Dział Zagraniczny: Jak zmienia się kobiecy futbol (Dział Zagraniczny Podcast #191)

7/20/23 - Episode Page - 40m - PDF Transcript

Dzień dobry. Nazywam się Maciej Krzyszewski, a to jest dzieł zagraniczny. Podkast o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słuchać niewiele, albo wcale.

Wysłuchasz to rozmów z ekspertami od Ameryki Łacińskiej, Afryki, Azji, Oceanii, a także mniej znanych tematów europejskich, a od czasu do czasu także odcinka solowego, w którym samodzielnie przybliżam ci jakąś historię.

Jeżeli interesują ci podejmowane tu tematy, to możesz wesprzeć moją działalność, dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite pod adresem patronite.pl, łamany przez dzieł zagraniczny.

Dziś mają gościniem jest Jana Wiśniowska z Gazety Wybocznej Trójmiasto i Wysokich Obsasów. Dzień dobry.

Dzień dobry, cześć.

W dniu w którym ukazuje się ten odcinek rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w Pilce Nożnej Kobiet i Państwo, którzy tego słuchają będą mi już po meczach inauguracyjnych.

Nagrywamy się trochę wcześniej, więc nie wiemy jaki jest wynik, ale mecz otwarcia podwójny ponieważ są organizowane zarówno w Australii i w Nowej Zelandii, więc najpierw jest mecz w Oakland, w którym Nowa Zelandia podejmuje Norwegię, później jest mecz w Sydney, w którym Australia podejmuje Irlandię.

I jaki wynik to jeszcze zobaczymy i zaraz w ogóle do tego wrócimy, to jest dla Australii największa impreza sportowa od czasu igrzysk olimpijskich w roku 2000, właśnie w Sydney.

W związku z czym to jest naprawdę duża rzecz.

Ale już przed naszym spotkaniem pojawiła się informacja, że największa gwiazda kobiecej piłki ostatnich lat, Megan Rapinoł, odchodzi na medyturę po tych Mistrzostwach.

Czy w zasadzie po zakończeniu sezonów stanów zjednoczonych, czyli więc nie, to jest bardziejernych listopad.

Pogadajmy przez chwilę o niej, kto to jest dla osób, które jeszcze nie słyszały, a być może powinny ją poznać?

To jest chyba jakby tak podpytać też osoby w Polsce, które w ogóle nie interesują się piłką nożną w wykonaniu kobiet.

To może jedna z niewielu piłkarek, które znają.

Może Ewa Payor gdzieś tam się przebija do świadomości.

Piłkarka dwukrotna mi szczeni świata, szczeni olimpijska.

Ale nie dlatego jest znana, nie dlatego pewnie o nim pytasz.

To przecież jest świetną piłkarką, dodajmy to.

Oczywiście.

Na poprzednich Mistrzostwach złota piłka i złot buty, czyli najwięcej goli i najwięcej asyst.

Sportowo tak.

Ona jest piłkarką z absolutnego topu.

Ale bardziej chyba jeszcze jest znana ze swojej osobowości.

Poza środowiskiem osób, które interesują się piłką nożną kobiet.

Mega napina osobowość.

Wielka osobowość, wyautowana lesbijka walcząca o prawa społeczności al-gibeteku.

Partnerka Subbert, jednej z najwybitniejszych koszykarek.

I obie bardzo dużo poświęcają miejsca o walkę właśnie praw swojej społeczności.

Ale też jest osobą bardzo zaangażowaną społecznie.

I w momencie, w którym klękano podczas hymnu amerykańskiego, żeby wyrazić sprzeciw.

Wobec jakiś tam rasistowski praktyk.

Czy amerykańskiej policji, czy w ogóle w Stanach Zjednoczonych.

Ona klękała.

I bardzo dużo.

To jeden z pierwszych w ogóle sportowców.

Tak, tak.

Bez razu na podział płucie i tak.

Tak.

I bardzo dużo kłopotów to na nim gdzieś tam sprowadziło.

To już była kretykowana przez Donalda Trumpa.

I w ogóle jest to postać, która nigryzie się w język.

Która mówi jak jest.

Jest bardzo inspirującą osobą.

I bardzo taką pokazującą, tak jak ona napisała w swojej biografii.

Jedynej biografii piłkarki, którą mamy na rynku w Polsce.

Bo jakbyśmy weszli do jakiejkolwiek księgarni na to.

Mesiego Ronaldo to mamy po kilka sztuk różnych autorów.

A piłkarek, no właśnie, mamy jedną Megan Rapino.

I ona powiedziała, masz jedno życie.

Co z nim zrobisz?

To tak trochę coachersko brzmi.

Ale pokazuje jej podejście i takie bardzo zastrzepianie tego,

że coś trzeba robić, że się ma jakieś zobowiązanie.

Że ona nie jest tylko piłkarką i ma głos i zamierza go użyć.

Więc jest to postać nietuzinkowa.

Bardzo hejtowana przez polskiego Twittera.

Bo gdzieś tam krążył filmik, że ona olała kibica.

Gdzie tam siedziała, nie zwróciła uwagę.

Może nie miło, ale akurat fani męskiej piłki

bardzo i nie lubią właśnie za ten język.

No i w związku tym właśnie gdzieś tam wyciągarne,

jako ona to nie jest fajna.

Ja akurat tej sytuacji nie kojarzę, ale jak mówiłaś wcześniej,

że ona jest postacią inspirującą.

Mówiłaś też o tym, że jest veutowaną lesbiką.

Wydaje mi się, że to jest istotę.

Ona w 2012 roku dokonała tego coming outu.

I wiele kobiet w kobiece i piłce nożnej też wskazywało na ją

jako przykład, żeby mówić o swojej seksualności.

To jest o tyle ciekawe, że o ile wiemy gdzieś tam o piłkarzach mężczyznach,

którzy nie są heteronormatywni,

ale nie mówią o tym publicznie.

Wiadomo to gdzieś splotek, wiadomo to z jakiś tam

rządzowych informacji, jak to się dziennikarzem sportowym.

A wśród kobiet jest zupełnie inaczej.

Mamy bardzo dużo dziewczyn, które bardzo otwarcie

mówią o tym, że są albo lesbikami, albo są biseksualne.

W zasadzie w każdej reprezentacji jest takich osób po kilka.

Tak i w zespołach piłkarskich,

Barcelonie, które jednym z najlepszych klubów

w kobiecie piłce też są zawodniczki,

które po prostu wrzucają zdjęcia

ze wspólnych w wakacji i są perą.

Zawodniczki i szweci jak schodzą po meczu,

po prostu dają całą sa swojej partnerce,

tudzieżonie.

I tam jest to bardzo, bardzo normalne.

I w ogóle tych takich nie wiem, tęczowych elementów

jest mnóstwo w kobiecie i piłce.

