Dział Zagraniczny: 🎙 Czemu Hiszpanią nie da się rządzić (Dział Zagraniczny ODCINEK SOLOWY #022)

7/30/23 - Episode Page - 2h 57m - PDF Transcript

Dzień dobry. Nazywam się Maciej Kraszewski, a to jest Dziebra Graniście. Podkast o wydarzeniach na świecie, o których w polskich mediach słuchać niewiele, albo wcale.

Wysłuchasz to rozmów z ekspertami od Ameryki Łacińskiej, Afryki, Azji, Oceanii, a także mniej znanych tematów europejskich, a od czasu do czasu także odcinka solowego, w którym samodzielnie przybliżam ci jakąś historię.

Jeżeli interesują ci podejmowane tu tematy, to możesz wesprzeć moją działalność, dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite pod adresem www.patronite.pl, łamany przez ciał zagraniczny.

Cześć, to jest odcinek selowy, ale trochę inny od tych, do których do tej pory się przyzwyczailiście, dlatego zanim zacznę tę właściwą część, to jestem w innym kilka słów wyjaśnienia.

Przypomnę dla osób, które być może nie słuchają tego podkastu od samego początku, bo ja witejrzą, że zdecydowana większość taka jest i nie wszyscy też śledzą ten podkast, cofając się do pierwszego odcinka i później przesłuchając dalej.

Ale generalnie rzecz biorąc chodzi o to, że ja nagrywam wywiady tylko i wyłącznie na żywo, nigdy nie nagrywam zdalnie.

I w momencie, w którym zaczęła się pandemia koronawirusa i nie mogłem nikogo zapraszać jeszcze wtedy do siebie do domu, bo jeszcze na tamtym etapie nagrywałem po prostu w kuchni razem z moim psem.

A więc nie mogłem nikogo zapraszać, bo zaczął się lockdown, a szukałem jakiegoś pomysłu, żeby móc zrobić coś, co generalnie wszystkim pomoże też oderwać trochę myśli od sytuacji, która miała wtedy miejsce.

Wpadłem na pomysł, żeby nagrać może właśnie kilka odcinków solowych, w których mogłem opowiedzieć takie historie, które mnie interesują osobiście najbardziej z Ameryki Południowej bądź z Hiszpanii.

No i faktycznie nagrałem kilka takich odcinków, które zaczęły się cieszyć bardzo dużą popularnością i też przyczyniły się w ogóle chyba prawdopodobnie do popularności też tego podcastu.

Natomiast szczególnie nigdy nie robiłem tajemnicy, ja tych odcinków nie lubię. One są dla mnie po prostu kringzowe, takie jednoosobowe siedzenie przed mikrofonem i nagrywanie, czyli dokładnie to, co robię teraz, jest dla mnie najwyczajnie świecie kringzowe.

Ja się trochę tego wstydzę. Nie podoba mi się, jak brzmie też w tych odcinkach. Wiem, zdaję sobie też cały czas sprawę z tego, że mam różne wady wymowy, że mówię om na końcu zamiast om, że robię jakieś błędy językowe i tak dalej.

No generalnie nie lubię tych odcinków solowych między innymi z tego powodu. Ja w dalszym ciągu, pomimo tylu lat robienia już podcastu, nie uważam się za dziennikarza mówiącego, tylko przede wszystkim za dziennikarza piszącego i w ogóle pisanie wychodzi mi dużo, dużo lepiej niż mówienie.

W związku z czym nie lubię tych odcinków i po tym, jak pandemia się skończyła, to stopniowo od nich odchodziłem.

Ostatni w ogóle jest równa roku z lipca 2022 o zabójstwie prezydenta Haiti. Poprzednim był chyba rosyjskiej mafii na Costa del Sol, no ale nagrałem tamten ze względu na to, że po prostu dużo się zaczęło dziać wokół rosyjskiej aktywności w Europie.

Wcześniej chyba nagrałem o ucieczce królaskiej Szpanii albo może coś innego już nie pamiętam, w każdym razie coś tam nagrywałem, ale starałem się od tych odcinków solowych odchodzić właśnie dlatego, że ich nie lubię.

Ale rozumiem, że jestem w tej opinii odosobniony, ponieważ tak jak wspominałem wcześniej te odcinki solowe prawdopodobnie do też popularyzacji tego podcastu w okresie tego najgorszego lockdownu się mocno przyczyniły

i do dziś cały czas bardzo dużo osób, często prawdopodobnie duża część z was, którzy tego słuchacie, więc piszecie do mnie, bądź piszą te osoby, jeżeli we tego nie robicie, że właśnie co z odcinkami solowymi, kiedy będzie jakiś nowy odcinek solowy, macie, co może właśnie nagrać coś solo i tak dalej i tak dalej.

Także moja dziewczyna zresztą, która jest też pomysłodawczynią tego podcastu w ogóle, ona też co jakiś czas mówi, może być tak nagrał coś solo i to nie zmienia mojego zdania.

To wciąż jest cringe'owe i wciąż mi się to nie podoba, ale faktycznie w ciągu ostatnich paru tygodni, trochę też o tym myślałem, jest trochę historii, które się pojawiają.

To nie są rzeczy z przeszłości, znaczy ja zawsze opowiadam trochę w tych odcinkach o przeszłości, bo żeby zrozumieć teraz niż to już trzeba też zrozumieć przeszłość, ale chodzi o to, że pojawiają się co jakiś czas nowe rzeczy, jakieś nowe wydarzenia i w sumie to nawet chciałbym o nich opowiedzieć, bo opowiadam o nich prywatnie, gdzieś nam znajomem, więc równie dobrze mógłbym o tym opowiedzieć też wam.

W związku z czym doszedłem do wniosku, że po wakacjach, faktycznie być może usiądę, spiszę sobie kilka pomysłów i spróbuję coś nagrać, może raz w miesiącu taki właśnie odcinek solowy, gdzie trochę dłuższą historię opowiem i tak dalej.

I teraz tak, to czego zmierza ta opowieść, bo to co zaraz usłyszycie tutaj, będzie takim powiedzmy para odcinkiem solowym, dlatego że to jest forma, który miał i tak uskuteczniam dla osób, które wspierają ten podcast w serwisie Patronite tam, jakąś sumą.

Są poszczególne progi i w zależności od tego na jaki próg tam się zdecydujecie, to jakieś dodatkowe rzeczy co tydzień dla was przygotowuje, no, że dla tych, którzy tam wspierają.

To mogą być różne rzeczy, to jest taki najbardziej podstawowa rzecz, która też sprawia mi chyba najwięcej radości w ogóle, jak sam to robię.

To jest przygotowanie newslettera co tydzień, ja w tym newsletterze polecam 10 pozycji, 10 albo artykułów, albo jakiś podcastów, albo czegoś jeszcze innego.

Na bardzo różne tematy to nie są rzeczy po prostu opowiadające o świecie, to nie są wiadomości polityczne na przykład i tak dalej, ponieważ jak jesteście też samymi słuchaczami i słuchaczkami tego podcastu, to wiecie, że ja już o świecie opowiadam w trochę inny sposób.

I ten newsletter myślę, że to dobrze odzwierciedla, że nawet jak są wiadomości konkretnie o jakimś kraju coś opowiadające, czy materiały opowiadające o tym kraju pod reguły, to są jednak reportaże, albo jakie się seje, albo takie długie recenzje, książek na jakiś temat, no to one zajmują się przede wszystkim kulturą, nauką, no, jakimiś generalnie takimi rzeczami.

No nie wiem, mogę podawać przykłady, bo siedzą mi te rzeczy w głowie, z takich, z ostatnich tygodni, to co szczególnie pamiętam, to jest na przykład tekst o tym, jak współczesna fizyka, co w ogóle współczesna fizyka mówi o istnieniu światów równoległych, albo na przykład, dlaczego mężczyźni w sztuce starożytnej Grecji są niemal zawsze nazwy, okazuje się, że jest ku temu bardzo, bardzo ciekawe wyjaśnienie, dlaczego tak się dzieje.

Albo na przykład jest świetny tekst w gardianie sprzed kilku tygodni o księdze rekordów Ginesa i sam tekst jest w ogóle fantastyczny, natomiast dowiedziałem się na przykład z niego, że Ira, czyli Grupa Terroristyczna Irlandska Separatistyczna, zamordowała jednego z szefów księgi rekordów Ginesa, który był zresztą bliźniakiem, bo dwóch bliźniaków prowadziło tę księgę.

W ogóle dowiedziałem się z tego artykułu, że księga rekordów Ginesa jest oczywiście powiązana z tym Ginesem od piwa, w sensie faktycznie z tą marką piwa.

Teraz jest to dla mnie oczywiste, ale nigdy mi to nie przeszło do głowy i pytałem o to kilka osób znajomych w Polsce i okazuje się, że nic tego nie skojarzył.

W każdym razie to na przykład ta informacja o tym, że Ira nagle zamordowała kogoś od księgi rekordów Ginesa, dlaczego w ogóle.

Z tego artykułu dowiecie się, dlaczego.

Albo też taki reportaż, który zapadł mi w pamięć, to jest absurdalnie wręcz wciągająca historia o konfliktach w świecie kolekcji na rów Lego.

Więc się tam zaczyna od napaści czy zdemolowania takiej kolekcji.

Nie będę wchodził w szczegóły, w każdym razie newsletter wysyłam mniej więcej z takimi rzeczami.

Natomiast jest też taka forma odwidzięczenia się osobom, które tutaj wspierają.

W trzecim bodajże progów jest musielibyście wejść na tą stronę patternmind.pl.pl.

Łamane przedziałge w zagranicznie.

Ale generalnie chodzi o to, że nagrywam też podsumowanie tygodnia.

Czyli to, co, no mniej więcej robię tutaj teraz, zaraz to wyjażdżam.

Podsumowanie tygodnia w takiej klasycznej formie wygląda tak, że mam trzy bloki geograficzne.

Pierwszy to jest Ameryka Łacińska i Karejby, drugi to jest Afryka i Bliski Wschód, a trzeci to jest Azja i Oceania.

I z każdego z tych bloków geograficznych w danym tygodniu wybieram jakieś jedno wydarzenie,

albo jakiś jeden trend, o którym z jakiegoś powodu od niedalna się tam mówi albo się go opisuje itd.

I opowiadam o tym.

Także te trzy takie tematy zbite w jedno nagranie to jest z reguły między 40 minut a godzina

i później eksportuje to w MP3 i wysyłam tym osobom tę MP3-kę weetransferem.

I to mogą być naprawdę bardzo różne, różne rodne tematy.

To też rzucam tak po prostu z głowy to co mi, to o czym akurat teraz pamiętam, to z tego pierwszego bloku

na przykład była taka informacja, że Meksyk oficjalnie zaczął zatrudniać tradycyjnych znachorów

w niektórych przychodniach w kraju, zresztą w bardzo wielu przychodniach w kraju, swoją drogą

i zatwierdził takie, takie leczenie tradycyjne jako część ochrony zdrowia państwowej.

No więc ja wychodzę od tej informacji, ale opowiadam znacznie więcej.

Tłumaczę szczegotownika, o czym to się wiąże, jakie mogą być następstwa,

jakie jeszcze dodatkowe są z tym związane sprawy, bo też mieliśmy w tym roku takie procesy w Meksyku,

właśnie znachorów i szamanów, którzy sięgali pośrodki psychoaktywne w swoim leczeniu.

To jest trochę szara strefa produkstalnie w Meksyku, teoretycznie zabroniona, ale w praktyce nie.

Opowiadam o tym dużo.

Drugi blok to trwałem akurat teraz mistrzostwa świata w piłce nożnej kobiet w Australii i w Nowej Zelandii,

a pamiętam, że w zeszłym roku, jak były te w Katarze, mistrzostwa mężczyzn, z których nie oglądałem,

tak samo jak nie oglądałem tych w Rosji, bo uważam, że FIFA i pieniążki od dyktatorów to nie jest coś, co popieram,

w związku z czym nie oglądam tych rzeczy.

Natomiast pamiętam, że nagrywam odcinek, bo mimo tego rzeczywiście cały świat mówił o tej piłce nożnej

i o Katarze w tym aspekcie, to ja opowiedziałem o Padlu.

Padlu to jest też taki sport, który zresztą jest bardzo się niezwiązany z ishpaniami z Ameryką Łacińską,

więc w związku z czym opowiedziałem właśnie, co to jest za dyscyplina, skąd ona się w ogóle wzięła, jak się rozpowszechniła

i dlaczego właśnie w Katarze cieszy się taką przedziwną wręcz popularnością,

kompletnie oderwaną od realiów właśnie kulturowych.

Natomiast to chodzi o taką jedną, konkretną rodzina, która rozkręciła na to popularność.

Na przykład z tego trzeciego regionu taki temat, który pamiętam na początku tego roku Raul Gandhi,

czyli spadkowierca najważniejszej politycznej rodziny w Indiach,

szedł w takim marszu przez długość całego kraju, przez całe Indie,

szedł tak z południa na północ, to mu zajęło kilka miesięcy.

No i ten marsz wzbudził ogromne emocje, u różnych ludzi nadzieje, u różnych innych trochę obawy.

Ja opowiadałem generalnie, skąd ten marsz się wziął, jaka jest też sytuacja samego Gandiego,

jak to się kojarzy też z marszem Mahatmy Gandiego, który pomimo nazwiska nie,

nie jest oczywiście w żaden sposób z Raulem, jest pokrewniony.

W ogóle Gandhi jest wielu w tym, jeden, który samego Raula pozwolił.

Jakby to jest dłuższa też opowieść, nie będę w to teraz schodził,

tylko opowiadam o tym wszystkim, żeby tym z was, którzy nie do końca wiedzą,

jak to wygląda, bo w ogóle nigdy nie dostali tego podsumowania tygodnia,

no bo nie jesteś w tej grupie, po prostu tłumaczę, co to jest.

I tłumaczę też dlatego, żeby wyjaśnić, jak być może też słychać od razu,

jak siedzę przed tym mikrofonem, że ta forma się różni od tych odcinków solowych.

Dlaczego? Z dwóch powodów. Pierwsze to jest właśnie forma,

czyli jak nagrywam wam taki odcinek solowy, jak na przykład o telenovelach,

co one zmieniły w Ameryce Łacińskiej,

dlaczego nie są po prostu jakąś tam głupą rozrywką,

ale też mają bardzo duże znaczenie kulturowe w wielu krajach latynowskich,

to ja układam to w opowieść.

Dlatego, że chciałbym, żebyście wyciągnęli z tego maksimum rzeczy,

dlatego też, że mnie samego to interesuje i robię pogłębiony research,

jak dowiaduje się też czegoś nowego, to jakoś to podrążę,

chcę wam to pokazać, chcę wam pokazać może jakieś właśnie na przykład

wiadomości czy informacje, które nawet już możecie znać,

ale chcę pokazać od innej strony, rzucić na nie może jakieś nowe światło,

chcę was jakoś tym zainteresować i też układam to w taki sposób,

żeby po prostu dobrze się tego słuchało,

dlatego to dzielę też na rozdziały, każdy musi mieć sens,

coś musi z siebie nawzajem wynikać i tak dalej i tak dalej.

Trochę tak jakbym pisał tekst, bo tak jak mówiłem wcześniej,

jestem dziennikarzem piszącym i ja się po prostu w tym dobrze czuję,

żeby zrobić taką narrację.

I to jest dla mnie też coś ambicjonalnego,

chcę też, żeby to było w miarę dobre,

żebym właśnie nie czuł po tym jakiegoś tam większego wstydu,

który i tak czuję, jak mówiłem wcześniej,

ale to jest związane z innymi rzeczami,

natomiast sama opowieść, żeby była dobrze zrobiona

i żeby tego się dobrze słuchało i tak dalej.

Natomiast te odcinki, te podsumowanie tygodnia

są dużo większym freestylem

i być może to właśnie słychać w tym, jak ja to nagrywam,

czyli po prostu robię sobie jakieś takie ludzne notatki,

na zasadzie odhatzam sobie punkty,

chcę powiedzieć o tym, o tym, o tym i o tym.

No i siadam przed mikrofonem i po prostu mówię.

Natomiast to jest jedna różnica.

A druga różnica to jest jeszcze polityka,

bo jeżeli jesteście stałymi słuchaczkami, słuchaczami tego podcastu,

to na pewno założyliście,

i ja też o tym wiele razy w publiczku mówiłem,

że ja się staram ograniczyć wątki polityczne w tym podcastie do minimum.

Nie dlatego, że one są nieważne, wręcz przeciwnie.

Polityka jest super ważna i wpływa na nasze życia

i oczywiście na życie ludzi na całym świecie.

Nie dlatego też, że polityka nie jest interesująca,

bo ona może być interesująca i ja też się politykom interesuję.

Śledzę ją w wielu krajach,

bardzo często śledzę konkretne nazwiska,

które nawet może nie mają wpływu na tą politykę

w jakimś większym stopniu,

ale z jakiegoś powodu mnie interesują

i sobie co kilka miesięcy

albo co kilka lat sprawdzam.

Pani polityka takie albo Pana polityka takiego.

To nie o to chodzi.

Chodzi mi o to, że po prostu media

tradycyjnie opowiadają o świecie,

a już w Polsce to już na sterydach.

Właśnie niemal wyłącznie

przez wydarzenia polityczne, typu wybory.

I dla mnie to jest absolutne

spłycenie opowieści o zagranicy.

Dlatego staram się od tego odchodzić

w swoim podcastie,

że odchodzić, no i nigdy jakby też tego nie robiłem.

Chodzi mi o to, że staram się po prostu opowiadać o świecie.

Poprzez innego rodzaju informacja

ta polityka się pojawia tylko w tle.

Po drugie uważam też, że

opowiadanie o polityce jest

stosunkowo najprostsze.

Każda osoba

może sobie przeczytać 5-10

depesz z jakiegoś kraju

przy okazji właśnie wyborów

i zgrubsze podsumować co tam się stało.

A żeby opowiedzieć o czymś głębiej

i opowiedzieć na przykład właśnie o popkulturze

albo jedzeniu

albo właśnie o sporcie w danym miejscu

to już trzeba trochę więcej poświęcić

temu uwagi, trochę więcej poświęcić temu

wysiłku i to po prostu jest bardziej ambitno

moim zdaniem i to też

mnie osobiście sprawia więcej satysfakcji

kiedy taki właśnie ambitny program

mogę zrobić, nagrać itd.

Natomiast w tych podsumowaniach tygodnia jest inaczej.

Tu ponieważ one są takie

aktualne z tygodnia na tydzień

to ja bardzo często sięgam

po politykę, opowiadam o politykach właśnie

o wyborach itd.

I dochodzimy wreszcie do tego o czym jest

dzisiejszy odcinek, ponieważ

to jest wybory w Hiszpanii, o której

jak wiadomo

mam absolutnie

świra na punkcie Hiszpanii

i Hiszpania to jest mój kraj

i te wybory

są były, były

bardzo interesujące i było tym oczywiście wiadomo

na długo zanim faktyczne wybory

w ubiegłym niedzielu się odbyły.

W związku z czym ja osobom

które dostają te podsumowania tygodnia

obiecałem w zeszłym tygodniu, że

cały jeden odcinek poświęcę tylko i wyłącznie

tych wyborów hiszpańskich, bo to mi też zajmie zgrubsze

tyle czasu, co te, te, te, te trzy bloki

a uważam, że to jest ciekawe

i, i dni, dzień, dzień nie usłyszą tego

tyle

no co, co po prostu tutaj w związku z czym

na jeden tydzień

wyjątkowo nie będziemy się zajmować

tymi trzema blokami geograficznym, jak mówiłem

wcześniej, tylko zrobimy Europę i konkretnie Hiszpanii

i to jeszcze konkretnie te wybory. No i to jest właśnie

ten odcinek, ten cały przydługi wstęp

który nie wiem nawet ile trwa, bo nie mam tu włączonego

taimera, bo mam przed oczami właśnie

kartkę z napisami, z notatkami

tak, tak jak mówiłem wcześniej, zrobimy sobie

po prostu notatki z jakimiś tam

punktami, które, które

odhaczyłem i, i, i o czym chcę po prostu

powiedzieć. To jest to.

To jest jakby cały ten długi wstęp

jest o tym, że wrócę do tych odcinków

solowych, mam w głowie jakieś tematy

po wakacjach do tego siąda, nie wiem

kiedy zrobię pierwszy, mam nadzieję

w takim razie, że wrześniu, ale coś dla was

zrobię, natomiast to, co teraz usłyszycie,

ma zupełnie inną formę, nie ma

oddziałów, nie ma tutaj przemyślanej narracji,

nie ma tutaj jakichś

fajerwerków retorycznych,

tylko po prostu opowiem wam, co się

wydarzyło, dlaczego się wydarzyło i tak dalej.

I ostatnie jeszcze uwaga,

jest też taki odcinek specjalny, który nagrałem

w maju, odcinek specjalny

solowy po prostu odcinek, tak.

W maju 2021

i zatytułowałem go tam, co

zmienił ruch oburzonych, dlatego, że

Hiszpania w ciągu ostatnich

kilkunastu lat przeszła

radykalne zmiany ze względu na międzynarodowe kryzys

gospodarczy oraz afery

korupcyjne. Jeszcze kilka innych rzeczy, ale

te dwa czynniki są najważniejsze, bo te pozostałe

po prostu wynikają

właśnie z tego kryzysu i tych afer korupcyjnych.

I to doprowadziło do wielkich przetasowań

społecznych w tym kraju.

Ja w tym odcinku opowiadam,

co się stało,

jak wpłynęło też na miejscu scenę polityczną,

bo tego się w zasadzie nie da tam od siebie oddzielić,

natomiast opowiadam to w taki

sposób, jaki

lubię, to chyba w ogóle jest

mój ulubiony z tych odcinków selowych i jedyny taki

sergo. Jestem tak naprawdę

zadowolony, zadowolony.

Jeżeli go nie słuchaliście,

to zachęcam, żebyście

spróbowali, przypomnę, maj 2021

co zmienił ruch oburzonych,

więc wkrótczem znajdziecie go sobie w zależności od tego,

w której aplikacji tego słuchacie, to

możecie się tam cofnąć, albo oczywiście bezpośrednio na stronie

działzagraniczny.pl, jeżeli z jakiegoś powodu słuchacie

z urządzeń

typu laptop, a wiem, że są takie osoby,

że tego to mówię, bo to mam pomoże

zrozumieć dzisiejszy odcinek, bo będzie dużo odniesień

do tego, natomiast jeżeli nie słuchaliście,

to możecie to zrobić po zakończeniu

dzisiejszego odcinka,

lub możecie w ogóle to pominąć,

bo tam, gdzie będzie trzeba,

to dobiać niej kilka rzeczy, tylko po prostu

dzięki temu odcinkowi

będziecie mieli trochę

pełniejszy obraz rzeczywistości.

No dobrze,

to zaczynajmy w takim razie,

w

za długi wstęp do tego wszystkiego,

opowiedzmy sobie

od razu, że

wybory wygrała partia ludowa,

partia ludowa jest partią konserwatywną

i wygrała te wybory,

ale w praktyce

tak naprawdę je przegrała.

Natomiast

przegrali te wybory socjaliści,

teoretycznie, ale w praktyce je

wygrali. I to jest,

że to brzmi skomplikowanie, ale to jest

najmniej skomplikowana rzecz w tej całej opowieści.

I zaraz oczywiście

wyjaśnimy, co się stało, ale musimy

po kolei, żebyście to zrozumieli,

po kolei przejść przez kilka rzeczy i pierwsza

to kim jest Pedro Sanchez.

