Dział Zagraniczny: Szkopuł maltański (Dział Zagraniczny Reportaż#012)

3/6/23 - Episode Page - 44m - PDF Transcript

Dzień dobry. Nazywam się Maciej Kraszewski, a to jest Dziebra Graniście. Podkast o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słuchać niewiele, albo wcale.

Wysłuchasz to rozmów z ekspertami od Ameryki Łacińskiej, Afryki, Azji, Oceanii, a także mniej znanych tematów europejskich, a od czasu do czasu także odcinka solowego, w którym samodzielnie przybliżą Ci jakąś historię.

Jeżeli interesują Cię podejmowane tu tematy, to możesz wesprzeć moją działalność, dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite pod adresem patronite.pl, łamany przez Cią Zagraniczny.

Ten reportaż jest również dostępny w wersji tekstowej na stronie działzagraniczny.pl oraz w wersji wideo na stronie youtube.com łamane przez Dział Zagraniczny.

Głos, który słyszycie, został zniekształcony. Osoba, która mówi, przedstawia się jako Maria, ale to nie jest jej prawdziwe imię.

Podczas spotkania w bezpiecznym dla niemieściu cały czas chroni twarz za moseczką chirurgiczną, ale Aleksander Szamałek, czyli operator, który towarzyszy mi podczas tego reportażu i robi ujęcia do jego wersji wideo, na wszelki wypadek filmuje kobietę tylko z za jej pleców.

Wszystkie te środki ostrożności mają zapobiec przypadkowemu ujawnieniu jej tożsamości, bo według prawa obowiązującego na Malcie, gdzie się spotykamy, Maria jest kryminalistką.

Malta jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który ma ostrzejszą ustawę antyaborcyjną niż Polska. Zabieg jest nielegalny w każdym możliwym przypadku, łącznie z tymi, gdy płótnie ma szans na przetrwanie, Żydzie matki jest zagrożone, a do zapłodnienia doszło w wyniku kazirostwa lub gwałtu.

Za wykonanie aborcji grozi od 18 miesięcy do 3 lat więzienia.

Czasami znalazłem...

Pamiętam, że siedziłem w słońce i googlowałem aborcję w Malcie.

Czasami z googlowałem, że myślałem...

O nie, myślę, że googlowałem coś w nim, co to jest jak polsko?

KMs zaczyna Google'ować aborcję w malcie, ale od razu się przestraszyła po Szampechu.

Maksymalnym wyruk jest surowszy. Już cztery lata więzienia i utrata prawa do wykonywania zawodu.

Te sankcje wobec pracowników ochrony zdrowia mogą jednak już niedługo zostać złagodzone.

W połowie grudnia maltański rząd przedstawił projekt ustawy, która zwalniałaby personel medyczny z odpowiedzialności karnej w przypadku zabiegów przeprowadzonych

dla ratowania życia lub zdrowia matki.

Propozycja przeszła dwa czytania w parlamencie. W chwili powstawania tego reportażu jest procedowana w komisji ustaw dawczej, która może jeszcze wprowadzić do niej zmiany,

a ostateczna wersja będzie musiała zostać ponownie poddana w głosowaniu.

Jednak bez względu na jego wynik, prezydent, z wykształcenią zresztą lekarz, zapowiedział już, że prędzej poda się do dymisji niż podpisze ustawem w najmniejszym nawet stopniu

dopuszczającym aborcie.

Pomimo całkowitego zakazu i kary więzienia, każdego dnia ciążym przerywa przynajmniej jedna maltanka.

Tak w każdym razie wynika z ilości tabletek wczesnoporonnych, które trafiają do kraju.

W zeszłym roku zamówiono je tam 424 razy, co jest rekordowo wysoką liczbą w państwie liczącym pół miliona obywateli.

Jeszcze pięć lat wcześniej na maltyn docierały jedynie 93 takie paczki.

Wtedy wczesnie się zniszczył, że wczesnie się zniszczył.

Wtedy wczesnie się zniszczył, że wczesnie się zniszczył.

Wczesnie się zniszczył, że wczesnie się zniszczył.

Proszę pana prof. Isabella Stabila, jestem pierwszym ginękolożką w kraju,

który otwarcie opowiada się za liberalizację ustawy antyubercyjnej.

Jest założycielką i szefową organizacji Doctors for Choice, czyli po polsku lekarze za wyborem,

maltańskiego z towarzyszeniem medyków, upierających dostęp do aborcji.