W ogóle kobieca piłka jest taka,

bardziej inkluzywna i poruszająca

bardzo wiele problemów społecznych.

I tak jak mówisz, w męskim futbolu

to, jeżeli ktoś się autuje,

jest jeden australijczyk.

Piłkarz, którego większość

kibiców nie zna w ogóle im. nazwiska

i on się wyautował podczas swojej kariery.

Jest też ten chłopak Szczech,

to jest tak, były zawodnik dżirony.

To prawda, ale to znowu

to nie są tak wielkie gwiazdy

i to jest bardzo, bardzo mała skala.

Może jak w Czeczeni, czyli tam nie magajów

w męskiej piłce też nie ma.

Może przyjdzie taki moment, tu akurat kobieca piłka

jest takim przykładem, że się da.

I może doczekamy o momentu, jak zawodnik

po jakimś wygranym meczu, mistrzostw Europy

czy świata zajdzie i pocałuje swojego partnera.

Przejdźmy do tematów stricte sportowych.

Megan nie tylko jest postacią inspirującą

ze względu właśnie na swoją postawę

i czasami też oczywiście na wojsku,

ale ze względu na swoje wyniki sportowe.

Tak jak wspomnieliśmy w poprzednich mistrzostwach

w 2019 roku, ona była najwyższa

laury jako najlepsza zawodniczka.

Teraz kończy karierę ze względu na wiek,

ma już 38 lat i mało kto

jest w stanie kontynuować karierę powyżej

tego wieku. Chociaż są takie brazyliki,

które mają po 40 parę i wciąż jeszcze są

w reprezentacji.

Ale to ci przerwę, bo po mistrzostwach

świata kariery też kończy Marta.

Najwybitniejsza brazylika, tak.

To jest pewnie tego, o czym będziemy potem rozmawiać,

ale jak Cristiano Ronaldo strzelił

w kolejnym Mundialu, grudniu bramkę,

to się mówiło, że pierwszy piłkarz,

który na piątym czy szóstym Mundialu

strzelił gola, zapominając o tym,

że Marta była taką zawodniczką, która

wcześniej strzelała. I tak samo jak się mówi

o tym, kto najwięcej goli zdobył podczas

Mundiali, no to że Mirosław Kloze.

A tymczasem, no właśnie, kobieta była

pierwsza, albo kobieta strzeliła

więcej bramek, ale to tak dorzucam

i też żeby Marcie oddać soboskie,

i też będziemy się z nią żegnać.

Tak, ja tą historię znam bardzo dobrze z Brazylii,

bo jej zabrania nagrać w piłkę na żną,

kiedy była dziewczynką. Brazylii w ogóle do lat 80.

kobiety miały zakaz w piłkę na żną.

Oczywiście na boisku było gdzieś tam pod szkołą

i tak dalej, zupełnie inaczej, natomiast

miały zakaz w piłkę nawet amatorską.

Z nią zresztą tak było,

że jak ona wystartowała w pierwszych zawodach jako

dziewczynka, no to musiała dołączyć do drużyny

chłopiecej i jej ówczesnemu trenerowi

przedstawiciel piłkarskiego

związku zagrodził, że zysk kwalifikuje

do drużyny, jeżeli on nie wyrzuci tej, wtedy chyba

ośmiolatki z drużyny, w związku z czym

to też pokazuje, jaką ona drogę przeszła.

Ale wiesz co jest najgorsze, że te historie

to nie jest żadna wyjątkowa historia,

jeśli chodzi o piłkarki,

bo takich opowieści, że dziewczynki

nie mają gdzie grać, nie mogą grać,

no właśnie w pewnym momencie

mogą tylko trenować, ale jak już są zawody

to na ławkę, a nawet nie na ławkę, tylko na trybunkę,

więc jeżeli ktoś pierwszy raz

słyszy taką historię, no to jest

poruszające, ale no właśnie smutne jest to,

że to jest to opowieść o wielu piłkarkach.

Jeszcze do tego wątku wrócimy

w naszej rozmowie, ale chciałem poruszyć

kwestię drużyny, reprezentacji

oczywiście amerykańskiej, dla której Megan

gra po raz ostatni i która najprawdopodobniej

wygra ten mundial. One są

faworytkami zdecydowanymi.

To by było trzecie zwycięstwo z rzędu

i piąte w ogóle.

I to jest niesamowite porównanie

z męską reprezentacją Stanów Zjednoczonych,

która była na pierwszym mundialu

w Montabideo w Uruguayu

w 1930 roku.

Później szło im bardzo źle

w latach 1950-1990

ani razy się nie zakwalifikowali

i później już byli w kolejnych mundialach,

ale nigdy nie byli

wśród tych dziesięciu topowych

drużyn zawodów. No raz, ok, w Korei

świetny mundial dla polskiej reprezentacji

w 2002 roku. Wtedy

im się udało, ale generalnie rzecz biorąc

amerykanie, mężczyźni są w piłkę

nie najlepsi i dostałem się na tym mundialy

głównie dlatego, że trochę nie mają z kim

w swojej okolicy.

Ale powiedzmy sprawiedliwi, idzie nowe

i bardzo wielu fajnych zawodników tam jest,

którzy już podbijają, choćby Premier League.

Okej, ale to

melodyja przyszłości.

Natomiast amerykanki robią absolutne wyniki

tak jak już wcześniej wspominałem

i są całkowitą dominantą. I jeszcze dojdziemy

do jeszcze jednego spektua amerykańskiej piłki

później w tej rozmowie, natomiast jak coś się stało,

że właśnie dziewczyny

zostaną w tak dominują w tej piłce, chociaż gratom

i Brazylia, i Anglia,

i Norwegia, i Niemcy.

Dlaczego właśnie amerykanki?

I tu od czego zaczniemy? Cufniamy się

do historii futbolu i dojdziemy do pewnego momentu

jak amerykanki zacząły zwygrywać?

Nie, zacznę od amerykanek.

To są lata 70. Richard Nixon

podpisuje title nine

i to jest taka poprawka, która oznacza,

że szkoły uczelnie muszą tworzyć kobietom

i mężczyzną te same warunki do ćwiczeń,

bo do tej pory było tak, że na uczelniach na przykład

na męskie sekcje dawano

2 miliony dolarów, a kobiety

nie dostawały żadnych pieniędzy.

Nie były żadnych stypendziów,

żadnych programów grentujących

minimum bezpieczeństwa,

no bo skoro mamy warunki to możemy ćwiczyć

i zwiększył się udział kobiet

do momentu wprowadzenia tego

było to z 9%, 11%

w sporcie uniwersytetkim było

kobiet, a potem to już podeszło ponad

40%. I to pozwoliło

dziewczyną grać w piłkę.

