Nauka To Lubię: Jak wykorzystać AI w edukacji? LIVE

Nauka To Lubię Nauka To Lubię 8/30/23 - Episode Page - 1h 29m - PDF Transcript

I tutaj dawna nas nie było na to, że zgubiłem, które kamery nauka to lubię sztuczna inteligencja w edukacji, Mateusz Chrobok, Tomasz Rożek na początku, jak zawsze kilka ogłoszeń, bo chcemy nie dlatego, że musimy, tylko chcemy, a chcemy podziękować Uniwersytetu.

Panie Rektorze, magnificencjo, dzięki wielkie, że nas tutaj tolerujesz.

Chcemy podziękować...

Foczer procesy.

Foczer procesy.

Za to, że jest na serem dzisiejszego live'a.

Ma naszą partnerowi.

Powiesz w pięciu słowach, ty jesteś od spraw cyfrowych.

Tak jest.

Chcemy podziękować Foczer procesy, który jest dzisiaj wspiera naszego live'a i które przygotowuje rozwiązania w oparciu otworzenie dedykowanych rozwiązań związanych z oprogramowaniem, przygotowanie produktów cyfrowych.

Także oni robią dosyć sporo rzeczy.

Nawet jeden z moich były nauczycieli.

W pewnym momencie tam pracował nad jakimiś rozwiązaniami satelitartnymi.

Także różne dziwne rzeczy.

Ja lubię dziwne rzeczy, żeby nie było.

A jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o Foczer procesy.

Ja w zasadzie nawet może nie o samej firmie, o czym się zajmuję.

Dwa miesiące temu, dwajpół miesiąca temu rozmawialiśmy na temat tego, jak sztuczna inteligencja zmieni rynek pracy.

I wydaje mi się, że dla wielu z nas, jak pada to hasło sztuczna inteligencja, jakie zawody wykości, a jakie nie, gdzieś tam z tyłu głowy programiści.

Więc zaprosiliśmy programistę właśnie Super Processing i więcej, żeśmy na ten temat rozmawiali.

Jeżeli chodzi o ogłoszenia, no właśnie, to teraz bardziej do was, nie do naszych partnerów, tylko do was.

Pewnie wielu z was zna akademię super bohaterów, czyli opowiadanie o naukowcach, jak o super bohaterach.

Tworzymy w naukę to lubię szlak super bohaterów.

Czyli chcemy zaznaczyć te miejsca, gdzie oni się rodzili, gdzie zdobywali, wykształcenie, gdzie odkrywali świat, gdzie odkrywali naukę.

I zapraszamy do współtworzenia tego, także zapraszamy instytucje, samorządy.

Dajcie znać, jeśli chcecie z nami współpracować w tej kwestii.

Dajcie znać, jeśli macie pomysły, jeśli macie jakieś informacje.

Bardzo, bardzo chętnie przyjmiemy na pokład, co tylko się da.

Po to właśnie, żeby stworzyć taki ogólnopolski, a może kiedyś w najbliższym czasie taki światowy szlak dosłownie na mapie.

Po to, żeby ci super bohaterowie i miejsca związane z nimi, żeby były bardziej znane, nie tylko nam dorosły, ale także naszym dzieciom.

To jest jak najbardziej, oczywiście chcę wspomnieć o sklepie.

Nauka to lubię o książkach, które, jak kupujecie to wspieracie w fundacji.

Dzięki temu jesteśmy w stanie robić takie rzeczy, jak chociażby lajwy.

Mam zapisane w ogłoszeniach, że Krzemysław jest jeszcze na wakacjach.

Podobno przez granice go nie przypuścili, jak wracał.

Więc co, bo on czasami zmienia wyraz twarzy.

Nie zgadzało się z paszportem.

Wiesz, jak to bywa.

I jeszcze jedno ogłoszenie, a mianowicie uruchomiliśmy na nauka.

To lubię na YouTube przycisk wesprzyj.

Jeśli macie ochotę wesprzeć nas, to co robimy, to możecie tam kliknąć.

Są dwa progi.

Ustaliśmy, nie chcę patować dzisiaj zbyt wielką ilością informacji.

Ale zerknijcie, tam będzie nam miło.

No dobra.

Co do tego?

Coś masz jeszcze z ogłoszeń?

Nie, z takich, że tak powiem, co miesięcznych historii.

Dobra.

Zawsze zaczynamy od już, nie wiem, dziesiąty odcinek dzisiaj?

Tak.

Dziewiąty?

Może jeszcze raz się widzimy.

Nie, nie, nie. Widzieliśmy się dużo częściej.

To jest takie podstawienie.

Zawsze zaczynamy od tego samego, co wydarzyło się Mateuszu w ciągu ostatniego miesiąca, kiedy nas nie było.

Tak jest.

Znowu subiektywnie zebrane newsy OpenEye wprowadziło wersję Enterprise, taką dla firm.

I co jest dla mnie najciekawsze w tym?

Oni powiedzieli tam wprost, że żadne dane, które tam zostaną wysłane,

nie będą wykorzystywane przez nich do przeuczania modeli i tak dalej.

Więc firmy mogą się nie bać, że stracą jakąś własność intelektualną.

To pokazuje pewien kierunek i reakcje na strach.

Poza tym ta wersja Enterprise wprowadza model GPT-4 o długim kontekście, 32 tysiące tokenów.

Czyli tak, rozmawialiśmy sobie gdzieś na samym początku, że a my ludzie to potrafimy mieć o wiele dłuższy kontekst.

No to są...

Uw, teraz nie.

No już teraz jest model, który wielokrotnie większy ma ten kontekst,

gdzie pojawiły się też takie inne modele, które nawet do miliona potrafią je mieć,

ale nie rządują na nimi tak świetnie.

Poczekaj, bo tutaj jeszcze jedną rzecz, co dać, opropo nie tego modelu, czy nie tych kontekstów,

tylko tego o czym powiedziałeś chwilkę wcześniej,

to, że powstają modele i obietnica, że nie zaciągniemy waszych danych,

nie wyuczymy modelu na twoich danych.

To jest jakiś trend taki szerszy,

bo wiem o tym, że coraz więcej dużych mediów

odcina się od czatów, od czata GPT, od dużych modeli językowych,

po to, żeby one nie zaciągały treści, które te duże media produkują za pieniądze.

Muszą inwestować, muszą płacić dziennikarzą, muszą płacić reporterą, muszą płacić researcherom,

masie, masie ludzi, żeby np. taki New York Times napisał artykuł,

czy żeby go wyrzucił w świat.

I teraz o to nagle przychodzi, wjeżdża na białym konium duży model językowy,

który sobie dobieży za darmo.

Także w Polsce z tego, co wiem jeszcze,

żadne duże media, duże portale się nie odcięły,

ale w Stanach Zjednoczonych zaczyna być to zauważalny trend.

Może się więc okazać, że kontekst będzie miał 32 tysiące, czy tam ile,

ale będzie głupi jak bud, bo nie będzie miał skąd zaciągać informacji tych najświeższych,

tych na których często nie, nie będzie to tak działało.

To jest troszkę optymistyczne.

Ja mam opinie na ten temat, bo w międzyczasie OpenAI wprowadziło też swojego crawlera,

czyli taki robot, który może wejść na stronę.

I on się przedstawia, ja jestem OpenAI.

I teraz ty jako właściciel strony możesz powiedzieć,

że ty nie chcesz, żeby ten bot wszedł ci na stronę.

Ile osób po pierwsze o tym wie, ile osób to zablokuje, to będzie garstka.

A ten model już nauczył się na jakichś danych, których nie wiemy,

więc ja mam taki sceptycyzm, że tak czy tak te dane będą zbierane.

Oczywiście będą tacy, którzy świadomie będą blokowali takie modele,

przed wiesz, pobieraniem ich treści i pewnie przedtwarzaniem dalej,

ale zakładam, że taki model, w którym mówisz,

hej, jak ty się, jak ty nie powiesz nie, to ja biorę, on mi się nie podoba.

Okej, ale z drugiej strony grając trochę adwokata diabła,

czy to nie jest tak, że jednak najbardziej wartościowe informacje

są umieszczane, te najlepiej sprawdzone, te najszerzej analizujące,

jednak są umieszczane na stronach bardzo profesjonalnych,

gdzie akurat może się okazać, że świadomość tych mechanizmów

jest dużo większa niż średnio.

I może się okazać, że tego typu roboty, czy tego typu algorytmy

będą owszem przeczesywały szeroko i głęboko internet,

ale w tych miejscach, gdzie informacje są najbardziej wiarygodne,

najświeższe, najbardziej ekskluzywne, tam będą miały drogę zamkniętą,

czyli będą się karmiły tak średnio, statystycznie,

raczej tymi informacjami, tymi danymi niższej jakości.

Ciekawe kryterium tak, że tak powiem, próbujesz dorzucić tutaj,

ale ja mam wrażenie, że wiesz, te newsy gdzieś tam są

i one są przetwarzane, tak jak są autlety newsowe,

które tam powtarzają jak echo za pieniądze, jakieś rzeczy,

które może nie są tak dobrej jakości,

gdzieś ten starają się przetworzyć tą kwinty esencje

i tu wydaje mi się, że dojdziemy do jednego z dzisiejszych tematów

związanych z edukacją, czyli do plagiatów i innych rzeczy,

z tym związanych, bo jak to będzie przetworzone, to ciężko jest potwierdzić,

czy ktoś wziął ten tekst tam z New York Times'a, czy z czegoś innego,

co zablokowało treści i poszło dalej, jak to udawało.

No dobra, ale żeby nie przedłużać, bo mamy tendencję do tego,

żeby tę część, która ma być krótka i szybka,

rozgadujemy, więc lecimy dalej.

Pojawiły się modele po złej stronie mocy,

to znaczy takie, które nie mają ograniczeń etycznych,

Poison GPT i Warm GPT, one nie są takie super silne,

jak się wszystkim wydaje, ale jest koło tego druga.

O co one robią?

One mają zadanie pisać, na przykład SCAM,

możecie poprosić o napisanie jakiegoś malwareu,

robią błędu, nie są jakieś super.

Ja będę gdzieś tam głębiej jeszcze analizował,

natomiast to jest taka podstawa,

natomiast największą różnicę, jaką zrobiły,

to takie, że nie mają ograniczeń etycznych

i sprzedają je w narknecie

i w ogóle mogą służyć do każdej niecnych celów.

W każdym razie, to, co kiedyś przewidywaliśmy,

że będą tak zwane Dark Elelemy,

już są pierwsze produkty

i te produkty można kupić po ciemnej stronie mocy.

Ok.

Dalsze ewolucje w generowaniu obrazów

Midjourny wprowadził in-painting,

czyli że możesz sobie dorysować coś wewnątrz obrazka.

Meta odpaliło, czyli Facebook tak odpaliło,

Lama for Coders, czyli to jest ten otwarty model,

który pomaga ci pisać kod,

całkiem fajna rzecz, nowy.

The Times opublikował schemat,

wrzucie proszę na ekran,

który pokazał jedna rzecz,

która jest niepokojąca

i moim zdaniem w dzisiejszym klimacie.

AI w niektórych testach,

to oczywiście są benchmarki,

dobrane, wymyślone,

przekroczyło to,

jak my jako ludzie działamy

i przekraczają naszą jakość odpowiedzi,

to wzbudza moje refleksje,

że my tak sobie mówimy,

a jeszcze trochę,

jeszcze trochę tu jesteśmy lepsi,

oczywiście to jest jakiś podzbiór testów,

ale to pokazuje tak.

A co konkretnie to pokazuje?

Tam na dole są wypisane rzeczy,

od rozpoznawania obrazów,

od językowych tam przetwarzań,

tam jak rozumiesz teksty pisane,

tam jest zbiór takich testów

no i są miejsca,

gdzie już jako ludzie tak statystycznie

wypadamy słabiej.

No dobra, ale z drugiej strony

jakby zrobić coś takiego samego,

na przykład z liczeniem,

to z pierwszym kalkulatorem,

ale z pierwszym kalkulatorem moglibyśmy

rwać włosy z głowy,

te morzeż, ja już wszystkie wyrwałem,

na zasadzie ta maszyna jest od nas lepsza,

więc to jest pytanie,

jakby jak jest kryterium,

bo z faktu, że coś jest od nas lepsze,

w zasadzie nic nie wynika,

bo cała nasza cywilizacja

jest budowana kolejnymi krokami,

gdzie każdy kolejny krok to jest wymyślanie,

czegoś, co jest od nas lepsze.