To oni właśnie zbierają dane od zagranicznych organizacji odpowiedzialnych za wysyłki wspomnianych tabletek wczesnoporonnych

i podają je co roku do wiadomości publicznej.

Grupa obecnie liczy 50 kilka osób, lekarka tłumaczy, że większość z nich to młodzi ludzie,

nie chcą pokazywać twarzy po to, żeby mieszkodzić sobie w karierze.

Tymczasem ona ma już 65 lat, więc, jak sama twierdzi,

jest już tak staro, że nie ma wczesnoporonnych,

że większość z nich to młodzi ludzie, nie chcą pokazywać twarzy po to, żeby mieszkodzić sobie w karierze,

więc, jak sama twierdzi, jest już tak staro, że jej nie zależy.

Kształciła się w Wielkiej Brytanii, no jak zresztą większość jej pokolenia, bo do 1964 roku malta była brytyjską kolonią.

Tam poznała swojego przyszłego męża, wyjechała z nim do Stanów Zjednoczonych

i dopiero kiedy wróciła do ojczyzny i otworzyła tam prywatny gabinet,

zorientowała się, że wśród pacjentek jest wiele kobiet, które chciały wyższerwać ciążę, ale nie wiedzą, jak to zrobić.

Skoro na malcie aborcie jest niemożliwa do przeprowadzenia, to zaczęła im doradzać wyjazdy właśnie do Angli,

gdzie zabieg jest dostępny do 23 tygodnia.

Stabilę twierdzi, że do Zjednoczonego Królestwa co roku podróżowało właśnie w tym celu średnio 55 kobiet,

o tylu przynajmniej wiadomo, bo trudno oszacować, ile podejmowało taką podróż na własną rękę.

Ale na horyzoncie pojawił się najpierw Brexit, a później pandemia koronawirusa i z dnia na dzień obywatelki wyspierskiego kraju

na środku morza śródziemnego zostały całkowicie odcięte od wyjazdów.

Lekarze z jej stowarzyszenia wraz z dwoma innymi organizacjami pozarządowymi

założyli wtedy wspólny serwis internetowy, chat oraz info linie,

gdzie maltanki mogły się dowiedzieć, jak skorzystać z innego rozwiązania, czyli właśnie tabletek wczesnoporonnych.

Są dosyć dwóch propozytariów internetowych, reżysowych propozytariów, o których zaprezentujemy.

A gdyby kobiety kontaktują nas na naszym chatie F-Pass,

to zawsze zainteresujemy do tych dwóch propozytariów.

Przede wszystkim są kobiety na webie.

Inne koloszka mówi, że polecają dwie wiarygodne organizacje zagraniczne,

które zajmują się wysyłką tego typu środków

i tłumaczy na jakiej zasadzie działa cała procedura.

Na stronie women on web, czyli kobiety w sieci,

trzeba najpierw wypełnić formularz medyczny.

W celu wykluczenia jednego z niewielu czynników ryzyka będących przeciwskazaniem do przyjęcia takich środków.

Potem informacje trafiają do jednego z lekarzy współpracujących z organizacją

i dopiero w momencie, w którym ten wyda zgodę, leki zostają nadany pocztą.

Właśnie z takiego rozwiązania skorzystała przed rokiem Maria.

Kobieta wspomina, że bała się, czy jej bank wychwyci tę operację.

Przecież płaciła za tabletki kartą,

a instytucje finansowe mają różnego rodzaju mechanizmy,

które mają wykrywać nielegalną działalność.

Czuła się cały czas obserwowana.

I dziś przyznaję, że to mało prawdopodobne,

że miała po prostu pewnego rodzaju obsesję,

ale wspomina tam ten czas jako pełen napięcia i strachu.

Tabletki przeszły zwykłą pocztą zamaskowane jako certyfikaty.

Jako bardziej było napisane nie zaginać.

W sumie od zamówienia do odbioru minęły dwa tygodnie.

I Maria wspomina, że były to dwa zupełnie niepotrzebne tygodnie.

Dwa tygodnie pełne mdłości, pełne zmęczenia i pełne niepokoju.

I że gdyby miała wybór, to kupiłaby i zażyła tabletki znacznie wcześniej.

Według Światowej Organizacji Zdrowia na wczesnym etapie ciąży

mniej więcej do 12 tygodnia aborcja farmakologiczna jest najbezpieczniejsza.