I to jest absolutnie kluczowa postać

dla tej opowieści, bo tak naprawdę te wybory nie były

wyborami, czy hiszpanii głosują na lewicy

czy prawicy itd. Te wybory były przede wszystkim

wyborami, czy

lubi się Pedro Sanchez, a czy nie.

I zdecydowana większość hiszpanów

raczej nie lubi, a mimo to wygrał wybory

i to też jest paradoks, który

jeszcze zrozumiecie, bo wysłuchajmy tego odcinka.

W związku z czym musimy powiedzieć, kim on jest,

bo jest kluczową

postacią. To jest człowiek, który

stoi na czele rządu, jest premierem

aktualnie hiszpanii, natomiast to jest absolutne

spłycenie jego postaci. Sanchez

ma 51 lat

i ma metr 90 wzrostu. I to

ostatnie jest absolutnie niebeznaczenie.

To jest bardzo ważna informacja.

Dlaczego? Dlatego, że

on, zanim został politykiem, miał

robić karierę w koszykówce.

I on mówił jego pierwotny plan. W warunki fizycznego temu

ma. Ale

doznał serii kontuzji

i to w sumie dość młodo, tak?

Zaraz po maturze miał

ich chyba trzy. Już nie pamiętam, w każdym razie

kilka, kilka kontuzji i dopiero po nich

zrozumiał, że sport zawodowy jest niemożliwy

w związku z czym posanowił

wejść w politykę.

Ale nie mówię tego, nie przywołuję tego tylko

jako zwykłe ciekawostki. Przywołuję to dlatego,

bo kiedyś, jak przygotowywałem onim materiał

kilka jeszcze lat temu, zanim został premierem

no, czytałem wspomnienia jego kolegów z drużyny.

Oni opowiadali, że on zaczął

grać w koszykówkę, dopiero właśnie w drużynie

szkolnej, w liceum, do którego zresztą

swoją drogą chodził z

aktualną królową Hiszpanii

w czasie jakiejś jeszcze było nas klasy średniej,

a nie arystokracji. To jest

w ogóle cała osobna historia na inny raz.

Nie do jednej klasy. Są z tego samego rocznika,

ale chodzili do, chodzili do

klasy równoległych. Być może

dzięki temu też zresztą król, obecny król

Filip może się lepiej dogaduje

obecnym premierem niż z poprzednikiem,

bo obaj są właśnie fanami

koszykówki, obaj są też kibicami

Atlético, bo Pedro Sanchez jest z Madrytu.

W każdym razie dlaczego ja o tym wszystkim mówię,

dlatego że 16-letni Pedro Sanchez

zaczyna grać w koszykówkę

dopiero w tej drużynie w liceum

i jego koledzy wspominają, że on nie miał pojęcia o koszykówce.

To znaczy nie jest tak, że nie wiedział, że taki sport istnieje,

natomiast nie wiedział, jak się zachywać na boisku,

nic nie wiedział, o taktyce. No generalnie

był bardzo, bardzo słaby. Natomiast

w ciągu zaledwie roku

stał się do najlepszej

młodzieżowej drużyny w całym Madrycie

i to jeszcze do podstawowego składu.

Dlatego później myślał poważnie

po prostu o karierze sportowej.

I to wszystko, jak właśnie wspominali

jego koledzy, dzięki jego zawziętości.

On się po prostu uparł, że będzie w tę koszykówkę

dobry i faktycznie po roku już

bardzo, bardzo dobry był. I mówię o tym

dlatego, bo to

generalnie rzecz biorąc

jest klucz do zrozumienia kim Sanchez

jest, kim się w sumie też stał.

Od tamtej pory

grania w kosza na boisku. I też

dlaczego paradoksalnie odniósł

właśnie triumf, mimo że wszyscy go

skreślali, chociaż nie wszyscy, bo

w poranek

w Dzień Wyborów byłem o 8 rano, czyli godzinę

przed otwarciem urn w Radio Tok FM

u Ani Piekutowskiej, który to prowadziła

i mówiłem, że prawdopodobnie może być niespodziankę

i że Pedro Sanchez może jednak zostać dalej

premierem. I to się sprawdziło. Dlaczego?

Dlatego, że prześledziłem całą jego karierę

polityczną i z grubsza trosją

to maksymalnie jak się damy mogliśmy

nie opowiadać godzinami, godzinami.

Ale ona sobie się sprowadza do tego. Sanchez

ma 21 lat, czyli jest świeżo po właśnie tamtej maturze

orientuje się, że koszykarzem już nigdy

nie będzie i wstępuje do Pessoe. Pessoe to

jest właśnie partia socjalistyczna, w której

zresztą jego rodzice wcześniej działali

w tym, że matrycie i tak dalej. No i

mija kolejne 21 lat, czyli dokładnie tyle,

ile miał, jak wstępowo do tego

ugrupowania. I tam się dzieją różne rzeczy,

on między innymi trafia do parlamentu, zostaje

przez dziennikarze wybranym

dytantem w parlamencie, ale to się na nic nie

przekładano, jest kompletnie nieznany.

Możemy na to spuścić

zasłonę milczenia, bo tam się absolutnie nic nie dzieje

poza tym, że on poznaje ludzi

z tej madryckiej centrali. Natomiast

nadchodzi rok 2014 i to jest

rok superważny i

superprzełmowy. Żeby go lepiej zrozumieć

to jeszcze raz odsyłam do

tego mojego odcinka o ruchu oburzonych.

Natomiast tu podsumuję tylko

tyle, że jest ogromny kryzys gospodarczy,

który oczywiście zaczął wcześniej, ale ten

2014 rok to jest taki po prostu wybuch tego

wszystkiego. Czy może

w 2012, ale 2014 już jakby

efekty tego wybuchu widać. Mamy

ten kryzys, mamy to po prostu

masowe bezrobocie, emigracje,

mamy ten brak perspektyw

wśród młodych hiszpanów. Mamy

absolutnie absurdalne

afery korupcyjne we wszystkich

ugrupowaniach politycznych. Cała klasa

polityczna w tym kraju się

kompromituje w ciągu

naprawdę zaledwie kilku lat. No i też

w 2014 przywołuje dlatego, że

król Juan Carlos

jeszcze do niedawna

absolutna gwiazda, absolutny po prostu

Jan Paweł II Hiszpanii.

Mówię to bez żadnej przesady, bo

jego pozycja w Hiszpanii na samym początku

lat 90. była dokładnie taka sama jak

Jana Paweł II w Polsce, czyli

absolutny bohater narodowy.

Podejrzewam, że niektóre dzieci

w Hiszpanii mogły, podobnie jak ja,

w latach 70. wierzyć, że

Juan Carlos to i chodźcie. Znaczy ja myślałem, że

Jan Paweł II to mój dziadek, bo

mojej dzieckowie nie żyli.

On był tak przech obecny, że wydawała

mi się, po prostu moja babcia była bardzo religijna.

Ale mówię o tym dlatego, że Juan Carlos

był absolutną, absolutną gwiazdem,

natomiast w 2014 roku musiał abdykować

na rzecz swojego syna, bo już po prostu

tak skompromitował monarchię, że

żeby nie zmienić kraju

w Republikę, a po raz pierwszy

była taka możliwość gdzieś tam w sondażach,

musiał po prostu ustąpić i jeszcze

w dodatku kilka lat później uciec z kraju.

Zresztą o tym odcinek, więc polecam.

Szukajcie i tam opowiadam jego historyk,

który jest zresztą bardzo tragiczny, pod wieloma względami,

ale też dająca dużo do myślenia.

No i ten 2014 rok

to jest też moment, kiedy są

euro wybory. I Pessoe

ponosi w nich ciężką porażkę,

bo w poprzednich miała

38% głosów, a

w tych ma tylko 23%. Dlaczego?

No dlatego, że

w międzyczasie w Hiszpanii pojawiają się

nowe partie polityczne. Do tej pory krajem

żyliły na zmiany właśnie Pessoe, czyli socjaliści

wspomnieni i PP, czyli partia ludowa, czyli

konserwatyści. Najpierw po

tym, jak umarł generał Franko

był okres transformacji

demokratycznej. Jak były wolne wybory, no to wygrali

socjaliści i rządzili nieprzerwanie przez 14

lat. Później władzę

przejęła prawica i

rządziłoby w sumie też

znacznie dłużej niż rządziła, ale doszło do

zamachów terrorystycznych w Madrycie, które były

na stacjach Atocza, na dworzec Atocza.

Swoją drogą, jeżeli kiedyś będziecie w Madrycie właśnie

na stacjach Atocza, to tam jest taki

słynny barska napkami, tuż naprzeciwko

z

jeżeli jecie oczywiście mięso

z

niekamaronami,

tylko zaraz sobie przymomnę.

Zaraz do tego wrócę, zaraz do wątku

spożywczego na pewno wrócę. W każdym

razie mówię o tym, dlatego że

już może pominę szczegóły, skrócę tylko, że

najpierw Lewica, później prawica, później znowu

Lewica i później znowu prawica. I to jest

moment, w którym znajdujemy się w 2014

roku. I jak mówię, Lewica i prawica, to mam na myśli

tylko pesełe i pepe. Nie ma innych

partii, oczywiście są inne partie, które

wchodzą do parlamentu, ale liczą się tylko te

dwie. Mówi się o dło polu

politycznym. I to jest praktycznie wymiana

pomiędzy nimi. Możecie to sobie wyobrażać

trochę w takim stylu, jak na przykład

to, co mamy miejsce w Stanach Zjednoczonych.

Tylko, że w Hiszpanii nie wynikało

z powodów systemowych jako takich, tylko

po prostu z absolutnej dominacji tych

dwóch ugrupowań. To się zmienia

właśnie w

momencie tego załamania gospodarczego, tych afer

korupcyjnych i tak dalej, i tak dalej. Powstają

nowe partie polityczne, albo też partie, które

istniały wcześniej, na przykład Ciuda Danos.

Ciuda Danos, który zaczyna jako partia

Lewicowa, ale później staje się de facto partią

prawicową i zaczyna zabierać głosy PPE,

czyli właśnie partii ludowej, czyli konserwatystą.

A po lewej stronie powstaje

Podemos, które zaczyna zabierać

głosy socjalistą. W tym 2014

roku to widać bardzo wyraźnie,

bo oni startują wtedy w swoich

pierwszych wyborach. To są właśnie te euro wybory

i zdobywają tam, już nie pamiętam, ale chyba

8-9% poparcia.

W sondażach, co czwarty wyborca

socjalistów, przerzucał wtedy swoje

sympatię właśnie na Podemos.

I to sprawia, że

w partii socjalistycznej

nastaje panika i trzeba coś zmienić,

trzeba coś zrobić. I co postanawiają

zrobić? Postanawiają wprowadzić wewnętrzną

demokrację, ponieważ do tej pory było tak.

I zarówno w partii socjalistycznej, jak

i w partii ludowej, że

lidera partii, który później oczywiście

był premierem, jeżeli wygrał wybory. No więc

tego premiera wybierało

wewnętrzne grono tak zwanych baronów

partyjnych. To też pamiętamy z Polski.

Zresztą do dziś mamy różnych baronów partyjnych

w różnych regionach. I tak samo jest w Hiszpanii.

Hiszpania, gdzie

ci baronowie,

w zależności od tego, z którego są ugrupowania, ale gdzie

ci baronowie właśnie

w poszczególnych częściach kraju mają bardzo duże

znaczenie i zawsze decydowali o tym, co się dzieje

w partii. Natomiast w

2014 roku partia socjalistyczna

stwierdza. Dobra, zmienimy to.

Żeby pokazać wszystkim, że

jednak jesteśmy dużo bardziej demokratyczni

niż tutaj niektórzy by nas

widzieli. Zrobimy wewnętrzne

wybory powszechne. Każdy, kto jest

zapisanym członkiem partii, będzie mógł

oddać głos i zrobimy po prostu tak, jakbyśmy głosowali

na prezydenta, tak wybierzemy przewodniczącego

partii. No i zaczyna się wyścig,

w którym jest kilka

mocnych nazwisk. W tym

zwłaszcza Susia Medeja z Andaluzji, czyli

z takiego absolutnego bastionu lewicy.

Andaluzja to jest ten region, który jest położony

na samym południu Hiszpanii, w którym

wszystkie stereotypy, które macie na temat

Hiszpanii, są właśnie stamtąd typu Flamenco,

Corrida,

Sangria i tak dalej.

Co ciekawe,

Andaluzja nie jest tym regionem, o którym

sami Hiszpanii myślą, kiedy myślą o stereotypach

na swój temat, a oni myślą o castylii.

W związku z czym

no

może jeszcze kiedyś zresztą nagramy o tym odcinek.

W każdym razie, co się dzieje. Więc startuje

kilku mocnych kandydatów.

Startują też kandydaci, którzy są

no

ozdobą, na przykład Burmisch, takiego miasteczka

Hun, na północny wskód

od Granady. Czasem tam

jeździłem po chlepie, jak mieszkałem w Granadzie.

Obok też w Alfa Kartysz jest zresztą dobry chleb.

To znaczy twierdzą, że dobry chleb w porównaniu

do naszego oczywiście, na chleb nie jest w żaden sposób dobry.

Ale Fama idzie taka, że

nie ważne. W każdym razie zmierzam do tego, że

nasz Pedro Sanchez,

kompletnie nieznany, nikomu absolutnie nieznany,

bardzo jeszcze wtedy młody chłopak, czterdziestoletni,

czy czterysto jednoletni,

mniejsza z tym,

wsiada do Peżota

i objeżdża Hiszpanie.

On w ciągu miesiąca

zrobił czterdzieści kilka tysięcy kilometrów

i jeździł od jednej siedziby

socjalistycznej w jednym miejscu,

do drugiej, do trzecie i tak dalej. Miał po

pięć, sześć, siedem spotkań dziennie

i wszędzie przychodził

i mówił, dzień dobry jestem Pedro Sanchez, kandyduję na

przewodniczącego. Mam takie pomysły.

Zrobić nowe otwarcie, głosujcie na mnie.

Jak wspominałem, Pedro Sanchez mamy 90,

więc trudno go

nie zapamiętać, ale też na wielu

osobach zrobiło to wrażenie, że ktoś się

pofatygował. Dlatego, że Hiszpania jest też krajem

radykalnie się wyludniającym. Wrócę

jeszcze do tego wątku za jakiś czas.

I to, że

ktoś z Madrytu pofatygował

się do, na przykład, jakiegoś tam

Terwell, do którego też wrócę

jeszcze w tej opowieści. Nie, może

powinniście mieć kartkę papieru, żeby tego posłuchać

i zacznij sobie notować, bo to będzie

dużo nazwisk i dat. W każdym razie Pedro Sanchez

jedzi w te miejsca, jedzi, jedzi, jedzi.

No i odbywałem się wybory na

szefa partii i nagle coś,

co zaskakuje absolutnie wszystkich

człowiek, którego nikt

jeszcze miesiąc wcześniej

po prostu nie znał, którego po prostu

nawet dziennikarze polityczni

w Hiszpanii gdzieś tam, może z ostatnich ław

kojarzyli, ale nie mieli on większego

pojęcia, on wygrywa w tych wyborach.

Wygrywa wybory

do przewodniczącego PSOE

i rozsierdza

tym tych baronów. Ci, ci baronowie

stają się po prostu

największymi możliwimi jego wrogami

na czele z Susaną Diaz, wspomnianą z Andaluzji,

która w tych wyborach akurat nie

startowała, bo to jest taki typ osoby,

który startuje

tylko jeżeli ma pewność

wygrania. Ona wystartowała

prawdopodobnie tylko gdyby przyjęli ją przy zaklamacji,

bo to już nie w żadnym innym przypadku by nie wystartowała,

ale ona się staje jego najbardziej zaciętym

wrogiem, wroginią

i zbiera wokół siebie innych

baronów partyjnych, którzy

od tamtej pory postanawiają knuć przeciwko niemu.

To też jest ważny wątek, do którego zaraz wrócimy.

I teraz tak, musimy przelać się przez kilka wyborów,

skrócę to maksymalnie jak się da, ale muszę

o nich powiedzieć, żebyście zrozumieli, co się wydarzyło

w tę niedzielą. Więc tak, on

zostaje przewodniczącym i w 2015

roku mamy pierwsze wybory,

w których jako przewodniczący

tej tych socjalistów startuje

w wyborach. I jest

tak, że są to wybory, które

są przełomowe,

dlatego że te partie, o których mówiłem wcześniej,

czyli Podemos i Ciudadanos, również

w nich startują i odbierają

i partii ludowej, i socjalistom

głosy. Generalnie rzecz biorąc

i jedni drudzy, czyli partia ludowa i socjaliści

zdobywają najmniej głosów

w ciągu w ogóle w całej tej

historii po transformacji demokratycznej.

Jeszcze tak mało nigdy nie zdobyli.

Druga rzecz jest taka, że dostajemy

w związku z tym

koniec dółopolu, tak, to już nie będą

już dwie partie, tylko już

mamy co najmniej cztery partie, które się liczą.

Jeszcze oczywiście Podemos i Ciudadanos są znacznie

słabszy od tych dwóch pozostałych, ale już

one zaczynają czuć

ten oddech na swoich plecach. No i kolejna

rzecz, to są przetesowania wśród małych partii,

ponieważ zawsze do parlamentu

tego ogólnokrawowego wchodzą małe partie

reprezentujące

jakieś regiony

i jakichś nacjonalistów z tych

regionów. Ja powiem tylko jednej, to jest

Koalicjon Kanaria, czyli Koalicja

Kanaryjska z Wysp Kanaryjskich, jak nazwa wskazuje.

Bardzo dziwne ugrupowanie

i ugrupowanie nacjonalistyczne, ale

domagające się autonomii

większej dla Wysp Kanaryjskich,

a nie samej niepodległości

tak jak to na przykład miejsce w kraju

Basków, czy chociażby w Katalonii.

I to jest też ugrupowanie,

które w razie czego jest gotowe

dogadywać się z każdym, czy na poziomie

regionalnym, czy na poziomie krajowym,

zamian za różnego rodzaju jakieś tam

dla siebie synek, który

i tak dalej. I to też jest istotne

i jeszcze do tego wrócę. Może nie do samej

tutaj Koalicjon Kanaria, chociaż ona

akurat jest w dalszym ciągu, jeszcze w

parlamencie po tych wyborach niedzielnych

ma jedno miejsce,

a bywało tak, że w świetowych

momentach miało nawet cztery i tak dalej.

Mówię o tym do tego, bo takich partyjek jest więcej

i one będą kluczowe, żeby zrozumieć też co się wydarzyło teraz.

No i dobra, i kolejna rzecz

jest taka, że to też jest tak jak mówię

oba ugrupowania partii ludowa

i socjaliści dostają najmniej głosów

swojej historii. I to sprawia też,

że nie są w stanie utworzyć rządu, bo

do tej pory było tak, że jak jedno

bądź drugie ugrupowanie wygrywało, no to

z matematycznego rachunku wynikało, że ma

większość absolutną i po prostu

jest głosowanie za przysiężenie i mamy

rząd. A teraz muszą się dogadywać.

I nigdy nie byli w tej sytuacji, w związku z czym

ani jedni, ani drudzy nie są w stanie się z nich

nim dogadać i trzeba

powtórzyć wybory. To jest pierwszy raz

też w historii hiszpańskiej tutaj

kreacji po śmierci Franko, kiedy trzeba

zorganizować nowe wybory, dlatego że

nie ma rządu, tak, że nie są w stanie

sformułować rządu. No więc

następne wybory są w 2016

roku. Wyniki są

zgrubsza takie same, tam

trochę partii ludowej wzrosło,

a PSOF

w dalszym ciągu jest drugie, ale akurat im

spadło. Natomiast jakby

rozstaw jest zgrubsza, zgrubsza taki sam.

Jeden naróżnica jest taka, że po demos to

jest teraz unidas, po demos, później się będzie

z komunistami w koalicji, ale to jakby

będę w dalszym ciągu posługiwał się

później nazwą, po demos, bo to nam wszystko

łatwi. I tu

kwestia jest też taka, że

to, co mówiłem wcześniej o baronach,

baronach w partii socjalistycznej, którzy są

niechętni ścanczesowi, to

kilka

tygodni później

wchodzi do gry, ponieważ są też wybory regionalne

w kraju basków i w Galicji,

no z północ Hiszpanii, tak.

Mówię dlatego, bo kiedyś

gdzieś, pamiętam, że pisałem

tekst chyba tego zady wyborczej, czy gdzieś

indziej i napisałem, że

w Galicji

że ktoś tam się wywodził z polskiej Galicji

i pamiętam, że

dostałem jakiegoś maila, jakiś list, że

z jakiej niby innej Galicji miałby się ktoś tam wywodzić.

No i jest jeszcze kilka Galicji, tak, na przykład tak w Hiszpanii.

Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że socjaliści

mieli wtedy

duży problem, mocno dostali

w plecy, w tych wyborach regionalnych

i ci baronowie socjalistyczni

wykorzystali to jako preteks, żeby odwołać

Sanchez'a, w związku z czym odwołali go

ze stanowiska. On

w proteście w ogóle złożył mandat

i zniknął z parlamentu

a oni w tym czasie,

w tym czasie kiedy go nie było

stwierdzili, że

wstrzymają się od głosu po to, żeby

móc nominować

właśnie premiera

z Partii Ludowej, który wygrał Mariano Rojo,

on zresztą już wcześniej wygrał poprzednie wybory,

ale tu jakby nie miał większości, w związku z czym ktoś

musiał się wstrzymać od głosu, żeby ktoś inny

mógł zostać premierem. No i żeby nie powtarzać

wyborów po raz kolejny, bo to jest oczywiście

duży wydatek dla państwa, tym bardziej

państwa będącego pogrążonym w absolutnym kryzysie,

ci baronowie socjalistyczni podjęli

decyzję, że wstrzymają się

podczas zaprześnienia i dzięki temu

czasem podczas głosowania nad właśnie

udzieleniem

wotum zaufania dla premiera Mariano Rojo

i dzięki temu utworzony rząd prawicowy.

Do czego to doprowadziło?

Do tego, że Pedro Sanchez, który

złożył ten

mandat, zaczął ponownie tym swoim

tym samym perzotem objeżdżać cały kraj

i zrobił dokładnie to samo, co zrobił w

2014 roku, ponieważ trzeba było zorganizować

wybory na nowego przewodniczącego. I on jeździł

od jednej siedziby partii

do innej, mówił, to jestem ja, Pedro Sanchez,

teraz ja bym tutaj chciał

wrócić na stanowisko przewodniczącego.

I udało mu się to, tak?

Mówiłem, że ma tą zawiętość w sobie,

mówiłem, że umie

po prostu wyznaczać sobie celi do niego dąży,

ale też trzeba przyznać, że po prostu socjaliści

byli wściekli na swoją partię, że ona się

wstrzymała tego głosu. Rzecz tą część posów

nawet w parlamencie głosowała wbrew zaleceniom

tych baronów partyjnych.

I efekt był taki, że Sanchez

po kilku miesiącach

powrócił na stanowiska

szefa socjalistów. I dlaczego o tym mówię?

Dlatego później nastąpiła

jeszcze dziwniejsza rzecz, która była jeszcze

mniej przewidywalna.

A mianowicie

zaprześniężony Mariano Rajoy

utrzymał się na swoim stanowisku

półtorej roku, tak jak mówiłem już wcześniej, że był premierem.