Tak, to pokazuje moim zdaniem te benchmarki,

że jako ludzkość

próbujemy w jakiś sposób ocenić,

jak daleko jesteśmy na tej drodze,

do singularity, nie wiem, nie znam polskiego słowa

na to, czyli wiesz,

takie super AI,

która będzie w stanie,

nie stała ewoluować,

sama i przejmie kontrolę nad wszystkim,

no i taki mały,

niepokojący element jest taki,

że są już miejsca,

gdzie po prostu statystycznie jesteśmy gorsi,

to nie znaczy, że wszędzie,

ale to jest taki,

taki zostawiamy jako wisienkę.

DeepMind, czyli firma od Googlea,

pokazała taki iteracyjny,

samopoprawiający się model,

który służy do generacji języka naturalnego

i oni wprowadzili go

z takim celu, żeby usunąć człowieka

z pętli uczenia.

Czyli tak jak normalnie zawsze mówiliśmy

o human reinforce lub feedback,

czyli że miał już człowieka,

który mówił maszenie,

hey, to jest dobre, to złe,

to tutaj jest to nazwa się REST

i to jest Reinforced Self Training,

czyli model sam się poprawia.

Wyciągamy człowiek.

OK, na podstawie czego?

Na podstawie co jest dobra, a co złe?

Jeżeli z tego co kojarzę,

to jest, że sam model wyjaśnia,

wyjaśnia odpowiedź sobie

i potem stara się poprawić,

tak mniej więcej to było w tym paperze.

I fajna rzecz,

znaczy mnie najbardziej uderzyło to,

że tam już nie ma człowieka,

w sensie to jest taki...

Ale uderzyło, zwartwiło, rośmieszyło?

Uderzyło w takim sensie,

że myślałem, że to będzie trochę później,

że takie metody będą się pojawiały.

Nie wiem jeszcze,

jak performance tego wygląda,

to jest jakby gdzieś tam propozycja,

natomiast,

jak myślę sobie, nie wiem,

o trust.org.ai,

jako propozycji Unii Europejskiej

na to, że człowiek przy uczelniu

zawsze powinien być,

to jest opozycji,

że tam sam się będę poprawiał.

Jak w pewnym momencie odlecę

za daleko w uczelniu się

od tego co rzeczywiście chcemy,

to jak rozmawialiśmy o tych dronach,

to tak,

potem może być.

O dronach, a propos poprzedniego odcinka,

gdzie rozmawialiśmy o dronie,

który zaatakował

swojego operatora.

Ponieważ operator stał się

przeszkodą,

przeszkodą w rozwiązaniu,

czy przeszkodą w osiągnięciu celu.

Celem było zniszczenie czegoś tam,

wroga.

No, nieważne.

W każdym razie czegoś tam,

algorytm uznał,

operator może przerwać mu tą pracę,

przecież celem jest zniszczenie,

czy tam w związku z tym

zniszczy operatora.

Oczywiście,

to była symulacja, to nie było tak,

że prawdziwy dron wystrzeił bombę

w kierunce wierzy,

nie wiem, na lotnisku, tak.

No dobra, ostatnia.

ChargePT było takie fajne

badanko, które pokazało,

że ChargePT przebił w wynikach,

tam w niektórych testach

takich bardziej zaawansowanych,

studentów, medycyny pierwszego

i drugiego roku.

Pod tym artykułem jest gdzieś tam research.

Ale wiesz, że to jest clickbait.

Oczywiście, że to jest clickbait,

ale ten clickbait jest celowy w tym kontekście,

no bo po co nam ta edukacja,

jak tam wiesz?

Otóż to, po co uczyć dzieci

chodzić, skoro przecież

mogą, nie wiem, używać

jakiś krzeseł

automatycznych, czy jakiś urządzeń,

które same będą

na nas, tak. To trochę jest na takiej samej

zasadzie.

No dobra, dobra.

Ja bym z tego właśnie, ja bym z tego wpłynął

w szkolnictwo.

No i właśnie, no i ten główny temat.

Ja podzieliłem naszą, nie wiem czy,

znaczy, to widzisz, bo nasz test

jest cały, więc tak trochę zawieszam

tak jakby, Mateusz nie wiedział,

czy będziemy rozmawiać, nie wie,

nawet się zdecydował,

nawet, i nawet, i nawet

dał imprimatur. Na dwie części.

To znaczy, gdzie ta sztuczna

inteligencja jest w edukacji

i gdzie może być w dającej

się przewidzieć przyszłości.

Ja dającą się przewidzieć przyszłość

określam, nie wiem, rok do

przodu, nie dziesięć.

Bo co będzie za dziesięć lat z tą technologią?

To naprawdę nie wiemy.

Ja pół roku.

Tak, i to tym bardziej, że już w czasie

tych naszych live'ów, które prowadzimy

od stycznia, już się zadziału

kilka rzeczy takich, że mówiliśmy

że aż tak szybko nie.

A jednak, więc

nie myślę tutaj za pięćdziesiąt lat,

za sto lat, nawet nie za dziesięć lat.

Myślę w, nie wiem

w takiej perspektywie miesięcy,

nastu miesięcy, no może

dziesięciu miesięcy, kilkudziesięciu.

Więc to jest jakby ta pierwsza część,

o której bym chciał z Wami, z Tobą porozmawiać.

Za chwilkę się tłumaczy raczej opowiedziałem

z Wami. I druga,

gdzie tu są ryzyka, ok?

I jakby, myśląc

jak sobie poukładać to dzisiejsze nasze

spotkanie, zdam sobie sprawę, że w zasadzie

niezależnie od tego, czy mówiliśmy

o sztucznej inteligencji

na rynku pracy,

czy w medycynie, czy

kulturze, sztuce, tworzeniu

właściwie za każdym razem był podobna

agenda. Co już jest?

Co mamy dzisiaj i co możemy na podstawie

tego, co jest dzisiaj

pomyśleć o najbliższej przyszłości

ale też druga część

i bardzo sobie to, szczególnie sobie to cenię

gdzie tu są ryzyka?

Na co powinniśmy uważać?

Więc wchodząc w to pierwsze, zastosowania

sztucznej inteligencji w szkolnictwie.

Super, ja wypisałem

cztery punkty chyba.

Pierwszym,

nie wiem, one chyba nawet nie są po kolei

w tym sensie, że od najważniejszego do najmniej

to jest kwestia oceniania.

To jest kwestia czegoś, co

chyba nauczyciele

albo duża część

nauczycieli staram się nie uganiać.

Nie lubi najbardziej.

Jesteś jeden do paru dziesięciu

nie tego, że

młodemu człowiekowi tłumaczysz świat

tylko temu, że musisz to weryfikować.

Bo tak jest

stworzony system. To czy to jest słuszne, czy nie

to jest zupełnie inny temat.

Musisz weryfikować, musisz sprawdzać te kartkówki,

testy i tak dalej i tak dalej

i aż się prosi, żeby stworzyć

algorytm, który to będzie

robił za nauczyciela.

I w zasadzie technicznie,

nie stanowi to absolutnie żadnego problemu

już dzisiaj.

No więc

tutaj widzę zastosowanie sztucznej inteligencji

w szkolnictwie.

To czy mnie się to podoba, czy nie.

To też jest inny temat, ale w ocenianiu

automatyczna ocena zadań,

quizów, testów i w zasadzie to już jest.

To już jest i znam

firmy nawet, które takie rzeczy robią zdalnie.

Gdzie pod uwagę nie jest brane

tylko sam wynik, że tam już osiem

albo

nie, tylko też jak do tego dochodziłeś.

Jesteśmy w stanie to już dzisiaj zrobić.

Prześledzić algorytmicznie

tok rozumowania ucznia.

Sprawdzić

jak rozwiązuje

zadania na ułamkach prostych.

Gdzie popełnił błąd

nie sprawdzając tylko wynik.

Bo sam wynik to jest bardzo proste sprawa.

Ale jak gdyby tok rozumowania

jesteśmy w stanie to zrobić?

Jeżeli się nie mylekan akademii, czyli

organizacja non-profit, która

dostarcza właściwie wiedzę za darmo

stworzyła takiego...

Gdzie nie ma tematyki głównie? Oni głównie stem.

Czyli nauki takie

no ścisłe

stworzyli takiego bota, które nazywa się

Konamigo.

I ten bot

razem z ich kursami będzie

wspierał i potrafi na przykład powiedzieć

a słuchaj ziomuś tam w nawiasach się walnąłeś

albo w czymś tam innym.

I jest, on ma takie jakby

dwa tryby działania. Jeden to jest tryb działania

ucznia.

Bo dla mnie to jest ciekawe jak to rozkminili

więc myślę, że jeszcze będę wracał parę razy do tego.

Ale w trybie działania ucznia możesz go podpytać

o coś. Ja mówię, a będzie

prawie słuchaj a wróć do tego. A zobacz

tutaj czy na pewno nie wiem, kolejność

wykonywania działań zrobiłeś.

I daje ci takie po kawałeczku tipy.

I to jest coś, co

jak tak kiedyś sobie rozmawialiśmy, jest trudno

żeby dać jak masz i relacje jeden do wielu.

Czyli żebym ja ci dał

niepodzielną uwagę przez długi czas.

Umasz 30 osób.

A tak masz

AI, który ma dla ciebie

nieskończoność czasu i może wracać

z tobą kroczek po kroczku do tego.

I może pamiętać twoją historię.

Co jest istotne

i profil, co jest istotne.

Oczywiście z tym się wiąże coś, co w drugiej części

czyli te ryzyka.

Ale może zapamiętywać

twoje postępy w nauce.

Coś dobry nauczyciel

jest w stanie zrobić w jakimś

tam zakresie.

Natomiast jeżeli jest nauczycielem, który

nie prowadzi lekcji, powiedzmy matematyki

gdzie matematyki w jednej klasie jest

5 czy 6 godzin w tygodniu.

W związku z tym ta zmienność

w ciągu tygodnia, klas i uczniów

nie jest aż taka duża.

Można koć okwiku. Ok, ale na przykład

już nauczyciel fizyki, albo nauczyciel

geografii, albo chemii, gdzie

liczbowo tych godzin jest mniej, więc

w etacie ma więcej uczniów próżową

w zasadzie nie jest w stanie

prześledzić procesu.

Nie jest w stanie prześledzić ścieżki.

Za każdym razem, albo prawie że za każdym

razem, patrzy na tego ucznia

jak może, ok, kojarzy

jego twarz, pewnego imię, ale z całą

pewnością nie kojarzy, a ten to ma

problemy z tymi nawiasami.

Bo nasz mózg tak nie działa.

To jest nieprawdopodobne moje zdanie. Ale algorytm może.

Tak, żeby utrzymać konteksty.

Nie tylko same plusy,

to znaczy ja jestem pod wrażeniem tego

co zrobili, oczywiście tam jest dużo gwiazdek,

że to są testy, to jest w tle oparte

o GPT, spędzili nad tym

8 miesięcy, budując tam wiesz

jakieś dużo pieniędzy na to wydali.

Oczywiście

będzie jeszcze super wizja

człowieka, to nie jest tak, że ocena

będzie robiona tylko i wyłącznie przez takiego

bota, ale dla mnie ten proces,

gdzie ja jestem w stanie cię wesprzeć po drodze

i że tutaj zwróć uwagę na to,

to jest super. Ale on ma drugi

jeszcze tryb, taki przełącznik

jestem nauczycielem. I teraz

tak jak

są takie

analizy, które mówią, że

w sumie te czatboty, elelemy

one brzmią bardzo przekonująco.

Dlaczego? Bo używają

przystępnego języka i ten język się ludziom

podoba. I mimo, że czasem halucynują,

ściemniają, no to są przekonujące,

bo tak mówią. Niektórzy ludzie też tak mają

w polityce.