Mówimy o końcu wcale lat 70.

A pierwsze sukcesy przyszły na początku

lat 90. I żeby było śmieszniej,

to śmieszniej, nie śmieszniej,

ale te zawodniczki, o których mówisz,

że zaraz mogą sięgnąć po Trzecie

Mistrzestwo... Trzecie Zrzędu

Piętegoń, tak. Tak, Zrzędu, oczywiście.

Często też się je nazywa title nine babies

i to jest właśnie konsekwencja

tego, że one się napatrzyły

na te zawodniczki, które

w tych latach 90. odnosiły sukcesy,

zainspirowały, no i tamte

jej podłużyły grunt, prawda, bo to

walka, no nie tylko o swoją pozycję,

ale także kolejnych pokoleń.

Do tej pory było też tak, do wejścia

tej poprawki, że nie wiedziano w ogóle, że dziewczyny grają w piłkę,

no i, no i okej, mamy niektórych

zawodniczek, mówiły, że dziewczyny grają w piłkę,

a ta poprawka i to, że

zainwestowana w sport pozwoliły, żeby

dziewczyny uprawiały sport, miały okazję,

miały szansę i widać, że to się opłaca.

Ja tu jeszcze sobie wypisałem dane, bo

mówisz o tym, że wcześniej to było 9%

dziewczyny w sporcie uniwersyseckim, że

dzispuścimy tylko na football, to było 700 grających

w Całych Stanach Zjednoczonych, a

obecnie szacuje się, że to jest ponad

400 tysięcy zawodniczek zarejestrowanych

w oficjalnym związku, plus oczywiście

to wszystkie amatorki, które gdzieś tam sobie grają

na boku i nie są w tym systemie edukacyjnym.

No dobrze, ale jak mówiali, że zaczęły

odnosić sukcesy w latach 90-tych,

to to się wiąże też z tym, że dopiero wtedy

FIFA zdecydowała się zorganizować

mistrzostwa świata kobiet

w piłce nożnej, to jest 1991

rok i tej opowieści jest dużo

rzeczy, które nie pasują do męskiego

wolu, jak na przykład to jest wycięstwa kobiet,

nie pasuje też to, że ten pierwszy mundial był w Chinach.

Tak, Chińczycy mieli wielką chodę, żeby

pokazać, że oni mogą zorganizować

dużą imprezę, bo przemierzali się do tego, żeby

u siebie gościć i grzyska olimpijskie,

więc to miało być taki pokaz.

I chyba tylko oni poważnie potraktowali

przez tę imprezę, no bo FIFA...

To nie, ale poczekaj, bo cofnijmy się, bo

te mistrzostwa świata w 1991 roku

no to warto sobie przypomnieć, że

w Polsce mieliśmy męską reprezentację, która

już dawno odnosiła sukcesy, w ogóle

męski sport. Nie wnosiła sukcesu w 1991 roku.

Wreszcie, nie, ale wcześniej.

No nie no, wcześniej tak, ale ja jestem

dzieckiem lat 90-tych i ja polską piłkę

pamiętam zawsze jako serię po prostu porażek,

jak patrzyłem na mojego ojca, który oglądał

tę polską reprezentację, to się zazwyczaj miałem po co.

No więc wiesz, w siebie chyba u latach 70-tych

to miał zupełnie inny obraz.

I jesteśmy mniej więcej podobni, jeśli chodzi o wiek,

więc ja też pamiętam te lata 90-te, ale chodzi mi o to,

że już wszyscy wiedzieli, kim jest

w Polsce, choć bym dajna i nie,

ale w ogóle kim jest Maradona.

Nie wiem, czy szczyt popularności piłki nożnej,

ale ogromny rozwój tej dyscypliny

i w ogóle wszyscy widzieli, że mężczyźni grają

w piłkę. A tu jest 1991

rok i mówimy o pierwszych mistrzostwach świata,

gdzie do tej pory przecież odbywały się mistrzostwa

świata, kobiet, czy to wsiadkówcy, w koszokówce

czy w innych dyscyplinach. Ale tu musimy

się cofnąć bardzo, bardzo.

Dla lat 20-tych, XX wieku

pewnie każdy wierzy o taką kolebką piłki nożnej.

Była Wielka Brytania, Anglia.

Pierwsza wojna światowa,

mężczyźni idą na front, a kobiety

rozgrywają mecz w fabrykach.

Nie było komu grały kobiety.

Mega popularnością się to cieszyło.

Przechodziły dziesiątki tysięcy ludzi.

Ale panowie wrócili z wojny.

No i nie wszystkim się to podobało, że

kobiety grają, że ściągają uwagę,

atencję. No i postanowiono

w latach 20-tych w Anglii zabronić

gry w piłkę nożną kobietą, bo

stwierdzili, że biologia nie pozwala.

A to potem problemy ściążą i w ogóle

to tak, jakoś kobiety nie są do tego

przystosowane i zabroniono.

W tym momencie, które było w Brazylii,

kiedy wprowadzano ten zakaz, że kobiety,

jeżeli będą grały w ciąży, to doprowadzi

do niepłodności.

No i właśnie Anglii tak uważali,

potwierdzali to naukowcy,

oczywiście mężczyzni, którzy gdzieś tam

mieli swoje wykłady na ten temat

i zabronione na kobietom grać w piłkę,

to znaczy te wszystkie boiska, które były

dostępne, nie było na nie wstępu.

I trudno w to uwierzyć,

ale ten zakaz został zdjęty

w latach 70-tych dopiero.

W momencie, gdzie właśnie mężczyzni grali,

grali, grali i rozbudzali

wyobraźnię tłumów, no to babki gdzieś tam

sobie ewentualnie jakieś mniejsze imprezy,

jak mundiali to organizowały.

Ja tutaj Anglii mówię, no ale skoro

Anglii wszystko się zaczęło, no to potem

rozchodzi się na świat.

Ale no to właśnie w Stany Zjednoczone wchodzą

i gdzieś tam coś tam zaczynają działać

kobiety, żeby organizować.

No i jest 1991 rok,

znaczy przed 1991 rokiem,

żoł Avalange, taki mafiozo,

w FIFY, troszkę nakręt.

Troszkę liczyć, zresztą też bardzo skrumpowany, tak.

Mnie bardzo mu się podobała piłka kobieca,

ale gdzieś tam z mięgu.

No i teraz, co zrobić?

No to będą te mistrzostwa, ale jakie nazwać

tak, żeby się jakoś nie kojarzyły z FIFOM

i z mistrzostwami. I ja się muszę tu wspomóc,

bo ta nazwa, tak jak mamy normalnie

World Cup, to tu jest

FIFA World Championship for Women's

Football for the M&M's Cup.

Także można się zgubić, taki łamaniec powstał.