Natomiast to, co się wydarzyło, to jest

2018 rok

i Kaso Gurtel.

Tych spraw korupcyjnych w Hiszpanii jest

miliard pięćset.

I mogłybym o nich bardzo długo mówić, zresztą

we wspomnianym odcinku ruchu oburzonych

trochę też o nich mówię, bo niektóre są

wyjątkowo zabawne, ale generalnie rzecz biorąc

partia ludowa

była zamieszana w te największe. To nie znaczy,

że socjaliści nie mieli swoich spraw, bo mieli

iluzji. Zaraz jeszcze powiem o tym kilka słów.

I oni też mieli, tak, np. nacjonaliści katalońscy.

Ale te

sprawy partii ludowej były po prostu

największe, też dlatego, że oni rządzą

Madrytem. A Madryt jest najbogatszy, w związku z czym tam są największe pieniądze

to zrobienia i tak dalej i tak dalej.

No i Kaso Gurtel to jest właśnie taki

klasyczny przykład korupcji,

gdzie zamian za zlecenia

publiczne była

finansowana działalność polityczna

i w 2018 roku

zostali za to

różni ludzie skazani. W tym

wskazano, dowiedzono w sądzie, że

partia ludowa ewidentnie

była skorumpowana, powiązana

właśnie z tymi, z tymi skazanymi ludźmi

i tak dalej. I

mało tego, Maria Norhoj, jako pierwszy

w historii Hiszpanii urzędujący premier musiał

tam zeznawać jako świadek, tak?

Jego nigdy nie skazano, chociaż są

jakieś tam podejrzenia, że on robi, że za sałą pieniądze

z tak zwanej

kasy B, o której

istnieniu dowiedzieliśmy się

dzięki

Barsianasowi, czyli byłem u skarbnikowi

tej

rzepartii, a mówię o tym też dlatego, bo w czasie

jak on już siedział, czyli ten skarbnik,

wreszcie, to do jego domu,

któregoś razu do jego żony przyszedł

ksiądz, który okazało się, że nie jest

księdzem, wyciągnął pistolet poszukiwa

dokumentów, to jest fantastyczna historia, muszę ją kiedyś

opowiedzieć, on zmarł pod koniec

zeszłego roku, ten człowiek, to znaczy nie

ten, nie Barsianas, nie ten skarbnik, tylko ten pseudoksiądz.

I jeszcze do kiedyś do tego wrócę.

Tam naprawdę w tych historiach korupcyjnych jest

dużo, dużo,

dużo dobrych historii.

Do czego to doprowadza? Do tego, że kryzys

wokół rządu partii ludowej jest

już tak ogromny, że

nasz tutaj bohater

całej tej opowieści Pedro Sanchez postanawia

w parlamencie złożyć

wotum nieufności, konstruktywne

wotum nieufności, czyli siebie samego

w razie czego na premiera

wysunąć. I nigdy w historii Hiszpanii

jeszcze nie miało coś takiego miejsca, nigdy

takie wotum nie zostało

przegłosowane skutecznie.

Mówię o tej już po transformacji

demokratycznej. I

mimo, że takie głosowanie było

przewidziane, to nikt nie podejrzewał, że

może się ono skończyć jakinkolwiek

sukcesem. Chyba nawet nie sam Pedro

Sanchez. Na 24 godziny przed tym głosowaniem

wydawało się, że no nie ma szans powodzenia, że po prostu

matematycznie nie ma tych głosów.

No i co, no i jak

się domyślacie, niespodzianka

głosy się znalazły.

Panie Sanchez to dowióz rachowi musiał

ustąpić, a tutaj

przewodniczący socjalistów niespodziewanie

został w związku z tym w 2018

premierem rządu

mniejszościowego, rządu w którym

miał tylko 84

parlamentarzystów. To jest

najmniej w historii jeszcze i też nie było

nigdy w rządu Hiszpanii, który bym

miał tak słabe poparcie

w parlamentarny.

Ale został premierem. W związku z czym

od tego 2018 Sanchez

rządzi nieprzerwanie aż do teraz i wiele

wskazuje na to, że po tych wyborach właśnie

z ostatniej niedzieli

będzie rządził dalej. Do tego

jeszcze oczywiście wrócę. Natomiast muszę wciąż

jeszcze tą część historyczną zrobić, bo teraz tak. Mamy

też w tym samym roku 2018

wybory regionalne wandaluzji,

które wygryba Boks. Boks jest

partią skrajnej prabicy.

Jest jeszcze opowiem o samym Boks,

ale jest to szok dlatego, że

znaczy nie wygrywają.

Oni nie wygrywają tych wyborów, źle powiedziałem.

Zdobywają miejsca

w miejscowym parlamencie.

Jakimś takim przełomowym

to było nie do pomyślenia do tej pory, że

po pierwsze partia skrajnej prabicy może

gdziekolwiek

zyskać wystarczająco głosów, żeby

wejść do lokalnego parlamentu,

a co dopiero krajowego coś za

w zasadzie sekundę stanie. A po drugie

tak jak mówiłem jest to matecznik

PSOE,

gdzie te wszystkie afery korupcyjne, o których

wiem wcześniej, że one dotyczyły też partii ludowej,

no to akurat w andaluzji dotyczyły one

właśnie socjalistów, no bo jak się rządzi jakimś regionem

nieprzerwanie 20 kilka lat

to władza

wykoślawia moralnie i tak samo było w tym

przypadku i mieliśmy głośne skazania

byłych przewodniczących PSOE właśnie

stamtąd i to doprowadziło m.in.

do zwrotu wyborców

w inną stronę, w związku z czym

stąd m.in. też później ten sukces Boks,

ale nie tylko stąd, do czego dojdę, jak będę mówił

Boks, bo to jest istotne do tego, co się wydarzyło

w tym roku, tylko zaznaczam, że tak się stało.

Próbuje iść jakby zgodnie

z harmonogramem tak, co się stało, czyli

mamy premiera, później

2018 jego partia

ponosi ciężką, ciężką porażkę

w swoim własnym regionie

i później mamy 2019

rok, kiedy nie udaje się

przegłosować budżetu, bo tak jak wspominałem wcześniej

stak, mamy poparcie

politycznym jest to niemal niemożliwe,

w związku z czym są wybory. No i teraz tak, mamy

2019 rok, to naprawdę zmierza powoli

do 2023, ale

trzeba o tym powiedzieć, dlatego, że 2019

rok to są podwójne wybory.

Czyli tak, mamy najpierw wybory

wiosną, które PESOE

w ogóle wygrywa.

Akurat w tym kongresie deputowanych, czyli

w takim ich sejmie radzą sobie tak sobie,

ale za to w Senacie mają bardzo dobre wyniki,

bo do Senatu jest oczywiście inna

ordynacja wyborcza.

Rahoj, czyli przewodniczący partii ludowej, w międzyczasie

zrezygnował

i w sensie zrezygnował

przewodniczę sprzewodnictwa

partii ludowej, czyli

tej największej partii konserwatywnej. I jego miejsce

zajmuje ktoś, kto się nazywa Pablo Casado.

Jest dla naszej historii w sumie nieistotny, poza tym,

że Pablo Casado robi

najgorszy wynik w historii w ogóle

partii ludowej, w tych wyborach pierwszych

z 2019 roku. Zabewają 66 miejsc.

16%

poparcia zaledwie.

Nigdy jeszcze nie poszło tak źle nikomu.

I

teraz jeszcze do tego wrócę.

Samo nazwisko Casado możemy sobie spokojnie zapomnieć,

ale chodzi o to, że

on będzie później szukał pomysłu na to, jak odzyskać

te głosy, ponieważ

naprawicy ta walka jest dużo większa niż na lewicy.

Na lewicy mamy socjalistów i podemus.

A naprawicy mamy już partii ludową.

Mamy Ciuda na Luz,

które w pewnym momencie w sondażach przekracza

nawet samą partię ludową.

Oni zresztą zajmują w tych wyborach tych pierwszych

z 2019 roku Ciuda na Luz zajmują trzecie miejsce

i niemal się zrównują z partiem ludową.

W związku z czym już pojawiają się takie hasła,

że oni będą kiedyś rządzić krajem,

że w zasadzie za chwilę będą rządzić krajem.

I Pablo Casado

ma jeszcze też naprawicy box, jak mówiłem,

czyli skrajną prawicę, która z kolei podbiera partii ludowej

tych takich wyborców najbardziej

zatwardziałych i hardkorowych.

W związku z czym Pablo Casado postanawia, że musi poszukać

jakieś pomysły na swoje ugrupowanie

i że dobrym pomysłem będzie skręt w prawo.

Ponieważ, no to zrobimy na chwilę przystanek

i zaraz wrócimy do tej całej opowieści wyborczej,

ale jest tak, że partia ludowa

jest pomysłem

na zjednoczenie prawicy

na sam koniec lat osiemdziesiątych, osiemdziesiąty, dziewiąty, dziewięćdziesiąty rok.

Dlatego, że

ta dominacja lewicy po transformacji demokratycznej

była całkowita, dominacja socjalistów w tym przypadku.

Co wynika z powodów historycznych,

czyli

dyktatura, która

w Hiszpanii była, była dyktaturą faszystowską,

dyktaturą prawicową, dyktaturą bardzo mocną

związaną z Kościądyż, z Kościądem też katolickim.

Co prawda nie pod sam koniec, bo pod koniec Kościół Katolicki

był akurat bardzo aktywnie zaangażowany

w przeciwko dyktaturze,

a w demokratyzacji kraju.

Ale te pierwsze lata, te najgorsze lata

w frankeizmu to jest, to jest ścisły związek hierarchii kościelnej

z właśnie dyktaturami, to też szybko

nie noszy tym wszystkim odbiło.

I w związku z tym mamy tą dominację

socjalistów na samym początku.

W związku z czym pomysłem na to, żeby jakoś to przełamać

jest zjednoczenie prawicy, bo prawica jest

rozbita na małe informacje.

I tak postaje właśnie partia ludowa,

wcześniej jeszcze sojusz ludowy to się nazywa,

liansa populara, a później dopiero partii do popular.

To jakby to samo ugrupowanie. I oni skupiają sobie

całą hiszpańską prawicę

poza taką najbardziej skrajną, bo oczywiście są

jacyś neonadzieści i tak dalej,

których zresztą miałem okazję osobiście poznać

i w Walensie, i w Madrycie, i w Bajadolid.

Ale to jest plankton,

oni się nie liczą. Natomiast

partia ludowa zagarnia wszystkich

i

w momencie, w którym po raz pierwszy

przejmuje władza, i to jest

1997 roku, to Hosse Maria

Znar zostaje premierem

i to jest taki bardzo buńczuczny polityk,

bardzo buńczuczny po różnymi względami.

Natomiast między innymi to już

pod względem ideologicznym, znaczy on uważa, że

postawimy tutaj na taką mocną prawicę

mówiącą właśnie o wartościach, że musimy

między innymi walczyć

o takie kwestie światopaglądowe, bo na tym

zyskamy głosy i tak dalej. Częściowo

mu się to wtedy udaje. Gdyby nie tam ten zamach,

o którym wspominałem, to nawet by

prawica rządziła dalej.

O co chodzi, był zamach w Madrycie na wspomniany

dworzec Atocze, który przeprowadzili

terroryści islamscy.

To była odpowiedź na zaangażowanie

Hiszpanii po stronie Stanów Zjednoczonych

w Inwazję na Irak. I to się stało

tuż przed wyborami parlamentarnymi, i mimo

że już było wiadomo, że to właśnie

terroryści islamscy przeprowadzili ten zamach,

to prawica partia ludowa

twierdziła, że

zrobili to terroryści z ETA, czyli

z organizacji baskińskiej, nacjonalistycznej

separatystycznej.

No i kiedy okazało się, że tak nie jest, to

radykalnie odwrócił się trend

i wtedy wygrała Lewica.

Dlaczego ja o tym mówię? Bo następnym

przewodniczącym partii ludowej został

wspomniany Mariano Rajoy. Mariano Rajoy, który

jest też w ogóle ciekawą postacią i mógłby

długo o nim opowiadać, ale Rajoy

postanowił się w jakiś sposób odróżnić

od José Maria Iaznara, za którym

swoją drogą po prostu nie przepadał.

I miał też w ogóle inny zupełnie charakter,

był Rajoy, to jest taki bardzo

milczący, wycofany polityk,

który miał zupełnie inną strategię

też polityczną niż Pedro Sanchez.

Rajoy uwielbiał przeczekiwać problemy,

znaczy on nic nie robił do takiego

krytycznego momentu, kiedy już coś trzeba było

zrobić, a tak postanowił przeczekać,

żeby się to co najgorsze przewaliło

i może będzie jakoś lepiej i co ciekawe

z reguły mu to wychodziło.

I Rajoy postanowił w związku z tym

jakoś tę partię ludową

zmienić, musiał się

odróżnić właśnie od Azznara

i postanowił

z tych elementów takich najbardziej

ultrakonserwatywnych

w jakiś sposób zrezygnować. Miał na to

różne sposoby, nam na przykład kwestia

była aborcji, także w momencie

w którym jakaś część partii ludowej

chciała zaostrzeć ustawę antyaborcyjną,

to on pozwolił im teoretycznie

spróbować, ale kiedy napotkało to na

wielki opór społeczny, to

momentalnie mógł to utrącić i mieć

już spokój wewnątrz w swoich szeregów.

Dlaczego ja tym wszystkim opowiadam? Dlatego, bo

Pablo Casado stwierdził, że

w momencie w którym już jesteśmy dalej,

tak, wiele lat później, że

partia ludowa traci na popularności,

to musi

stać się partią

bardziej ideologicznie

prawicową.

I zaostrzył kurs po to, żeby

zacząć przyjmować tych wyborców

właśnie na przykład z boxi i tak dalej.

I znowu mógłbym o tym długą, długą opowiadać,

ale skrócę to do tego, że nie wyszło.

Okazuje się, że jeżeli

ma się partię prawdziwych radykałów

i samemu próbuje się udawać radykalizm,

no to większość ludzi się nie przekona.

I w związku z tym box i świata

nos rosło, a partii ludowej

spadało do czasu. Jeszcze do tego wrócimy.

W każdym razie, to o czym

mówiłem, to jest to, że mamy te wybory

w

2019 roku u wiosną. Box,

czyli wspomniana partia skrajnej prawicy

wchodzi w ogóle wtedy do parlamentu i zostaje piątą siłą,

bo jakim ją rozkładą? Pesoe pierwsze,

partia ludowa druga,

później mamy świata danaus, później mamy podemos

i piąty jest

box, co jest dużym szokiem dla

społecznej części opinii publicznej, ale tak już

na jakiś czas pozostanie

do tej pory.

Ale ze względu na to, że

nie jest się w stanie dogadać z nikim, czyli

ani socjaliści, nie są się w stanie

dogadać z podemos, ani partia ludowa,

nie jest się w stanie dogadać ze sydu danaus,

ani z box, to trzeba powtórzyć wybory.

I mamy

czwarty wybory w ciągu

czterech lat

i drugie w ciągu jednego roku, jesienią

i to już jest

zdecydowanie za dużo.

Frekwencja jest najniższa w ogóle

w historii demokracji. Znowu w socjaliście

wygrywają, partia ludowa jest druga,

ale

tu jest wielka niespodzianka, box, czyli skrajna prawica,

jest trzecia, przeskakuje

siuda danus, którzy w ogóle

nikną w oczach ze względu na złe, różne decyzje

polityczne swoich

liderów.

Mówię o tym też w tamtym odcinku,

o którym wspominałem już kilkakrotnie

solowym o ruchu obożonych, więc tam sobie możecie

na ten temat wysłuchać, ale siuda danus

radykalnie tracą miejsca, ich są

kanibalizowani właśnie przez box i

przez partię ludową. Natomiast Podemus jest

czwarty. A był taki moment, że

w sondażach Podemus

było drugą partią

najpopularniejszą w całej Hiszpanii

i nawet nikt, którzy wieszczyli, że mogą

w zasadzie za chwilę przeskoczyć socjalistów

na Lewicy. W związku z czym

obie

oboogrypowania, czyli socjaliści Podemus

postanawiają się dogadać, żeby jednak

odtworzyć wspólny rząd, bo ewidentnie

ich szanse się pogarszają

z wyborów na wybory.

W związku z czym dochodzi do tego, że

zawiązują koalicję i

to jest pierwsza koalicja od upadku

II Republiki, czyli

od wojny

domowej, która wybuchła w 1936 roku

w Hiszpanii, czyli po raz pierwszy

od tamtej pory mamy rząd koalicyjny do tej pory

nigdy czegoś takiego w historii nie było.

I teraz tak, ważna

informacja. Jak w ogóle do tego dochodzi,

że rząd zostaje zawiązany.

No, mimo tego, że socjaliści Podemus

zawiązują koalicję, to nie jest

raczej głosów. I mówiłem wam o tej

koaliści Onkanaria.

Takich ugrupowań

mniejszych, które są w parlamencie i które

poprzą ten rząd, w zamien

za właśnie różnego rodzaju

z jego strony

przede wszystkim finansowania, ale nie tylko

zaraz jeszcze do tego dojdziemy, jest trochę więcej.

I sam czas musi zebrać po parcie tych

wszystkich partyjek. I tu dla mnie

zawsze w ogóle przykładem tego, jak to wyglądało

jest Teruel Existe.

Teruel to jest

taka miejscówka

w północno-wschodniej Hiszpanii

prowincja Teruel

która jest

trochę obiektem żartów od wielu, wielu lat

ale te żarty odzwierci lają

smutną rzeczywistość tego kraju. Tak jak

mówiłem Hiszpania się wyludnia.

Jest jednym z najszybciej wyludniających się kraju

w Europie, ale to nie znaczy, że traci

obywateli PERSALDO, bo to nie o to chodzi.

Chodzi o to, że pewne regiony tego kraju się wyludniają.

To znaczy jest masowa migracja ze wsi do miasta.

I tak zwana

Espania Profunda, albo Espania

Olbidada,

albo Espania Basia, czyli

Głęboka Hiszpania, Zapomniana Hiszpania

Pusta Hiszpania. To jest fenomen

ostatnich kilku lat, o którym bardzo dużo się

mówi, że po prostu w tych

miasteczkach i tak dalej zostają

tylko starzy ludzie, że

brakuje młodych, że trzeba zamykać szkoły,

że w związku z tym znikają

problemy lekarskie i tak dalej. To jest duży, naprawdę

duży problem społeczny

i wiąże się to

z problemami infrastrukturalnymi

i tak dalej, i tak dalej.

I to dotyczy różnych części Hiszpanii.

Te grupy się jakoś ze sobą łączą, natomiast

najbardziej znany jest fenomen właśnie Teruel

dlatego, że

w ciągu 100 lat Hiszpania

dwukrotnie zwiększyła

swoją liczebność,

a w tym samym czasie Teruel,

prowincja Teruel, dwukrotnie

swoją liczebność. Jest to jedyna

stolica

prowincjonalna, która nie ma bezpośredniego

połączenia z Madrytem.

Jest to miejsce, skąd

wszyscy przez lata uciekali,

między innymi też dlatego, że

trudno tam dojechać. Tam jest tylko jedno

torowisko.

Pociągi

są bardzo wolne.

Jest taki jeden filmik, który pamiętam

sprzed lat, że ktoś nakręcił,

jak jedzie pociąg i jedzie

pociąg, to pociąg

jest taką szybkością. Jeżeli jesteś z Warszawy,

to możecie kojarzyć, że jak metro

wyjeżdża ze stacji Natolin w stronę

Kabat, to w pewnym momencie

radykalnie zwalnia

w pewnych częściach dnia.

To pociąg jedzie pociąg

w Teruel i obok jedzie traktor.

I ten traktor jedzie szybciej niż ten pociąg.

I ktoś to nagrał i wrzucił do internetu

i było dużo śmiechu, dużo śmiechu,

natomiast

zataczasz szersze kręgi, bo nawet Ikea

mówiła, że Nikea

wypuszcza co roku 2 tysiące nowych produktów,

ale o wielu z tych produktach

Hiszpanii nie mają w ogóle pojęcia

tak jak o mieszkańcach Teruel.

Więc mnie to śmieszy,

ale mieszkańców samego Teruel nie śmieszy.

W związku z czym ponad

20 lat temu powstał taki

ruch obywatelski Teruel Existe.

Teruel Existe, czyli, że Teruel

istnieje. Tak, że naprawdę

istniejemy, nie jesteśmy żartem, nie jesteśmy wymyśloną

krainą, jesteśmy, zobaczcie to jesteśmy,

potrzebujemy tutaj też pomocy, żeby się

rozwinąć, potrzebujemy pieniędzy na infrastrukturę

i tak dalej. No i długo był to ruch

taki właśnie odolny, obywatelski,

ale w pewnym momencie zamienił się w partię polityczną.

I w 2019 roku

udało im się wprowadzić

do Parlamentu Krajowego swojego

jednego przedstawiciela. Właśnie w tych

drugich wyborach, czyli tych jesiennych.

W związku z czym Teruel Existe

mając tylko jednego posła,

zdołało się do gadać z pedrosenczezem,

że ten jeden głos jest oczywiście potrzebny,

w związku z czym oni poprom ten rząd

lewicowy, zamiądza pieniądze na

Teruel. Zresztą Sanchez dotrzymał słowa

i o tamtej pory zainwestowano

290 milionów euro w

rozwój właśnie tamtejszych

połączeń kolejowych, w związku

z czym to jakby przedmieszkańców

zostało bardzo docenione. Ale mówię o tym

do tego, bo takich

faktów, które

on musiał robić po to, żeby ten swój

rząd mieć, było więcej.

I teraz dochodzimy już do tego

roku, dochodzimy do wyborów

samorządowych. Dlaczego w ogóle mieliśmy teraz wybory?

Dlatego, że w maju odbyły się wybory

samorządowe, które socjaliści

przegrali na

całej linii wszędzie, gdzie się w zasadzie dało.

To była masakra, pod wieloma względami.

I te wybory majowe

przebiegały

trochę pod hasłem

Ketebote

Ciappote. Ciappote to jest

przezwisko, tak naprawdę ten człowiek się nazywa

Franciszko Hauer-Garcia-Gastelu

i jeżeli

jesteście trochę zaznajami

z krajem basków, to dobrze słyszycie,

to ostatnie nazwisko jest baskejskie, tak samo jak

ten Ciappote.

To jest terrorysta właśnie z Eta.

Jeden z najgorszych w ogóle terrorystów

Eta, między innymi zamieszany w słynne

morderstwo Miguel Angelablanco

z 1997 r.

To jest moment przełomowy i nie będę

o nim teraz opowiadał, bo musieliśmy tu siedzieć

z 8 godzin, ale generalnie

że biorąc chodzi o to, że to jest

po którym opinia publiczna

również w samym kraju basków zaczęła

się wyraźnie

odwracać od Eta i to jest

moment zwrotny moim zdaniem w historii tej

organizacji terrorystycznej, która już nie istnieje, rozwiązała

się już kilka dobrych lat temu,

między innymi ze względu też na stratę

poparcie społecznego

i różni działacze Eta

dobrze sobie zdawali z tego sprawę

nawet przed morderstwem właśnie

Miguel Angelablanco

że należy

od tych działań terrorystycznych już zacząć

odchodzić. Ciapote, który był

zamieszany w jego prywanie

i w jego morderstwo, był

takim hardkorowcem, ultrasem

który absolutnie nie chciał się z tym pogodzić

i w momencie, w którym były pierwsze

jakieś

rokowania pomiędzy właśnie

Eta a państwem hiszpańskim

o ewentualnym rozbrojeniu, o zakończeniu

działalności itd. to on

był jednym z przywódców tej frakcji

radykalnej, która się temu sprzeciwiała

zawieszenie broni

na dozbrojenie się w tajemnicy

na utworzenie dodatkowych arsenałów

i na przeprowadzanie kolejnych akcji.