Ale to pokazuje

pewną naszą tendencję. I teraz

ja zmierzam do tego,

że jak przełączysz sobie

z tryb uczeń, na tryb

nauczyciel, to on może ci zasugerować

jak nauczyć danego

tematu. I to jest

Game Changer. Bo moja

matka była nauczycielką. Jak ja

widziałem, ona spędzała na tam, wiesz, przygotowywaniu

jakichś różnych

konspektów, materiałów dodatkowych czegoś. A tutaj

hej, chciałbym dotrzeć do takich grupy docelowej

w takim wieku, dobież mi

taki język. Tu masz materiał,

fru. Transformatory robią to co

świetnie robią, czyli transformują ci to do

konspektu, do jakiegoś tam planu, nauczanie

i tak dalej. Piotarda, uważam,

że drugie super uproszczenie

w przygotowaniu się do czegoś takiego,

ale znowu gwiazdka, to może

ściemniać i halucynować.

A czy to się różni od to, o czym

ty teraz powiedziałeś,

od chata GPT, któremu też może zadać to

pytanie?

To, co rozumiem, że ten

bot tam zrobił, to oni zrobili

sobie odpowiednie

przeuczenie i tak naprawdę

jakiś tam prompt napisali sobie,

który ogranicza błędy

i ładnie to jakby

dookreśla.

Nie wiem, jest znać dobrego słowa, ale

oni dużo eksperymentowali nad tym,

żeby to nie popłynęło w maliny.

I jednym z takich tipów, które na przykład

dali było to, że modelu zanim zaczniesz

odpowiadać, najpierw

pomyśl o tych przez chwilę

i opisz, dlaczego

w ten sposób można coś rozwiązać.

Tam po prostu

eksperymentowali. To dla mnie jest troszeczkę grąski

temat, bo modele, które

oni wykorzystują w tle, tak jak GPT-4

one się zmieniają.

To nie jest tak, że ten, który był pół roku temu

jest taki sam jak ten teraz,

więc rzeczy tam będą pływać, to nie

jest takie proste, żeby na produkcji

z takich modeli korzystać, ale

zrobili rzeczy, które działają tam

z tego, co słyszałem, mają pierwsze tam tysiące

chyba użytkowników, więc

to pokazuje kierunek. I to po dwóch stronach

uczniowie i nauczyciele.

Chcemy, żeby nauczyciele

byli taką ostatnią linią

obrony przed fejkami.

Tak.

Skoro

częścią problemu

w świecie przefejkowanym, jeśli

istnieje takie słowo, jest tak

ogromne zaufanie do algorytmów

i do tego, co przeczytamy,

bez wiedzy, skąd to zostało

zaciągnięte. Czy w momencie,

gdy nauczyciele masowo zaczną

zostać z takich narzędzi,

czy nie pogrożymy się już

kompletnie.

Jak często,

może to tak znowu kibrowisko,

ale jak często w szkole się mówi

nauczycielowi, że nie ma racji.

No, najczęściej nie można tego

powiedzieć. Tak, ja miałem takie

przeświadczenie, nie wiem, może to kwestia

tego, że wychowania środowiska

i innych takich rzeczy, że

jak ktoś do mnie mówił, ekskatedra,

to ten ziomek się zna, ja się nie

mam, nie, jakby uczę się czegoś

nowego, więc przyjmuję to, jakie

jest. A potem, im dalej

idzie w tej edukacji, to okazuje się, no,

ale tam były jakieś szarości, ale to tak

nie do końca i tak dalej, i tak dalej.

Więc moim zdaniem, rola nauczyciele

się w ogóle zmienia. Z kogoś, kto...

Mam to zapisane. To jest do

przegadania, ok.

Bo, bo, bo, bo, jakby samo podawanie

informacji,

to jest podawanie informacji, gdzie możesz

ocenić źródło. I tak, ja mam

stopień zaufania do tego, co ty mówisz, nie?

I, jakby, wierzę w bardzo wiele rzeczy.

Tak, wyobrażam sobie, że rola

będzie się zmieniała nas wszystkich, do tego, żeby

nauczyć ludzi oceniać treści, które

przechodzą. I to jest

duża rzecz, to jest duży temat,

dużo szerszy niż sztuczna inteligencja,

bo... i znowu muszę

powiedzieć to, i znowu

muszę przypomnieć, że o tym mówię

bardzo często, że sztuczna inteligencja

jest postrzegana

w wielu kwesti, jako coś, co

wywraca wszystko do góry nogami.

I być może tak w wielu kwestiach jest,

ale także w tej

to nie jest

temat, który się pojawił w wyniku

pojawienia się w szerszej inteligencji, że ona

tak naprawdę, ale powiedz sam,

ile razy bo o tym mówimy, że tak naprawdę

to, to jest tylko bardziej. To nie

jest kwestia nowego problemu,

nowego wyzwania. A, że skala

tego będzie po prostu rosną. Tylko skala jest po prostu

inna, nie? To znaczy, jeżeli ktoś

do dzisiaj nie zauważył, że rola

nauczyciela powinna się była już dawno zmienić,

to teraz to już

te dzwonki alarmowe po prostu są

zewsząt, także już się nie da,

nie da tego nie usłyszeć.

Ale prawda jest taka, że rola nauczyciela

powinna się zmienić już dawno

temu. Z kogoś,

kto mówi jak jest, na kogoś,

kto raczej jest przewodnikiem

po dżungli informacji. O, i bardzo ładne

stwierdzenie. Ja to tak widzę,

nie? To znaczy, można stanąć

na pustyni i opowiadać

młodym ludziom, jak wyglądają drzewa.

I nauczyciel w czasach, w których

była tworzona szkoła

opowiadający o kanale sueskim,

o antarktydzie, o wielu różnych

rzeczach totalnie abstrakcyjnych,

bo

technologia nie pozwala ich zwizualizować.

Był właśnie kimś takim. No tak.

Ale w międzyczasie świat się zmienił.

A niestety, rola

nauczyciela w systemie została

niezmieniona. Owszem, on ma nowe

narzędzia, on może, nie wiem, wirtualną

rzeczywistość

zatrudnić, jeśli szkoła mu

da taką możliwość.

Ale, sorry, zamiana

kredy białej

na tablicę interaktywną

to nie jest żadna

zmiana jakby

w całym, w całym koncepcie.

Uczymy. To nie jest absolutnie nic.

To nie jest absolutnie nic. To nie

szkoła się zmieniła, bo mamy tablicę

interaktywne, to ja nie wiem, czy ja się

mam śmiać, czy ja mam płakać.

Ale ja pokazuje, że nie rozumiesz

człowieku, o czym ty mówisz.

Nauczyciel, przewodnikiem.

Okej, okej.

I ja kupuję bardziej taką rolę, bo wiesz,

dla mnie, dostęp do informacji

to nie jest już nasz problem.

Problem jest filtrowanie i ocena tych informacji.

I teraz sobie wyobrażam.

Przychłóci ich na umiejętności.

Właśnie pytanie, czy potrzebujemy tak bardzo

umiejętności, jako follow-up z tego, bo

ja na razie jestem jeszcze na etapie, że

mamy dużo wiedzy, które przychodzi

z tego, kto ci powie, jak je oceniać.

No i mogą cię tego nauczyć

rodzice. Super, jakby teraz

coraz bardziej była to rola nauczycieli,

którzy ci powiedzą ci, hej, to jest fake.

Dlaczego? Albo jak dojść do tego, że to

jest fake? Jak poszukać, jak próbować

to ocenić, bo to, że będziemy mieli

coraz, szw więcej treści

spowoduje, że trudniej będzie je filtrować.

Więc dla mnie to już

to jakby ten punkt

ciężkości na tym, żeby być w stanie

oddzielić fake

od, od prawdy, no

będzie, będzie olbrzymi, bo

inaczej będziemy mieli, to wyobraź sobie, że nie wiem, ktoś

wyprodukował podręcznik z jakimiś tam

fejkowymi informacjami, przecież

to by było straszne dla społeczeństwa, no

nie chcielibyśmy, że coś takiego się stało.

Teraz się śmiejesz?

Nie, ja tak się uśmiecham, bo jednak jest.

Bywa, bywa.

Dobra, bo tak,

nie chcę dużo mówić o zmianie

w ogóle koncepcji szkoły, bo to nie jest

trochę temat naszego dzisiejszego

spotkania, jeśli mówimy o konkretnej technologii.

Tak jest. Który jest bardzo, bardzo

potężnym narzędziem.

Który jak każde duże narzędzie

może być użyteźne. Może nas pogrążyć

albo może nas, może nam pomóc.

Zanim przejdę

do właśnie roli nauczyciela

do pytania, no właśnie, bo ja powiedziałem, że

do matusza się powiem, że

zwróciłem w liczbie mnogiej

perwy,

nie tylko z szacunku, na śląsku

się mówi, by zrobicie

to znaczy, że pan zrobi.

Ale też dlatego powiem z tyłu głowy

zadawajcie pytania.

Tu się w koncepcji nic nie zmienia.

My je widzimy, się nic nie zmienia.

Bardzo chcemy, żebyście też wy

uczestniczyli w tworzeniu

tego programu, czy

byli częścią tej rozmowy.

Więc jeżeli macie pytania, jeżeli macie

sugestie, koniecznie piszcie.

My je widzimy, odpowiadamy

na sporą część z nich, chociaż czasami

one się powtarzają, no to wtedy

tylko raz odpowiadamy.

Dobra, odpowiadam już teraz na jakiś

czy

ja bym poleciał, czy rozwój EI

nie powinien być jednym ze składników

uczenia się lub dawania szansy dzieciom

i innym, aby korzystali z jej zasobów.

Ja nie wiem, czy do końca dobrze rozumiem to

pytanie. Dla mnie jakby jest

bardzo fundamentalnym

pytanie, że powinna dojść do pewnej

EI, to znaczy dostępu do tej technologii

dla wielu, bo jak to będzie technologia,

która będzie wspierała tylko jakiś tam

odsetek osób, to będzie

robiło coraz większe rozwarstwienie.

A teraz, jak byliśmy w tym temacie

takiego nauczyciela, który

będzie miał dla ciebie właściwie

nieskończoność czasu, będzie w stanie ci

pomagać z rzeczami, to

wyobrażam sobie, że to powinien

być wsparcie.

Na razie wsparcie, które oczywiście będzie

pod kontrolą, ale absolutnie dostępne

dla wszystkich.

I teraz, tak jak mówiliśmy sobie o młotkach

i narzędziach, to kwintesencją

dla mnie na samym początku nauki, skoro

już takie rzeczy się pojawiają, powinno

być to, żeby nauczyć zasady

ograniczonego zaufania,

jak na drodze,

z jednej strony, a z drugiej strony, nauczyć

korzystania z takich narzędzi.

Bo skoro to jest narzędzie do uczenia

się, to poznajmy je jak najwcześniej

w naszym procesie edukacji, bo

potem ono nam pomoże złapać nasze błędy.

I się uczyć.

No dobra, jak

stworzyłbyś w swojej głowie

obraz nauczyciela idealnego,

on by miał jakieś cechy konkretne,

tak?

Zmyślą, nie wiem, o dzieciach,

które zaczynają edukację.

No bo

nie może zmyślą o nas, bo

już się sami jakoś tam edukujemy.

To

i popatrzyłbyś na dzisiejsze

możliwości sztucznej inteligencji.

W czym ten idealny

nauczyciel dzisiaj

wciąż jest lepszy

od algorytmu,

który robi to, czy który

może robić to, o czym przed chwilką rozmawialiśmy?

To będzie trochę klisza, ale dla mnie

nie na mojej drodze,

nauczyciele z pasją zawsze, to byli

tacy ziomkowie, którzy, wiesz, to byli

albo wrzuceni absolutnie

w jakąś działkę, która była dla mnie

kosmiczna, i oni zarażali

tą pasją.

A co masz na myśli konkretnie?

Ja trochę mogę

ci pytać, na które ja sam znam odpowiedź,

ale, wiesz, moja odpowiedź

może być inna niż twoja odpowiedź, więc jak ty

już zarażali z pasją,

co konkretnie, jaki zestaw cech masz

na myśli, co i takiego robili, czego

algorytm nie może zrobić?

Ja myślę, że to mimo wszystko,

nie wiem, gdzieś tam na studiach

była jakaś taka interakcja międzyludzka,

gdzie ja widziałem, jak oni

przeżywają emocje, jak się czymś ciekawią

i eksplorujemy

nowe, nieodkryte terytoria

dla mnie. To w zasadzie to jest tak

nowość, nowość, a dlaczego tak?