Co oczywiście nie oznacza, że całkowicie pozbawiona ryzyka.

I tu pojawia się jeszcze jeden problem dla maltanek.

Zażywanie tabletek w karaju jest nielegalne,

dlatego gdyby coś poszło nie tak, a do komplikacji może przecież dojść,

to kobiety nie mają się do kogo zwrócić.

Profesor Stabila doradza im więc, żeby w razie czego zgłosiły się do szpitala

i powiedziały, jak sama to określa, niemal prawdę.

Tłumaczy, że to nic przyjemnego, jak się idzie do lekarstwa.

To powinno móc się mu zaufać, czyli powiedzieć prawdę.

Ale oczywiście, jeżeli w tym przypadku ktoś powie prawdę,

to musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi.

Maria połknęła tabletki na dość wczesnym etapie w 7 tygodniu.

Dlatego wspomina swoją aborcję jako nie szczególnie problemową.

Po prostu większe krwawienie, jak przy bardziej obfitej miesiączce.

Mówi, że w instrukcjach, które były dołączone do przesyłki, wszystko było doskonale wytłumaczone,

ale mimo to cały czas córa strach była w domu sama bez żadnej pomocy medycznej.

Nie w carried, że w tym miarze marshmallow-revolution dóbra u nich się zaj inaczej

za queria odpoczywać, ani lieł ob живoczem.

Pod ojosę podobac��ą już exclusive,

Ułóżmy flok abort i toba unersy stana.

Aś prudenty.

Abortion osna, byś jener etyl po plomalti.

Przetłaczająca większość kraju jest zdecydowanie przeciwna aborcji.

W sondażu zleconym w połowie zeszłego roku przez mata Dudei,

czyli jeden z największych lokalnych portali informacyjnych,

62% responentów odrzucało możliwość jej dekriminalizacji.

Stowarzyszenie lekarzy popierających jej dostępność liczy kilkadziesiąt osób,

ale związek medyków deklarujących przeciwne poglądy jest kilkukrotnie liczniejsze.

Na manifestacjach domagających się regularyzacji przerywania ciąży zbiera się z reguły półsetki osób,

a nagródniową demonstracją przeciw dopuszczeniu aborcji w przypadku zagrożenia życie matki,

przyszło pod parlament 20 tys. protestujących.

W tym arcybiskup, szef opozycji i była prezydentka państwa,

pełniąc tę rolę jeszcze do 2019 roku.

Jedyna osoba z całej rodziny, której Maria powiedziała swojej aborcji, to jej matka.

Tłumaczy, że jej mama zawsze była zaprawem do wyboru

i prawdopodobnie wynika z tego, że przez część życie mieszkała w Wielkiej Brytanii,

a jej najlepsza przyjaciółka w tamtym kraju miała aborcję i w ogóle tego nie żałowała.

Mówiła, że to była właściwa decyzja i podjęła by ją jeszcze raz.

Ale mimo tego, że znała poglądy swojej mamy, to czekała aż tydzień na to, żeby z nią porozmawiać.

Jak mówi częściowo ze wstydu, ale głównie dlatego, żeby nie martwiła się,

że inni ludzie się dowiedzą i zamienią życie jej córki w piekło.

Powinno być sześć, czyli osiem.

Tutaj?

Tak.

Będzie piesnk.

Dzień dobry Sean, Minor

1993BU

Doktor Andrea Diben wykłada politykę społeczną na Jedynym Policium, w swojej Uniwersytecie.

Moja pierwsza robota była w domu z żołnierzami, z kobietami i dziećmi.

Przedtem pracowałam też w sztucznej sztuczności domastycznej.

I potem, kiedy wziąłem się w Uniwersytetę,

fokussowałem mojej doktorów w studiu na czerwonej pregnencji

i dziewczyny.

Nie planowałam się na porządku.

Kiedy wziąłem się w Uniwersytetę,

było bardziej interesujące,

że doświadczenie społecznej i ekonomicznej

jest bardzo interesujące.

Jestem bardzo interesująca w porządku,

ale w pewnym momencie zorientowała się,

że częścią tego tematu jest zdrowie reprodukcyjne,

a prawo do przerywania ciąży jest absolutnym tabu na wyspie,

którego nikt nie chce się nawet dotknąć.

Dlatego razem z innymi aktywistkami z organizacji

postanowiły przełamać ten opór.

W pierwszych programach,

w pierwszych programach,

z nimi po prostu zniszczyliśmy się.