On został później arsztowany

i siedzi aktualnie w więzieniu

i zresztą w wielu innych baskińskich

terrorystów. Natomiast

dlaczego to hasło

się pojawiło w wyborach lokalnych?

Bo w ogóle nie wyjaśniłem dla tych, którzy nie zajął hiszpańskiego

Ketebote, Ciapote, oznacza po polsku

niech na ciebie głosuje właśnie

Ciapote. I to było hasło wymierzone

właśnie w Pedro Sanchez. Dlaczego?

Dlatego, że żeby ta koalicja funkcjonowała

a ta koalicja właśnie socjalistów

i Podemos musiała zebrać

głosy tych mniejszych ugrupowań, jak mówiłem

w tym ugrupowań nacjonalistycznych,

separatystycznych

właśnie takich regionów, jak na przykład kraj basków

i jak Katalonia. Do Katalonia jeszcze wrócę

a na razie pogadamy o tym kraju basków.

Tam jest taka koalicja,

która się nazywa Bildu.

I w Bildu jest partia, która się nazywa

Sortu. I

to jest bardzo dużo, z czego już wiem. Więc ograniczę się

do tego, żeby powiedzieć, że Bildu są

spadkowiercami

innej partii już mniejszą nazwy,

która była

reprezentacją polityczną

ETA.

I Bildu regularnie

wystawia na swoich listach

ludzi, którzy są w mniejszym

lub większym stopniu z ETA powiązani

a czasami naprawdę dużym stopniu, bo czasami

są to ludzie, którzy byli

skazanymi terrorystami, którzy zdążyli

już wyjść na wolność, bo pamiętajmy, że to organizacja

działała przez

50 lat i część osób, która została skazana

w jakimś momencie zaczęła wychodzić.

Zresztą to jest też ciekawy case, bo ja wtedy mieszkałem

w Hiszpanii i pamiętam, jak

doktryna parota

miała miejsce, w związku z którą

trzeba było ludzi, którzy byli skazani na de facto

do żywocie, trzeba było po 25 latach od siatki

zacząć wypuszczać.

I to jest coś, co może dotyczyć też

Polski, z względu na to, że w tym samym czasie

przygłosowano w Polsce tak zwaną ustawę

w kwestiach, co wiązało się ze sprawą Mariusza

Trenkiewicza. Jakby nie będę w to wszystko wchodził,

bo to nie jest podcast true crime

Polski, ale możecie kojarzyć o co

chodzi i dla Hiszpanii

się to skończyło wypuszczaniem ludzi

i jeszcze czasami wypłacaniem ich

odszkodowań. Ludzi, którzy byli absolutnie winni,

to nie znaczy, że mówimy o jakichś niewinnych skazanych

osobom, mówimy o terrorystach, którzy mieli na

koncie morderstwa, porwania,

podkładanie bomb itd.

Natomiast okazało się, że nie można ich

przetrzymować bez końca w tym więzieniu i wielu z nich

i część z tych ludzi, którzy wyszła na wolność, wtedy

albo nawet wcześniej, jest przez

Bildu

wykorzystywana politycznie, czasami

też jako kandydaci. Tak było w wyborach

samorządowych, kiedy kilku takich

terrorystów znalazło się

na listach wyborczych Bildu.

Bildu jest w kraju basków

dość silne,

aktualnie jest drugą siłą polityczną

w tym regionie, ze względu na to, że

ma jeszcze mocne poparcie

w

tej historii.

Musiałbym tu o samym kraju basku

powiedzieć, dlaczego to jest i gdzie mają poparcie, gdzie nie

mają. Natomiast zmierzam w tej historii do tego,

że Bildu

co prawda potępia terroryzm

i potępia przemoc,

zwłaszcza w swojej deklaracji

i robi to bardzo wyraźnie,

ale nigdy jego działacze

nie przeprosili za

przemoc z przeszłości.

I to jest ważna część tej historii, plus oczywiście

to, że mają tych terrorystów. No i w wyborach

wystawili kilku też takich właśnie

przestępców morderców

co bardzo szybko zostało

podchwycone przez

prawicową opozycję, żeby pokazać,

że Bildu, które poparło

w Sanchezaw, w tym

parlamencie krajowym, to są właśnie ludzie,

którzy mają kraw na rękach i że on

w związku z tym też de facto

jakąś tam kraw na rękach ma, bo paktuje z takimi

ludźmi, z kim przestajesz, tym się stajesz, tak?

Czy tam takim się stajesz. No i stąd to hasło

kiedy było te czapote. Hasło, które

było powtarzane bez końca.

Zresztą w tym tygodniu też było powtarzane

pod siedzibą

partii ludowej

w niedzielę pod balkonem, z którego zawsze

liderzy tej partii po każdych wyborach przemawiają.

I to jest o tyle też ciekawe, że

kobite, kobite to jest

stowarzyszenie ofiar terroryzmu w Hiszpanii,

którego

przewodnicząca to jest Consuelo Ordonez

i jej brat został

Gregorio, został zamordowany właśnie

zresztą przez czapote. Szapote był tym człowiekiem,

który go zabił. No więc ona jest

przewodniczącą

tego stowarzyszenia

ofiar terroryzmu

dość widocznego w ogóle w Hiszpanii

przy różnych okazjach i ona z ogóżeniem

się wypowiadała, że

terroryzm jest wykorzystywany do celów politycznych

teraz w Hiszpanii i w tym sensie, że

politycy sobie próbują na

ofiarach budować popularność

i prosiła, żeby zaprzestać używania tego hasła.

Na co jeden z polityków

partii ludowej powiedział, że

żeby

nie mówiła takich rzeczy, bo jej brat

na pewno by się zgodził z tym sloganem.

To jest o tyle ciekawe, że

ten polityk, który to mówił, nie znał

osobiście tego brata, tego zamordowanym,

ale jakby tu już wchodzę bardzo w dideskalia.

Ale mówię o tym wszystkim dlatego,

że ta kampania była przydziwna,

ta majowa kampania, dlatego, że nie mówiono

w ogóle o kwestiach lokalnych,

nie mówiono o miejscowej gospodarce,

nie mówiono o stanie ochrony zdrowia i tak dalej,

tylko przede wszystkim bardzo skutecznie

zarówno partia ludowa

jak i box narzuciły tą narrację,

że tutaj to jest de facto referendum nad tym,

czy ETA tak, czy ETA nie,

plus Katalonia, do której jeszcze wrócę.

I ta strategia okazała się

bardzo skuteczna.

O ETA mówiono nawet w Andaluzie i na drugim końcu

Hiszpanii. Nawet

wydaje mi się też, że też na Balearach chyba

gdzieś tam się pojawiły te hasła

i faktycznie stało się tak, że zarówno

partia ludowa jak i box

zrobiły bardzo dobre wyniki wyborcze

i nawet w takich regionach

jak na przykład Extremadura

na zachodzie Hiszpanii, gdzie socjaliści

wygrali, to razem partia ludowa

i box miały więcej głosów i mogły

zacząć rządzić. I to była

absolutna porażka Sanchez'a

i wydawało się,

że to jest już jego koniec, że

w zasadzie socjaliści pikują w dół

i że

jego miejsce, jego

rola, premiera i przewodniczącego

partii, no dobiega końca.

Co się stało?

Momentalnie po tych wyborach, już następnego dnia

po ogłoszeniu wyników

ogłosił w związku z tym, że

będą przyspieszone wybory

parlamentarne, czyli właśnie te, które mieliśmy

w minionom niedzielę.

I

to były przydziwne wybory i teraz właśnie dochodzimy

do tego, co się działo. Dochodzimy do

zaczniemy od kampanii wyborczej, bo

sam fakt, że

przypadały te wybory

na końcówkę lipca, jest już wyjątkowe.

Nigdy jeszcze też w historii Hiszpanii cały czas powtarzą,

że nigdy w historii Hiszpanii nigdy w historii Hiszpanii,

no ale tak wyglądają ostatnie lata Hiszpanii, z

czym warto o tym powiedzieć.

Więc nigdy jeszcze w historii Hiszpanii nie było

wyborów latem.

Dlatego, że latem cała Hiszpania wyjeżdża

na wakacje. Stąd między innymi

tak trochę żartowliwie

politycy partii ludowej podkreślili, że to

jest Beranoa Sul. Beranoa Sul to znaczy

niebieskie lato

i to ma też

głębsze znaczenie, dlatego że Beranoa Sul

jest absolutnie jednym

z najlepszych seriali Hiszpańskiej

telewizji ever i będę

się o to kłócił z kimkolwiek kto chce.

To jest serial wakacyjny

nakręcony w 1981

roku.

Akcja się rozgrywa

Nercha, taka miejscowość zresztą w provincji

Granada, na

tym wybrzeżu Tropikalnym, Kosta Tropikal.

Nercha jest pięknym miejscem, jeżeli macie

możliwość, to bardzo gorąco zachęcam, to jest

mniejcej godzinę,

10 autobusem z Malagi

na Wschód

i jest tam

wszystko, tak, są jaskinie, można pływać

kajakiem, po wybrzeżu

są świetne trasy rowerowe,

jest dużo w ogóle też właśnie takich

stosunkowo niskich gór, gdzie można

po prostu też chodzić na pierwsze.

Kompanie się jest super Nercha, jest stosunkowo

niewielka, nie ma tam takich

wielkich, przytłaczających hoteli, jak na przykład

na Kosta del Sol, albo w ogóle

najbardziej przede mnie jest nienawidzony

Malikantę czy Benidormia

przede wszystkim, więc Nercha jest bardzo fajnym

miejscem, bardzo gorąco polecam, no i

akcja tego serialu się tam rozgrywa, jest grupa

właśnie

są chyba trzy rodziny, albo

albo cztery, które jadą tam na wakacje, razem

z dziećmi, i te dzieci mają różne przygody, tam

stoi taka łódź na

wzgórzu, w której mieszka taki starszy facet z brodom,

jest ich takim trochę

gandalfem, powiedzmy, jest bardzo

charakterystyczna muzyka, otwierająca takie

te, nie, może nie będę tego robił, nie będę

śpiewał, nie będę, nie będę, nie będę robił

do dźwiękowego sygnału, natomiast

niektórzy z was mogą w ogóle

Beren Nassul pamiętać, bo one były nadawane też

w polskiej telewizji, ja na pewno, ja się

urodziłem w 1984, czyli

trzy lata po tym, jak Beren Nassul powstało

i pamiętam, że oglądałem to,

nie wiem ile miałem lat, i przecież

być może przed nagrajem tego to sprawdzić,

ale niestety nie zrobiłem tego i nie pamiętam,

ale wydaje mi się, że to mógł być

jakiejś 78, 89, ja na

100% Beren Nassul widziałem w telewizji,

mało tego gadałem jeszcze z kilkoma osobami

na ten temat, i są

inni ludzie, którzy też mają te wspomnienia.

Jeżeli

znacie hiszpański, nawet w stopniu podstawowym

to możecie Beren Nassul sobie obejrzeć

na stronach RTVE, czyli

publicznego nadawcy hiszpańskiego, całkowicie

za darmo wpisujecie Beren Nassul, RTVE

i tam są wszystkie odcinki.

Są, też mówię, że na poziomie podstawowym,

jeżeli nawet znacie hiszpański, bo są

z podpisami, oczywiście podpisy są tylko

po hiszpańsku, nie można umożeć angielskich,

ale to wam też może pomóc

po prostu na uczenie się języka.

A to jest bardzo fajny serial, on jest co

roku transmitowany przez hiszpańską dwójkę.

Mimo, że oryginalna w ogóle

emisja miała miejsce jesieniem i zimą,

to od tamtej pory

stało się jakby takim klasykiem wakacyjnym

i dwójka nadaje to Beren Nassul

i to jest super rozrywka

dla całej rodziny, więc bardzo gorąco polecam.

Natomiast wracając do wyborów

właśnie podczas tej kampanii

politycy partii ludowej mówili, że to

jest Beren Nassul, bo Asul to jest niebieski,

a kolor niebieski to jest kolor

partii ludowej, w związku z czym byli przekonani,

że absolutnie tutaj wygrają te wybory

i być może nawet takie

najbardziej optymistyczne

rokowania

głosiły, że być może nawet zdobędą

większość absolutną i będą mogli rządzić

pojedynkę bez żadnej tam koalicji itd.

Co swoją drogą było do osiągnięcia, było do zrobienia

i zaraz jeszcze do tego

wrócę. Natomiast

kilka słów o samej kampanii, tak jak mówiłem

lato. Lato to jest bardzo

zły czas do organizowania czegokolwiek w tym kraju.

Jeżeli kiedykolwiek mieliście okazję

w Hiszpanii być, nie na plaży,

nie na wakacjach, tylko jeżeli mieliście okazję

w Hiszpanii trochę pomieszkać, albo próbować coś tam

załatwić, to wiecie, że lipiec

i sierpień nie są dobrymi momentami do tego.

Bardzo gorąco polecam komuś,

na przykład pojechanie do chociażby Granady, która

jest sporym miastem i znalezienie

otwartego fryzjera w sierpniu

takiego siedlowego.

Będzie ciężko. Dlatego, że

po prostu wszyscy jedą na wakacje.

Oczywiście nie polecam, na przykład, zamawiania

w wakacje Płytek, czyli kafelków, tak?

Bo pouczonym, jeżeli się nie mówi kafelki,

mówi się płytki. No więc

jest popularna marka

płytek ściennych, łazienkowych

i kuchennych. Wiem, bo sam mam.

I nie polecam

zamawiania, jest to marka hiszpańska,

nie polecam zamawiania w okresie wakacyjnym, bo

wszystkie fabryki stoją. Co w ogóle bardzo

gorąco szanuję, uważam, że każdy

powinien mieć prawo do takiego długiego lopu

i po prostu mówić sobie w sierpniu z całą rodziną,

żeby jechać pod namiot nad wodą i tak dalej.

Ale to oznacza, że co czwarty hiszpański

wyborca, prawie 10 milionów

ludzi, nie jest

w miejscu zamieszkania normalnie w wakacje.

W związku z czym dla wyborów ma to

bardzo duże znaczenie.

Jakie ma znaczenie praktyczne? Zacznijmy

od komisji wyborczych. W Hiszpanii

jest taki system, że w każdej komisji

wyborczej trzy osoby, które tam zasiadają

są losowane. Jest loteria

na podstawie miejsca zamieszkania,

adresu zameldowania. I

te osoby są wybierane, później jest im

dostarczone wezwanie

do takiej komisji, no i oni muszą tam odbemnić

te swoje kilkanaście godzin. Dostałem

niby za to pieniądze, ale to jest chyba 50

euro, czy 70 euro już nie pamiętam, więc jakieś tam

śmieszne, śmieszne kwoty.

W dodatku, w takiej sytuacji

jak teraz, czyli

latem, kiedy muszą siedzieć

w jakichś podstawówkach, bez

klimatyzacji, no i jest bardzo źle, wiemy też

że trwa ta

rekordowa po prostu

fala

gorąca, która zalewa południą

Europę, w momencie, w którym to nagrywam

są oczywiście pożary w Grecji.

Rodos, płonie, ludzie uciekają więc o tym

wszystkim, musicie wiedzieć, no w Hiszpanii

też jest fatalnie, zwłaszcza w południowej

Hiszpanii, no bo taka Galicja,

czy Kraj Basków mają zawsze trochę łagodniej,

ale Andaluzja, Extremadura, właśnie gdzieś tam

okolicę Alikandę i tak dalej, jest bardzo, bardzo źle.

Madryt, Madryt jest

absolutnie do unikania latem.

Madryt jest patelnia latem i jest jak ludówka

zimą. Nie wiem, kto chciałby mieszkać w Madrycie, kocham

Madryt, ale nie mógłbym tam żyć.

Chyba, że miałbym bardzo, bardzo dużo pieniędzy, ale

w innych warunkach pewnie.

Zmierzam do tego z tą wyjścią,

że sprawiło to, że były ogromne

problemy z znalezieniem

wystarczającej ilości osób

do zasiadania w Komisji Wyborczych, a

też prawów Hiszpanii mówi o tym,

że przewodniczący Komisji

ma prawo przymusowo zrekrutować

każdą osobę, która się

w tej Komisji pojawi, dlatego

bardzo często w tym roku odradzano

ludziom, że jeżeli mają iść głosować, to

może nie jest samego rana, tylko dopiero

wieczorem, bo jak się pojawiłem rano, to jest bardzo

duże prawdopodobnieństwo, że po prostu zostaną

przymusowo zwerbowani do siedzenia

w tej Komisji i odbemienia tego całego obowiązku.

Jak Hiszpanii postanowili sobie z tym

wszystkim radzić? Aha, iż to w ogóle tam osoby

były zwolniane, wyjątkowo też w tym roku

zezwolono, jeżeli ktoś na, nie pamiętam

jaki to był okres przed ogłoszeniem

terminu wyborów, ale jeżeli

przed ogłoszeniem terminu wyborów ktoś

wykupił wakacje, w jakiejkolwiek tam formie, czy to

wycieczki zorganizowanej, czy gdzieś wynają

hotel itd. i miał na to papier i mógł

to dowodnić, to też był zwolniony w ogóle z

zasiadania w tej Komisji. Stąd między innymi te

problemy, dlatego nawet ludzie wylosowani

w tej Komisji przygodzili, mówili, no ale hala hala

ja tutaj z rodziną jadę do na przykład

Teruel zobaczyć czy istnieje.

No, więc to jest jedna rzecz. Druga

rzecz, jak w praktyce to załatwiono

głosowaniem pocztowym.

Znów, po raz pierwszy w historii Hiszpanii

będę to powtarzał do znudzenia, w tym

roku 2,5 miliona

osób głosowało pocztowo.

To jest trochę ponad 7%

wszystkich wyborców, więc to się wydaje, że

może nie tak wiele, ale to jest ponad

2 razy więcej niż

w tych ostatnich wyborach z 2019

roku. Rostół rzut na pocztę

był ogromny.

Poczta stanęła na wysokości zadania, to trzeba

powiedzieć, zatrudnili prawie 20 tysięcy

pracowników po to, żeby pomogli

w tym całym procesie, ale też

co ciekawe

co trzeci pracownik

poczty

zadeklarował, że nie wyjedzie na wakacje

w tym czasie. Co trzecia osoba

na stałe zatrudniona właśnie w Korei,

czyli właśnie na poczycie hiszpańskiej

stwierdziła, że zostanie, żeby do pilnować

tego, żeby wybory przebiegły tak jak powinny

przebiec. Co jest

no godne w ogóle w szacunku,

ale też trzeba na to patrzeć

z perspektywy tych wyborów samorządowych

majowych, dlatego że tam doszło to

paru grubszych skandali

z panem z głosowaniem pocztowym, m.in.

w tych francuskich, w tych

hiszpańskich Henklawach, w Afryce

Północnej. W związku z czym teraz

postanowili, że

będą musieli się wykazać, żeby

pokazać, że to wszystko działa. I

warto tu powiedzieć, że

jakby też rola

przewodniczącego, aktualnego

przewodniczącego partii ludowej, o którym zaraz

powiem, bo to jest też ciekawy człowiek,

Alberto Nunez Feijo,

on takie miał

słynną wypowiedź podczas tych wyborów,

że wierzy

właśnie na przykład listonoszy i tak dalej,

że oni wykonają

swoje zadanie tak, jak powinni

wykonać, nawet pomimo

swoich szefów, bardzo silnie

sugerując, że

coś może się

w tych wyborach stać, może z samą

sfałszerwany na przykład, dlatego,

że szefostwo

tej publicznej spółki

jest oczywiście zmianowania politycznego

i w związku z czym będzie działało

na korzyść socjalistów. Co jest o tyle

ciekawe, że sam Nunez Feijo

był szefem pocztu, oczywiście jak najbardziej

z wydania, nadania politycznego w latach

2003, zanim

w rodzinnej Galicji zrobił wielką

karierę polityczną, o czym też

za sekundę jeszcze powiem, w związku z czym

no nie wiem, ten komentarz

akurat trochę nie na miejscu. I teraz tak,

ta kampania,

podobnie jak ta Majowa, skupiła się

na samym Sanczezie,

dlatego ja tyle o nim wcześniej mówiłem,

bo to jest naprawdę postać kluczowa,

nawet nie ze względu na to, co on sam robi,

ale ze względu na to, jak stało

się też figurą

do bicia

i figurą taką koncentrującą niechęć

wyborców i niechęciego

przeciwników politycznych, ale też niechęć

różnych ludzi wewnątrz samej partii socjalistycznej,

którzy po prostu Sanchez z różnych powodów

nie lubią. I zaraz do tego wrócę

w czym to się wszystko wiąże, natomiast

mówię o tym też dlatego, bo to jest bardzo ciekawe,

bo ani w tej kampanii,

tak jak w kampanii tej Majowej, samorządowej

w zasadzie nie skupiano się na tych najbardziej

kluczowych kwestiach,

o których powinno się mówić podczas wyborów

do swojego tutaj własnego przedstawicielstwa

mieście, czy w regionie.

Tak, podczas tych wyborów krajowych

prawie nieobecne były tematy gospodarcza.

Co jest zaskakujące?

Ponieważ

Hiszpania radzi sobie gospodarczu też zaskakująco

dobrze. Dużo lepiej niż jeszcze

dwa lata temu sądziłem, że będzie sobie radzić,

ponieważ Hiszpania była bardzo silnie dotknięta

podczas pandemii koronawirusa

dlatego, że tak ważną częścią jej gospodarki

jest turystyka.

I kiedy

weszły te wszystkie obostrzenia, kiedy były zakazy

podróżowania i tak dalej, pamiętacie jak było,

to hiszpańskie PKB

spadło o 11% w

2020 roku, tak? To było

to było naprawdę ciężki moment

i to było takie przypomnienie

dopiero wyszliśmy z tego kryzysu gospodarczego,

który przetrącił ten kraj w

2008 i później w 2012.

Ja uważam, że najgorszy był w 2012 i później

w 2014, o którym mówiłem, to już jakby tylko

ucieleśnienie tego, co się stało.

Natomiast dopiero co z tego wyszliśmy i teraz bank

znowu jest bardzo źle.

Tymczasem Hiszpania radzi sobie

zaskakująco dobrze

aktualnie i to jest

naprawdę zaskakujące. Czyli tak,

bardzo szybko się odbili, zarówno

w 2021 jak i 2022

mieli wzrost gospodarczy powyżej 5%

W tym roku bank Hiszpanii

przewiduje, że to będzie powyżej 2%,

więc jest całkiem nieźle.

Generalnie dużo lepiej się

rozwijają niż większość

Unii Europejskiej, szczególnie oczywiście po rosyjskiej

inwazji na Ukrainę, która

która, no tutaj

mocno się przyczyniła do tego, jak wygląda

inflacja i tak dalej. Tymczasem o, na przykład

jak mówimy o inflacji w tej chwili,

inflacja w Hiszpanii to jest 2%.