A dlaczego nie? I potem

wchodzisz sobie w taki dialog sam ze sobą

czasami z tym nauczycielem, jak miałeś chwilę

żeby spróbować dokminić

o co tak naprawdę chodziło, albo mówisz

heja, tu jest w ogóle luka w tym rozmowaniu,

a czemu tak nie było?

I to było dla mnie zawsze taki moment, kiedy

czułem, że jestem blisko

granicy nauki,

bo możesz zadawać pytania i możesz

odkrywać. A jak masz

relację taką na razie, jak masz, nie wiem,

z wikipedium, czy tam z chatbotami,

to jest hej powiedz mi jak? Tak,

dzięki. Tam nie ma powieści

historii, tam nie ma takiej eksploracji

wspólnej na razie, nie ma emocji.

A może to jest też tego kontekstu, o którym zaczęłeś?

Trafiłem, trafiłem na takie badanie, które

opowiada

o tworzeniu syntetycznych filmików

edukacyjnych. I okazuje się

jak się niektórzy spodziewają, że

nawet takie wiecie, wygenerowane,

które nie są wysokiej jakości

już mają lepszy przekaz, niż ryzykły tekst.

Kto by się spodziewał, tak?

Bo więcej zmysłów jest zaangażowanych, lepiej się uczy.

A dla mnie ten idealny nauczyciel potrafi

jeszcze poprowadzić, jakby

oprócz tej ciekawości, jeszcze emocjami

historią i tym wszystkim, tak, że jestem

cały zaangażowany. Ja chcę gdzieś tam razem

z nim tą historię przeżywać.

Ok, ale to jest kwestia tego,

co on mówi i jak mówi, czy to

będzie kiedyś kwestia tego,

że on jest tu fizycznie

a algorytm jest, nie wiadomo gdzie.

Wiesz co, myślę, że

cały czas jeszcze reagujemy

na drugiego człowieka bardziej.

W sensie, wiesz, jest dużo tam

form, gdzie możesz sobie wymyślić

AI, które tam będzie udawało

ci bliską osobę, reagowało

i tak dalej. Dużo firm próbuje na tym zbić

jakieś tam pieniądze.

Natomiast dalej moim zdaniem człowiek

wzbudza większe reakcje.

Więc wydaje mi się, że to na razie jest

bliżej ideału. Przynajmniej

dla mnie to tak zupełnie subiektywnie.

A twoi idealny nauczyciel to kto?

Moja mama.

Twoja mama? Tak, moja mama jest nauczycielem,

czy była nauczycielem. Ja też widziałem,

ile ona godzin czasu spędzała

chemikiem, ile ona godzin

spędzana to, żeby się przygotować.

A, proszę bardzo. I pamiętam,

jak tworzyła klasówki,

pamiętam, jak mówiłem, mamo, ale

znaczy o tym dla każdej klasy tworzysz inną.

A moja mama, bo każda klasa jest inną.

To jest tonifikacja. I wiesz,

i ja wtedy jako młody chłopak

mówiłem, co?

Przecież wszyscy mają nie wiem tam kwasy,

albo zasady, tak? Albo coś tam schęcam.

Ja mam w domu kwasy. Albo coś.

Niektórzy mają. Ja mówię, ale każda klasa

jest inną. Każda musi mieć inaczej.

I teraz sobie myślę,

no dobrze.

Ilu jest nauczycieli takich, którzy

mają taką wrażliwość i tak robi.

I tyle czasu. I sił.

Kto chce tyle czasu poświęcać.

Ok. Ale akurat

ta cecha, to

algorytm ją będzie miało. Tak, tak.

Czyli robiła to za nie, to było modne.

Personalizacja. Akurat tą, nie?

To słowo personalizacja

w kontekście sztucznej inteligencji

pada na co drugim naszym spotkaniu.

W przypadku medycyny

też mówiliśmy. Jasne jest wiele

zagrożeń, jasne lekarz,

jasne to, że złapie za rękę.

To jest wszystko ważne.

Ale być może w ostatecznym rozrachunku

dużo ważniejsza jest ta

personifikacja.

To, że

twoja angina i moja angina,

mimo tego, że normalnie byśmy dostali

to samo, to mogą być dwie różne

anginy. Tak. Ale każdy nie ma

narzędzi, a nawet jak ma

narzędzia, to nie ma czasu na to,

żeby się zastanawiać, czym one się od siebie

różnią. Otóż algorytm będzie

tak wybudowany i już są takie algorytmy,

które mają w siebie wszytę, w to, że właśnie

się nad tym zastanawiają.

I dlatego ich leczenie będzie

skuteczniejsze. Tak. Lepiej do Polski.

I może być też tak, że algoryt

uczący, czy

wszyty w szkołę

on będzie miał wiele niedoskonałości,

będzie miał wiele cech,

których gdybym miał je, człowiek

podzielibyśmy, to nie jest najlepsze nauczycie.

Ale na koniec dnia, tak całościowo

dużo bardziej

na plus będzie działo to, że

on będzie troch jak mistrz i uczeń. To znaczy

do każdego będzie podchodził inaczej.

Ja mam w ogóle też takie

przemyślenie, że forma jeszcze ma znaczenie.

Ja jak tam mam takie

przełączam się między takimi trybami, jeden

to jest taki tryb mentorski, gdzie coś

tłumaczę i tam mówię, tu jest taki kontekst.

Potem jest coś tam, potem coś

okazuje się, że lepiej trafiają

takie treści, gdzie mówisz jak do kumpla, że słuchaj

stary, jest coś takiego, to działa tak

i tak dalej i tak dalej. Niektórzy wolą

taką formę, inni taką, to zupełnie inaczej

siada i to też jest element personalizacji.

Tak. Czy to nie zjesz za fotel?

Nie tym razem. Ok, dobra.

Nie, bo tak przez chwilę jeszcze patrze Ci w oczy, ale...

Ok, zachowujemy

wysoki poziom. Dobra.

Tomek, który jest na backstage

dopisał mi coś,

za co chcę podziękować Wam.

Nauka to lubię.

W zeszłym tygodniu przekroczyła

700 tysięcy subskrypcji

na YouTube. Bardzo Wam

dziękuję za wsparcie

także takie, za oglądanie,

za śledzenie. Dla nas to jest ważne,

to też jest ważne dla algorytmów

swoją drogą, sztucznej inteligencji

pewnie na jakimś tam etapie swoją

drogą, bo im więcej

osób nas obserwuje, tym nasze materiały

są szerzej dystrybuowane

a to z kolei nam daje większe możliwości

tworzenia lepszych materiałów.

To jest trochę właśnie taka

pętla. No dobra.

Bardzo, bardzo dziękuję.

To nie dla mnie, to

gratulacje i podziękowania dla Was.

Dobra.

Pytanie?

Myślę, że jeszcze jedno

pytanko. Tutaj

takie znowu z racji niepokojów.

Nie sądzicie, że ja i zabierze uczniom

wszelkie relacje społeczne i uczenie powiązań

społecznych. No i

to jest dobra, ale to jest z drugiej części,

gdzie napisałem, gdzie, gdzie mamy zapisane

w naszym scenariuszu

niebezpieczeństwa. Koniecznie musi

wrócić. Teraz jeszcze mamy

te algorytmy, gdzie mamy sztuczną inteligencję,

jak gdzie w najbliższej

przyszłości możemy się ich spodziewać

w edukacji w szkole. No więc tak,

asystenci, o których powiedzieliśmy,

asystenci różni, bo ja na przykład

miałam to szczęście, że tam jakiejś ludzie się do mnie

odzywają, którzy mają pomysły na różnych asystentów,

chcą je budować itd.

Więc super, warto się z tym edukować, bo każdy z nas

może mieć jakiegoś swojego asystenta, czy

to do pracy, czy do nauki, czy do

innych rzeczy. To dla mnie jest trochę jedna banka.

Ale masz na myśli sytuację, w której

na przykład na matematyce nie ogarniam

jakiegoś tam obszaru

i ściągam sobie z sieci

albo po prostu łączę się

z jakimś

botem, który w cudzysłowie

patrzy mi na

dłonie, patrzy mi na ręce, jak rozwiązuje

konkretne zadanie i mówi, stary,

ty tego nie rozumiesz, dlatego

że masz braki tu i tu.

Ty mówisz już o kolejnej fazie,

a ja mówię fazę wcześniej,

że rozwiązujesz zadanie

tak jak masz mamy

nauczycielkę, która sprawdzała je tak

liniowo po kawałku, to ona musiała

wydać te parę tam 10 razy

ileś czas, żeby to tak sprawdzić.

A tu ktoś dostaje zadanie

i dochodzi do takiego momentu i już ok.

Ja ci powiem

tutaj w tym miejscu

przemyśl to albo to

i ma dla ciebie nieskończoność czasu, żeby

przećwiczyć inne przykłady,

żeby porozmawiać o tym, żeby

ci wyjaśnić, żeby opowiedzieć definicji

i tak dalej, masz cały czas

świata.

Tak naprawdę, bo to prawie że nic nie kosztuje

w porównaniu z czasem drugiego człowieka.

Więc wyobrażam sobie, że

taka atencja, którą jesteś

w stanie dostać, jest w stanie

wyrównać wiedzę dla tych,

którzy są z tyłu, ale też ludzi, którzy

są jakby szybciej

chłoną pewne rzeczy dać im tą możliwość,

żeby być przed

powiedzmy jakąś grupą.

Więc jesteś w stanie zrobić

to sam do szkoły, ale nie

rok za rok, gdzie wiedza jest poszatkowana,

tylko jesteś w stanie zrobić to w zależności

od tego, kto jak dalece jest

zaawansowany. No właśnie i teraz

pytanie, czy w dającej się przewidzieć

przyszłości, ta technologia

nie wywróci szkoły w ogóle do góry nogami.

Nie spowoduje, że szkoła

w ogóle nie będzie potrzebna.

Nie uczenie się, nie edukacja,

tylko szkoła jako miejsce,

gdzie w klasie gromadzimy

uczniów urodzonych

w tym samym roku,

bo tak jest najprościej administracyjnie,

bo tak nie trzeba weryfikować

i sprawdzać. I tam po lokacji tam.

Tak, bo być może

już nie, być może za

pewnie nie za rok, ale może za 10

lat, już

takiej szkoły w ogóle nie będzie.

Ja mam kifmrowisko, trochę

na bok, ale powiedz mi tu, dlaczego

twoim zdaniem prawojazdy mogą mieć

ludzie dopiero do 18 roku życia? W sensie

mówię takie normalne, nie to tam na małe,

dlaczego dopiero do 18 roku życia?

Wiesz co, znam ludzi, którzy mają lat 40

w życiu prawojazdy nie powinni dostać.

Są, są. Są tacy,

więc to jest zawsze kwestia statystyki.

No dobra, no i ktoś

kiedyś wyliczył, że 18

to jest ten wiek, ja miałem tam teorie, że to

wiesz, bo możesz kogoś pociągnąć prawnie

to odpowiedzialności, ale powiedzmy, że...

Dzień, gdzie 17, tak? Tak, no ale

mówią, że to jest ten wiek, a co, nie ma takich,

którzy by wcześniej nie powinni dostać, co, pójdź nie dostać.

Dla mnie kryterium wieku

krzywdzące, bo to jest wszyscy do jednego gora

i tak, ci lepsi tam

zciąć, ci gorsi zciąć

i tak samo jest dla edukacji.

Co do tego jest jasne,

to jest jasne, moje pytanie brzmi,

czy my jesteśmy dzisiaj z tą technologią

na takim poziomie, twoim zdaniem,

że wdający się przewidzieć

w przyszłości, powiemy, słuchajcie

taka szkoła, w ten sposób

szkoła, to w ogóle

nie, bo mamy już narzędzia

na tyle silne i pewne,

że jesteśmy w stanie zupełnie inaczej

przeprowadzić proces edukacyjny.

Ja nie widzę tego w najbliższym

roku, powiedzmy,

w sensie, jesteśmy w takim procesie

rozjazdu, są szkoły

domowe, są

alternatywne ścieżki nauczania, wiesz, Montessori

tam

sporo tego jest.

Jakby tak, żeby

nie przechodzić przez wszystkie. One mają

różne wyniki i efekty, ale

ostatecznie testuje się to na ludziach

i to jak działają.