Chcieliśmy odwiedzić nas,

odwiedzić nas.

Chcieliśmy około 3 tysiące komentarzy.

Wszystkie z nich.

Nie było nawet jednego,

jakaś mnóstwa.

Słoneczki, błyszczek,

błyszczek.

Chcieliśmy dla Ciebie.

To wszystko było.

Mówi o pierwszym programie telewizyjnym,

wystąpiły w 2018 roku

i wspomina, że dosłownie rozerwano je na strzępy.

Publiczność ta nie buczała,

a wśród 3 tysięcy komentarzy na stronie internetowej programu

nie było ani jednego z poparciem.

Zamiast tego,

morderczynie, rzeźniczki,

diablice i obietnice w rodzaju

mamy dla Was kulkę.

Najczęściej podawanym powodem,

dla którego nastroje społeczne na malcie

i linie antyoborcyjne jest znaczenie religii

dla tamtejszych mieszkańców.

Według dziejów apostolskich

kościół miał tam założyć sam święty Paweł

jeszcze w 1970 roku naszej ery.

Swój największy rozkwit państwo

przeżywało pod rządami zakonu maltańskiego

na przełomie XVI i XVII wieku,

a gdy w 1798 roku

podbił je na poleon,

mieszkańcy zorganizowali powstanie

zdenerwowani antykościelną polityką francusów.

Dziś,

w kraju liczącym pół miliona ludzi,

359 katolickich świątyń,

krzyż widnieje na fladze narodowej,

a konstytucja uznaje

katolicyzm z religią narodową,

która jest nauczana w szkołach.

W tych ostatnich, od poziomu liceum,

jest też edukacja seksualna.

Choć to, czego uczą się na niej nastolatki,

w dużej mierze zależy

od nauczyciela, na jakiej otrafią.

W grudniu 2020

minister swojej edukacji oddaliło

skargi rodziców na to, że w niektórych szkołach

wciąż pokazywany jest niemy krzyk,

czyli słynący z drastycznych scen

antyabrocyjny film z lat osiemdziesiątych,

manipulujący efektami specjalnymi

przedstawiający zabieg niezgodnie z faktami.

W oficjalnym konspekcie zajęć jest też sugestia,

żeby na lekcjach poświęconych

w przerywaniu ciąży puszczać uczniom

teledysk do Papad and Preach Madonne,

czyli piosenki o młodej dziewczynie,

która sprzyciwia się namawiającemu ją

do aborcji ojcu.

Diben przekonuje, że sam program

nauczania jest całkiem dobry, natomiast

brakuje monitorowania, brakuje szkolań,

brakuje ewoluacji, czy brakuje po prostu

spójności pomiędzy tym, co jest

nauczane w różnych szkołach.

Efekty tego stanu rzeczy widać

w temacie, którym się naukowo zajmuje,

czyli ciążach wśród nieletnich.

Według danych

eurostatu na tym polu Malta

ma najwyższy współczynnik

ze wszystkich europejskich krajów

leżących nad morzem śródziemnym.

Z kolei raport Światowej Organizacji

Zdrowia z 2020 roku wskazuje też,

że maltańskie 15-latki

stosują antykoncepcję najrzadziej

na całym kontynencie.

Nie zawsze musi to jednak

wynikać z niewiedzy, czasami po prostu

ze złej woli osób trzecich.

W 2016 roku

fundacje, do której należy DiBenz

zaskarżyła Państwo zapolokowanie

dostępu do antykoncepcji awaryjnej.

Uwczesny rząd wolał nie rozstrzegać

sprawy w sądzie i jeszcze w tym samym

roku tabletki GIMPO stały się

ogólnodostępne bez recepty.

Ale wielu

maltańskich farmaceutów powołuje się

na klauzel sumienia i odmawia ich

do antykoncepcji.

Profesor Stabilia tłumaczy,

że w takim przypadku kobiety mogą się zgłosić

do niej albo do innych lekarzy z jej organizacji,

którzy wystawią im receptę.

Mimo, że jest ona niepotrzebna

do tego rodzaju zakupu, to z takim

dokumentem w ręku łatwiej jest przekonać

aptekaży, żeby wydali środki.

Jednak

nawet najlepsza recepta nie sprawdzi się

w wyjątkowych, historycznych okolicznościach.

Podczas pierwszej fali

pandemii rząd postanowił

zaopatrzeć kraj na wypadek przerw

w dostawach i z magazynową dodatkowe

zapasy leków uznawanych za niezbędne.