Ten M&M, z który wymieniłeś

te draże, te kolorowe.

Tak, sponsor. Żeby to tak rozmyć.

Na wszelki wypadek, gdyby ta impreza była wielkim,

nie wypałem. Obawiano się

o poziom, że te babki,

co tak słabo, kopią piłkę.

Dlatego też w Chinach, gdzie odbył się ten mund,

jak wspomniałeś, skrócono mecz

do 80 minut, gdzie normalnie trwa 90.

To jedna z zawodniczek amerykańskich

żartowała, że chyba bali się,

że jej mięjniki wypadną.

Do grywki też były krótsze, bo 20 minutowe

w ogóle zastanowiono się czy mniejsza piłka,

w większą kobietę nie kopnie.

No i tak się stały.

Ten mundial się odbył, amerykanki wygrały.

Chinczycy kibicowali

i przechodzili na trybunę.

No i wróciły do kraju,

a tam 5 osób na lotnisku.

W tym kierowca, autobusu

i jakiś dziennikarz chyba się zagubił.

No i dostały po 500 euro chyba,

w nagrodę.

Zaraz wrócimy do pieniędzy, przejdźmy od razu do współczesności,

bo nie będziemy przechodzić przez wszystkie mundiale,

nie będziemy robić takie wyliczanki. Natomiast

tamte zawody przerosły oczekiwania FIFA

pod względem popularności. Być może właśnie dlatego,

że dla Chinczyków to była kwestia prestiżowa

i dużo osób po prostu przychodziło oglądać

te mecze, bo było wtedy jeszcze zagęnianych.

Tak, dokładnie. Natomiast rzeczywistość

dziś całkowicie przerasta

to, co zakładano w latach 90.

Ten mecz otwarcia w Australii, w Sydni,

musiał być przeniesiony na większy stadion,

bo było za duże zainteresowanie.

I to jest ten sam stadion, na którym też tą była

rozgrywana rywalizacja lekko atletyczna

podczas igrzysku olimpijskich.

On jest w stanie pomieścić

83,5 tysiąca osób. To dla porównania

dla tych, którzy nos słuchają w Polsce,

Stadion Narodowy w Warszawie, w mieście 58 tysięcy.

Czyli o prawie jedną trzeciem

mniej. Milion biletów się sprzedało

i w ogóle, jak prześledziłem

statystyki, nie tylko samych mistrzów świata

ale też na przykład mistrzów z Europy,

w piłce Nożnej Kobiety, które przecież

odbywały się w zeszłym roku, zresztą w Anglii,

to przy każdej kolejnej edycji widać

skokowe wzrosty zainteresowań,

ale wręcz absurdalne wzrosty zainteresowań,

podwójne, potrójne, to jest nagłe

rozpędzenie kobiecej piłki w tej

ostatniej dekadzie.

Ale pamięci, że ja, przygotowując się, przypominając

sobie, czytając swoje teksty,

sprzy czterech lat przy okazji mistrzów świata

we Francji, tak się złapałam na tym

mówić, kurde, to cztery lata,

a w ogóle ile się zmieniło. Już wtedy ja pisam,

a rewolucja w kobiecem futbolu

zmieniają się liczbę nagrody

ilość publiczności

cztery lata i mam wrażenie, że

jesteśmy właśnie w zupełnie innym miejscu, tak jak mówisz.

I pewnie zapytasz, skąd

taka popularność? Do tego tak, do tego dąży.

Pewnie zależy kogo pytasz

w takim sensie, że kibiców, nagle

skąd tylu kibiców? To nie, to ja

zacznę od FIFA, bo FIFA

zaczęła dawać czetemu UEFA pieniądze

i wydaje mi się, że ta popularność i to,

że gdzieś tam nakręcają to i, że

się tym interesują wynika z tego, że

zwęszyli, że może to dać pieniądze,

więc podwyższają te nagrody,

investują i widzą nowy rynek

wśród kibiców, jedzie po tam przykład swój.

Interesuje się piłką naszom

od zawsze, znaczy nie pamiętam jak się nie interesowałam.

Dzięki tacie

i zawsze to była męska piłka, w ogóle nie wiedziałam, że

gdzieś tam coś słyszałam

ten mistrzostwa świata, 99 rok,

to jest jeden z chyba niewielu obrazków, jak ktoś

się światem interesuje, że kobiety

grają w piłkę, załodniczka

amerykańska w Staniku, machająca piłką,

takie ikoniczne zdjęcie.

Ale gdzieś ten futbol męski jest tak

prześnioknięty pieniądze,

marketingiem,

takim totalnym odcięciem od świata

i już ci pokaże tak absurdalne pieniądze

zarabiają, że

gdzieś tam stwierdziłam sama, mając

możliwość, że wreszcie gdzieś kobiety pokazywane

są w telewizji, czy tam na YouTube,

bo można oglądać też relacje,

spojrzałam na to i się zakochałam

w kobieca i piłce.

To było w ogóle coś innego i wydaje mi się,

że ludzie też to widzą w tym, to znaczy

właśnie ta inkluzywność, o której

mówiłam, czyli że każdy ma dla siebie

miejsce, chociaż ja lubię

na konach męskich ten taki, może nie

że przeklinają, ale że jest

taki charakter, ja na przykład jestem

wanką Barcelony, nie cierpię, przepraszam

Realu Madryt, tak oczywiście wielki klub,

ale no nie darzę sympatią, a niestety

jeszcze ciągle darzę sympatią babskiej

zespół i tak czekam, że ten kobiecy

futbol dojdzie do takiego poziomu, że ja już

będę mogła te dziewczyny z Realu też

nie lubić.

To jest specyficzna motywacja.

Tak, tak, ale w związku z tym, że tak

kibicuję wszystkim kobietom i tym sekcją,

odnosiły sukcesy, żeby się rozwijały, żeby

ktoś chciał dawać na to pieniądze, ale

właśnie wracając na stadion, w męskim

futbolu jeszcze jest ta zawziętość, jest ta

rywalizacja, nie lubię

nienawiści, no ale jest coś takiego, a

jednak w kobiecych rozgrywkach, można

sobie znaleźć miejsce, każdy sobie tam

usiądzie, no właśnie,

jesteś gejem, lesbijką,

jesteś czarny, biały, wszyscy

mają miejsce, statcie

na bilet, nie jest to jakieś 100 fundów,

że nie wejdziesz, więc

tak tych biletów się spadało milion w ogóle

w tym roku na te mistrzostwa,

tak, to też przerosło w ogóle oczekiwania

organizatorów. No i to jest fajne.