Więc nie zdziwie się, że zaraz powstanie

kolejna ścieżka, która będzie oparta

na jakimś tam chatbocie, które cię wspiera

oprócz jakiejś szkoły, gdzie

będą się takie rzeczy pojawiały na początku, jako wsparcie,

ale że to będzie całościowo

szkoła, która będzie tylko związana

z relacją z AI, nie wierzę,

bo to będzie upośledzać m.in.

to, co się pojawiło w pytaniu, czyli

relacje społeczne, bo nie będziesz wiedział, jak tam

z drugim człowiekiem wejść w relacje, jakby wiesz.

Neurony lustrzane, że my będziemy

sobie tutaj przytakiwać albo się nie zgadzać

i tak dalej, wiesz, reagować na siebie

to jest absolutnie niezmędne, żeby

w ogóle funkcjonować społeczeństwie.

Chyba, że będziemy zawsze na telekonferencjach żyli, no to

perspektywa

straszna. No dobra,

taki argument właśnie o tych relacjach

społecznych często był

podawany jako argument przeciwko

rozwijaniu edukacji

domowej, bo

najczęściej

jest dorosły

i jest ten młody człowiek.

Nie ma grupki.

Po czym konta argumentem było,

no nie, bo to nie jest tak, że

wszystkie zajęcia są tylko w domu,

poza tym

od czasów, kiedy edukacja domowa

zawitała do Polski,

sporo się zmieniło i teraz

rodzice zebrani

w edukacji domowej, w jakimś mieście,

w jakimś miasteczku, albo nawet

dzielnicy bardzo chętnie

spotykają się i te dzieci

się spotykają, więc relacje społeczne

na tym nie cierpią.

I teraz jest pytanie w zasadzie do nas,

a nie do technologii.

Jak bardzo my sobie cenimy te relacje

społeczne i jak bardzo

my dorośli rozumiemy,

że one mogą kształtować i one

są dla prawidłowego rozwoju dziecka

niezbędne, bo jeżeli mamy

taką wiedzę, jeżeli mamy takie przekonanie,

to możemy wykorzystywać

tą technologię

odpowiedzialnie

w tym sensie, że

jednak część zajęć by była w grupach,

że może

i matematyki,

fizyki, może części geografii

albo biologii, uczyłby

chatbot, albo młody człowiek

by się uczył się

z wsparciem chatbota,

ale zgadzamy się

na to, żeby część lekcji

albo część zajęć odbywała się w grupach.

Na przykład

projektowe.

Moim umysł

poszedł trochę w inną stronę.

Dlaczego w tej chwili mamy tak, że mamy

szkoły prywatne, na które

stać tylko niektórych, co już robi nam

pewne podgrupki społeczeństwa.

Mamy szkoły,

które są lepsze, jakieś rzeczy typu tam

wstęp techniczne, są szkoły takie takie

i już następuje pewne takie

kubełkowanie społeczeństwa,

że dzielisz na różne wiaderka,

takie elementy

i jak ty zaczęłeś opowiadać o tym, że

ludzie i tak nawiązują te relacje

i wchodzą, to ja zadałem sobie pytanie

na podstawie jakich kryteriów ci ludzie

się dobierają. W sensie

pewnie lokacyjnych, pewnie inni tak,

no bo to nie jest takie łatwe.

A tutaj z całą pewnością

ci, którzy mają większą świadomość

to

zrobią i być może paradoksalnie

jak kiedyś taką tezę

postawiłem w jakimś

w jakimś wywiadzie

i ona wywoła

jakieś ogromne emocje. Być może

jest tak, żeby wracamy

do

pewnego porządku, który

przez setki lat

funkcjonował,

a który wydawało nam się ostatnio, że

żeśmy zburzyli. To znaczy

że edukacja powszechna

wyrównuje szansę

wszystkich.

To jest fakt, pod warunkiem, że

wszyscy wchodzą w ten sam tryb

edukacji i pod warunkiem, że

ona jest porządnie robiona.

W praktyce patrząc na historię

ludzkości zawsze było tak,

że przeważająca większość

była uczona tylko

tego, co jest niezbędnie

potrzebne do przeżycia na

lepszym lub gorszym

poziomie. Natomiast

wybitne jednostki

albo rodzice świadomi

że to jest ważne

albo rodzice bogaci

tych było stać na coś więcej.

Sorbonaj lecimy.

Tak było przez setki lat

to było niesprawiedliwe

to z całą pewnością

mnóstwo ludzi z potencjałem

gdzieś tam zabiło

po czym weszliśmy

w czas

edukacji powszechnej

i zamażyliśmy o czasach

w których już nigdy więcej

nie będziemy zabijali

potencjału, bo wszystkim damy to samo.

Być może tak kiedyś było

moim zdaniem

dzisiaj już tak znowu nie jest

innymi słowy mamy pewną

bazę na którą każdy może liczyć

w naszej części

świata za tą bazę nie płacimy

akurat w szczęście. Natomiast

wciąż ci bogaci

i ci bardziej świadomi

swoim dzieciom dają dużo więcej.

I

może być tak, że ta technologia

mogłaby to spróbować wyrównać.

Albo przesunąć

tego średniego dalej.

Jeżeli będziemy, jeżeli tak sobie

zaprojektujemy system

żeby to się rzeczywiście zadziało

a może być też tak

że przeważająca większość

o tej technologii

albo obok tej technologii nawet nie będzie stała

a ta technologia zadziała tylko

na korzyść tych najbogatszych

tych najbardziej świadomych.

Czyli równocześnie ta sama technologia

może spowodować

wyrównanie

albo przynajmniej

no tak, no wyrównanie

albo ta sama technologia

inaczej wykorzystana

może jeszcze bardziej rozwarstwić.

No to wyobrażam sobie

wiesz, jak rozmawialiśmy

Afroponiusów dzisiaj, że OpenEye

wprowadziło Enterprise, nie wiem ile kosztuje

żeby nie było nie, ale że kogoś

z głębszymi kieszeniami będzie stać

na model który działa szybciej, ma większą pamięć

potrafi więcej, więc

będzie potrafił po prostu więcej.

W sensie wyobrażam sobie, że

to nie będzie taka powszechność

jak mamy teraz, no bo wiadomo, że też możesz

trafić na różne szkoły

i na różnych nauczycieli

w ramach tej szkół, z świetnych pasjonatów

kogoś kto jest zmęczony, albo

niedopłacony, co jest zupełnie innym problemem

i wyjdziesz z tego

mniej, bardziej szczęśliwy

poturbowany

albo z tam jakimiś stratami

ciekawości, nie wiem

w sensie, ja widzę

w tym wielką szansę

jako na wsparcie

wyobrażam sobie, bo takie są też

rekomendacje, jak tam czytałem

rekomendacje uczelni razem z nas

że hej jak najbardziej

iść, przyglądać się

działać, wdrażać, nie penalizować

bo to jakby jest bez sensu, że tak będzie używane

ale

interesować się tym, wdrażać

i wchodzi dalej. To teraz

tak w pół zdania pozróżę ściągnę koszulę

bo tu jest też nie gorąco. Tak

w pół zdania zasugerowałeś kolejny

punkt naszej rozmowy

czy tego, co chciałem

żeby się porozmawiali. Czyli

jak nauczyciel twoim zdaniem powinien

traktować

sytuację w tej zadaje zadanie domowe

i otrzymuje

wypracowanie

bez błędów

przynajmniej ortograficznych

na którym jest podejrzane, na którymś tam etapie

no właśnie

czy powinien to penalizować

czy powinien to wyrzucić do kosza

czy powinien to uznać dokładnie tak samo

jak ściągnięcie

z zadania nowego kolegi

koleżanki

czy może powinien

uznać no dobrze, to jest konkretne

narzędzie, na głowie mogę stanąć

a oni i tak sobie będą korzystali

spróbujmy

wykorzystać to albo spróbujmy

oprzeć o to jakiś nowy sposób

pozyskiwania informacji

ja uważam, to jest bardzo aktualne

no bo wiesz wchodzimy w nowy rok szkolny

pod koniec zeszłego roku

zresztą, zresztą

dlatego zrobiliśmy to

spotkanie na początku

no prawie, że roku szkolnego

no dlatego o edukacji

stwierdziliśmy, że pod koniec w wakacji

będziemy rozmawiać. Tak, idealnie

no bo zobaczymy, końcówka tamtego

roku szkolnego to dopiero tak się odpalało

na grubo, a teraz prawie każdy już

będzie tego świadomy. No i masz kilka dróg

możesz karać

ale skąd będziesz wiedział, że na pewno

w sensie...

Z całą pewnością, znaczy są narzędzia, które

to wykrywają

te narzędzia są słabe

ja przygotowałem sobie przykład

jest takie narządko, od które nazywa się zero GPT

i służy do tego, żeby

sprawdzić, czy to nie zostało stworzone

przez generatywne AI

jest dosyć słabe w wykrywaniu do tego stopnia

bo mam taki kawałek, który jest

bodajże kawałkiem z Biblii listu do

Koryntian, który stwierdził, że

no tak na 50% to napisało

GPT, a to jest kawałek

Biblii. Mój Boże, co

co ty teraz zrobiłeś

list do Koryntian?

Tak, proszę bardzo, Paweł, zwoli Boże

i powołę na postoła i lecimy

nie?

No i co? Czy to jest dowód

na przemieszczanie się w czasie postołów?

No nie, to nie. Dobra, dawaj, nie idźmy

zaraz wyjdziemy wiesz, tam

w czarną stronę księżyca

i w to, co się tam znajduje

natomiast

nie jesteś pewien jako człowiek, nauczyciel

czy to na pewno było napisane czy nie? Pewnie się

domyślasz, jak dobrze sobie sprofilowałeś

tego ucznia, że... Jak jesteś nauczycielem

i

z takim spowołania

a nie żeby odbębnić

od do iść do domu

to jasne, że się domyślasz.

No pewnie, tylko

co to da, że teraz kogoś zablokujesz?

Bo wyobrażam sobie taką relację, że

teraz część tam uczelni

szkół będzie mówiła nie, nie wolno

zabraniam Ci, nie?

A świat, technologii,

firmy i wszyscy będą z tego korzystać

będziemy mieli odjazd pomiędzy edukacją

a tym, co się dzieje komercyjnie.

No dobrze, ale z drugiej strony, jeżeli

prosisz

czy zadajesz uczniowi, żeby

opracował jakiś temat

a on wpisuje to w czata

i dostaje

nie wiem, no jakiś potok myśli

nawet nie wiadomo skąd

nie możesz tego ocenić

jako nauczyciel, bo wiesz, że

ta ocena nie należy się temu uczniowi

więc co powinieneś zrobić

jako nauczyciel, twoim zdaniem, co ty nieś

zrobił, żeby z jednej strony

no nie hodować

jakiejś fikcji, nie możecie z tego

korzystać, tak? I tak będą

z tego korzystali, jedyne co zrobią to

może pozmieniają szyk zdania

i po prostu przeredagują.

Jak nie będą chcieli przeczytać te lektury

to nie przeczytają, po prostu

i to nie dotyczy tylko znowu

nie tylko dzisiaj, ale tak było zawsze

oczywiście, jeżeli

nauczyciel jest

osobą, która potrafi zainteresować

to z najlepszym czatem GPT

ci uczniowie i tak przeczytają lalkę

i jeżeli

akurat nie akurat lalka się podoba

jeżeli akurat nauczyciel

będzie potrafił zainteresować

żyć. Znaczy mi się bardziej

Pidot Birx podobało takie lalka

to są obrzydlistwa. Powiem ci tak

ja jako ja, bym zadziałał tak

Ty jako nauczyciel

jest nowa technologia, super

że ją odkrywasz, a teraz

powiedz mi, co zrobiłeś, żeby sprawdzić

że to co zostało wygenerowane jest prawdziwe

czyli ja bym przeszedł od fazy

jakby przeskoczył na tym, że teraz

wszyscy będą z tego korzystać, bo tak będzie

do fazy co zrobiłeś, żeby

wykształcić sobie krytyczne myślenie

albo zweryfikować, co tam jest

albo czy się z tym wszystkim zgadzasz

a jeżeli tak, to jak ten proces wyglądał

co można by w nie usprawnić

bo skoro mówimy, że my będziemy posługiwać

się narzędziami i te narzędzia

tak kiedyś wiesz, obsługa

nie wiem, możliwość pisania

obsługa maszyny później

czy tam procesorów tekstów

spowodowała, że my wszyscy z tego

korzystamy, bo tak zaczęło się tworzyć treści

tak teraz obsługa

narzędzi AI będzie coraz bardziej popularna

więc nie widzę powodu, żeby

tego nie wdrażać, ale trzeba

ja bym uczulał jako nauczyciel

jak to weryfikowałeś, w jaki sposób

to zrobiłeś, co można by zrobić lepiej

a co ty o tym uważasz, nie?