To ja nawet tego nie porównuję do Polski,

porównujemy to tylko do Eurozone, gdzie

średnia, średnia inflacja

w tej chwili to jest powyżej 5%, w związku z czym Hiszpanii

ma dwukrotnie niższą. Do tego

podwyższona pensja

minimalna, a ponad połowę. Wcześniej była jedną

z najniższych w Europie, teraz jest

całkiem solidna, ponad 1000 euro miesięcznie

to jest pensja minimalna w tej chwili.

Znąż, zależy gdzie mieszkamy tak, bo w Madrycie

to jest nic, czy barczewo nie, ale w wielu

częściach kraju, jak ktoś mieszka

w, no na przykład w Terwell

to jest, to jest już coś.

Również kolejna rzecz, która

wydaje się, po raz pierwszy w historii,

no wracam do tego

hasła, po raz pierwszy w historii

tak dużo Hiszpanów jest

zarejestrowanych w hiszpańskim ZUSie.

Ponieważ ten rząd, głównie

ze sprawą Jolandy Diaz, do której też

jeszcze w tej historii dojdę, to nagranie

się nigdy nie skończy, Jezus Maria.

Stracy głos.

W każdym razie

jeszcze nigdy tak wiele osób nie było zarejestrowanych

w miejscowym ZUSie, ponieważ uregulowano

kwestie pracy tymczasowej

i to też jest wielkie oszynięcie. To znaczy

szczególnie wśród młodych, że bardzo

wielu młodych Hiszpanów po raz pierwszy w życiu

zyskało taką stabilizację

trochę życiową, no

oczywiście nie jest wielką stabilizacją.

I są różne rzeczy, które

przemawiają na niej korzyć,

bo mógłbym tu mówić jeszcze o wielu innych

rzeczy dotyczących, na przykład prawa o

pamięci demokratycznej dotyczącego

rozliczania się z dyktatu, urałom

i poszukiwania osób, bo przypomnę,

że Hiszpan jest drugim krajem z największą

masowych grobów na świecie po Cambodży,

gdzie czerwoni kmerzy po prostu mordowali

ludzi taśmowo, no to

w Hiszpanii w dalszym ciągu 100 lat prawie

prawie 100 lat po wojnie domowej

w dalszym ciągu są

masowe groby, to nawet często

nie są groby, to są jakieś wykopane

dziury, do których wrzucano

ludzi, zakopywano i nigdy ich

później podczas dyktatury nie

odszukiwano, tak? Bardzo często nie wiadomo, gdzie

ci ludzie leżą. W granadzie, pod granadą w zasadzie,

gdzieś pomiędzy biznar a alfakar, jeżeli

kiedyś pojedziecie do granady, to możecie się wybrać

do biznar albo alfakar, tam są bardzo ładne

szlaki, jest bardzo przyjemnie,

autobusem miejskim się z tamtą

dojeżdżam, no chyba z

35 minut, jak nie ma korków

i możecie tam sobie pochodzić

i gdzieś tam, w nieoznakowanym

grobie, leży

Garcia Lorca, Federico Garcia Lorca,

czyli najwybitniejszy poeta hiszpański

XX wieku,

przedwcześnie zamordowany, zamordowany

przez właśnie

zwolników powstańców jeszcze wtedy,

było jeszcze wtedy nie było dyktatury wojskowej, bo on

zginął w pierwszych dniach w zasadzie

wojny domowej, był z granady, został

zamordowany po pierwsze za homoseksualizm, a po drugie

za otwartą swoją lewicowość

też i nie

uchronił go od tego nawet to, że był

z wpływowej miejscowej rodziny, która miała

świetne zajęłości, no niestety został zabity

i do dziś nie wiemy, gdzie leży. Są podejrzenia,

gdzie, ale co jakiś czas poszukują tego

jego ciała i nie odnaleziono. Więc są też takie

rzeczy, o tym można by długo mówić, ale

wtedy się naprawdę już nie skończy to

całe nagranie.

Natomiast zmierzam do tego, że to nie jest

tak, że jest super różowo, tak? Inflacja

jest niska,

zatrudnienie jest wysokie, fajnie

fajnie, ale równocześnie na przykład

korzywności jest bardzo wysoki.

I bardzo wyraźnie poszedł do góry w ciągu

ostatniego roku po tej rosyjskiej invazji,

to jest widoczne w każdym

sklepie. Każdy kto miał okazję być w

Mercadonie Hiszpańskiej w ciągu ostatniego

roku, a ja miałem okazję być

4, 3,

4, nie pamiętam ile razy byłem w Hiszpanii

w ciągu roku, a no z 3 byłem,

więc to bardzo widać. I to

na przykład też jak się ogląda wiadomości

hiszpańskie to słychać, tak, że ludzie narzekają

jednak na te ceny i tak dalej. Też bank Hiszpanii,

czyli ta sama instytucja

publiczna, która podaje, że ta

inflacja jest taka nieńska i że ten

wzrost gospodarczy jest taki pozytywny i tak dalej,

no też niestety dane tego banku

hiszpańskiego też pokazują, że

co dziesiąty ogar, czyli

gospodarstwo domowe,

że co dziesięty gospodarstwo domowe

ma problem z opłaceniem rachunków

codziennych, w związku z czym te koszty

żywności są bardzo tutaj też

dużym, dużym problemem.

Natomiast

podczas tej całej kampanii

o tym w zasadzie nie mówiono, o tej gospodarce

oczywiście rząd próbował

o tym mówić, i Sanchez i

Jolanda Diazdo, który zaraz dojdę,

ale przeciwnicy politycznej

bardzo skutecznie przenieśli

ciężkość debaty na coś zupełnie

innego, po to nie jak w maju, czyli

po pierwsze na eta, o którym już sobie mówiliśmy,

ale też na Katalonie.

Jak zacznę opowiadać o Katalonii, to nie skończę,

więc podsumuję tylko, pamiętacie w 2017

roku było referendum Niepodległościowe

w tym regionie,

skąd ono się wzięło i tak dalej, to

jest naprawdę osobna historia,

natomiast zgodnie z hiszpańskim

prawem było całkowicie nielegalne.

I osoby odpowiedzialne za

zorganizowanie tego już referendum, zostały

aresztowane, nie wszystkie, do tego też

jeszcze dojdę, ale większość została

aresztowana, zresztą większość nigdzie

nie uciekała, taki Oriol Džungeras

na przykład, przewodniczący RSE,

czyli lewicowej partii

prorniepodległościowej, bo i w kraju Basków,

i w Katalonii mamy partię,

prorniepodległościowe, partię soperatystyczne,

które są zarówno lewicowe, jak i prawicowe.

Jedne i drugie domagają się

niepodległości swojego regionu,

albo zwiększenie autonomii, bo tam

dłużą, długo można dyskutować, które czego

są, ale to, co ich, to, co je dzieli,

to jest jakby klasyczne podejście

do polityki, czy moją agendę

gospodarczą i światopoglądową lewicową

czy prawicową. I ta kwestia

ewentualnej niepodległości czasami

je łączy, ale niekoniecznie.

Bardzo częściej ze sobą rywalizują,

niż współpracują. I jak w Katalonii

Rad ze sobą współpracowali,

to była przedziwna koalicja,

to udało im się zorganizować to właśnie

wspomniane referendum w 2017 roku

i efekt był taki, że

właśnie znaczna część z nich została

arsztowana i skazana,

między innymi z takiego

zapisów kadek się karnym, który jest jeszcze

z początku XIX wieku. I to

jest paragraf, który mówi o Bundzie,

sedition. W związku

z czym tam w roki, które

podostawali były od 9 do 15 lat,

a tutaj tak niższe, niż im teorii

groziły, bo najdłuższy to był

bodajże 25-letni, albo 20-letni musiałbym

sprawdzić, żeby się sobie tego nie zapisałem.

Natomiast

to jest coś,

co rozpala Katalonię pod dzień

dzisiejszy. I kiedy Sanchez

w tym 2019 roku

zawiązywał tę koalicję,

to potrzebowało, jak mówiłem, głosów tych

mniejszych ugrupowań, takich jak na przykład

Terry Wellek dziś, ale też właśnie

partii baskińskich, czy

partii katanońskich. I do tych

drugich poszedł z

propozycją, że

złagodzi prawo. I faktycznie

tak było, że

w zamien za to poparcie

po pierwsze, zredukował

wyroki,

doprowadził do zredukowania wyroków

części skazanych, którzy

dzięki temu mogli

wyjść wcześniej niż przed ukończeniem

tych całych swoich wyroków. Po drugie

przeprowadził zarówno przez izwaniższym, jak i

przez senat. Zmianę prawa

taką, że po pierwsze

ten to przestępstwo buntu

zostało całkowicie wykreślone

taksukarnego. A po drugie

zmieniono też

kwestię

jak

to się nazywa po polsku

już tyle nagrywam, że zaczynałem się mężyć

powinienem sobie zrobić jakąś kałę. W każdym

razie chodzi o malwersacje środków

publicznych. O, o to mi chodziło.

Malwersacje środków publicznych

też zmieniono prawo tak,

żeby w przypadku, gdzie

do malwersacji środków publicznych doszło

przy równoczesnym

braku osobistego

wzbogacenia się, czyli tak jak

było w przypadku właśnie tego referendum

w 2017 roku, bo to był też m.in.

jeden z rzeczy, za którą ich

skazano, czyli skazano ich za to,

że wykorzystali środki publiczne do zorganizowania

nielegalnego referendum

w związku z czym to była malwersacja

środków publicznych. Ale

nitk się na tym nie dorobił. W sensie

nitk nie brał do kieszeni tych pieniędzy, tylko

wykorzystywali to na takiej cele. W związku z czym

zmieniono prawo tak, że

zmieniono kary

w przypadku takim, kiedy nie dochodzi do

wzbogacenia się na takim procederze.

To jest aktualnie tylko 4 latami

odsiadki zagrożone.

W związku z czym Sanchez to zrobił

i to jest coś, co też rozgrzało

opinię publiczną do czerwoności. I teraz

trzeba sobie wyjaśnić, że to, że

z jednej strony,

dlaczego to w ogóle zrobił, jak to tłumaczył?

Tłumaczył to tym,

że trzeba uspokoić napięcia

pomiędzy Hiszpanią

a Katalonią, która jest jednym z tych

też motorów gospodarczych

tego kraju i gdzie bardzo jest

niestabilnie od co najmniej 10 lat

a od 2017

roku to już wyjątkowo, wyjątkowo.

W związku z czym

jego tłumaczenie było takie, że

to jest po pierwsze wyciągnięcie do ręki do tych ludzi,

po drugie załagodzenie tej sytuacji, i po trzecie

do stosowania

hiszpańskiego prawa do europejskich standardów,

bo między innymi ci, którzy uciekli

mogą się ukrywać chociażby w Belgii, dlatego, że

większości krajów nie ma czegoś takiego w kodeksie prawnym,

jak bunt, w związku z czym

w takim przypadku

ekstradycja, której Hiszpania się domagała

nie zachodzi

podstawa do ekstradycji, w związku z czym

Sanchez mówił, że to jest też tutaj

kwestia

zmiany prawa itd.

Natomiast jest tak, jego przeciwnicy mówią,

że to są wszystko

cyniczne

wytłumaczenia

w dużej części mając rację,

bo Sanchez jest po prostu bardzo sprawnym politykiem,

który jest w stanie

obrócić się na pięcie i zrobić coś dokładnie

przeciwnego niż mówił, bo tak samo było, jak

były te kampanie wyborcze w 2019,

on mówił, nigdy nie będę

współpracował z terroristami baskijskimi,

a tymczasem z Bildu się dogadał.

Nigdy nie będę rozmawiał z ludźmi, którzy chcą

oderwać Katalonię od Hiszpania, a tymczasem

nie tylko się dogadał, doprowadził do złogodzenia

wyroków i doprowadził do też zmiany prawa

na ich korzyść. Więc to jest

ewidentnie cyniczny ruch z jego strony po to,

żeby się utrzymać przy władzy.

Z drugiej strony też to jego tłumaczenie, że

to załagodziło sytuację, to

faktycznie do tego doprowadziło, to znaczy sytuacja

w Katalonii bardzo wyraźnie się uspokoiła po tym,

jak do tego doszło.

No ale jest to paliwo

napędowe i to jest jeden

ze składników, dla którego

w tym maju

tego roku tak źle poszło

w wyborach lokalnych też partii socjalistycznej,

bo to były pierwsze de facto takie

duże wybory sprawdzające,

sprawdzające, jak

ta jego polityka jest odbierana.

Ona jest bardzo źle odbierana po pierwsze

na prawicy, to jest jakby oczywiste,

ale ona jest też bardzo źle odbierana na samej

Lewicy,

nie nawet wśród wyborców po democji,

ale wśród samych też socjalistów.

Dla bardzo wielu

wyborców tradycyjnych socjalistycznych

mówienie

o derwaniu jakiegoś regionu

od Hiszpanii jest niedopuszczalne

i to jest przekroczenie pewnej czerwonej linii.

W związku z czym ta popularność Sanchez'a,

tak jak w pewnym momencie

w 8 godzinie tego nagrania

mówiłem, że Sanchez jest raczej

niepopularny, że raczej większość ludzi w Hiszpanii go nie lubi,

to to też się odnosi do tego,

że są ludzie, którzy głosują na partię socjalistyczną,

ale nie lubią samego Sanchez'a,

bo uważają, że te decyzje, które on podjął

były de facto podpisaniem

faktu z diabłem

trochę.

Chociaż jeszcze dojdziemy do tego, że

później się okazało coś zupełnie innego.

Więc dojdźmy do tego jeszcze, jak w ogóle coś chciało

podczas tej kampanii.

Po pierwsze, Sanchez zaczął chodzić

do mediów. To jest bardzo ciekawa rzecz,

ponieważ system

medialnych w Hiszpanii jest faktycznie taki,

że większość tych największych mediów,

większość tych największych mediów,

no to jest właśnie, weźliśmy w 12 godz.

na tego nagrania i teraz będę takie masło

maślane, sadził

raz na jakiś czas, dlatego między nimi te odcinki

solowe są dużo bardziej przemyślane,

żeby ta narracja miała dużo więcej sensu

i teraz nie zanudziła.

A tutaj tak jak mówiłem, lecę na spontanie.

No więc wracając do tej opowieści

media w Hiszpanii są

raczej prawicowe.

Należą do dużego biznesu,

który jest nastawiony

bardziej prawicowo. To nie chodzi o

światopogląd

właścicieli tych mediów, bo to jest jakby

osobna sprawa, chodzi głównie o kwestie podatkowe

oczywiście. W związku z czym Sanchez

długo się skarżył, nie tylko zresztą on,

bo także inni ludzie na Lewicy, że te duże

media są do nich, te prywatne duże

media są do nich uprzedzone

w przeciwieństwie na przykład telewizji publicznej

i strategią Sanchez'a

było w związku z tym przez ostatnie kilka lat

w ogóle praktycznie się w tych mediach nie pojawiać. Co

wydaje

mi się, że jak no tak z prawnego polityka

powinien chyba wiedzieć, że to tak nie działa,

że jak się gdzieś nie pojawiasz to o tobie nie

mówię. I postanowił zmienić tę strategię

teraz podczas kampanii Wyboczej i nagle się okazało,

że wszystko co robił dotychczas

było błędem. Znaczy jak

przejechał się przez te media

to okazało się, że

sukces na sukcesie, że wszyscy go

kochają. Kochają go oczywiście

dlatego, bo tak jak powiedziałem wcześniej

jest to bardzo sprawny polityk i to widać na przykład

w takim wywiadzie, którego udzielił

podcastowi La Picha i La Kinki.

To jest jeden z najpopularniejszych

podcastów w Hiszpanii. Możecie go sobie spokojnie

znaleźć na Spotifyu

jeżeli chcecie posłuchać

jeżeli znacie hiszpański lub jeżeli właśnie chcecie

poćwiczyć hiszpańskiego to możecie to zrobić

nie tylko na Spotifyu, ale też na ich kanale

YouTube'owym na przykład obejrzy sobie wideo

i to może on też pomoże

w nauce, szczególnie jeżeli jesteście

początkujących właśnie jak się nauczycie

takiej suf jak Picha, Kinki, Moderna

i tak dalej. No więc o czym mówię

to prowadzi młoda para

oni mają chyba ze 20 lat

i przyszedł tam ten sam czas

który siedzi sobie z nimi

i je sobie pice, pije też wino

białe

nie wiem czy białe wino do picy to jest dobry wybór

czy lepiej nie powinno być czerwony

nie ważne, w każdym razie siedzi sobie i gada

sobie z nimi, żartuje, jest wyluzowany

i w pewnym momencie zaczynają gadać o Taylor Swift

i Sanchez mówi rząd

w ogóle słucha Taylor Swift

że słucha

jej piosenek

że oczywiście lubi te wersje z Laną Del Rey

i jeszcze zaczyna

w pewnym momencie opowiadać

o nich jakby zmieniają w pewnym momencie temat

a bo jeszcze to co na przykład lubię u niej

to że przecież

swoje piosenki w nowej aranżacji zrobiła

po to żeby się odciąć od tego studia

nagranie od tego

od tego wydawnictwa

i tak dalej i teraz tak

i oni tam oczywiście sobie śmieją

i to na przykład bardzo też ewidentnie polepszyło jakoś jego wizerunek

w oczach młodych wyborców

natomiast pytanie jest czy 50 kilkuletni

Pedro Sanchez

naprawdę słucha Taylor Swift

wiem, że być może tego

pod kasusu słuchamujeciec

ten ci Tato

i wszystkim osobom swojego pokolenia

że Taylor Swift jest doskonałą wokolistką

doskonałą

ale raczej 50-letni

mężczyźni jej nie słuchają

tak mi się wydaje przynajmniej

a przynajmniej być może nie heteronormatywni

50-letniu mężczyźni

tym bardziej że wiemy, że Pedro Sanchez wiemy

jakie słucha muzyki na co dzień

bo opowiadał o tym też wielokrotnie przy innych okazjach

na przykład słuchalo z Planetas

którzy a proposą z Granady

żeby powiedzieć podcast

i opowiedzieć o kilku tamtejszych kawiarniach i klubach

natomiast

Planetas to jest taki rok

z lat 90-tych

i początku 2000

powiedzmy taki szpański

trochę breed pop

no może nie, może za daleko poszedłem

ale you get the picture

wiecie mniej więcej o co chodzi

nie jako ja, że się to z Taylor Swift

słucha Bjork to na przykład taka z bardziej rzeczy

do przodu

natomiast nie wydaje mi się

żeby Pedro Sanchez

był faktycznie swifty

wydaje mi się, że po prostu ktoś go bardzo dobrze zbrifował

i przygotował do właśnie poszczególnych wystąpień medialnych

i że on doskonale wiedział co

w którym momencie powiedzieć

a ponieważ jest świetnym politykiem

to też przeaktorzył cytując

Radosława Majdana

czyli po prostu poudował, że wie o czym mówi

i

wyszło bardzo dobrze

i tak samo wyszło w różnych innych mediach

i tak samo tego, że

sytuacja w niektórych była

dość nierówna, ponieważ na przykład

Eleor Migero

to jest w ogóle program

to jest absolutnie jakiś fenomen

hiszpańskiej telewizji

konkretnie Antena Trash

Antena Trash dla tych, którzy nie wiedzą

to był pierwszy prywatny kanał

hiszpańskiej telewizji

taki trochę polsat powiedzmy

hiszpański

chociaż teraz rolę polsatu

natomiast Antena Trash

ma taki program, który się nazywa

Eleor Migero, prowadzi go Pablo Motos

Pablo Motos, który jest

nie wiem jak go na polskie warunki przedstawić

ale jest generalnie

jest bardzo nieśmiesznym

mężczyzną w średnim wieku

który co jakiś czas rzuci coś

ze ślisowskiego uważając, że jest to zabawne

ale nie jest

Eleor Migero to oznacza po polsku

mrowisko i tam są dwie

pacynki, które wyglądają

jak mrówki i w tym programie

dzieje się w zasadzie wszystko

jeżdżą samochodami po jakichś

owocach

przeprowadzają eksperymenty naukowe

przeprowadzają wywiady

które

bywają dość żenujące czasami

czasami śmieszne, czasami żenujące

natomiast jest to bardzo popularny program

i Sanchez i Feijo, który jest

przyłynniczącym partii Ludowej, zaraz dojdzie do Feijo

byli tam dzień po dniu

najpierw był jeden, później nie był drugi

że Sanchez tam, ten właśnie Pablo Montos

czyli prowadzący Eleor Migero

mocno go wałkował, m.in. o te właśnie związki

z

separatystami

jak Feijo był w programie, to on go pytał

no, a kiedy

ostatni raz rozmawiałeś

z Julio Iglesiasem

i to jest

absurdalne, ale trzeba przyznać, że

że ta ofensywa

medialna, którą Sanchez przeprowadził w ostatnich tygodniach

była bardzo

po jego myśli, w sensie on naprawdę bardzo dobrze

wypada przed kamerą, znowu, moim zdaniem

jest to wszystko cyniczne i jest to

po prostu ruch polityczny i on to rozgrywa

ma dużo wdzięku

osobistego, nie da się ukryć, natomiast

po prostu jest świetnie przygotowany do tych wystąpień

i wie doskonale, co gdzie powiedzieć

w związku z czym to też mu pomogło

i aż dziwna, że wcześniej do tych mediów

po prostu nie chodził

i zaraz wrócimy jeszcze do

wystąpień medialnych, natomiast

muszę powiedzieć jeszcze kilka słów o partii Ludowej

o, tak jak wspominałem, kilka razy padło już nazwisko

Albertunie jest fejcho

to jest

aktualnym przewodniczący tego ugrupowania

to jest człowiek numer jeden w partii Ludowej

tak naprawdę od lat, tylko nigdy formalnie

to jest człowiek, który do tej pory rządził

Galicją i to jest

człowiek, który stanął

na czele

partii Ludowej dopiero w zeszłym

roku, miał ją doprowadzić do zwycięstwa

i de facto doprowadził, ale nie do takiego

jakiego jest przyzwyczajone

więc kilka słów, kilka słów musimy sobie powiedzieć o Galicji

ja zawsze mówię wszędzie o Andaluzji

to teraz powiedzmy sobie kilka słów o Galicji

Galicja jest regionem na

Północnym Zachodzie Hiszpanii

tak jak patrzycie na mapę, jest Portugalia

to dokładnie to, co jest, tak jakbyście sobie wyobraźli, że to są klucki Lego

albo Tetris, to to, co jest na górze Portugalii

to to jest właśnie Galicja

i Galicja jest niesamowicie ważna w hiszpańskiej polityce

ponieważ bardzo wielu

super ważnych polityków hiszpańskich

wywodziło się właśnie z Galicji

na przykład poprzedni premier z partii ludowej

Mariano Rajoy też był z Galicji

ale najważniejsza osoba z Galicji

to jest Manuel Fraga

Manuel Fraga, o którym często

się mówi, że jest, był

bo już nie żyje, że był

Nestorem hiszpańskiej prawicy

i był najwybitniejszym

ministrem Franco

to jest hasło, którym często się go określa

Manuel Fraga urodził się jeszcze

w latach 20. XX wieku

i faktycznie wszedł do

rządu franckistowskiego jako bardzo młody człowiek

i faktycznie był niesamowicie

rzutki, inteligentni, przewidujący przyszłość

żeby była jasność, był hardkorowym

franckistem

zwłaszcza na początku, w tych pierwszych latach

to jest tak, że

rozstrzeliwanie więźniów politycznych

prześladowania opozycji i tak dalej

Manuel Fraga all in

jakby totalnie jest to człowiek reżimu

bez dwóch zdań

natomiast Manuel Fraga jako zdecydowanie

młodszy od wielu swoich

zagłów franckistów rozumiał, że

nie można się ze sklepiać

i że lata 60.

to nie są lata 40.

i Hiszpania musi się pod różnymi względami

zmieniać. Jego ten cel,

który mu przyświecał, to jest to, żeby zachować reżim

ale żeby ten reżim modernizować

i on w pewnym momencie został

właśnie w latach 60. na początku lat 60.

i w zasadzie przez całą dekadę był ministrem

turystyki i on otworzył

wtedy Hiszpanie na świat. Pamiętajmy, że Hiszpania

jako kraj faszystowski była

w długi czas politycznie

izolowana na mapie

międzynarodowej po wojnie

ze względu na tę bliskość, co prawda Hiszpania

nigdy oficjalnie nie przystąpiła do wojny

po stronie nazistów, no ale miała

te swoje ochotnicze

zastępy, które były wysyłane

na służbę Hitlerowi plus, była też miejscem

srojnienia bardzo wielu nazistów po wojnie. To nie jest tak, że

naziści uciekali tylko i wyłącznie do Ameryki

Południowej, wielu z nich też się osiedlało

w Hiszpanii.