To jest fajne, ale rozmawiamy w takim

razie o pieniądzach, powiedziałaś, że FIFA daje pieniądze,

te pieniądze w tym roku, to jest

150 milionów euro, to jest

5 krotnie więcej niż na ostatnie

mistrzostwa i to jest też pierwszy raz

w historii, kiedy wszystkie

zawodniczki występujące na Mundialu

dostaną podstawową pensję, to jest

760 piłkarek,

każda z nich dostanie przynajmniej 30 tysięcy

dolarów.

Teraz dla tych dziewczyn, które są gwiazdami, tak jak

wspomniana na początku Megan, albo jeszcze kilka innych,

bo mamy tu parę mega gwiazd,

one mają kontrakty sponsorskie, dla nich to

nie stanowi aż tak

dużej zachęty, ale mamy tutaj na przykład

reprezentację Haiti, mamy reprezentację

Wietnamu, gdzie ten sport jest 100%

hamatorski i

jak swoim zdaniem te 30 tysięcy dolarów

może zmienić sport

właśnie w takich krajach, piłkę nożną kobiet.

Pamiętajmy, że wiele zawodniczek

z tych takich

mniej prestiżowych reprezentacjom, odnoszących

mniejsze sukcesy, to są kobiety,

które muszą pracować.

Czyli one idą na przykład na 8 godzin do pracy

i trenują wieczorami, to jest trudne do

pomyślenia w przypadku męskiego futbolu,

znaczy ja zawsze zastanawiam się, gdzie byłby

Lewandowski, Szczęsny, Krychowiak

i inni, gdyby po 8 godzinach pracy musieli

pójść i trenować

i to jeszcze nie jest łatwo tak trenować, bo

trzeba wynająć boisko,

bo te boiska są zazwyczaj wynajmowane

mężczyzną, te godziny lepsze,

więc sama mam przykład, jestem z Gdańska

i w Gdańsku dziewczone, gdzie się tam się łapały

wluki pomiędzy męskimi

treningami, więc to pozwola

skupić się na tym, żeby po prostu

grać w piłkę nożną, a nie

szukać dodatkowych form

zarobku. Dodajmy jeszcze, że często te formy

zarobku też są trudne, na przykład dziewczyny

z Argentyny, z tamtejszej reprezentacji na pastyniczki

i pracowały w klubach sportowych

argentyńskich jako sprzątaczki.

Tak, bo może być i dyrektorka banku, ale też

bardzo często to są właśnie dziewczyny,

które stoją gdzieś za ladą,

które sprzątają, które

robią też inne rzeczy. No bardzo trudno

jest to pogodzić, więc te pieniądze

ważą dużo więcej niż nawet

są, jeśli chodzi o wartość materialną.

A czy twoim zdaniem może

pójść przykład z góry do

federacji lokalnych? Pytam

dlatego, bo mamy tutaj prezesa FIFA, który

robi bardzo dużo hałasów ok. tego, żeby

promować kobiecy sport i te

pieniądze w dużej mierze są też

jego inicjatywą, chociaż

można mieć na niego dużo innych zarzutów

przy innych okazjach. Trudno się mówi o nim dobre słowa.

Trudno się dokładnie tak.

Natomiast tu faktycznie widać, że

dużo działa i centrala

faktycznie dużo działa. Ale

co z federacjami lokalnymi, na przykład

chociażby z tą Argentyńską, no

Argentyński football wiadomo, to jest religia,

tak, być może nawet większa niż w Bracyli,

natomiast bardzo długo

opór dla gry kobiet

w piłkę w tym kraju wynika

właśnie z tamtejszych struktur piłkarskich,

struktur związkowych. Czy to,

że FIFA daje pieniądze, czy to, że FIFA

promuje ten kobiecy football może wpłynąć

na te lokalne federacje, czy jednak jeszcze jesteśmy

na takim etapie, że niekoniecznie?

To ja potem taką sytuację, o której ostatnio pisam,

słyszałeś o nagrodach

dla zwycięzców i zwycięzczeń

w ligach, znaczy

Mistrzostw Polski, do lat 15.

Ile dostali chłopcy, ile dziewczynki?

Nie słyszałem. Więc dziewczynki i za

też wygrały właśnie do lat 15.

Mistrzostwo Polski dostały

10 tysięcy, chłopcy dostali 100 tysięcy.

To wydaje mi się, że jest bardzo symboliczne,

bo nagrody przyznaje

Polski Związek Piłki Nożnej

zarząd, którym nie zasiada żadna kobieta

w Polsce, więc

widzisz, może i gdzieś tam się ocierają o tego

infantino, ale niekoniecznie

to... Ja czy wiesz, infantino też, no to

150 milionów, które on daje, to i tak

jest nic w porównaniu do 400 tam

40, które dostali mężczyźni

mondial, tak? Tylko chodzi mi o przykład, nie?

Że widzisz, ty mówisz, że na samej górze gdzieś tam

te pieniądze są przekazywane, stawia się

na to, a gdzieś schodzimy tu na nasze

podwórko i w ogóle na poziom,

którym nie da się wytłumaczyć, że jest wolny rynek i

sponsorzy chcą płacić więcej, tylko mówimy

o dzieciakach. A czy to jakoś płynie?

To jest w ogóle temat, który

zawsze poruszany, to znaczy, że powtarza się,

że jakby piłkarki chcą zarobić tyle im

mężczyźni. I teraz tak,

jeżeli już rozmawiam o klubach, ciężko wymagać,

że jeżeli jest prywatne przedsiębiorstwo,

jeżeli ktoś chce płacić więcej na mężczyzn,

niech płaci więcej na mężczyzn.

To trudno, jest rynek, rzeczywiście, a więcej osób

przechodzi na męski football. Ale jeżeli mówimy

o federacji, o reprezentacji,

która jest naszym takim

dobrym narodowym, tak? Dlaczego

kobiety mają zarabiać mniej? Oczywiście, możemy

ustalić, premie za wygraną, tak? Nasze

zawodniczki, no, nie kwalifikują się

na najważniejszą imprezę, więc

z tych nagród nie będzie. Mężczyźni dostają się

z różnym potem skutkiem.

No, okej, zarabiają w ten sposób, tylko

mu w reprezentację mają tak zarabiać.

Piłkarki też powtarzają, halo, my nie chcemy

nagle zarabiać grubych milionów takich,

jak mają Messi i Ronaldo. Znaczy, wiadomo, że każdy

by chciał, to nie jest tak, że one mówią, że nie

chcą i odmówią. Ale chodzi

od pieniądze na ten start, czyli

mówiliśmy o tym, że zawodniczki

muszą pracować, nie są

ubezpieczane. Ja słyszałam o przypadkach,

że one muszą po prostu same płacić,

żeby być w klubie. I to chodzi o to,

żeby wyrównować start, tak?

