

bo

jak wyjeżdżasz, no to wiesz,

no to jesteś

znowu masz nowe bodźce

i ostatnia rzecz, jaką chcesz robić,

to siedzieć w zamkniętym pokoju i pisać,

chcesz wyjść po prostu i smakować ulicę,

więc to raczej będzie

czas taki, wiesz, w zamknięciu.

A o czym będzie to książka?

No bo to już wiesz.

I co to będą za ludzie?

Trochę zdradź, jestem ciekawym, naprawdę?

O zwych ludziach piszesz książki?

Wiesz co?

I fascynuje mnie to ten temat.

Dlaczego ktoś jest taki, a nie inny?

Dlaczego go pociąga to, żeby być

po prostu

łaidakiem, świnią, wiesz?

Ile to kosztuje i co można zyskać?

To jest ciekawe.

A materiału, przepraszam, do obserwacji

cały mnóstwo.

Czy to będzie książka polityczna?

Nie, absolutnie.

A jeżeli chodzi o polskich autorów, czytasz kogoś?

Tak, czytam, czytam.

I kogo czytasz?

Twardocha, czytam

Kubę.

Teraz nowa książka wychodzi.

Twardocha?

Nie, Kubę, Żulczyka, rozumiem?

Nie, nie Żulczyka.

Kuby...

Święto Ognia.

Kubo Małewski.

Przepraszam Cię, Kubo.

Uwielbiam Anna Bator.

Świetna ostatnia książka.

Takie opowiadania.

Świetna książka.

Kobiety świetnie piszą w ogóle.

Już Olga Tokarczup nie wspinam,

chociaż naprawdę sięgnijcie

do jej książek, bo jak się ona

zrobiła popularna, to

wszyscy kupili książki, a nie wszyscy przeczytali,

ale to są naprawdę świetne rzeczy.

Bierz kogo?

Ostatnio dostała

nikę

ten mazęby, kto się śmieje

i

krótką wymianę ognia.

A to nie masłowska?

Nie, nie masłowska. Masłowską, to dawno temu czytałem.

No, jak się nazywa?

Przepraszam.

To się śmieje, kto ma zęby.

Nie, co też pamiętałem.

Ojej, no, przepraszam, bo ja mam

zyta.

Brawo.

Kogo jeszcze czytam?

No, to dużo czytasz.

Ja w ogóle dużo czytam, a lubię polskich autorów,

bo

lubię polskich język

i lubię jak ktoś w nim dobrze robi,

a zyta ródzka świetnie robi w tych zębach.

Muszę sobie zobaczyć to.

No, polecam. I on, bo ator ci polecam, bo

to ostatnia książka jest świetna.

To jest bardzo poruszająca, piękna rzecz.

Cóż, to również była piękna rozmowa.

Przepraszam, proszę, to dla ciebie.

Tak, to dla mnie.

Ja tutaj wiesz sobie, mam nerwice na teraz

i jak tutaj odgiołem ten róg,

wiesz, nie wiedziałem, że to dla mnie.

Proszę, to dla ciebie.

A, dziękuję bardzo.

To możesz sobie to zabrać.

To była wielka przyjemność móc z Tobą się spotkać.

Z Tobą zawsze jest dobrze.

A bardzo zrozumiem, bo dziękuję.

Dawid.

Przepraszam, że mogę to...

Nie, można.

Napisy stworzone przez społeczność Amara.org

Machine-generated transcript that may contain inaccuracies.