Powstały na ten temat w ostatnich

seriale, które możecie sobie

m.in. na Netflixie obejrzeć

nie za dobre Blanca Suarez

wielka aktorka, ale serial niekoniecznie.

W każdym razie, zmierzając

za tej historii, Manuel Fraga

jak był tym ministrem turystyki

w latach 60. to

posanowił Hiszpanie otworzyć na właśnie turystów

z krajów na przykład skarnackich

i tak dalej. I to jest moment, kiedy

hiszpański przemysł turystyczny zaczyna

rosnąć. To jak on wygląda teraz

zaczęło się w latach 60. Wtedy rzeczywiście nie miało

takich rozmiarów i tak dalej. Elty był pierwszy krok.

On jest też autorem takiego hasła, które

mogliście widzieć w różnych miejscach.

Spain is different po angielsku.

Hispania jest differente oczywiście

po hiszpańsku, natomiast

bardzo często to hasło było eksponowane

w najróżniejszych miejscach, właśnie

po angielsku, po to, żeby przyciągnąć turystykę

zagraniczną. To był trochę obusieczny

miecz, ponieważ równocześnie

turyści, którzy zaczęli zjeżdżać z krajów

przede wszystkim z karnackich,

dziewczyny przywieźli ze są miniówki

to w latach 60.

na prowincji hiszpańskiej było

ciężką,

rewolucyjną

rewolucyjną

spodniczką.

Ja chciałem użyć

mądrego słowa, ale zupełnie już wszystko

zaczęło uciekać.

Natomiast Fraga zaczął tak jak mówię

od tego, ale generalnie miał pomysł

jak reformować to wszystko.

Jak reżim upadł, to on

szedł do też rządu transformacyjnego,

bo podobnie jak w Polsce transformacja hiszpańska

jest trochę podobna do transformacji polskiej

demokratycznej, pod tym względem, że

była w dużym stopniu też przeprowadzona

przez ludzi dawnego reżimu, że to nie było

radykalne oddanie władzy, tylko stopniowe, oni się

na początku godzili itd. Fraga też

był w tym rządzie przejściowym.

Jego rola, on jest jednym z tak zwanych

Ojców Konstytucji Hiszpańskiej obowiązującej

do dziś, jego

wola transformacji

demokratycznej nie była wcale

tak

czy inaczej. Jego nastawienie prodemokratyczne

wcale nie było takie hey do przodu jak się

wydaje, albo jak dziś by wielu

jego zwolników przedstawiało, natomiast on rozumiał

potrzeby pewnych zmian. I to właśnie Fraga

był też

tym człowiekiem, który wymyślił

pod koniec lat osiemdziesiątych, że

musi postać coś takiego jak aliancja populara

a później partii do popular, czyli właśnie partia ludowa,

w której zjednoczy tę

całą prawice pod jednym szyldem, bo to jest

jedyny sposób, w który mogą

wygrać z socjalistami.

I faktycznie tak było, on był zresztą

przewodniczącym aż do

90

roku, no najpierw tej aliancji

populara później

niż tej partii ludowej. Natomiast przestały

cały czas, był także

premierem

rządu, czy po hiszpańsku prezydentem

rządu regionalnego właśnie w Galicji, bo

przypomnę, że w Hiszpanie jest ten system

autonomiczny, gdzie

każda wspólnota autonomiczna ma własny

rząd i on stał na czele

rządów w Galicji od 1990

roku do 2005.

Także

to daje dobre pojęcie, jak bardzo był wpływem

politykiem. To jest człowiek, który

absolutnie rządził Galicję. I wszyscy,

którzy coś robili w Galicji musieli

w jakikolwiek sposób z nim się dogadywać.

Tak jak mówiłem Mariano Rajoy,

poprzedni premier też był z Galicji i to też

między innymi fraga wysłał go do Madrytu,

powiedział jedź do Madrytu, tam mamy

naszego człowieka, Jose Maria Znara, będziesz

przyglądał się, jak on to robi i może coś z tego

nie wiem, no i wyszło, że został premierem

po jakimś czasie oczywiście. Natomiast

trochę podobnie było z Fejho.

Alberto nie jest Fejho, jest

Galicyjczykiem, który teraz ma

60 chyba 1 lat

i on

wywodzi się z bardzo

jest z tej Galicji

takiej wewnętrznej, z prowincji, tak? Nie jest

gdzieś z jakiegoś wybrzeża,

tylko jest z prowincji galicyjskiej

i bardzo silnie to też podkreślał w obecnej

kampanii, dlatego, że to rzutuje na to, o czym

mówiłem wcześniej, czyli jest Pania Profunda, ta

wyludniająca się Hiszpania.

To jest coś, co może rezonować.

On pokazuje, ja nie jestem człowiekiem tutaj

zelit, nie jestem człowiekiem

zestabilismetu madryckiego, nie chodziłem

do liceum z przyszłą królową, jak

Pedro Sanchez, tylko ja jestem z rodziny

biednej, z

prowincji,

nie mogłem kształcić się tak jak chciałem,

no czy on skończył oczywiście prawo, natomiast chciał

robić karierę prawniczną w taki a nie inny sposób,

ale po tym, jak z mery jego ojciec, to musiał

pracować, musiał pracować w administracji

i on to wszystko mógł podkreślać, że

de facto jest człowiekiem, który sam

doczłapał się,

doczłapał, to może jest złe słowo

zbyt kolokwialne, ale że on faktycznie pracą

własnych rąk, znalazł się tam, gdzie się znalazł

i to jest akurat prawda.

To jest też człowiek, który

ma ciekawą historię, dlatego, że

jak sam mówił

w pierwszych wyborach, w których mógł głosować,

on głosował na socjalistów, w latach 80.

głosował na socjalistów, ponieważ właśnie on

był negatywnie nastawiony do dyktatury,

uważał, że należy

zmiany robić, natomiast

ze względu na to, że partia

ludowa, czy wtedy jeszcze sojusz ludowy, tak

absolutnie dominowały w Galicji jego rodzinnej,

to kiedy on tam wszedł do administracji,

to wsiąk

jakby przeszedł na tą stronę polityczną

i rządził Galicją

praktycznie od samego

momentu, kiedy przestał

nią rządzić wspomniany Manuel Fraga

i

czyli od 2009,

Fraga przestał w 2005,

później był chwilowy, był

przez tu i potem doszło do lekkiego

przetesowania, ale później Fejho zdobył wadze

w 2009 i aż do 2022

rządził Galicją, czyli do

zeszłego roku, bardzo często

zresztą prawie zawsze

mając tam większość absolutną

był bardzo sprawnym lokalnym politykiem,

Spiritnie też wycinał sobie

konkurencję, że tam wielu

byłych jego lokalnych konkurytu z wewnątrz partii

stało się ostatecznie jego sojusznikami

to z całą osobą na historię nie będę w to wchodził

i on by dalej rządził Galicją

gdyby nie to, że postanowił w końcu

formalnie

objąć przybudztwo w Partii Ludowej

a nie tylko nieformalnie jak wcześniej, ponieważ on był

tym człowiekiem, który miał zastąpić Mariano Rajoya w 2018

ale wtedy

nie chcę do polityki krajowej

ja zostaję w mojej Galicji

Galicja, Galicja, Galicja, tylko i wyłącznie Galicja

Dlaczego to powiedział?

Nie ze względu na to, że tak kochał Galicję

wbrew temu, co mówił, tylko ze względu na

swoje związki z narkobiznesem

i tu musimy

zrobić też na chwilę pauzę, jest

taka książka Farinia

Farinia oznacza Mąkę

Mąkę po Galisyjsku, oczywiście po Hiszpańsku to jest Arina

więc Farinia jest

książką napisaną przez naczu karateru

i w 2018 roku

nakręcono na jej podstawie serial

zresztą też dla antena Tresu tutaj

wspominanego, a on był

przynajmniej jakiś czas na Netflixie

można go chyba obejrzeć

ten serial jest słaby moim zdaniem

ale książka jest bardzo dobra

i książka opowiada właśnie o historii Galisyjskich

narkos, ponieważ Galicja jest

specyficznym bardzo regionem Hiszpanii

w ogóle Hiszpania była przez większą część

swojej historii po upadku Imperium Hiszpańskiego

i po krajem bardzo biednym

i różne regiony tego kraju były biedne

i emigracja z tych regionów

do na przykład Madrytu, do kraju Basków

do Barcelony, czyli tam gdzie był przemysł

była duża, ale też emigracja zewnętrzna była

bardzo duża i z Galicji na przykład

mnóstwo osób emigrywała za granicę

właśnie do Ameryki Południowej

w wielu różnych częściach Ameryki Południowej

do dziś mówi się Gajego, czyli Galisyjczyk

mając na myśli po prostu Hiszpana

ze względu na tą wielką właśnie emigrację

Galicja jest krajem

Galicja jest regionem właśnie tak jak mówiłem

dość biednym jest też takim regionem

o którym się mówi, że jest

że oni są najbardziej

tacy refleksyjni

że melancholinii są

no ale trudno nie być melancholiny w miejscu

gdzie cały czas pada

w Galisji cały czas pada, mnóstwo pada

jeżeli jedziecie do Galisji

to miejcie ze sobą zawsze jakiś

płaszcz przeciwdeszczowy albo parasol

albo cokolwiek, Galisja jest piękna swoją drogą

ostatnio widziałem, że się mocno reklamuje

turystycznie w różnych miejscach, więc nie wykluczone

że trochę z was tam było

natomiast jest to region, który

poza tym, że pada

i poza tym, że jest biedny, to

słyną też przez lata z przemytu

dlatego, że ma bardzo poszarpane wybrzeże

idealne właśnie do tego, żeby

jak jest sierbakiem i zna się tamtejsze

różne mikrozatoczki itd.

żeby przemytać różne rzeczy

ten przemyt był w zasadzie przez cały okres

Galisyjskiej historii, można powiedzieć

na silu po właśnie wojnie domowej

kiedy Hiszpania była straszliwie zrujnowana

a Portugalia

nie tak bardzo, w związku z czym

Galisyjscy przemytnicy, który zresztą Galisyjski

jest niezwykle podobny

do portugalskiego, więc tam są też duże

związki kulturowe itd. oni przemycali

z Portugali, na początku głównie produkty

których brakowało np. leki

później wzięli się za przemyt papierosów

kiedy sytuacja się już ustabilizowała np. w tych latach 60

kiedy ruszyła ta turystka itd.

Oni po prostu tytoń w dużych ilościach

i to był taki duży biznes

a później poznali kolumbijczyków

i do tego właśnie zmierzam

farinia, czyli tak jak mówiłem po Galisyjsku

to oznacza mąka, to się odnosi właśnie

do kokainy. W latach 80

85% całej kokainy

trafiającej

do Europy

przepływało przez właśnie Galisję

oni się tym zajmowali

i o tym opowiada ta książka

która nie jest fabułą, to jest

książka dokumentalna, to jest dziennikarze

bardzo dobrym

i o tym opowiada

o losach najbardziej znanych tamtejszych

narkos. Jest ich bardzo wielu

i zresztą też mam odcinek

w którym między innymi opowiadam o

Sito Minianco, takim najbardziej znanym

nazywanym hiszpańskim Pablo Escobarem w latach 80

bo bardzo Pablo Escobara imitował w tamtych latach

w związku z czym tam było wielu

bardzo znanych różnych narkos

i wśród nich

znajdywał się m.in. Marsial Dorado

Marsial Dorado, który

został skazany zresztą już

w XXI wieku po pierwsze za

przemęt właśnie kokajny

i dodatkowo później po kilku latach jeszcze został

skazany za pranie brudnych pieniędzy.

No i Marsial Dorado

był bliskim kolegą

właśnie naszego tutaj obecnego przewodniczącego

partii ludowej Feijo.

Feijo w czasie w którym jeszcze

nie rządził Galisję, ale już

był istotnym

użynnikiem i działaczem też

partii ludowej właśnie w strukturach

socjalistycznych,

zaprzyjaźnił się z Dorado

gdzieś tam sobie z nim podróżował

w 2013 roku

Gazeta El País, dla której zresztą wspomniany

Nacho Carretero, czyli ten, który napisał

tę książkę Farinia, on wtedy pracował dla El País

i on zdobył zdjęcia. Na tych zdjęciach

są dwa zdjęcia, to jest

lato 1995 roku, czyli

po 18 latach

zostały te zdjęcia

opublikowane.

Więc 1995 rok

Feijo i Dorado

siedzą sobie na łódzce

to jest właśnie jakieś lato

na jednym zdjęciu Feijo jest tam smaruje się

kremem jakimś

kremem przeciwsłonecznym

i generalnie widać, że są w dobrej

komitywie. No i El País,

czyli największą hiszpańska Gazeta

wyciągnął to w 2013

roku. Trochę się o tym mówiło,

ale paradyksalnie nie zrobił się z tego

żaden wielki skandal

co ciekawe. Feijo w ogóle

unikał rozmowy na ten temat jak mógł

gdzieś tam, przy jakiejś okazji

w jednym wywiadzie

twierdził, że

to są pojedyncze zdjęcia z 1995

że on w sumie to nie miał większych związków

z tym narko.

Co jest nieprawdą, ponieważ

też ten sam wspomniany naczukaretero później

znalazł dowody na to, że oni

się przeźnili przez cały latach 90-tych, że

razem jeździli na wakacje, że jeździli na przykład

na Ibiza albo na przykład razem jeździli

do Andory, która oczywiście

kojarzy się dziś

albo inaczej w Polsce się kojarzy

z takim

mikropańskiem, gdzieś tam w Pirinejach

bardzo ładne widoki i tak dalej

ale w Hiszpanii jest zana przede wszystkim jako

raj podatkowy głównie

dla tamtejszych skorumpowanych polityków

zresztą jest taki

ojciec niepodległości Katalonii powiedzmy, że

Dhipudziol, który

najdziwniejszy w tej całej historii z rząd wciąż żyje

bo ma 90 chyba siedem albo osiem lat

w tej chwili i który rządził Katalonią

przez 20 prawie 5 lat

i który

w Andorze ukrywał pieniądze

z korupcji i tak dalej. To jest

cała też osobna historia zresztą o tym w jednym z odcinków

celowych wspominam. Dlaczego o tym mówię?

Dlatego, że to jest

sprawa, która

wyszła w tym 2013 i te 5 lat

później, kiedy

Rachoy odchodził po tych

skandalach publicznych i tak dalej, tak jak mówiłem

po tych skandalach publicznych

odchodził, to wszyscy mówili, że

to jest najważniejsze polityk partii ludowej

o największym autorytecie

wwnątrz partii,

najskuteczniejszy też, najlepiej wygrywający

wybory lokalne i tak dalej i tak dalej

i on wtedy właśnie powiedział, że tylko Galicja, tylko Galicja

nie chce do polityki krajowej. A chodziło o to,

że nie chciał, żeby mu na arenie międzynarodowej

na arenie krajowej wyciągano te związki

z tym narco. Zresztą

sam Dorado występował 2 lata temu

w innym programie telewizyjnym

Użordiego Ebole, który jest jednym z najlepszych

na pewno jednym z najciekawszych

dziennikarzy hiszpańskich. Super, ciekawe

wywiady przeprowadza i on

opowiadał, że ich znajomość

była prawdziwą znajomością, że to on

zakończyła, a nie fejcho.

I że w ogóle będzie na niego głosował w każdych wyborach,

w każdych wyborach, które będą.

I mówię o tym też dlatego, bo

to jest bardzo ciekawe, że

nie wyciągano tego

długo obecnemu przewodniczącemu

partii ludowej tak

w dyskusjach publicznych, wiedziano o tym

i gdzieś to się pojawiało w prasie, ale jakoś

w kampaniach wyborczych to się nie pojawiało.

Aż do teraz, w tym roku wreszcie

mu to wyciągnięto tak mocniej

a mówię wreszcie, bo to chodzi o to, żeby

się po prostu z tego wytłumaczył w jakiś sposób, a nie

żeby

no nie wiem, po prostu jest bardzo wyraźny tutaj

zarzut o jakieś związki. On

tłumaczył się podczas tej obecnej kampanii,

że w 95.

on nie wiedział, że dorado jest

narko, tylko że

jest zamieszany w ogóle jakoś w kokainę, tylko wiedział, że

jest przemytnikiem.

Co, biorąc pod uwagę to, co jest

w książce Karatero i to, co w ogóle

opowiadają też osoby

zajmujące się właśnie

przez tymczością w Galicji

jest niemożliwe, żeby

wysoko postawiony urzędnik

tamtejszy nie wiedział,

że ten człowiek jest zamieszany w coś więcej plus.

No, nawet

tłumaczenie, że był tylko przemytnikiem

no, chyba kolegowanie się

z przemytnikiem przez właśnie

tak jak mówię, polityka już

na takiej wschodzącej

jednak nie przesto i nie

uchodzi. Wrócimy jeszcze do wątku

tego, do wątku fejcho

nie do wątku narko, bo to jest akurat już

to jest zakończone tutaj, ale muszę jeszcze powiedzieć

o kolejnym powodzie, dla którego

w maju poszło lewicy tak źle

i dlaczego mogli też jeszcze

ewidentnie przegrać te obecne wybory

a dlaczego ich nie przegrali

i tu dochodzimy do Podemos.

Do Podemos, który tak jak już mówiłem

było ostatnio w koalicji nie tylko z socjalistami, ale

może było unida z Podemos, czyli też z komunistami

między innymi, bo nie tylko

ale mówię o samym Podemos, bo to oni

byli najważniejsi w tej takiej mikro wewnętrznej

kolicji i to jest

też między innymi jeden z powodów,

dla których lewica dołowała w ostatnim

czasie w sondażach. Dlaczego? Dlatego, że

jeżeli słuchaliście tam tego

odcinka salowego, o którym tyle raz już tutaj

wspominałem, to wiecie, że

Podemos

miało odmienić politykę

hiszpańską, miało być zupełnie nową

częścią, szczególnie na lewicy.

Szczególnie

miało otworzyć

tą lewą stronę sceny politycznej

na po prostu

nową jakość polityczną

i pod tym względem faktycznie się starało.

Natomiast jak wyszło to w praktyce

nie najlepiej.

Kluczową postacią dla tego ugrupowania

był jeden z założycieli

i pierwszy lider Pablo Iglesias.

Pablo Iglesias i o nim naprawdę odsyłam do tamtego

odcinka, natomiast tam mówię w szczegółach

o nim, natomiast tu powiem tylko tyle, że to jest

człowiek, który ma ogromną charyzmę,

ale charyzm jest przede wszystkim wiecową.

To jest wielki polemista,

to jest wielki

znawca

historii Hiszpanii, to jest człowiek, który

potrafi z każdym wejść

w spór i ten spór bardzo

spektakularnie, publicznie wygrać, potrafi po prostu

zmiażyć swojego oponenta

w dyskusji. Absolutnie nie jest to

polityk, który jest w stanie

iść na jakiekolwiek ustępstwa.

I to wyszło w trakcie.

To, że Podemus w pewnym momencie zaczęło

tak tracić na znaczeniu, wynikał

ze sposobów, jaki

Pablo Iglesias zarządzał

tą partią.

Większość jego współpracowników,

którzy

byli na wysokim szczeblu i w jakikolwiek sposób

się z nim nie zgadzali, jest już poza

Podemus i to dłuższego czasu.

Najbardziej spektakularny przypadek to jest Nigo Erejón,

który był jego najbliższym przyjacielem

dobistym też.

Oni sobie nawzajem dedykowali na Uniwersytecie

swoje prace. Byli po prostu

nierozłączni absolutnie. Nigo Erejón, który

miał inne spojrzenie na to, jak

polityka należy prowadzić, który wcześniej chciał

się dodawać z socjalistami

i tak dalej i tak dalej został

przez Iglesias aspartii de facto

wycięty. I tak samo się stało z wszystkimi

innymi. Iglesias po prostu nie znosi

absolutnie w żaden sposób

sprzeciwu i jest bardzo

zerojedynkowy w swoim podejściu do

tego, jak

tę politykę należy robić. Jest bardzo też

agresywny swojej

narracji.

I to wszystko okazało się być

kontrskuteczne pod wieloma względami.

W pewnym momencie

on wziął też udział w wyborach lokalnych

nie w tym roku, tylko poprzednich

do wspólnoty Madrytu, miał być

taką siłą napędową

w swoim ugrupowaniu, ale okazało się,

że właśnie między innymi on ściąga to

ugrupowanie na dół. W związku z czym wtedy

odszedł z polityki

formalnie, bo

ludzie tego typu nigdy oczywiście z polityki

nie odchodzą, i pozostawił

po sobie taki triumvirat trzech kobiet.

Czyli po pierwsze, w rządzie

zostało na jego miejsce Yolanda Lias,

do której za sekundę jeszcze wrócę, bo ona

jest tym właśnie czarnym koniem tych

wyborów sprzed tygodnia.

Po drugie, Yone Bellara, która jest

szefową podemos, ale

kompletnie się w tej historii nie liczy, więc

tylko ją wymieniam

żeby powiedzieć, że tam jest.

Natomiast kluczową postacią była Yrena

Montero. Yrena Montero jest partnerką

życiową Minglesiasa.

Mają razem trójkę dzieci

i jest ministrom

równości. W dalszym ciągu, bo

jeszcze oczywiście nowy rząd nie został

w żaden sposób zaprzysiężony, w związku z czym ona jest

na tym stanowisku. Yrena Montero

między innymi

przegłosowała

jakby kilka różnych rzeczy, natomiast

między innymi w padzienniku

zeszłego roku weszło w życie

prawo

nowelizacja, którą określono

solos y esti, czyli tylko tak znaczy tak.

I tu chodzi oczywiście

o tą zgodę na stosunek seksualny

dlatego, że Hiszpania ma bardzo duży

problem z przestępstwami seksualnymi.

To nie tylko Hiszpania, wiadomo, ale

w Hiszpanii dużo się tym mówi. Był taki

głośny proces Lamanada, czyli

czyli

Vataha de facto, kiedy

kilku, kilku mężczyzn

no po prostu zgałciło

dziewczynę

podczas San Fermin, podczas

Fiesty Fompe Lunie,

która zresztą też niedawno się zakończyła,

natomiast to jest sprawa sprzed kilku lat

i usłyszeli

na początku śmiesznie, jakby

w ogóle praktycznie ich nie ukrana. To

jakby wzbudziło ogromną furię społeczną,

szczególnie w tych

środowiskach lewicowych, feministycznych.