Tabletki antykoncepcyjne,

nie tylko te dzień porównież te zwykłe,

nie znalazły się na liście

i na kilka miesięcy po prostu

zniknęły z malty.

To jest siedem.

Dzień dobry.

Gdzie jest media teraz?

Wydaje się.

Próbowały nam

małta,

małtych hospitalów

i gyniogologii.

I to jest to, kiedy mamy

optymalny treatment

w naszej materiałie.

Doktor Miriam Schiberos irytuje się, że prolaborcyjne media próbują popsuć reputacją macie, jej szpitalom i jej ginekologom, mimo, że tamtejszy oddział położniczy zapewnia doskonałą opiekę.

Doktor Schiberos zawoduje z dentystką,

ale po odchowaniu dzieci postanowiła

zrobić przerwę w karierze i zaangażować

w lokalną politykę.

Została nawet wiceburmistrzinią

zaznacznego zabaru.

Wspomina, że od dzieciństwa udzielała się

jako woluntariuszka w sierocincach

i pomagała misjonarkom miłości, czyli

zakonowi założenemu przez matkę teresu.

Jak twierdzi, to otwyrzyło jej serce

na osoby niecieszące się

ilejami, które reszta społeczeństwa

uważa za pewnik w życiu codziennym.

Dlatego wróciła

na studia, obręniła magistrat z

bioetyki i zaczęła działać

społecznie. Jest

przewodniczącą Live Network Foundation,

czyli największej antyoburcyjnej

organizacji w kraju.

Na co dzień jej fundacja pomaga

bezdomnym kobietom ciążę, na przykład

umieszczając je wprowadzanym

przez siebie z chronisku, gdzie

dysponuje ośmioma miejscami.

Opisuje, że to bezpieczne otoczenie

z rodzinną atmosferą, gdzie

kobiety mogą poczuć wsparcie

i zdecydować o przeżyciu

ich potomstwa.

To właśnie ona zorganizowała w grudniu

dwudziestotysięczną demonstrację

przeciwzaproponowanym przez rząd

zmianą prawnym.

To antyoburczenie nie jest

w porządku o porządku.

To nigdy nie było.

To nigdy nie musiało być.

To musiało kodować

praktyczne praktyczne

praktyczne praktyczne.

To było, żeby opowiedzieć doktorze

o przeżyciu, kiedy próbują

umieścić życie kobietom.

Twierdzi, że w tej formie, w jakiej

zaproponowały je teraz władze, są

nieuczciwe, bo pierwotnie

poprawki nigdy miały

nie dotyczyć samej aborcji,

tylko skodyfikować

istniejące praktyki, żeby

uspokoić umysły i lkarze

w momencie, gdy ratują życie kobiety.

Ale już są

na przeżyciu.

Kolejny ekologizm, który próbuje

umieścić życie kobiety,

nigdy, nigdy

nie wracamy do ulicy

lub coś, co oni mówią.

To jest w porządku.

Doktorze są protekty.

Nikt nie jest protekty.

To jest w porządku

umieścić życie kobiety.

To jest w porządku

o przeżyciu.

Chodź, jak twierdzi doktor Siber

raz. I tak już dziś są

nigdy, nie pójdą za to do więzienia,

a twierdzenie, że jest inaczej, to tylko

kłamstwa lobby proaborcyjnego.

Skoro faktycznie

tak jest, to skąd

w ogóle ta rządowa inicjatywa?

I tu akurat

doktor Siber raz, podobnie jak

wszystkie inne rozmówczynie, nagrywane

przy okazji tego reportażu, są

zgodne. Ze względu na sprawę

Andrei Prudente.

W czerwcu zeszłego roku

fotografka Seattle odwiedziała mal tę

ze swoim mężem. To było ich pierwszą życiu

wycieczka do Europy, chcieli sobie sprawić prezent

przed porodem, bo kobieta była w piętnastym tygodniu

ciąży. Kilka dni po przylocie

Prudente zaczęła się źle czuć.

Badanie ujawniło, że szyjka macicy

była otwarta, łożysko

częściowo się odkleiło, a pępomina

wystawała, narażając ją na krwotek

i śmiertelną infekcję.

Można było temu wszystkiemu zapobiec,

usuwając płód.

Ale

kontrola ultrasonografem wykazała

zapobicie serca i lekarze z jedynego

oddziału położniczego w kraju

odmówili wykonanie aborcji.