By dać tę wędkę, żeby mogły

wyławić, więc ubezpieczenia to, że

jakiś kontuzja to nagle nie ma problemu,

tak, że zawodniczka wypada

z tego wszystkiego, ma rehabilitację.

To są kwestie zabezpieczenia podstawowych

elementów kariery.

Zostajemy jeszcze przy pieniądzach w takim

razie, jeżeli tutaj mówimy o płacalności

tego wszystkiego FIFA, szacuję,

że tego rocznego mistrzostwa obejrzy

dwa miliardy ludzi, czyli dwukrotnie

więcej niż te poprzednie, ale mają

ku temu dobre podstawy, bo cały czas, tak jak

mówiliśmy na początku, te skokowe wzrosty

są bardzo wyraźne, natomiast

mało kto chce to w ogóle

transmitować, a jeżeli już, to za jakieś

bardzo słowe stawki. Ty mówiłeś wcześniej o Anglii.

W Anglii będą te mistrzostwa

transmitowały wspólnie BBC oraz ITV,

po to, żeby wszystkie mecze

pokazać, będą się tym dzielić.

Oczywiście BBC będzie te kluczowe transmitowało

i zaprowonowali wspólnie 10 milionów

fundów zaprawa do transmisji. To jest 6%

tego, ile zapłacili za

transmitowanie zeszłorocznego męskiego

mundialu. Tak samo jest we Francji,

jest wciąż niejasna, mimo, że się nagrywamy

dosłownie przed tym mundialem, jest wciąż niejasna

sprawa, jak to będzie wyglądało we Włoszej

i w Hiszpanii, również w Niemczech, bo Niemcy

dali w ogóle tam chyba 3%

stawkę. Dlaczego, pomimo tego wyraźnego

zainteresowania i pomimo tego,

że kobieca piłka cieszy się dużą

popularność na przykład w internecie, to widać

bardzo na YouTubie, na kanałach, które się tym

zajmują i tak dalej. Dlaczego operatorzy

telewizyjni są tacy niechętni, żeby

płacić, nawet nie to, że pełne stawki,

ale chociaż połowę. Nawet nie mówimy o 10%

tutaj. No wiesz, ale jak mogą,

no to tak płacą. A mi się zawsze przypomina

taka sytuacja, kiedyś Adam Małysz

miał jednego sponsora na czapce

i grosze płacił ten sponsora.

Potem się upłaciło, że fajna inwestycja,

bo rozmawialiśmy o tym, dlaczego

kobiety tak późno weszły na

stadiony, dlaczego mistrzostwa świata

była tak późno. A wiadomo się, że to warto

porozmawiać w ogóle o tym, jak traktowany

jest sport kobiecy. My

jesteśmy przyzwyczajeni, że takim wzorem

to jest ta męska rywalizacja

i to obojętnie czy mówimy o piłce nożnej,

czy o leki atletyce, na mężczyźni siłą rzeczy

są szybsi, nie wiem czy z winniejsi,

ale biologicznie uwarunkowani do tego,

że no wygrają z większością

kobiet ci najlepsi.

No i jeżeli kobiety

chcą do sportu, no to są takim

dodatkiem. Już sam fakt, jak się nazywa

mistrzostwa świata, no mistrzostwa

męskie to jest po prostu mistrzostwa

świata, mundial. A jeżeli mówimy o kobiecych,

to mówimy kobiety mistrzostwa świata.

Kobieca, nie wiem, liga mistrzów,

kobiecy Wimbledon, jakby cały czas

smetkujemy ten sport, go odróżniamy,

znaczy oni z takim dodatkiem do tego pierwowzoru.

W związku z tym, że to nie trzeba

badań do tego, ale są na to badania

i jeśli chodzi o miłość do sportu,

no to przekazują no miom

mężczyźni tak samo. To znaczy, ja wspomniałam

o moim tacie i wydaje mi się, że

jakby z każdą kobietą porozmawiać,

no to to był tata, wujek, brat,

może w pewnym momencie mąż,

albo partner, ale nie słyszałam

historii, że to mama zebrała mi

na pierwszy mecz. A w związku z tym

też jest właśnie ten otarty schemat,

że to mężczyźnik głównie chodzą na te

męskie zawody. No więc socjalizujemy się

do tego, że męski sport jest lepszy,

męski sport chcemy oglądać, a tym

kobiecom raczej gardzimy, więc

ok, ta popularność rośnie, ciągle się przełamujemy,

pewnie dojdzie do momentu, w którym będą

grube miliony i sobie nie wiem, usiądziemy

to za 10 lat i powiemy, boże, gdzie my byliśmy

te 10 lat temu. To jest ciągle rynek,

który rośnie, ale ciągle nie jest

tak dworcaściowane i ten pieniądz

pokazuje, że to jeszcze długa droga

przed nami. Okej, ale zostajmy jeszcze

przy pieniądzach i wróćmy do Anglii.

Bo moje pieniądze interesują najbardziej

na świecie. Okej, znaczy... One są dla mnie

wyznacznikiem po prostu tego, jak ta

dystepina się bardzo rozwija i to widać

w Anglii, którą też przypominałaś,

a Anglii, która jest ojczyzną

w futbolu, gdzie w ogóle wymyślono tę grę

i akurat w tym roku działo się tam bardzo

ciekawe rzeczy. Ty jesteś, jak samo mówisz,

kibicką Barcelonę, no więc jeszcze

we wrześniu bodajże była Keira Walsz

kupiona do Barcelony za 400 tysięcy

fundów, chyba euro czy fundów.

Musi brąz przeszła tak do Barcelony.

Więc tam były duże pieniądze, natomiast mieliśmy

okienko transferowe w styczniu tego

roku i nagle posypały się oferty

w lidze angielskiej, bardzo duże,

na przykład Katie McCabe z Arsenalu,

którą Chelsea chciało kupić

za 250 tysięcy fundów, ale Arsenal się

nie zgodził. Z kolei tydzień później

Arsenal zaproponował Manchester United,

że kupi alesję Russo za pół miliona

fundów, co jest rekordową,

jak tutaj porysało. Manchester United się nie

ma źle zrobili, bo Russo

pół roku później skończył się kontrakt

i ona właśnie przeszła do tego Arsenalu.

Natomiast tego typu

propozycje transferów padają

co jakiś czas, coraz częściej w zasadzie

w tej lidze angielskiej, nie wszystkie oczywiście

na pół miliona fundów i one są też

kompletnie do nijakie w porównaniu do tego,

ile się płacisz za topowych zawodników

mężczyzn, też w lidze angielskiej, który jest po prostu

najbogatszym ligą. Takie orzeszki, nie?

Natomiast, dlaczego właśnie tam?

Skąd ten hype? Czy to jest związane z tymi

Europy z zeszłego roku, gdzie

Brytyjki wygrały i gdzie też

po prostu skala oglądalności

przebiła wszystko, co było wcześniej?