W związku z czym Yrena Montero

postawiła sobie za cel zmienić prawo

tak, żeby ostrzej karało

one osoby, które dopuszczają się

przestęp seksualnych.

W efekcie ta ustawa

Solos Yesi sprawiła, że

zrównano ze sobą napastowanie

seksualne i

gwałt, i zgwałcenie.

Do czego to doprawdziło w praktyce?

Kiedy

zbi to je, jakby

te dwa przestępstwa

uznano za jedno de facto,

to poszerzyło to zakres kar, czyli

teoretycznie

nie teoretycznie, tylko w praktyce

wyższy wymiar kary

zaczął obowiązywać dla również napastowania

seksualnego,

ale równocześnie niższy wymiar

kary zaczął wymyzywać dla

zgwałcenia.

To brzmi trochę jak teoretyzowanie,

ale w praktyce oznacza to, że

zgodnie z hiszpańskim prawem

każde prawo

działa retroaktywnie, w tym sensie, że

jeżeli wchodzi jakaś nowelizacja prawna

nowe prawo, które

oznacza,

że w przypadku osoby już

skazanej, tak, mamy jakieś przestępce,

które zostały już skazane, ale

nowelizacja prawna stwierdza,

że od tej pory to,

za co on został skazany, będzie inaczej rozpatrywane.

Gdyby

miało to świadczyć na jego

korzyść tej osoby skazanej,

to trzeba rozpatrzeć ponownie jego sprawę

i wziąć pod uwagę tę nowelizację prawną

i jeżeli ona

w jakiś sposób korzystnie

na rzecz

skazanego wpływa, to należy

zgodnie z tym zareagować.

I tak się niestety stało.

W praktyce oznacza to, że

ponad 100 różnych przestępców

seksualnych

wyszło z więzień przed ukończeniem swoich

pierwotnych wyroków, a ponad 1000

dostało skrócenie swoich wyroków.

Wciąż siedzą zakratami, ale wyroki

zostały skrócone. Czasami

o tam miesiąc czy dwa,

a czasami na przykład o dwa, trzy lata.

W związku z czym to jest bardzo wyraźna zmiana.

I to był ogromny skandal.

Przypominam, że to jest dopiero co jesień zeszłego

roku, październik 2022.

Przez długi czas

mówiono praktycznie tylko o tym.

Zresztą słusznie,

bo jest to

coś absolutnie

złego,

że przestępcy

seksualni wychodzą na wolność.

I teraz Irena Montero ma bardzo

podobny styl do swojego partnera.

Jest osobą, która nigdy nie przyzna się

do błędu.

Ma bardzo silny charakter polemiczny

i to się super sprawdza w kampaniach wyborczych

czy nawiecach, ale nie sprawdza się w momencie,

w którym stoi się na czele jakiegoś ministerstwa

i trzeba czasami po prostu zrobić krok w tył.

Pomyliliśmy się, musimy dokonać zmiany itd.

Irena Montero zamiast tego zaczęła opowiadać,

że prawo jest doskonale napisane.

Tylko sędziowie,

którzy są seksistami,

mizoginami, specjalnie na rzecz

uczicieli tutaj przeprowadzają rewizję wieroków.

No problem belganatym,

że o ile faktycznie

z wymiar sprawiedliwości w Hiszpanii jest dość mocno

upilityczniony, to równocześnie to sprawia,

że można zweryfikować

poglądy tych różnych sędziów na podstawie

ich publicznych wypowiedzi, zachowań,

przynależności itd.

I część tych sędziów, która orzekała w taki sposób,

to byli sędziowie uznawani ze sędziów progresywnych,

lewicowych.

Robili tak, bo tak nakazuje

hiszpańskie prawo, a nie dlatego, że jak twierdziła

Irena Montero, takim się po prostu

podoba i powinni interpretować w jakiś inny sposób.

To był bardzo duży problem społeczny

i socjaliści chcieli w związku z tym

zmienić to prawo, dostosować je

w taki sposób, żeby tego typu przypadki

się nie zdarzały. Na co Irena Montero

postawiła veto i powiedziała, że nie ma mowy,

nie ma kroku wstecz.

W czym oczywiście bardzo silnie sekundował jej

właśnie jej partner, tak jak mówiłem Pablo Iglesias,

który formalnie się z polityki

wypisał, ale nieformalnie

w dalszym ciągu jest bardzo tam

jest czołowym

człowiekiem odrezydowania kart w Podemos,

ma swoje programy internetowe,

stał się youtuberem, stał się pod kasterem,

jest bardzo silnie obecny

w mediach społecznościowych. Na polskie

warunki mimo, że to jest całkowicie

odwrotnej strony sceny politycznej,

ja bym go porównał do osłabomira

Mencena.

W tym sensie, że on,

czy Pablo Iglesias, ma

taką swoją armię troli

w właśnie mediach społecznościowych,

którzy są gotowi zjeść

każdego,

nawet nie z przeciwnej strony

sceny politycznej, tylko przede wszystkim po swojej

wewnętrznej stronie, dlatego bardzo wielu w ogóle polityków

między innymi Podemos i tak dalej

boi się publicznie wypowiadać

przeciwko albo

wypowiadać zdanie, które było przeciwne, na przykład zdajem

właśnie, czyli René Montero czy Pablo Iglesiasa, bo boją się tej

reakcji.

W związku z czym, ponieważ

ona się zablokowała, powiedziała, że nie mam mowy,

nie będzie tutaj żadnej zmiany, to socjaliści

przeszli ponad głowami Podemos

i doprowadzili do zmiany

tego prawa we spół z partiem ludową. Wspólnie

zagłosowali nad reformą,

co było dla Podemos

wielką, wielką porażką.

To się dołożyło

do takiej atmosfery

oblężonej twierdzy, która

panuje w tym ugrupowaniu od

dłuższego czasu. Oni uważają, że są

atakowani z każdej ze stron.

Czasami jest to słuszne rozmowanie, bo faktycznie

jest tak, że to, co mówiłem wcześniej na przykład o mediach, że one

są do dużego biznesu i tak dalej. Faktycznie

Podemos było zawsze przez duże grupy

medialnej fiszpanii bardzo silnie atakowane.

Często bezpodstawnie i często

na podstawie fałszywych doniesień, fałszywych

informacji. Drugą rzeczą jest to,

że trzeba dodać, że

ta para, ten, powiedzmy, power

couple właśnie hiszpańskiej lewicy, czyli Pablo Iglesias i

Irene Montero są prawdopodobnie najbardziej

z nienawidzonymi ludźmi fiszpańskiej polityce,

ale z nienawidzonymi nie

w takim sensie, że po prostu są

nielubiani, tylko dlatego, że

faktycznie prześladowani przez

swoich przeciwników politycznych, przez

różnego rodzaju działaczy niż czego szczebla, którzy

wystają pod ich domem,

wykrzykujemy jakieś obraźliwe hasła,

oni mają trójkę dzieci malutkich, tak, a tam

jakieś ludzie stoją pod tym domem i

wyzywają ich,

musieli odwoływać jakieś swoje wakacje,

ponieważ tam

zjeżdżali się właśnie jacyś

nienawistnicy, którzy im grozili.

W związku z czym to jest trudna sytuacja,

natomiast więc faktycznie w wielu

przypadkach to ma miejsce, ale

mimo to

w zasadzie każda sytuacja,

która jest niepomyśli podemus, jest

w tej chwili wewnątrz tego grupowania

interpretowana jako atak na partię

i

dąży do tego, że w momencie, w którym

zczyszczono stamtąd wszystkich, którzy mieli

inny punkt widzenia,

no to trochę trudno też o to, żeby

było inaczej. Wyszła na przykład też w tym roku

taka książka, którą napisał Pablo Ecinike,

który jest

rzecznikiem prasowym w grupy parlamentarnej.

Zresztą bardzo do tego taka biografia

bardzo ciekawa pod różnymi względami

Pablo Ecinike jest z pochodzenia w ogóle

Argentyńczykiem i

pruszę się na wózku imwalickim,

natomiast też zrobił świetną karierę

i o tym też ta książka w dużej części jest.

Jeżeli

znacie hiszpański i macie okazję to też polecam,

bo to jest ciekawa lektura, natomiast

wszystko, co on pisze na temat partii,

jest absolutnie pisane z takiej właśnie

pozycji oblężonej twierdzy, że wszyscy są

przejdzie są spiski, spiski wewnętrzne,

spiski już były, będą

i nie da się tego czytać pod tym względem,

jak wszyscy, wszyscy spiskują, a tutaj

czystość moralna i tak dalej.

I to sprawia, że

ta cała

sytuacja, w ogóle ta kolicja była też trudna

od samego początku socjaliści i podemoc bardzo się mocno

ze sobą kłócili o różne rzeczy

i dla wielu wyborców jednej i drugiej strony

trochę trudne było do zrozumienia, jak to jest, że

w koalicji z tą drugą grupą,

a tylko się z nimi kłócimy o najróżniejsze rzeczy.

Natomiast chodzi o to, że

de facto mieliśmy w wyborach dwa bloki lawicowe,

tak, po jednej stronie partii ludową i box,

do którego jeszcze dojdę w tej opowieści,

albo drugiej stronie mieliśmy

socjalistów i podemoc. I przez

to, że podemoc porobiło takie różne rzeczy,

raz, że Sanchez miał

złe notowania ze względu na to wszystko, o czym mówiłem,

czyli to jego właśnie negocjowanie między innymi z Bildus,

czy na przykład ZRCE

w Katalonii, dwa,

że polityka prowadzona przez podemoc,

a przede wszystkim styl,

w jaki ona była prowadzona,

ponieważ bardzo dużo praw, które zostały

przegłosowane są prawami faktycznie

bardzo progresywnymi, natomiast

dla wielu osób

rażące było to,

w jaki sposób one zostały wprowadzone,

albo w jaki sposób, no,

przede wszystkim Irena Montero o nich mówiła,

no, jakby gwoździą do trumny

była już ta kwestia właśnie solo CSC,

czyli tego tutaj prawa, na podstawie którego

tylu gwałcicieli opuściło, opuściło więzienia,

i to sprawiało, że sondaże

pokazywało, że podemoc absolutnie dołowało

i odpowiedzią na to

stało się sumar,

sumar, i tu dochodzę do kolejnej osoby,

Jolanda Diaz.

To, co mówiłem wcześniej o tym, że Fejho

miał związki z doradą, czyli z Narko,

to w kampanii wyborczej wyciągnęła mu

dopiero Jolanda Diaz, co jest ciekawe,

ona mu wcześniej wyciągała 10 lat temu takie same rzeczy

w Galicji, bo ona jest z Galicji.

Jolanda Diaz jest polityczką

wywodzącą się z partii komunistycznej

i nie z Podemos, ale ona znalazła się

w tej wewnętrznej koalicji właśnie Unida

z Podemos, ze względu na to, że

ona była z ramienia partii komunistycznej

i to jest osoba, która 3 lata temu

jeszcze była całkowicie nieznana

poza samą Galicją.

W Galicji była całkiem znana, by była działaczką,

ona w ogóle się urodziła

w tym samym miasteczku, w którym się urodził generał

Franco, bo Franco też był

z Galicji i mówiłem, że Galicja jest bardzo

istotnym regionem na mapie politycznym

kraju i ona się z tamtą wywodzi, natomiast

jest z rodziny związkowców,

antyfrankistów

właśnie o takim

zabarwieniu mocno-komunistycznym,

ona zresztą

a ona czasami wspomina, że jak

miała kilka lat, to był

z wizytą już krótko

przed śmiercią

Santiago Carillo, czyli właśnie

taki

veteran, lider partii

komunistycznej, jeden z liderów nazywanych

w wojny domowej hiszpańskim Leninem

i że on ją pocałował w czoło.

To jest mniej więcej takie rzeczy, są z jej wspomnień,

natomiast trzeba przyznać, że

Jolanda Diaz jest

jedną z największych, aktualnie gwiazd

hiszpańskiej polityki, jest w ogóle

z wszystkich liderów i liderek politycznych w Hiszpanii

ma najwyższą ocenę.

Hiszpanie darza ją największą sympatią.

Dlaczego? Dlatego, że

ona jest ministrą pracy

i wiele z tych rzeczy, o których

opowiadałem wcześniej, które są sukcesami

gospodarczymi rządu

tego aktualnego, to są de facto jej

zasługi. To jest pierwsza rzecz. Druga rzecz,

jak była

pandemia koronawirusa

i tak jak mówiłem Hiszpanię, to bardzo mocno

uderzyło. To głównie

ze sprawą tego, co Jolanda Diaz wprowadzała

udało się zgrubsza ochronić

sytuację gospodarczą

prawie siedmiu milionów osób. To też jest jej zasługa.

Wreszcie trzecia rzecz jest taka, że

ona

bardzo mocno się odcięła

od w pewnym momencie od tego stylu, który panuje

w Podemos. Dlatego, że

ona się blisko przyjeździła z Pablo Iglesiasem

i kiedy on odchodził na tę swoją rzekomą

emeryturę, to

zostawił

ten, tak jak mówiłem, trymvirat kobiet

i teoretycznie najważniejszą

postacią w tym trymviracie była właśnie Jolanda

Diaz, dlatego, że ona

nie była osobą decyzyjną z samym

Podemos. Tam sobie zostawił właśnie

swoją partnerkę jeszcze Ione Belare, która jest jej

bardzo bliską koleżanką. Natomiast chodziło o to,

żeby stworzyć pozory, że ktoś trochę bardziej

niezależny jest w rządzie i Jolanda Diaz

została dzięki temu wicepremierką.

Natomiast szybko się okazało, że

ona nie będzie marionetką, tak jak on

to sobie wyobrażał i bardzo szybko się pokłócili

właśnie dlatego, że on próbował nią sterować,

a ona po pierwsze sterować

się nie dała,

a po drugie dlatego, że

ona ma zupełnie inny styl uprawienia polityki.

To jest osoba bardzo

też dobra

w dyskusjach publicznych. W ogóle większość hiszpańskich polityków

jest naprawdę bardzo dobra, jeżeli chodzi o debaty

i

mocne punktowanie

przeciwników. Natomiast Jolanda Diaz

bardzo chętnie się dogaduje z

przeciwnikami politycznymi na różne sposoby.

Ma zawsze taką wyciągniętą dłoń.

Ma po prostu taki

wizerunek i to

jest akurat ciekawe, na ile jest to prawdziwy wizerunek,

a na ile tylko wykreowany, ale

ma taki wizerunek osoby, która jest bardzo

zgodna. Z tym chciałoby się

siedzieć przy stole.

Prawda, z sanchezem czy swego, pewnie też by mi się dobrze

się działo przy stole

z Jolanda Diaz.

Natomiast Jolanda Diaz ma takie ciepłe jakieś

w sobie i to działa na dużą część hiszpanów

również tych, którzy nie są zupełnie jej wyborcami.

Również jak się spojrzy na te sondaże, to

nawet wyborcy np. partii ludowej mają

i całkiem niezłe zdanie itd.

To zawdzięcza tylko jakimś takim swoim cechom

osobistym.

Kolejna rzecz to jest to, że Jolanda Diaz się

tak jak mówiłem w różnych kwestiach

bardzo mocno z

jasem czy z całym podemos poróżniła.

To jest np. kwestia z naszego punktu widzenia

najbardziej interesująca wsparcia ukraiń.

Hiszpania od samego początku wspiera

ukraiń bardzo aktywnie.

Między innymi też transportami broni.

Chociaż nie tylko broni, bo przecież

np. umnie na ursynowie

w Tesco, już nie istniejącym

Tesco zawsze w serdeuszku na kabatach.

Kto wie ten wie?

Natomiast jak jeszcze Tesco istniało

to tam zrobiono magazyn do

rozdzielania

ubrań.

I prawie połowa tych paczek było właśnie z Hiszpanii.

Hiszpania też tak jak mówiłem wysyła

materiały wojskowe, przyjmowała

uchodźców, przyjmowała

naszkolenia, przyjmowała

hiszpański, ukraińskich

wojskowych oraz też informacyjnie

bardzo mocno ta Ukraina

jest obecna w mediach hiszpańskich.

Zaskakująco mocno biorąc pod uwagę na to,

że to jest przeciwne kraje z kontynentu.

I podemos, a najbardziej

Pablo Iglesias byli bardzo gorąco

temu przeciwni.

Ze względu na to, że oni są przede wszystkim antynato.

To nie chodzi nawet o to, że są pro rosyjski,

bo nie są, ale

ze względu na te zaszłości historyczne i tak dalej

Lewica w Hiszpanii jest bardzo

lewica na lewo od socjalistów.

Jest silnie antynatowska

i też ma taki rys

antyunijny

pod różnymi względami. To jest w ogóle ciekawe, że często

w Europie Zachodniej to

raczej skrajna lewica jest antyunijna

niż skrajna prawica

to też zależy, bo to już

się trochę zagalepowałem, bo tu trzeba

rozpatrywać przypadek po przypadku.

Ale Pablo Iglesias bardzo był

temu przeciwnym. W ogóle Pablo Iglesias

to muszę też powiedzieć, że zatrudnił

ehh, a ileżba

to jest taki

kanał już nieistniejący

na

na YouTubie

po hiszpańsku prowadzony przez

Rosjankę, która była wice-direktorką

Russia Today. Czyli oczywiście

ona jest machin propagandowych Kremla.

I ona prowadziła kanał na YouTubie

prowadzony po hiszpańsku, bardzo dobrze robiony

bardzo profesjonalnie, bo miała ze sobą

całej ekipę, która to robiła.

Ale ona zresztą też świetnie mówi po hiszpańsku

plus

zajmowała się bardzo chodliwymi tematami

i przedstawiała je w taki sposób

na tym kanale

nie otwarcie pro Kremlowski

to by było za głupie

ale generalnie

w inteligentny sposób

podważając narrację

która by być

może w jakikolwiek sposób

z tą Kremlowską

gdzieś tam wchodziła

w jakiś

konflikt. Co jest też o tyle łatwe

że w Ameryce Południowej pamiętajmy, że tym

złym wielkim bratem były Stany Zjednoczone

i to Stany Zjednoczone odpowiadają za wiele zbrodni

przeciwko

prawom człowieka popełnianym w Argentynie

w Brazylii, w Chile, w Urugwajów

Panami

i możemy w zasadzie wymieniać wszystkie kraje

więc w kurszczym też łatwo jest tam opowiadać

różne rzeczy, które są bardzo silnie

antyamerykańskie, równocześnie

podprogowo pompując

taką

sympatyczną dla rosyjskich celów narrację

no i kiedy

Rosja przeprowadziła pełno skalową inwazję

to ta dziewczyna zamknięta jej kanał

YouTube

zamknął jej kanał

zamknięta jej też konta na instagramie

na jakiś czas i ona wyjechała z Rosji

nigdy nie potępiła

otwarcie wojny, powiedziała, że się nie zgadza

z tym co się dzieje i tak dalej, ale to nie

jest antywojenna

działalność i przejście na pozycje opozycyjne

i dlaczego o tym mówię, dlatego, że ona pracuje

aktualnie w programie Pablo Iglesias

to moim zdaniem bardzo dużo mówi

w ogóle Pablo Iglesias też, kolejna rzecz

ponieważ wiem, że słucha tego o wiele osób, które się interesują

piłką nożną, Pablo Iglesias też pokazywał,

że antyfaszyści

z Belgradu

na stadionie protestują

przeciwko

wojnie w Ukrainie, przeciwko wysyłaniu

przez Amerykę pod zgrzewaniu atmosferyny

pokazał tych antyfaszystów z Belgradu

jak bardzo się możecie łatwo domyślić, ci, którzy

orientujecie się w sytuacji

były to chłopaki od Arkana

znaczy, byłego

Arkana, tak, który oczywiście nie żyje, no ale wiadomo

o którym ekipę chodzi, no jakby dobra

zjdę z tego wątku, bo o tym też oczywiście mogłem

długo, długo rozmawiać

w każdym razie coś się stało

wracając do niej, postanowiła

postawić na swoje własne

ugrupowanie, stworzyła

sumar, sumar, po demos po hiszpańsku

oznaczam możemy, tak, to było nawiązanie

oczywiście do yes weekend baraka obamy

częściowo, bo jednak ten

ten też konsekty

kontekst hiszpański jest tutaj jednak bardziej znaczący

niż kontekst amerykański, natomiast sumar

oznacza sumować, dodawać

łączyć się, de facto

i to jest bardzo trafna nazwa, bo w skład

sumar wchodzi 15 ugrupowań

bardzo różnorodnych, ekologicznych

ugrupowań praw kobiet

jest tam Igor Rechon, czyli ten wspomniany

dawny, najbliższy przyjaciół

Pablo Iglesiasa i tak dalej, i tak dalej

i również

w tych wyborach z ich list

wystartował o po demos, ale

w ostatniej chwili, on niedosłownie na kilka godzin

przed zamknięciem list

podpisali porozumienie, również dlatego,

że Yolanda Diaz postawiła

we, to ona twierdzi, że nie postawiła, ale jest to

oczywiste, że postawiła ona i jej otoczenie, że

te osoby najbardziej toksyczne z podemos

nie mają wejścia na te listy, w tym Irena Montero

onem szło jakby

na noże w tym momencie, ale

ostatecznie nie wpuszczono jej na te listy

i sumar ma być nową jakością

na lewo od socjalistów

i poszli do tych wyborów

i faktycznie zrobili niezbły wynik, zajęli

to czwarte miejsce, ten wynik

nie jest

wystarczająco

wysoki, żeby mówić o jakimś oszałamiającym

sukcesie, ale i tak jest znacznie powyżej

oczekiwań. Nawet w pewnym momencie

wydawało się, że mogą przeskoczyć

samo box, do czego zaczna

było bardzo blisko. Natomiast

już w związku z tym zaczęły się rozliczania

ponieważ wspomniana Yonabela, czyli ta

najmniej istotna z tego triumviratu

kobiecego, ona

już wbija szpilę

od początku tego tygodnia, że sumar

nie zrobiła takiego wyniku,

jakiego powinno było zrobić, że

wycinanie podemos i ludzi z

podemos z list, tym się właśnie skończyło

jak się przyanalizuje na chłodno jest

oczywiście nieprawdą, ale jest

dobrym paliwem

politycznym i również jak

jest żart,

że po czym poznać

Lewicowca na po tym, że się musi

pokłócić od razu z innym Lewicowcem, to wydaje

się, że tak samo będzie tutaj, to znaczy te 15

ugrupowań, które tworzą sumar

będą się musiały pomiędzy sobą prędzej

czy później w jakiś sposób o coś

pogryźć i zobaczymy jak to wyjdzie,

ale Yolanda Diaz jest taką osobą, która

jest bardzo często typowana na kobietę, która

może zawalczyć o

w przyszłości

o szefowanie

rządowi hiszpańskiemu, to jest na razie

dużo na wyrost i

jeszcze musi upłynąć sporo czasu, musi

zadzieć, żeby coś takiego się stało,

ale warto na nim zwrócić uwagę, bo jest to faktycznie

osoba, która robi tą politykę hiszpańską

trochę inaczej niż wszyscy nie robili

tej pory i wyraźnie na tym punktuje.