To pozwól na krótką opowieść, ona będzie naprawdę krótka

to jest opowieść mojego dobrego

znajomego, którego brat

studiuje, nawet nie wiem co

to jest nieistotne, co studiuje

istotne jest to, że jedno z zajęć

czy na jednym

zajęć miał stworzyć

miał napisać pracę na temat

konkretnych wątków

pojawiających się

w piosenkach

raperów

wczesnych raperów amerykańskich

coś takiego, ok?

Klasyka, więc co on zrobił

zapytał to chat GPT

który to chat wypluł mu

całą masę różnych cytatów

i nazwisk

czy powiedzmy mników tych ludzi

i młody się ucieszył

stwierdził w zasadzie

siedziałbym nad tym nie wiadomo ile tygodni

co mam

po czym ten, że znajomy mówi dobra

super, że to masz

potwierdzając to jakby to teraz sprawdź

czy one tam naprawdę

czy te osoby istnieją

sprawdź czy jeżeli nawet istnieją

czy on naprawdę to śpiewał

okazało się, że ponad połowa to były

fejki i młody stwierdził

nie nagabywany

nie mogę ufać chatowi GPT

to jest nauka, nie?

i to pokazało, że odpowiednie

podejście do

nawet no plagiatów w tym sensie plagiatu

że nie mojej pracy

pod którą ja się podpisuję

może zadziałać bardzo tak

pro edukacyjnie

a propos plagiatów

był taki, ja to

już traktuję jako mem nie złapałem

grafiki, ale jest ta taka fraza

którą odpowiada ci chat GPT

w momencie kiedy odmawia ci powiedzenia

czegoś, ja jako duży model

językowy nie będę coś tam

i wyobraź sobie jak wejdziesz tam w przeszukiwanie

white paperów typu z kolar google.com

i wpiszesz tą frazę, to znajdziesz

sporo white paperów, które zostały

czyli publikacji naukowe, które

mają tą frazę, gdzie ktoś

nawet nie zadał sobie trudu, żeby przeczytać

i usunąć to gdzieś tam straszne

tak, ale moim zdaniem to są

pozytywne przykłady tego, że to będzie

ewoluowało

jakieś pytanie, jakaś odpowiedź

tak

nie uważacie, że taki nauczyciel

EI będzie najgorszym koszmarem dziecka

zbierze wszystkie informacje o młodym człowieku

od modelu zachować po jego produkcję

wykorzystanie takich danych

tu jest ucięte, więc zakładam, że wykorzystanie

takich danych może być straszne

ja nie boję się samej technologii, tylko ludzi

którzy za nimi stoją, jeżeli one będą

odpowiednio przetestowane, będą miały

kontrolę człowieka i tak dalej

i będą miały pomagać, to dlaczego

miałyby nie pomagać, w sensie

nie to nie przeraża, oczywiście to może pójść

w tą stronę, ale dlatego uważam, że potrzebujemy

nadzoru i regulacji

tak, skrótcie

tak, ja chodziłem do szkoły w czasach, w których dziennik był papierowy

moje dzieci chodziły do

szkoły, kiedy dziennik był elektroniczny

i mogłem w dowolnej chwili się do niego

zalogować i spojrzeć, co tam jest

i te

i już samo to wydawało mi się

lekko makabrą

i jednak czymś, co

dosyć mocno ograniczało

umiejętności komunikacyjne

oraz umiejętności

jakby to ująć

kreatywność ucznia

przy tłumaczeniu rodzicowi

że nie dostał

nie, to sąsiarz

nie, nie, to zalej dostał

tylko po prostu pani objechał długopisa

więc to jest kolejny

krok, kolejny krok gdzieś tam dalej

dobra

mam przeczytać to czerwone?