Czy to jest związane z tym, że po prostu liga

angielska tradycyjnie jest najbogatsza,

w związku z czym też, jak kupuje

dziewczyny, to coraz większe pieniądze?

Czy to chodzi o to, że one grają w zespołach,

tak jak wymieniałem, Arsenal, Manchester City,

Manchester United, Chelsea, no to są

wszystko też znane międzynarodowe marki

i tak dalej? Czy chodzi być może

jeszcze o coś innego? Dlaczego ta Anglia

zaczyna w ostatnim momencie szybko

przyrastać? To nie wszystko to, co

powiedziałeś, a może i wyrzuty sumienia

za te lata zakazów.

Mam taką teorię, że jednak gdzieś tam ktoś

się zorientował, że trzeba wynagrodzić

Panią. Anglia jest to przykładem,

no bo właśnie, ta liga działa,

ta liga kusi, ta liga daje pieniądze,

duże pieniądze za

transmisję, za sponsoring,

samo to opakowanie, jak to wygląda,

to też jest kwestia tego,

że media się tym interesują, to znaczy

jak sobie śledzę hiszpańskie media

i porówną sobie z brytyjskimi

mediami, to widzę ile zainteresowania

jest w Anglii, na wyspach

jeśli chodzi o kobiecą piłkę.

Są dziennikarki, które o tym piszą,

dziennikarze piszą, w ogóle wyjdziesz na

gardiana i rzucają ci się te newsy

w oczy. Ale nie tylko w gardienie, pamiętam

jak była ta propozycja tego pół milona

zaruso i to w Daily Mail

czy w The Sun było dokładnie

tak samo wyeksponowane

jak transfery męskie, to była wielka wiadomość

oni o tym po prostu trąbili w każdym brytyjskim tabloidzie.

Tak, jest ogromne

zainteresowanie i też wszystkie transfery

są informacje o tym w mediach właśnie angielskiej,

no tego gardiana tak rzuciłam,

bo po prostu tam zaglądam częściej,

ale jak porównam to z El País

czy z innymi hiszpańskimi mediami

no to tego jest mniej mimo, że mają

taki zespół jak Barcelona, który wygrywali

gamistrzeń, więc to zainteresowanie

jest, to nakręca

proste tak, jesteśmy w mediach,

ludzie w ogóle wiedzą, że są te mecze,

chodzą na stadiony, te kluby

też się zorientowały, że mają

żeńskie sekcje

i nawet widać teraz, wiesz, jest taki moment,

gdzie pokazują koszulki, jakie będą na najbliższy sezon

i to nie jest już tak, że tylko jeden z drugim

zawodnik pokazuje to, tylko są po prostu

piłkarki też, nie wiem, Chelsea

ostatnio pokazała trykoty w stylu lat 90.

Tak, bardzo fajne w ogóle, no

bardzo mi się podobałem, tak.

I tak samo dziewczyny, Sam Kerr, na przykład

australijską gwiazdą i inne zawodniczki

pokazują to, więc też...

Ostatniej FIFA, to też...

I to nakręce, nie? Po prostu

futbol kobiecy staje się coraz bardziej widoczne,

czy że babki grają, kopią piłkę,

że są gwiazdami, że gdzieś tam się przebijają

do tej świadomości, no więc jest trynek,

jest to oglądalność

i wydaje mi się, że właśnie szacunek

Anglików, Brytyjczaków do piłki nożnej,

to ich zamiłowanie, też te elementy

równościowe, no w Hiszpanii wiadomo,

że jednak jest troszkę bardziej maczystowska,

przepraszam. Podam Ci przykład,

teraz ja sobie codziennie słucham podcastu

z Cadena Ser i tam...

Czyli wyjaśnimy dla osób, które nie wiedzą

największe w zasadzie stacja radiowa

w Hiszpanii, bardzo znany program.

Tak, po 23 lecie.

No i halo, mamy zaraz Mistrzostwa Świata

i ja nie bardzo mogę się nam dosłuchać

jakiejś informacji o tym, że zaraz gra reprezentacja,

jakbym sobie to porównała z Mundialem Męskim,

no to przecież w ogóle nie znalazłaby mi informacji

na żaden inny temat, ale odskoczyłam.

Chciałam po prostu pokazać o tym, że

to zainteresowanie się nakręca i te wszystkie

czynniki, które wymieniłeś, one

są ten rozwój. Zeszły rok

taki mega właśnie impuls Mistrzostwa

Europy, wygrany Mistrzostwa Europy

to właśnie słynne

football coming home, który się

śpiewa mężczyzną i tak bardzo się oczekuje,

że Anglicy przywiozą jakiś trofeum,

a tymczasem tutaj, proszę bardzo,

Panie z Pucharem, rozkochały

w sobie publiczność, tak, ludzie

oszaleli tłumy na stadionach.

Tak, ten mecz finałowy to był jakiś

szaleństwo w ogóle, to za...

Potem to świętowanie. Tak, tak, to pamiętam,

bo praktycznie wszędzie. No i przykład

idzie z góry, no w Anglii wydaje mi się, że

jeżeli będzie się to działo, to chwila moment

i zaraz rozleje się na Europę.

Ok, to wyjdźmy z Europy, na koniec naszej rozmowy

wróćmy do Stanów Zjednoczonych,

bo zaczęliśmy tutaj od Megan

i duża wiadomość tego lata, no to jest, że

Messi przechodzi do Stanów właśnie,

i tam będzie kończył swoją karierę,

ale skupmy się na kobiece i piłce,

bo tam w piłce klubowej

też w ostatnim czasie dzieje się

bardzo dużo i mogą to nawet zobaczyć

tylko kibice, bo ostatnio HBO wypuściło

taki specjalny, trzy-odcinkowy

serial dokumentalny

o nowej drużynie, założonej

przez najbardziej znane kobiety w Stanach.

Między innymi Natali Portman.

Natali Portman stoi na mną na czele,

ale jest też Serena Williams, Kristina Aguilera,

no i można by długo wymieniać.

Tak, i zaczyna się tak dzieci,

bardzo też popkulturowo. Serena Williams,

którą przywołaś, to jest tenisistka,

która bardzo dużo działa na Żyd kobiet

i wydaje mi się, że te babki zrozumiały, że

one też mogą coś zrobić, że

tak jak wspominaliśmy o tym, że Megan Rapino

czuje, że ma głos i chce go użyć,

to one oczywiście korzystają przy okazji innych

społecznych sytuacji, ale też

stwierdziły, że no kurczę, fajna okazja

zainwestować w kobiecy futbol,

będący na najwyższym poziomie,

a ten Messi to może wiesz nakręcić

tak paradoksalnie też na zainteresowania.