Kobieta miała czekać na naturalne

wydalenie, a do tego czasu dostawać

antybiotyki.

W końcu, po tygodniu

niepokojów, jej ubezpieczyciel opłacił

lotnicze pogotowie, w którym

przetransportowano ją na Majorkę, gdzie

hiszpańscy medycy od razu dokonali

ratującego życie zabiegu.

Dzień dobry.

Dzień dobry.

Dzień dobry.

Marce, cześć.

Cześć, Cześć.

Dzień dobry.

Dzięki za spotkanie.

Nie problem, nie martw się.

Gdzieś się czuł?

Nie wiem, chcesz zobaczyć w obu?

Tak, tak.

Dzień dobry.

Doktor Lara Dimitrewicz

jest maltańską pragniczką reprezentującą

Andrea Prudente przed sądem.

Bo kobieta przed kilkoma miesiącami

pozwała miejscowe władzy.

To doświadczenie, że Andrea Prudente

wpadła przez Malta,

przez totalny ból na aborcji,

w sytuacji, w której wiedzieliśmy,

że nie była wyraźna

od jej fetysu,

ma teraz położyć

obręczące jej życie,

umożliwiać decyzje personalne

dla siebie,

ma też wreszcie

troma.

To jest nowa troma,

że ona ma to doświadczenie,

dlatego że to,

w tym momencie, w którym było wiadomo, że płód nie ma szans na przeżycie, zaowocowało u jej klientki traumą.

Sama Dimitrewicz jest zaprawiana w tego rodzaju sprawach.

Poza pracą w kancelarii,

szefuje też Women Rights Foundation,

czyli tej samej feministycznej fundacji,

np. doktora Andriana Diben.

To właśnie Dimitrewicz,

w 2016 roku pilotowała pozę

w sprawie awaryjnej antykoncepcji,

gdy rząd, spodziewając się przegrania sprawy,

zapewnił do niej dostęp

jeszcze przed wyrokiem.

I tym razem może być podobnie,

między innymi ze względu na narodowość

jej klientki.

Dimitrewicz tłumaczy,

że doszło do pewnego rodzaju splotów wypadków.

Prudente jest Amerykanką,

a w czasie, kiedy przechodziła

przez całe to doświadczenie,

w Stanach Zjednoczonych uchylono Roe V. Wade,

czyli wyrok sądu najwyższego

z 1973 roku,

który gwarantował dostęp do obolcji

na terenie całego kraju.

Sprawa wywoła gorące debaty

w Stanach Zjednoczonych,

a fakt, że obywatelce tego kraju

przytrafiła się taka właśnie sytuacja za granicą

zwróciła uwagę najważniejszych

amerykańskich mediów,

a tym samym, co jest naturalną koleją rzeczy,

niemalże w stylu Europejskich.

Termina finalnie

sufrimiento,

la turista estadounidense

a la Kemalta negó

practicarle unaborto.

Presja na rządzącą matą i definiującym się jako lewicowa partią pracy była więc ogromna.

Stąd właśnie przypuszczania, że proponowana przez władze reforma jest formą ucieczki do przodu.

Doktor Siber raz wskazuje, że jeżeli te zmiany prawdę mają faktycznie związek ze sprawą prydentę, to tym gorzej.

A to dlatego, że ginekolodzy, którzy się nią zajmowali, zeznają w sądzie, że jej życie w żadnym momencie nie było zagrożone.

Szef oddziału położniczego faktycznie złożył takie oświadczenie podczas przesłuchań.

Ale mówił też, że aborcja byłaby nieuzasadniona, bo wyniki izraelskich badań wskazują na to, że po przedwczesnym pęknięciu błon płodowych istnieją szanse na uratowanie ciąży.

Jeżeli jednak sięgnąć do tych badań, to ten obraz już nie jest taki oczywisty.

Próbę przeprowadzona jedynie na 24 kobietach i w żadnym z tych przypadków płód nie przetrwał tego doświadczenia przed 19 tygodniem.

Tymczasem Andreja Prudente była w 16.

Doktor Siberszost też powołyje się na badania, gdy pytam im o to, czy dopuszczałaby aborcję w przypadku wyjątkowo-traumatycznych okoliczności, jak w Kazierotstwo lub Gwałt.

Myślisz, że aborcja wyrzucał tromę?

Nie wiem, że nie jestem kobieta, więc mam zapytać, że jesteś kobietą.