myślę, że tak

że tak powiem, oprócz pytać

i zwrócić uwagę na to nasze czerwone

dobra, dobra, dobra, nie, nie, to ja to widziałem

myślałem, że coś konkretnego chce

czerwonym po prostu mamy informację

żeby powiedzieć, że jutro

na kanale nauka to lubię

będzie odcinek o autach elektrycznych

o tym czy rzeczywiście palą się

zapalają się częściej

i czy palą się dłużej

i czy trzeba je dłużej

gasić

więc was zapraszam nauka

to lubię o godzinie 18

ten odcinek, ja już go dzisiaj widziałem

muszę ci powiedzieć

a jednak, a jednak

a mnie zaintrygowało inne pytanie

a mianowicie

czy nie uważacie

nie, to ta jedynka

jak widzicie praktyczne

zastosowanie sztucznej inteligencji

w szkole, weźmy na przykład taką

zwykłą 30-osobową klasę

i tablicę interaktywną

tablicę interaktywną

zostawmy tablicę interaktywną

mamy 30-osobową klasę

mamy nauczyciela, albo asystenta

kogokolwiek żywego

bo wskodnie z polskim prawem

musi być ktoś w tej klasie

kto biega odpowiedzialność

i pełnoletnik to bierze odpowiedzialność

za całą 30

jeżeli cokolwiek się stanie

w tej 30, to odpowiedzialny

jest za to nauczyciel

teraz, przychodzi algoryt

albo chcemy sztuczną inteligencję

zatrudnić

czy wspomóc

jak to w praktyce może wyglądać

w raliach polskich

w takiej 30-osobowej klasie

oraz pierwszy

od ośmiu czy dzienci odcinków

Mateusz, robót zamilku

to znaczy, że myślę jakby

ja mam kilka scenariuszy w głowie

ale większość z nich trochę jest takie science fiction

ale wyobrażam sobie

że mogłoby dojść do formy komunikacji

która będzie

komunikacją asynchroniczną między uczniami

i nauczycielem

gdzie rozmawiamy sobie na jakiś temat

nie wiem

filozofowie grecki

teraz, podsumujcie mi swoją wiedzę

na temat filozofów greckich

bo ja jako nauczyciel chce wiedzieć się zacząć

z każdym ze swoim asystentem rozmawia

na ten temat

asystent potem to zbiera, podsumowuje nauczycielowi

a nauczyciel ma plan

ten plan dostosowuje do punktu startowi

jego wiedzy takich uczniów

czyli od razu jest dopasowanie

i wybiera jaki zakres odkąd zacząć

i w jaki sposób o tym opowiedzieć

albo nawet więcej

bo zakładam, że to jest takie znowu punkt

że jeden mówi do wielu

albo to przeradegowuje tak żeby jak najlepiej

dotrzeć

w sensie wyobrażam sobie, że

my mamy jako ludzie tą ciekawą własność

że jak jeden mówi to reszta musi słuchać

więc mając takiego asystenta

można był ten proces zdecydowanie przyspieszyć

czyli wyobrażam sobie trochę

nauczyciela jako przewodnika nadzorce

który na tej podstawie interakcji

sobie ja i wiedziałbym

miałby te kwintesencje informacji o każdym

i byłby w stanie to nadzorować

czyli przejść z roli

może trochę opowiadacza

do roli wspierającego

w tej eksploracji wiedzy

no bo trudność będzie polegała na tym

że ludzie mogą być na różne

ludzie tam, wiesz, ludzie które się uczą

na różnych etapach

i mniej

ja jako ten opowiadający

ekskatedra, że filozofowie

to jeden tam w berczce a drugi to w ogóle cały czas

się naśmiewał

i może być tak

że będzie tylko nadzorował jakie

odpowiedzi dostają czy to są nie fake

albo zapytać czy ktoś tam to zweryfikował

albo co o tym myśli tak żeby takie rzeczy

rozbudowywać tak sobie to to wyobrażam

ja na przykład sobie wyobrażam sytuację

jak to jej nauczyciel przedstawia dowolny temat

po czym

ostatnie 10 minut to jest

rozmowa z asystentem

po to żeby

nauczyciel miał informację jaka część uczniów

ten temat przyjęła

jaka rozumie, jaka potrzebuje

jeszcze powtórki

a być może nie tyle powtórki

ile

wytłumaczenia tego samego w inny sposób

każdy z nas jest inny

czy jednym wystarczą przykłady

inni potrzebują analogii

jeszcze inni potrzebują

niemalże za każdym razem

wytłumaczenia od początku

bo mają krótką pamięć

nie pamiętają co było na ostatniej lekcji

i naprawdę wystarczy mi jeden, dwa przykłady

i oni już wchodzą w ten tryb

i wyobrażam sobie

że mogłoby tak być

ja bym jeszcze wyobraził

ja bardzo lubiłem zadania typu rozwiąż jakiś problem

zbuduj coś wiesz

to mnie tak jakoś wiesz

personalnie ten

ja jestem bardzo ciekaw

jakby na to pytanie odpowiedział pan belfer

proszę bardzo

czy możemy w takim wypadku

połączyć się z panem belfrem

żeby go o to zapytać

czy nie służycie panowie

Siemano

podglądam

i podkupuję waszą rozmowę

i nie ukrywam

jest bardzo interesująca

i właśnie dzisiejsze projekty

specjalne z nauczycielami

zastosowałem ich wiiwiki

z ukiwarki bini

czy operatora w obrazu

wiecie co

myślę, że to jest rewolucja

i powiem wam szczerze

że jedną z ważniejszych

jak staram się dzisiaj przekazać

to to, żeby po pierwsze

zaczynając lekce do swoimi uczniami

pokazali im to naródzia

wydaje mi się najbardziej

to nauczyciele, że wiedzą, że coś takiego jest

żeby nauczyciel pokazał

pierśni tręku

i ten sposób

na przykład

wyprzedził to, żeby

uczeń próbował

trochę wiągnąć rzeczywistość

i poszukać nauczyciela

bo będzie wiedział, że po drugiej stronie ma

równego sobie gracza, który jest świadomny

i to jest taki mój apel dla nauczycieli

którzy są z wami teraz na żywo

bo ten temat się interesuje

i to jest dla ludzi

że zgadam się z wami, że przed tym

nie ucieknie

dlatego uważam, że powinni też

nauczycie w skuole kuszczygnomu mówić o tym i pokazywać

i na przykład na tej

mitycznej tablicie intraktywnej

czy ekranie intraktywnych

wyświetlić ten temat, gdzie pityc cokolwiek innego

i pokazać jak z nim można sobie zaplanować

wycieczkę na przykład do

naśląsk

3-dniową

i żeby w sposób inteligency zaplanowała taką wycieczkę

czy uczniowie na przykład robili historyk z takiej wycieczki

żeby razem z mapami Google

sobie potem zbyli projekty

z szczęście wyciecy w liter dyscyplinarne narzędzie

które na przykład coś do dzisiaj też im pokazywałem

żeby na przykład wypisało

życiory z Chopena

w formie tabeli

i zadało pytania kluczowe, gdzie

mogłoby coś wpłynąć

na ten życior z Chopena

i w tym momencie uczniowie musieli

poszukać tych faktów

co działo się w danym momencie

i do tego potrzebowaliby już innych narzędzi

niż kruszna inteligencja

więc coś co moim zdaniem

jest ważne w krusznej inteligencji

i wykorzystaniu w edukacji

to żeby ona była wsparciem, ale zarówno dla uczniów

jak i nauczycieli, uczciwym

i nawet do odpalenia na tej samej lekcji

żeby wszyscy wiedzieli, że można z tego korzystać

ale do tego jeszcze nam naprawdę, naprawdę daleko

Podzieliliśmy Pan Belfer

Dawid Łasiński

Pan Belfer, czyli profil Pan Belfer

bardzo serdecznie Wam polecam

Dawid jest nauczycielem chemii

jest człowiekiem, który przedstawia chemię

i nauki ścisłe

w sposób zupełnie inny

i bardzo, bardzo regionalny

ja śledzę Pana Belfra i Dawida

i to co Dawid robi, wielki, wielki szacunek

Dawid, powiedz mi, ty widzisz w tym

jako nauczyciel nauk ścisłych

szanse, zagrożenie

czy ty cieszysz się na perspektywę

wykorzystania tego narzędzia

czy to jest raczej na takiej zasadzie

że no stało się

no jest, no w związku z tym musimy

jakoś się do tego dostosować

bo to jednak są zupełnie dwie sytuacje

inne

Dobra, po pierwsze, stało się i jest

w związku z tym nie możemy chować głowy w piasek

tylko trzeba teraz zastanowić się

jak z tego skorzystać

skorzyścią, uwaga, zarówno

dla uczniów, jak i dla nauczycieli

bo nauczyciel może oszczędzić bardzo dużo czasu

generując sobie bardzo kreatywne

sposoby na przeprowadzenie akcji, bo

przetestujcie sobie drodzy, koledzy i koleżanki

jak na przykład polecenie

wpisane w czar GPT, zadziała

kiedy poprosicie czata, żeby napisał

Wam scenariusz lekcji z jakiejś lekcji

którą prowadzicie od wielu, wielu lat

a on Wam zaproponuje być może nowy kreatywny sposoby

albo na przykład coś, co ja wykorzystuję na swoich lekcjach

zadaj, albo zaproponuj

pięć kreatywnych zadań

dotyczących budowy atomu

i w ten sposób wychodzą czasami takie pomysły

na które ja bym nie wpadł, bo w metodyce

nauczania chemii, żaden

profesor, który mnie uczył do tego

jak uczyć chemii, no też nie był tak kreatywny

tylko ograniczaliśmy się do

jednego szablonowego zadania i pięciu podpunktów

więc ja uważam, że powinniśmy przede wszystkim

nie bać się

to jest raz, jest

i z niego trzeba skorzystać

ale coś, co wydaje mi się bardzo cenne

to jak o tym rozmawiać

z rodzicami, innymi nauczycielami

którzy na przykład nie są tak bardzo cyfrowi

jak Wy, bo ja wiem jak wyglądają pokoje

nauczycielskie i wiem w anowie, że Wy

jesteście bardzo do przodu, totalnie

Mateusza oglądam, uczę się od niego

o bezpieczeństwie i patrzę, czy czasami nie mam look

a już nie mówiąc o filmach, nauka to lubię, które

gdybym mógł, to bym puszczał szeroko na lekcje

ale mimo wszystko jednak muszę zapracować

na swój pieniądz, więc czasami

czasami coś muszę na tej tablicy napisać

to cała zabawa polega na tym, że

co jest ważne po dzisiejszym spotkaniu

powiedzcie nauczycielom, żeby

odtworzyli sobie to nagranie, żeby posłuchali o tym

żeby po prostu się

nie bali, bo jak Wy in tego nie powiecie

a jesteście na spotkaniu tutaj

to oni znikąd się nie tego nie dowiedzam

bo być może są nie Facebookowi, nie YouTube'owi

i my jesteśmy teraz w szkole, wiecie co jest największym problemem

że my żyjemy w różnych bańkach

jest bańka ludzi, którzy mają wiedzę

ale nie korzystają z nowoczesnych technologii, bo są przeciwnikami

Ministerstwo wcale nie wspiera tak naprawdę

nauczycieli, którzy są kreatywni

rodzice, którzy

mają pod opieką swoje dzieci

często też głubią się w technologii, też nie doganiają

bo ich rzeczywistość jakby

ściga i dziecko

13-latek taki zostaje

sam z tą technologią i nie ma żadnego

tak jak pięknie powiedzieliście przewodnika, bo nauczyciel powinni być

przewodnikiem po nowoczesnym świecie

i w tym momencie musimy wejść w tą rolę

czasami nawet powiem szczerze odpuścić sobie jeden

kwas z podstawy programowej

żeby właśnie pokazać pewne narzędzia

nie dlatego, żeby

nauczyń wiedział, że może nas oszukać

tylko żeby właśnie wiedział, że przyszłość

tak jak Mateusz powiedziałeś praca

w przyszłości będzie wymagała tych narzędzi

i to szkoła powinna być placem zabaw

w którym możemy testować,

uczyć, sprawdzać co możemy z tym zrobić

jak możemy z tego skorzystać

a nie miejscem, w którym zabrania się

używania internetu, zabrania się używania telefonów

mówimy, że tylko podręcznik nie

to ma być miejsce, w którym korzystamy z wielu różnych narzędzi

bo nie wiemy co tym naszym uczniom się przyda

przecież dobrze wiecie, że niedawno

wyszedł raport, w którym

wprost powiedziano, że w 2035 roku

ze względu na te rewolucje związane między innymi z AI

75% zawodów nie będzie istniało

i są firmy, które zwaniają 98% pracowników

tylko dlatego, że pojawiło się AI

a co my robimy w szkole

przygotowujemy pod zawody

których już nie będzie za 10-15 lat

i to jest błąd, który popełniamy

jako niestety nauczyciele

i tu potrzebujemy otwarcia, odwagi

żeby zacząć mówić naprawdę

o rzeczach, które są potrzebne naszym uczniom

a może nie zawsze o kolejnej, nie wiem

mało istotnym fakcie, który właśnie

jak będą potrzebowali

to sobie wygenerują

albo wyszukają w internecie

wyszukiwanie informacji, krytyczne myślenie

te kompetencje 4K, które zostawiłem na czacie

to panowie być może nie wiecie

ale to jest uwaga, to jest takie coś,

co moim zdaniem jest najbardziej kluczowe

w XXI wieku w edukacji, czyli zobaczcie

pierwsze K to jest krytyczne myślenie

drugie K to jest komunikacja

trzecie K to jest kooperacja

i czwarte moje ukochane, czyli kreatywność

jak tych 4 rzeczy

będziemy uczyć naszych uczniów na różne sposoby

to oni odnajdą się w świecie ciągłej zmiany

bo ten świat, który jest teraz

to jest świat ciągłej zmiany, a my pamiętamy

często i próbujemy przygotować ich do tego, który był

w latach 90-tych czy w 80-tych

bo taką szkołę kończyliśmy, tego świata już nie ma

i nigdy nie będzie

Ja tylko przybiłem piony

z Dawidem na T-Dexie

to ja mógłbym słuchać w kółko, to jest pasakra

bardzo pioda

to nie jest pasakra Dawid, w sensie super

ja się...

moja masakra

to jest jakby wiesz, poziom superości

dobra, ktoś napisał na czacie

to może teraz zadzwonimy do ministra Czarnka

dobra, dobra

to było również ryzykowne jak

sprawdzanie programem antyplagiatowym

listu św. Pawła do Koryntian

te 4K jest całkiem fajne

w sensie ja uważam, że danie

takiej bezpiecznej przestrzeni do tego, żeby przetestować

AI, to jest super w ogóle idea

w sensie ja się bardzo zgadzam z tym, co Dawid powiedział

natomiast

to pokazuje też olbrzynią lukę

jakby ja akurat mam tak, że w robocie mam

dużo od tego

w sensie dookoła w pracy ciągle jakieś AI

tu coś robimy, tu jakieś kursy robimy itd

no stop się coś dzieje

wyobrażam sobie teraz

dziesiątki tysięcy nauczycieli w Polsce

których trzeba by

w tym zakresie wyedukować

i to jest, ty jesteś jeszcze z nami Dawid czy nie?

już nie

dzięki Dawid

i to jest wiesz, to w ogóle jest

ogromny, ogromny problem

nie dotyczy

tylko i wyłącznie sztucznej inteligencji

tylko ja

w pełni się zgadzam i identyfikuję

z tym, co powiedział Dawid

że jesteśmy

w świecie, żyjemy w świecie ciągłej zmiany

a tymczasem

pomijając kwestię, kto ministrem, kto nie

czy 8 lat podstawówka

czy nieistotne

system jest tak zaprojektowany

że bezwładność

jest niesamowita

na którym etapie

teraz powinno się uczyć

o wykorzystaniu sztucznej inteligencji

na którym etapie powinno się

uczyć nauczyciela

o wykorzystaniu sztucznej inteligencji

w edukacji

czy na etapie

szkolenia nauczycieli, czyli w trakcie studiów

kto to ma robić

czy nauczyciel powinien

sam, oczywiście

ale ja znam wielu nauczycieli

którzy mówią

chwila chwila

znaczy ja

uczyłem się w czasie studiów, teraz to ja uczę

różnica między teach a learn

ile lat minęło

i wiesz

to jest gigantyczna

gigantyczny problem

i już samo to

pomijając kwestię programów, ułożenia

i tak dalej, czy klasy powinny być

z dziećmi urodzonymi

w samym wieku czyje

pomijając to wszystko, dla mnie to

jest najbardziej obciążający

dzisiaj element systemu

że w tym systemie

jak pojawia się coś nowego

to zanim to na dobre zagości

a powinno jutro zagościć

albo pojutrze, bo podstawową

tak, bo podstawową rolą szkoły

jest

nauczenie

młodego człowieka funkcjonowania

w świecie

nie nauczenie 15 lewych

i 15 prawych dopływów Wisły

to jest coś, co może się komuś

przydać, może się nie przydać

okej, ja nie kwestionuję

że jest jakaś grupa ludzi

dla których to jest istotne

ja tylko mówię, że młody człowiek

kończąc

system edukacji, czy kończąc szkołę

który spędza kilkanaście lat życia

to kosztuje gigantyczne pieniądze

tak patrząc całościowo

tak ile my

dajemy jakby inwestujemy w to

ląduje w świecie do którego

w którym nie potrafi funkcjonować

chyba, że

na rodzice

o to zadbali

bo najpewniej system

go tego nie nauczył

i to, co często słyszę

także od pracodawców

okej, fajnie

ale tak naprawdę, jak ktoś przychodzi do pracy

my go musimy wszystkie od nowa nauczyć

to funkcjonuje trochę jako mem

ale tak naprawdę

to jest obraz

to jest powód wielkiego smutku

bo to oznacza

że jest świat

i jest system edukacji

i one się rozkleiły

i tutaj przy tej technologii

kończąc powolutku

nie powiedzieliśmy zbyt wiele

czy inaczej, te wątki

dotyczące

zagrożeń, one się przewiały

ja wypisaliśmy sobie

4, oczywiście brak tej interakcji międzyludzkiej

o tych akurat mówiliśmy najwięcej

kwestia prywatności

i etyki, o tym też troszeczkę mówiliśmy

czy poprzednio ETC

natomiast kwestia prywatności, no bo teraz

z drugiej strony

będąc takim nauczycielem

co ty wiesz, co się stanie z tymi danymi, którzy uczniowie tam wrzucą

ja chciałbym móc im powiedzieć

słuchajcie, nie bójcie się, wrzucajcie tam te dane

ale ja nie jestem w stanie tego powiedzieć

bo ja nie wiem do końca

na podstawie tego, co czas GPT

ma w swoim regulaminie, który nie jest tą wersją

która mówi, że ja się nie będę na tym uczyć

a oni się na tym nie nauczą

w sensie

zesiałem taką trochę niepokój, ale

w kwestii prywatności ten niepokój

niestety powinien pozostać

jest i m.in. to, o czym ostatnio chyba też rozmawialiśmy

czyli AI Act

poświęca sporo miejsca na to

żeby jednak Unii Europejskiej

żeby jednak

kwestie takiej świadomości

na czym się uczę

żeby one tam były jasno

zaznaczone, znaczy

więc to trochę jest to, o czym ty mówisz

co się dzieje z tymi danymi

czy jakiś algoryt

nie zacznie się uczyć na nich

bez naszej wiedzy

ja myślę teraz o Włochach

o których rozmawialiśmy, jak oni tam zbanowali

w pewnym momencie Czar GPT

mówiąc, że hej, tam jest wiedza dostępna

dla dzieci, która dla dzieci

nie powinna być dostępna m.in.