No nie wiem, no bo było też próba kiedyś

z New York Cosmos i tak średnio wyszło

tam pelę. Ale Messi to Messi.

Dajmy Bogu co boskie. Może teraz się

wiemy, ale pytam z innego powodu. Pytam

dlatego, bo ten Angel City

FC, które założyła Natali Portman

i właśnie jej koleżanki i to, że one tak

mocno wyszły w tego promocję właśnie na

Idb i od razu powstał serial.

W mediach społecznościowych one są przechowywane.

Dużna rodzice i średnia to powiedzmy od razu, że

widza amerykańskiej nie idzie im jakoś tam

szczególnie, natomiast jest mnóstwo

wokół tego hałasu i ja tu porównuję

do sytuacji, w której Ryan Reynolds

kupił Rexham, czyli taki klub

zwali i to już prawdopodobnie jeżeli słuchają

rodzice męskiej piłki to mogą kojarzyć, bo też

wokół tego jest bardzo, bardzo głośno,

co oni tam robią z tym klubem i tak dalej.

I też oczywiście na Netflixie to było mocno

opisane i zastanawiam się po prostu

czy to, że Amerykanie

podchodzą do piłki nożnej w inny sposób

niż w Europejczycy, czyli bardzo

mocno stawiają na taką trochę

makdonaldyzację sportu,

ale czy to może paradoksalnie

przyczynić się do popularyzacji kobiecej

piłki nawet bardziej niż to, co

się dzieje w Anglii, dlatego, że ta

amerykańska popkultura tak dominuje, że wiesz,

że po prostu Netflix stał się światową

telewizją, HBO trochę go goni,

że no to, co

będzie robiła Serena Williams, czy Christina Aguilera

czy Portman to wszystko ma

przełożenie ogólnoświatowe.

Czy to może sprawić, że więcej osób się

kobiecą piłką zainteresuje, bo myślę też,

wiesz, tam jest więcej takich działań, jak na przykład

Michelle Kang, która Washington Spirit

kupiła dwa lata temu już chyba sfinulizowała

ten cały udział, to jest

jedno też z drużyny amerykańskich, ale ona też kupiła

olympiclion, oczywiście kobiecą

drużyny olympiclion, nieco.

I teraz mówi, że kupi inne drużyny na świecie, czy po prostu

ten model amerykański gdzieś się może dzięki temu

upowszechnić, bo już nawet nie chcę rozmawiać o tym,

że one mają wreszcie pensję minimalną, która

tyle a tyle wynosi, bo to jest cała w ogóle osobna

rozmowa o prawach pracowniczych, ale

czy po prostu te działania takie

promocyjne popkulturowe mogą się do tego

przyczynić, że jeszcze kolejne mistrze

osób będą jeszcze popularniejsze, bo po prostu

na tym polu, którego my tutaj w Europie w ogóle

z piłką na rządom nie kojarzymy, dzieje się tak dużo.

Wiesz, co wydaje mi się, że tak, że

bardziej chodzi o to, że ileś osób

zobaczy serial, usłyszę o tym, że

właśnie piłka kobieca jest, bo może

ciągle gdzieś mało to istnieje

w świadomości, jakaś dziewczynka

obejrzy, zainspiruje się.

No, taki zasadzie, o, fajny, to jest tak jak

teraz Barbie się pojawiły piłkarki, nie?

To tworzy jakiś taki klimat

powagi wokół tego, że to jest fajne,

że można. I wydaje mi się, że

to będzie w taki sposób impulsem

do rozwoju, ale

jeżeli nie będzie pieniędzy

na ten początek, to trudno będzie,

no, bo ta dziewczynka pójdzie na trening,

ale zamiast w wieku siedmiu lat

uczyć się driblingu, będzie uczyła się w wieku

piętnastu lat, bo nie będzie miała szkółki,

a potem zamiast

iść grać, będziesz ła

sprzątać, tudzież nalewać,

nie wiem, kawy, no i nie

będzie miała czasu na trening, więc jeżeli

nie, zaczniemy od podstaw,

oczywiście to jest fajne, to jest

zachęcające, to jest tworzące

temat, no, ale trzeba ten fundament

postawić, żeby dom poszedł do góry.

Być może ta audycja będzie też

zachętą w takim razie, żeby obejrzeć

te gorączne mistrzostwa, tak jak mówię, rozpoczyły się

w dniu publikacji tego odcinka. Polska

reprezentacja niestety się nie

zakwalifikowała, więc...

Ale przyjdzie na to czas. Ale przyjdzie na to czas.

Można sobie wybierać i też bardzo gorąco zachęcam,

no, bo to są ostatnie mistrzostwa, żeby zobaczyć

po pierwsze Mega Narapino, o której mówiliśmy

na samym początku, ale też wspomniano Martę.

Też w Brazylii gra forminga, która ma chyba już

24 lata i to też są nie ostatnie mistrzostwa.

I jeszcze kilka innych

zawodniczek, Sam Kerr. W Australii w ogóle

Australiki też mogą w tym roku chyba

trochę narowić szumą, tak mi się wydaje.

Połowa dni gra w Anglii zresztą.

No i ściany pomagają.

Spotażą, a tu gospodynie.

W związku z tym zachęcam bardzo serdecznie do oglądania

i dziękuję Ci jeszcze raz, przypomnę,

że dziś moją gościnią była Iona Wiesniowska

z Gazety Wyborczej Trójmiasto i

z wysokich obcasów, gdzie można czytać twoje teksty,

między innymi właśnie też o kobiece i pilce.

Dziękuję bardzo.

Po Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azju, Ars Oceanii,

które publikują na mojej stronie internetowej

działzagraniczne.pl

a także na Instagramie, Facebooku czy YouTube.

W każdym z tych serwisów

znajdziesz mnie wpisując w wyszukiwarce

dział zagraniczne.

Do usłyszenia!

Machine-generated transcript that may contain inaccuracies.

Dziś rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet, które według przewidywań mają pobić wszystkie dotychczasowe rekordy, na czele z oglądalnością. Jak to się stało, że FIFA usilnie promuje imprezę, której przez ponad pół wieku nie chciała w ogóle organizować i dlaczego dominują na niej reprezentantki kraju, który nie kojarzy się z futbolem?

O zmianach w świecie piłkarek opowiada Joanna Wiśniowska z Gazety Wyborczej Trójmiasto i Wysokich Obcasów.

🔊 Odsłuchaj rozmowy na stronie ➞ https://dzialzagraniczny.pl/ lub w aplikacjach ➞ Spotify, iTunes, Google Podcasts, Pocket Casts, Stitcher, Overcast, Podplayer i Podkasty.info

Jeżeli podoba Ci się ten podcast, to możesz mnie też wesprzeć dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite ➞ https://patronite.pl/dzialzagraniczny