W związku z studiów, że nic nie wyrzucał tromę.

Twierdzi, że według nich i tak nic z tej traumy nie wymarza i dorzuca coś jeszcze.

Mówi, że w przypadku osoby, które dopuściła się krzywdy wobec kobiety,

prze nigdy nie rozpatruje się nawet kary śmierci, więc dlaczego miałoby za to płacić niewinne dziecko?

Malta wchodziła w XXI wiek jako jedno z najbardziej konserwatywnych społeczeństw w tej części świata.

Na przykład rozwody zalegalizowała dopiero w 2011 roku jako ostatnia w Europie.

Ale od tamtej pory zaczęła się gwałtownie liberalizować.

Była pierwszym krajem unijnym, który zabronił terapii konwersyjnych, czyli pseudonałkowych praktyk obiecujących zmianę orientacji z homoseksualnej na heteroseksualną.

Wprowadziła związki cywilne, a potem małżeństwa jednopłciowe z prawem do adopcji.

Pokryła koszty in vitros, którego mogą korzystać zarówno lesbijki, jak i kobiety nie będące w żadnym związku.

Do uzgodnienia płci w dokumentach wystarczy złożenie oświadczenia unotariusza.

A jesienią rząd zapowiedział, że tradycja będzie w pełni refundowana, chociaż jeszcze nie ujawił, kiedy miałoby to nastąpić.

Jesteśmy nr 1, kiedy przyjdzie do LGBTIQ, który jest bardzo ironiczny, w tym, że gdy przyjdzie do kobiet,

my jesteśmy najlepszymi, nawet najlepszymi, niż w Polsce i w Europie.

Doktor Deben zauważy, że to ironiczne, że o ile w przypadku praw społeczności LGBTQ Malta jest obiektywnie najbardziej zaawansowanym państwem w Europie,

o tyle, jeżeli chodzi o prawa kobiet, to jest gorsza nawet, jak sama mówi, od Polski i najbardziej restrykcyjnych rządów na kontynencie.

Skąd więc te dysproporcje?

Jej zdaniem. Działacze LGBTQ przez kilkanaście lat wpociecza budowali od podstaw ruch obywatelski i nie bali się pokazywać swojej twarzy.

Tymczasem w przypadku aborcji, feministki nie podajmowały tego tematu aż do 2018 roku.

Od tamtej pory sporo się jednak zmieniło, coraz więcej z nich występuje publicznie i nie cofa się nawet po takich doświadczeniach, jakie spotykają Laryn Dimitriewicz.

Prawińczka opowiada, że między innymi przycinany jej już opony, że dostawała na telefon domowy pogruszki pod adresem swoich dzieci,

albo że na przykład na progu ktoś zostawił jej naboje do pistoletu.

Twierdzi jednak, że te wszystkie doświadczenia zamiast ją zastraszyć, tylko ją umocniły.

Młodsze generacje są teraz nowe. Zmieniły się internet, odwiedzi, wszystko się stało tak globalnie i są bardziej sporo na ich prawa.

Dimitriewicz i Dimitriewicz twierdzą, że efekty widać zwłaszcza wśród najmłodszych maltańczyków, którzy coraz częściej otwarcie rozmawiamy o aborcji.

Doktor Siber raz dorzuca tu jeszcze jeden czynnik.

Młodsze generacje są stworzone przez te podwiedzi, które nie pomagają.

Młodsze generacje są stworzone przez te podwiedzi, które nie pomagają.

Mówi o wpływie mediów, jak podkreśla zwłaszcza tych międzynarodowych, które są niezwykle pora aborcyjne

i bez przerwy bombardują młodych komunikatami przeciw życiu.

Oto Siber roztwierdzi, że ewidentnie widzi też przyrost młodzieży, który jest za życiem,

nawet jeżeli wcześniej brała go za pewnik i nie czuła, że musi się otwarcie opowiadać po tej stronie, czy też jej pomagać.

Statystyki wydają się jednak nie potwierdzać jej słów.

W listopadzie architejsyzja maltańska zleciła przeprowadzenie badań na temat stosunku do aborcji.

W przypadku zagrożenia życia matki zabieg popiera 77% respondentów.

Gdy jej życie nie jest zagrożone, ta liczba spada drastycznie we wszystkich grupach wiekowych za wyjątkiem jednej.

W przedziale 1624 za legalizacją aborcji jest ponad połowa maltańczyków.