oprócz tam RODO i innych takich

no i teraz co, będziesz miał różne wersje

albo będziesz cenzurował wyjście z tego co jest

żeby, ja nie widzę takiego szybkiego rozwiązania

które by

rozwiązało ten problem, no bo

są różne treści

w internecie, do których i tak możesz się

dostać, więc to jest taki argument

Kolejną rzeczą

która i tutaj ona się też

pojawia w naszych rozmowach

nierówności w dostępie do technologii

czyli to, czy my zaprojektujemy to narzędzie

w taki sposób, żeby wyrównywało

szanse

czy raczej je pogłębiało

jest duża rzecz, no i coś o czym też

rozmawialiśmy w kontekstach innych

czyli kwestia wiarygodności

i inaczej

jeżeli zatrudnimy sztuczną inteligencję

do tego, żeby oceniała

albo jak

za rękę prowadziła

tworzyła taką ścieżkę edukacyjną

a równocześnie

nie mamy do końca pewności

jakie są kryteria

bo nie wiem, mówimy

Black Box'a, on da jakiś odpowiedzi

ale nie wiemy, czy o takie, a nie inne

znaczy innymi słowy

najcenniejsze, co mamy

czyli młodych ludzi

w ultra

ultra ważnym temacie

czyli edukacji

i dajemy ich w rękę

albo wkładamy ich do technologii

w tej tak do końca nie wiemy

co jest z tym Black Box

i to jest dla mnie duże ryzyko

jest ryzyko, no bo jakby

te modele opowiadają

to w sensie możesz im powiedzieć

i to jest jeden z takich lifehacków

że hej opowiedz mi o twoim toku rozumowania

i tam są w stanie przedstawić

a to, bo to, bo to, to, że po drodze

będzie jakiś fake, no zdarza się

ale niektóre są w stanie zrobić

ryzonik taki podstawowy

ale są też osobne modele, jakby inne

od tych LLM-ów

które są takie popularne

które są w stanie wyjaśnić

wszystko, co jest od wejścia do wejścia

to się nazywa ten taki cały

i on jest coraz szerszy, że było wiadomo

co z czego wynika

ja wierzę, że ten nurt będzie

to już nie będzie Black Box, tak jak sobie rozmawiamy

że on będzie coraz jaśniejszy

i co on będzie coraz czytelniejszy dla nas

że ktoś powie, a, no bo tutaj z Wikipedii

się dowiedziałem, że Krzysztof Kolumb

albo to potem wpłynęło na to

to, to dlatego uważam, że tak

i cyk, nie?

podobno miał polskie korzenie

a proszę bardzo

tak kiedyś czytałem

dzisiaj sprawdzę

dobra, kończąc

jeszcze pytanko

bo ja tutaj widzę, że się pojawiły pytanko

odnosząc się do dyskusji

co sądzicie o chatbocie z marłej osoby

osoba przed śmiercią zazwoliłoby na udostępnienie

takiego chatboku, komuś wytranowanego

na podstawie rozmów na przykład z chatem AI

są już takie serwisy

Koroła Południowa wprowadziła

to firma się nazwa chyba replikate

jakby nie jest reklama

dajesz dostęp do skrzynki mailowej

żeby pogadać w stylu w jakim pisała

przerażający

czekałem, czekałem

czekałem na to, jaka reakcja

i teraz wyobraź sobie, że personifikujesz

nie wiem

Krzysztofa Kolumba

ziomuś byłeś Polakiem czy nie byłeś

weź mi powiedz i on w tym swoim stylu będzie tam opowiadać

możesz z nim pogadać

o ile ciekawsze byłaby nie wiem

pamiętniki Napoleona

gdzie gdy mógłbyś go zapytać

z Marysieńką to jak to tam

można by nadać, gdybyś tą wiedzę przyswają

w inny sposób

mnie troszeczkę też

to nie jest potrzebne

ok, inaczej

może i bym chciał wiedzieć jak to z Marysieńką

był albo czy

to był tak, no sam się prosił

albo

czy on był tym Polakiem czy miał tam dziadków

preziadków czy to

natomiast nie jest do tego potrzebne

przeczesanie jego skrzynki mailowej

to to mi chodzi

jest niepokojąca dla mnie

ale też jakby nie zrobiłem czegoś takiego

wyobrażam sobie jak tego filmu

zresztą nie musi to być skrzynka mailowa

to może być podłączenie do mediów społecznościowych

tak jak jesteś wystarczająco wylewny

i to nawet podobno

były takie znowu

przed tym hypem na sztuczną inteligencję

dwa, trzy, pięć lat temu

były takie próby

były takie algorytmy

i naprawdę nie potrzebowały

tysięcy postów

nie zaczęło kilka

co komentujesz

jak komentujesz

z kim rozmawiasz, co lajkujesz

ile czasu spędzasz na konkretnych tematach

i nagle się okazywało

że w zasadzie pisanie z kimś takim

jest nierozróżnialne

odpisania z automatem

który tą wiedzę pozyskał

czyli testuringa

bardzo proste

czy już koniec czy nie

bo jeszcze mam jedno pytanie

nie uważacie

że nauczyciele

ja i będzie zabierać

i przetwarzać bardzo wrażliwe informacje

a dodatkowo będzie mógł profilować uczniów

dużo mocniej niż obecnie

czyli taki nauczycie bez sumienia

albo taki który

na przykład

wychowuje ludzi

myślących konkretne rzeczy

jest ten problem z filtrem

że zrobimy swoje światopogląd

że to jest dobre a to złe

to będzie miał

no to wyuczymy całe społeczeństwo tego

ja dzisiaj słuchałem pominę

z której partii to był człowiek

czy poseł

czy człowiek chce być posłem z której partii

słuchałem

wywiadu z nim

i on właśnie opowiadał

że jak tylko zostanie posłem

to będzie się

starał być w komisji edukacji

ponieważ

edukacja jest bardzo ważna

żeby wyborcy głosowali

żeby mieli pogląd taki jak on ma

ok

sobie myślę powiedział to

być może reszta tego nie mówia

tak myśli

ale w dużej grupie

jaką jest

grupa nauczycieli

niezwykle

trudno byłoby

i z całą pewnością spowodowałoby

jakiś gigantyczny bunt

gdyby co zresztą

w pewnym sensie

w pewnych obszarach widzimy

gdyby nagle z góry

mówiąc z góry mam na myśli

pewną strukturę zarządzania edukacją

przyszedł nakaz uczcie o tym

tak a nie inaczej ponieważ chcemy

sprofilować tak a nie inaczej

ale mogę sobie wyobrazić

oficjalny algorytm

albo jakby oficjalną

platformę należącą do tego

czy innego ministersa

bo pokusy tego typu są

w takich stronach sceny politycznej

gdzie

nieco nieco

tak konstruujemy ten algoryt

żeby on jednak

tego młodego człowieka wychowywał bardziej

w tę stronę nie w tamtą stronę

w momencie gdy to jest

kilkadziesiąt tysięcy osób

nauczycieli czy kilkaset tysięcy

nie pamiętam ile w Polsce jest w tym momencie nauczycieli

szkół jest siedemnaście tysięcy

no to będzie kilkadziesiąt tysięcy minimum

mogę

kilkaset

kilkaset jak więc siedemnaście tysięcy szkół

to jest naprawdę słabo

nie ma możliwości żeby wszystkich przekonać

uczcie w taką albo inną stronę

sama próba przekona jakoś

od razu wychodzi na zewnątrz

jako

bardzo niepokojący trend

że ktoś chce narzucać

ale jeżeli teraz

byłby oficjalny algorytm

albo oficjalna platforma

z której musiałyby korzystać wszystkie szkoły

to w tym momencie

za zadziej jedną

polityczną decyzją

można by kto nieco podkręcić w testu

albo w tamtą

ja widzę w tym ogromne zagrożenie

ja się z tym zgadzam

może też anegdotka

zwycięzcy piszą historię

ja pamiętam nie uderzyło za dzieciaka

jak to na śląsku

miałem sąsiadkę która

jak pamiętam rozmawialiśmy ona rocznik

przedwojenny mówiła no że ona uczyła się

niemieckiej bo wtedy taka była okupacja

i tam wcale nie napisali

że oni przegrali bitwę pod unwaldem

ja mówiła jak

no ale skąd to się wzięło

skąd jest taka dezinformacja

jak są pisane rzeczy

że tak powiem w Rosji na temat najnowszej historii

i tak dalej

mamy olbrzymią ilość bańek

i zastanawiam się teraz

jak trudnym wyzwaniem jest to

żeby uczyć bańki przebijać

te bańki takie rozumiane

tak

a ja myślę sobie że od dawna

to już nie są bańki które łatwo przebić

tylko to są bunkry

to już wielokrotnie rozmawialiśmy

że polaryzacja

utwierdza w przekonaniach

natomiast

myślę że to jest bardzo trudne ćwiczenie

no bo jak będziemy mieli więcej treści

generowanych przez takie duże modele

które będą

bardziej lub mniej świadome

znaczy nie modele tylko twórcy będą

bardziej lub mniej świadomi zostawiali pewne filtry

no to jest na pewno jedna rzecz

do nauczenia w szkole

tak no i wracamy do punktu wyjścia

czyli nauczyciel powinien być

przewodnikiem

na sam koniec

zanim podziękujemy wszystkim

którym chcemy podziękować

chcę jeszcze jednej rzeczy powiedzieć

z całą pewnością to o czym myśmy dzisiaj rozmawiali

algorytmę

sztuczna inteligencja w szkole

to nie jest jakiś dodatek jakaś ciekawostka

jeżeli spojrzy się

na wydatki

związane

z tą technologią właśnie w edukacji

w Chinach

na przykład

one są gigantyczne

czy przygotowałem dzisiaj ten schemat

więc ja bym raczej powiedział

że w wielu miejscach na świecie

zresztą nie tylko w Chinach także w Stanach Zjednoczonych

w wielu miejscach na świecie

te technologie

postrzega się jako coś

co może dać

gigantycznego kopa

edukacyjnego

społeczeństwu

czyli spowodować że to społeczeństwo

będzie miało nieporównywalnie

lepszy start

powiedzmy na rynku pracy

czy w ogóle będzie w stanie

rozkręcić bardziej gospodarkę

więc nie traktowałbym

tego czy myśmy dzisiaj rozmawiali

jako ciekawostki

jako jakiegoś drobiazczku

no to jest wyścig zbrojeń

to jest autentyczny

wyścig zbrojeń

i póki u nas, my nie zdamy sobie

z tego sprawy

to będziemy w tyle

z każdym dniem

ja wiem że to może zaprosić

jak my, ale to jest w pewnym sensie

drabinka eskalacyjna, która jest związana z wiedzą

czyli im lepiej będą sobie dane

społeczeństwa radziły

z rozwiązywaniem problemów

jakby z produkcją, z wynagrywaniem

tych rzeczy, tym bardziej będą konkurencyjne

więc w sumie to wpływa na

dobroby nas wszystkich

tak na koniec dnia

dalej jest to na stanowisku

że nie dobrze byłoby się od tej technologii odcinać

bo zawsze będą tacy

którzy będą łamali reguły

to jak się pokazały te przykłady poison GPT

warm GPT, którzy będą z tego korzystać

albo jakieś to te gleryzmy

które będą na swój sposób działać

więc ja dalej pozostaje entuzjastą

także w tej dziedzinie

ostrożnym, przynajmniej

troszkę ostrożnym, tak

ok, dobra, kończymy

dobra, dziękujemy Uniwersytetowi Śląskiemu

bardzo dziękujemy

dziękujemy Future Processing

za to, że jest partnerem

tego odcinka, przypominam o szlaku

akademii super bohaterów

jeżeli ktoś z was ma ochotę

nam pomóc, jeżeli słuchają nas na przykład

samorządowca, a może jakieś firmy

które chciałyby stworzyć z nami

taką, no właśnie taką mapę

interaktywną, coś takiego

co pozwoli, pomoże

także nauczycielom, ale także uczniom

o naszych super bohaterach

o których

Fundacja Nauka to Lubię mówi

od wielu, wielu, już lat

w sumie, to bardzo, bardzo serdecznie

zapraszamy. Dzięki Dawid, że

wpadłeś do nas i dzięki, że

koniecznie Dawidowi, tak. Dzięki, że jest was

coraz więcej, bo dostaliśmy informację, że

liczba widzów się podwoiła podczas rozmowy

także fajnie, że do nas dołączacie i super

będzie się pytania. Bardzo dziękujemy

za wasze pytania. Co jeszcze

o sklepie wspomniałem na początku, to nie

chcę już

Machine-generated transcript that may contain inaccuracies.

Już niedługo rozpoczyna się nowy rok szkolny. To idealny czas na rozmowę o nowościach w świecie sztucznej inteligencji. Zapraszamy Was na kolejny LIVE z serii „Rewolucja AI”. Tym razem z Mateuszem Chrobokiem będziemy rozmawiać o AI w kontekście edukacji. Czy odegra ważną rolę w najbliższej przyszłości? Jak może zostać wykorzystana? Do czego może się przydać […]