Najwyraźniej zaczynają to też zauważyć politycy z rządzącej partii pracy.

Alfred Sand, który przez kilkanaście lat stał na jej czele, głosi dziś publicznie, że kobiety powinny mieć prawo do samodzielnego decydowania swoim ciele.

A Dżusef Muskat, który był premierem przez większość poprzedniej dekady, chociaż odchodził w atmosferze skandalu,

powiedział niedawno w popularnym programie telewizyjnym, że gdyby jego nastoletnia córka zaszła w ciążę, ale nie chciała rodzić, to pomógłby jej złamać prawo.

Andriana Dibent ma czy to wynikami wyborczymi.

My mieliśmy w ostatnim selekcji wiele młodych ludzi, tylko nie wyborczymy, które nie są normalne w Malta.

W Malta wszyscy wyborczają.

Myślę, że partia laboralne jest oglądane na borsze.

To jest to jedna z problemów, które mogą mobilizować młodych generacjów,

żeby właściwie wypracować i wyborzyć,

ponieważ mają to jedna z problemów, które mogą wyborczyć.

Na malcie prawo głosu mają już 16 latki,

ale ostatnio do urn pofotegowała się tylko część z nich, co jest dość nietypowe dla tego kraju, gdzie frekwencja wyborcza z reguły jest wysoka.

Następne głosowanie już za cztery lata i zdaniem Dibent partia pracy uważa aborcji zaczynnik, który może zmobilizować młodych do tego,

żeby opowiedzieli się po stronie tego ugrupowania, który rozwiąże właśnie kwestie aborcji.

Doktor Sibers ma nadzieję, że ostatecznie jednak do tego nie dojdzie.

Mówi, że skoro Malta jest tak zaawansowana w obronie wszystkich innych praw,

to powinna pozostać jedynym krajem w Europie, który nie zalegalizuje przerywania ciąży.

I odwołuje się przy tym do argumentu ekologicznego.

Mówi o tym, że w kraju od dłuższego czasu bardzo skutecznie chronione są jaja, które żółwie składają na plażach.

I pietarytorycznie.

Jeżeli ochroną objęte jest jaja żółwia, to dlaczego tak?

To, że w kraju od dłuższego czasu bardzo skutecznie chronione są jaja, które żółwie składają na plażach.

I pietarytorycznie.

Jeżeli ochroną objęte jest jaja żółwia, to dlaczego taką samą nie otoczyć dziecka łonie, która jest przecież najbardziej bezbronne?

Tymczasem Maria patrzy na to wszystko z bardziej osobistej perspektywy.

Mówię o swoich rówieśnikach, dwudziestu kilkolatkach, z których większy się z zaprawem do wyboru.

Zaznacza, że w ciągu ostatnich dwóch lat ten temat przestał być tabu, co jest bardzo, ale to bardzo szybkim postępem jak na Malte.

I dlatego wydaje jej się, że jeszcze za jej życia sytuacja ulegnie poprawie.

I to już wszystko w tym odcinku podcastu Dział zagranicznym. Na kolejny zapraszam za tydzień, tradycyjnie w czwartek po południu.

Ta audycja postaje dzięki wyjątkowej społeczności słuchaczek i słuchaczy.

Jeżeli chcesz, to również możesz wesprzeć moją działalność, dobrowolną wpadą w serwisie Patronite pod arysem patronite.pl, łamane przez Dział zagraniczny.

Dzięki takiemu finansowaniu produkują nie tylko ten podcast.

Dział zagraniczny to różnorodne informacje o wydarzeniach w Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azji, Warsoceanii,

które publikują na mojej stronie internetowej działzagraniczny.pl, a także na Instagramie, Facebooku czy YouTube.

W każdym z tych serwisów znajdziesz mnie wpisując w wyszukiwarce Dział zagraniczny.

Do usłyszenia!

Machine-generated transcript that may contain inaccuracies.

Malta jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który ma ostrzejszą ustawę antyaborcyjną niż Polska. Z czym mierzą się tam kobiety, które jednak zdecydują się na przerwanie ciąży?

 

Reportaż jest także dostępny w wersji tekstowej na stronie: https://www.dzialzagraniczny.pl/

Oraz (skróconej) wersji wideo na stronie: https://youtube.com/dzialzagraniczny

Jeżeli podoba Ci się ten reportaż, możesz wesprzeć powstanie kolejnych dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite: https://patronite.pl/dzialzagraniczny