Jak daleko może ją to zaprowadzić

na dzień dzisiejszy uważam, że wcale nie tak

daleko jak niektórzy opinii miści uważają, ale

zobaczymy, tylko że jej główna

opozycja to nie jest opozycja na prawicy,

tylko jest to opozycja na lewicy i to nawet nie w samych

socjalistach, tylko

nie w socjalistach, tylko właśnie w samej telewicy, na lewo

od socjalistów. Dobra, kolejna

rzecz jest taka, że były

debaty telewizyjne, o tym to już może

naprawdę powiem bardzo szybko, chodzi o to,

że ale one są dobre

do zrozumienia, dlaczego

te wybory ostatecznie się skończyły tak jak się

skończyły, były dwie debaty telewizyjne, no że były

te, ale tej z rzecznikami prasowymi partii nie liczę,

bo kto to ogląda. Były

dwie debaty, które się liczyły. Pierwsza

była pomiędzy Sanchezem a Feijo

i odbyła się

w telewizji

prywatnej, ponieważ Feijo uważa, że

telewizja publiczna jest

skrzywiona na lewo i że tam

nie dostanie uczciwych

pytań i tak dalej. To wynika

m.in.

z tego, że dziennikarze w telewizji publicznej

są dobrze przygotowani do wywiadów

i już w tej kampanii kilkukrotnie

wytykali mu

nieścisłości albo chłamstwa.

Co

przyczyniło się do tego,

taki najbardziej

głośny przypadek miał akurat

miejsce już po tej debacie,

ale to m.in. podle którego on

mówił na początku debaty

właśnie w telewizji publicznej,

w związku z czym ona się odbyła

w telewizji prywatnej i była ogromnym zaskoczeniem.

Dlatego, że to wszystko, co mówiłem

8 godzin temu, że Sanchez

jest tak wspaniale, wypada w telewizji, że ma taką

wspaniałą prezencję, że doskonale wie jak mówić i tak dalej,

fejho raczej tak nie ma.

Fejho jest bardzo sprawnym politykiem,

ale nie ma w sobie takiego magnetyzmu

telewizyjnego, nie ma w sobie

jakiejś takiej osobowości, która od razu przyciąga.

On nawet sam o tym mówił, żeby

ostudzić jakiekolwiek oczekiwania

tak naprawdę krytykę swoich zwolników później.

Mówił o tym przed tą debatą, że

nie wypada przed kamerą

tak dobrze jak Sanchez, w związku z czym to jest trochę nierówna walka.

Tymczasem okazało się, że było zupełnie inaczej.

Od początku tej debaty

Fejho przystąpił do bardzo silnego ataku

i

nikt nie wie,

czy on Sanchez po prostu

wytrącił z równowagi, czy

premier był przemęczony,

nieprzygotowany.

Trudno powiedzieć, ale

Sanchez bardzo ewidentnie

przegrał tę debatę. Fejho go tam po prostu zniszczył,

zjadł go dosłownie.

W pewnym momencie ta debata była trudna do oglądania,

bo się zamieniło w zwykłą peskówkę,

ale Fejho totalnie w niej

triumfował.

Pierwsze podsumowania,

które się pojawiły jeszcze tego samego dnia,

jeszcze w ciągu godziny po jej zakończeniu,

ale już następnego to już

na pewną skalę

było to, że być może ta debata

zadecyduje o wynikach wyborów.

Że być może to jest debata, która da

partii ludowej większość absolutną.

I że bez dwóch zdań

jakiekolwiek postępy, jakie

Sanchez mógł

gdzieś mieć nadzieję, że

zrobi, że te nadzieje zostały

pogrzebane. I że ta debata o wszystkim

zadecydowała.

Ja też tak myślałem swoją drogą, po tej debacie myślałem,

że wszystko jest w zasadzie pozamiatane i

tu już tylko będziemy patrzeć, jak wysoka

będzie przewaga tej partii ludowej.

Natomiast okazało się, że było inaczej.

I był inaczej z dwóch powodów.

Z jednego konkretnego powodu,

natomiast żeby go zrozumieć, to

może wyjaśnię tę drugą debatę, która miała

wizji publicznej, gdzie Feijo odmówił

pojawienia się, w związku z czym były

tam tylko trzy osoby, ponieważ zaproszono

liderów tych największych partii w sondażach.

Czyli był właśnie Pedro Sanchez, socjalistów.

Była Jolanda Diaz

z sumar

i był

Santiago Ałascal, który jest szefem

Box. I to był bardzo duży błąd,

że Feijo nie było, bo mimo, że go

nie było, to był głównym bohaterom tej debaty,

bo i Sanchez i Jolanda Diaz

bezprzerwę o nim mówili. Cały czas

wspominali, że Feijo to, Feijo tam, to

w zasadzie miałem wrażenie, że więcej się

mówi o Feijo niż czymkolwiek innym.

To w ogóle była też dużo lepsza debata

do oglądania niż to pierwsze, dlatego, że

paradoksalnie była dużo spokojniejsza,

choć z reguły, jak

gdzieś się pojawia Box,

to to to podgrzewa

atmosferę dyskusji. Nie tylko ze względu

na to, co sami przedstawiciele tej partii

mówią, ale też jak ich oponenci reagują

i jak wyglądają te potyczki słowne

w hortezach chociażby. Jolanda Diaz

też bardzo, bardzo jest tym dobra.

W związku z czym ja się spodziewałem, że to będzie

taka ogromna szermierka słowne. Było kilka takim momentów,

ale poza tym była jakoś

zadziewiająca, spokojna atmosfera tej debaty

i głównie właśnie jej tematem było, że

Feijo, Feijo, Feijo, Feijo,

a głównym tematem tego było, że Feijo i Box

to jest w zasadzie to samo. I dlaczego?

Dlatego, że dochodzimy, dlaczego

te, te

wybory nie skończyły się takim

triumfem partii ludowej, jakby

myślano. Ta decyzja

o tym, żeby rozpisać

wcześniejsze wybory na lato, która wydawała się

absurdalna i która wydawała się

po prostu głupią decyzją i której nikt

nie rozumiał, że tutaj w maju

strasznie wszędzie

przegrali, a on zwłuje od razu wybory.

Dlaczego tak się dzieje, czemu to ma

służyć i jaki będzie tego wynik.

Wydawało się, że to jeszcze bardziej

skreśla. Wydawało się, że to w zasadzie

przyspiesza tylko jego upadek, czyli upadek

sęczeza. Okazało się, że było zupełnie inaczej.

Dlaczego? Dlatego, że

właśnie box.

Że box w tym momencie zaczęło

wchodzić do władz lokalnych. I tylko

krótko wyjaśnię, znowu odsyłam do tego

odcinka, o którym mówiłem,

o, które nagrałem na 10 lecie ruchu

obożonych, bo tam też mówię, czym box

jest, skąd się wzięło

i jakby co za nim stoi, ale przypomnę tylko,

że box jest partią założoną

przez byłych działaczy partii ludowej,

którzy z niej odeszli z różnych powodów,

natomiast takim głównym było to,

że uważali, że partia ludowa

stała się zbyt miękka.

Że Mariano Rohoy, o tym jak mówiłem, że

postanowił wyeliminować

z partii takie najbardziej ultra

konserwatywne

prądy, czy skrzydła,

że na dużą część

z nich to podziałało

w taki sposób, że postanowili założyć swoją partię.

I ona kompletnie się nie liczyła

przez długi czas. Box, czyli głos

z

hiszpańskiego na polski to znaczy głos,

oni nie mieli tego głosu. Byli

słuszani, nieobecni i tak dalej. To, co ich

bardzo napędziło, to było właśnie

katalonia

i próba wybicia się katalonii na niepodległość.

Box postanowił,

jak zresztą wtedy Ciudadonos i tak dalej,

ale Box przez to, że jest partią,

która nie ma żadnych hamulców, mogli najgłośniej

krzyczeć, co chcą zrobić,

najmocniej na tym urus. To było w ogóle

niesamowite, jak pod już tym referendum

pół roku później

byłem

w takim,

to się mówi Sinturonrojo, czyli czerwony pas.

Chodzi o miejscowości, które

okalają Madred od południa.

To są

Hetafe, Leganes

i jeszcze kilka innych. To są

takie miejsca, które tradycyjnie głosowały

właśnie na socjalistów, dlatego, że były

zamieszkiwane przez klasy pracującą.

I spędziłem tam kilka dni

i byłem zaskoczony

tym, że na prawie wszystkich

balkonach były wywieszone hiszpańskie flagi.

Hiszpańska Flaga Narodowa

to coś, co pojawiało się przez lata

głównie przy okazji imprez sportowych

albo

gdzieś na przykład na pasku

nosili ją, kiedyś na pasku, a teraz

głównie jako pulsere, czyli taką opaskę na ręku

nosili ją przede wszystkim

mężczyźni,

przede wszystkim gdzieś z takiego bardziej prawego

skrzydła właśnie partii ludowej,

o poglądach takich ocierających się

o nacjonalizm, ale może nie tak otwarcie

nacjonalistycznych. To nie znaczy, że ta

Flaga nie istniała w przestrzeni publicznej, bo to

rzeczywiście absolutu twierdzi, że inaczej, natomiast

ona nie była tak nadeksponowana.

To właśnie w Katalonii swoje własne

flagi wszędzie separatyści wywieszali

albo na przykład w kraju basków, ale przede wszystkim

w Katalonii były wszędzie, one

przy każdej okazji, a już przy jadzie itd.

wszędzie były zawsze widoczne katalonickie flagi

natomiast w Hiszpanii ona po prostu

gdzieś tam sobie była zawsze obecna,

ale nie w tak dużym natężeniu.

Pół roku po tym nieudanym referendum

w hiszpańskiej flagi były wszędzie

również w tych właśnie

miejscowościach klasy pracującej itd.

I to zrobiło nam nieduże wrażenie, bo

wtedy po raz pierwszy na własne oczy zobaczyłem,

że to ma bardzo duże wpływ na postawy

społeczne, takich Hiszpanów, którzy

nie są zaangażowani

albo aktywni politycznie, tylko po prostu

takich codziennych

Hiszpanów, nie wiem jak to dobrze powiedzieć,

bo już faktycznie

się zmęczyłem tym nagrajem, ale chodzi mi o to,

że to była bardzo emocjonalna

sprawa. I box właśnie na tym urus.

Bardzo to widać, jak prześledzimy,

kiedy oni robili dobre wyniki.

Czyli tak, te wybory, o których mówiłem

w Andaluzin, które miały miejsce w 2018 roku,

one się wydarzyły pół roku

po tym jak

Rachoi stracił władzę

w wyniku afer korupcyjnych itd., ale to

było nie cały rok po

tych wydarzeniach katalońskich i oni

pompowali tą całą atmosferę i dlatego

wzięli w tym regionalnym parlamencie

12 miejsc. To jest jedna rzecz.

Później mamy te pierwsze

wybory w 2019 roku

i one się zbiegły w czasie z tym,

że trwał proces, w którym 12

przywódców katalońskich skazywano.

W związku z czym box

był tam bardzo silnie

zaangażowanym ugrupowaniem,

w zasadzie chyba najsilniej

gardującym przeciwko właśnie tym

separatystom.

I to jest moment, w którym oni

wchodzą do Parlamentu Krajowego, zdobywałem 24

miejsca. Co jest

wielkim sukcesem? To jest pierwszy raz

od śmierci Generala

w zasadzie transformacji demokratycznej, kiedy

skrajna prawica znajduje się w kortezach.

Legalnie.

No i później

mamy kolejne wybory powtórzone w

2019 roku i to

nie wiem czy pamiętacie

w Katalonii

w związku z wyrokiem

skazującym doszło do absolutnych

na tych właśnie

przywódców separatystycznych

ich skazano i doszło, szczególnie

w Barcelonie, doszło do ogromnych

społecznych, do ogromnych zamieszek

i to było coś, co po raz kolejny napędziło

boks, głosów i oni podwyjli

ilość swoich posów

do 52, to był ich największy

największy sukces.

Teraz bardzo wrażnym to spadło

stracili mnóstwo

mnóstwo miejsc w tych

najnowszych wyborach

to jest

jeżeli spojrzymy na liczby bezglanej

prezentowo, to nie jest aż tak dużo,

no to tam 600 tysięcy, ale o połowę

i te miejsca, ze względu też m.in. na to, jak wygląda

jak wygląda

ordynacja

wyborcza, to już musiał naprawdę duże szczegóły

wchodzić. I teraz, dlaczego tak

się stało, dlatego, że to jest bardzo

ciekawe, że boks urósł

na właśnie tej Katalonii, ale nie

na innych rzeczach, które ma w swoim

programie.

Był taki bardzo ciekawy sondarz

przeprowadzony przez

hiszpański Ipsos

dla Labanguardii. Labanguardia jest

gazetą z Katalonii, ale jest gazetą

konserwatywną, prawicową

przeciwną niepodległość. Znam

jakiś dziennikarzy z Labanguardii, więc

to w zależności od tego, kto

jest bliżej której opcji, ale generalnie gazeta

jest ogólnie za pozostałym w Hiszpanii

i oni przeprowadzili sondarz,

w którym sprawdzano

jak Hiszpanie

reagują

na

potencjalny wynik

tych nadchodzących wyborów, czyli tych, które się odbyły

z resztem niedziela. To jest bardzo ciekawy, bo aż

60% respondentów odpowiedziało,

że ich obawy budzi to,

że Boks mogłoby wejść do rządu,

że mogłoby stać się częścią koalicji

rządzącej jako

mniejszy partner partii ludowej.

Dlaczego? Dlatego, że

Boks poza krzyczaniem o

właśnie ukaraniu Katalynczyków

i w ogóle ono mi mają

całą serię

różnych rzeczy, które by chcieli

przeforsować, chcieli by przede wszystkim

przeforsować tamtejsze partie

nacjonalistyczne, co jest też niezgodne

z hiszpańskim prawem. Do tej pory jedyny raz, kiedy

miało coś takiego miejsca, to w 2003, czyli

równa 20 lat temu, została

Batasuna, zdeligalizowana

Batasuna, to jest partia, która

była właśnie polityczną reprezentacją ETA

i która de facto później się w sortu

przekształciła i teraz

stanowi część bildu, ale

tak jak mówiłem, bildu ma teraz zapisane

w swoich statusach, że

że

nie potępiają przemoc i tak dalej.

Z Batasuną

było zupełnie inaczej, ona otwarcie

wspierała ETA i dlatego została

zdeligalizowana. W związku z czym

na delegalizację tych partii jest niemożliwa, natomiast to

kompletnie nie ma znaczenia. Jest też też oczywiście to, że

box jest też najbardziej

partią

sprzeciwiającą się polityce

klimatycznej jakiejkolwiek. Hiszpania

ma ogromny problem z wodą, Hiszpania

straszliwie wysycha. My mamy susze w Polsce,

to, co się dzieje w Hiszpanii, to jest

czasami wręcz

to jest absurd, szczególnie to widać

na przykład w przypadku Doniani.

Doniana

jest

parkiem narodowym, zresztą w Andaluzji

w zachodniej części

pomiędzy Cadixem

na południu jest Cadix, a na północie

Wella. Tam sobie możecie to zobaczyć na mapie

i bardzo gorąco polecam wycieczkę do

Doniani, póki jeszcze istnieje, ponieważ

to są rozlewiska

w których mieszkają pytań, no jest tam przepięknie.

Natomiast

ona wysycha, bardzo

wysycha, dlatego że w prowincji Wella

są ogromne

jak to też są w znacznie

części Hiszpanii, są na dużą skalę

prowadzone uprawy rolnicze, wiadomo.

Natomiast wokół Doniani są też

uprawy, które są nielegalne.

Jest tam mnóstwo

wody, która jest pobierana

z podziemnych źródeł całkowicie wbrew prawu.

Od lat władze miejscowe

próbują jakoś z tym walczyć, ale też

niektóre przymykają na to okupania, że

to są wyborcy miejscowi.

I na przykład Box też tak ma, że Box

jest za całkowitą legalizacją

wszystkich takich nielegalnych źródeł

pozyskiwania wody.

Twierdzą, że jest

fanatyzm klimatyczny,

że trzeba walczyć z ekologami

i tak dalej, i tak dalej, a to jest

naprawdę egzystencjalny problem dla Hiszpanii.

Problem z wodą, problem z suszą, problem z

dostępem do właśnie zasobów wodnych

jest coś, z czym ten kraj się będzie mierzył.

Ale znów to nie jest akurat coś, co

podobnie jak to poprzednia rzecz,

jakoś tam strasznie aktywizowało wyborców hiszpańskich.

To, co ich szczególnie

zaktywizowało w tej kampanii,

to jest violencja de genero,

czyli przemoc z względu na płeć.

To jest coś, co

moim zdaniem

było decydującym czynnikiem

w tej kampanii wyborczej.

Partia ludowa nie popełniła

błędów podczas samej

kampanii.

Fejho nie popełnił błędów, mało tego uważam,

że generalnie lepiej niż

Sanchez pod wieloma względami wypadł.

Nie mówię to o sympatii politycznych

i tak dalej, tylko oceniam,

że realnie Fejho lepszą robotę

pod wieloma względami zrobił

na swoją rzecz niż na przykład Sanchez.

Natomiast Sumar tam mogło

też

iść do góry i tak dalej, ale to,

co sprawia, że prawica nie będzie teraz

rządzić Hiszpanią, a uważam, że nie będzie

wrócę na podsumowanie

tej całej rozmowy.

To jest to, co się stało z Boks,

a konkretnie właśnie z przemocą.

Przypomnę taką historię.

Ana Orantes.

Ana Orantes jest

symbolem Fejshpanii.

To była starsza kobieta

prawie 60-letnia,

która mieszkała pod Granadą, w Kujarbega.

Jeżeli ktoś z was zna Granada,

no to Kujarbega to jest tam jeszcze za armią.

Nawet dzisiaj jest to

mała miejscowość, a w latach 90-tych

to już w ogóle dziś oczywiście

w latach 90-tych ruszyła ta wielka urbanizacja

na właśnie wędze granadyjskie. To dla osób,

które odwiedzają Granada, jak siedzicie,

z reguły prawdopodobnie będziecie patrzeć na miasto

na przykład z Alambry,

albo na przykład z Albaisinu, gdzie idziecie

po to, żeby popatrzeć na Alambry. No ale w tle

widzicie tę wielką, taką równinę. To jest właśnie

Ta Bega.

To jest rolniczy region, który przez lata

dostarczą po prostu żywność Granadzie,

ale też na przykład Tejtoń i różne inne rzeczy

już nie będę wchodził w tę oposicę wobecza,

ale chodzi o to, że tam po prostu ruszyła

urbanizacja w latach 90-tych i to, jak ona wygląda

dziś, nie odzwiercię, dlatego jak jeszcze

wyglądała na początku lat właśnie 90-tych.

To jest historia z tamtego okresu,

czyli wszyscy się w tych wsiach

mikromiesteczkach znali

i to była ciężka atmosfera

ze względu na właśnie przemoc wobec kobiet,

która w Hiszpanii

jest

wszechobecna

i mówimy o przemocy wobec kobiet,

dlatego że chodzi o to, że kobiety padają

ofiarami ze strony swoich partnerów

ze względu na płeć. Tak było w przypadku

Aniorantes.

Aniorantes była

z tego właśnie Kujarbega tam.

Była w Związku Małżeńskim,

który od samego początku był przemocowy.

Przez 40 lat była

w związku z mężczyzną, który ją

po prostu tłuk najzwyczajniej w świecie.

To, że ją pokażą i tak dalej,

to jest

osobna sprawa, ale

po prostu cały czas fizycznie maletrytował,

cały czas ją bił.

Na przykład takie rzeczy jak to, że

rozmawiała z innym mężczyzną na ulicy, bo

na przykład

się zapytał ją o drogę i tak dalej

i jej mąż się o tym dowiedział, albo to zobaczył i ją

tłuk w domu do krwi.

Hiszpania zalegalizowała rozwody

dopiero w 1981 roku,

ponieważ

w czasie dyktatury franquisowskiej

zostały różne.

Między innymi właśnie ze względu

na bliskie związki z kościem

katolickim, to jest cały osobny temat.

Natomiast nawet po tym jak doszło do

legalizacji rozwodów, to w wielu miejscach

uzyskanie takiego rozwodu wcale nie było prostej.

Tak samo w jej przypadku, ona się rozwiodła

dopiero w połowie lat 90.

Czyli kilkanaście lat po tym jak

rozwody stały się w ogóle możliwe.

I to też po długim, długim staraniu się

ze swojej strony.

Natomiast przełomowe było jej wystąpienie

w Alsurie z lokalną telewizją andeluzyjską.

Do dziś zresztą

bardzo, bardzo popularną.

Natomiast wtedy oglądano

przez wszystkich andeluzyjczyków,

szczególnie w takich programach tych wieczornych.

No i ona wystąpiła w takim programie,

który się nazywał Detarde

i już nieistniejącym.

I opowiedziała tam o tym

jak wyglądały jej dotychczasowe życie.

To był przełomowy

program, dlatego że

mówimy o starszej kobiecie

de facto ze wsi.

Starszej kobiecie, no 60

letniej tak, nie staruszce,

ale po prostu przez to, że zmeltrytowana przez

to życie to tak wyglądała.

I ona siedząc przed kamerami

opowiadała na żywo

wszystkim tym telewizom z andeluzji,

a przede wszystkim kobietom,

że udało jej się rozwieźć,

jak wyglądało jej życie,

że to było straszne

i że

po prostu była przez latę ofiarą,

że udało się jej z tym skończyć.

I mówię to takim

a nie innym tonem, ponieważ

kilka godzin później

jej były już wtedy mąż

i nie powiem

jak ją zamordował, bo było to straszne

morderswo, ale zamordował ją w okrutny sposób.

I to jest sprawa, która wstrzęsnała

Hiszpanią, nie tylko andeluzją, ale całą Hiszpanią.

To jest 97 rok.

Anna Orantes nie była

ani pierwszą ani ostatnią ofiarą.

Przed nią tylko w tym roku zamordowano

50 kilku kobiet zginęło

tylko w tym jednym roku

zamordowanych przez swoich partnerów.

Natomiast ta sprawa stała się

względu na tę

spektakularność, tak mówiąc

brzydko, stała się kamieniem milowym

w walce z tego rodzaju przemocom.

Hiszpania nie tylko od tamtej pory wprowadziła

szereg różnego rodzaju praw,

które mają

chronić kobiety,

ale też zaczęto o tym bardzo publicznie mówić.

Przede wszystkim w mediach.

W związku z czym pękła taka bariera milczenia.

Wcześniej

i to bardzo często w materiałach,

które się czyta na ten temat, można zobaczyć, że właśnie

przed sprawą Anna Orantes

wszyscy wiedzieli, że nikt nie mówił.

A później powoli wszyscy zaczęli

o tym mówić.

I mimo, że te tragedie w dalszym ciągu mają miejsce

i w tym roku też i tak dalej,

to

ta walka z tego rodzaju przemocom

stała się dla Hiszpanów

czymś ważnym

również dla tych starszych pokoleń.

Często można

zobaczyć właśnie takie wiady

ze starszymi kobietami

70 oparalutkimi, które mówią, że

kiedyś to było takie normalne, że

mężczyzna mógł pobić swoją żonę,

ale my po prostu nie wiedzieliśmy,

że tak nie może być,

że można się w ogóle temu sprzeciwić.

No i mówię o tym wszystkim dlatego,

bo to jest naprawdę bardzo ważna kwestia

w Hiszpanii. Bardzo szeroko dyskutowana

i jest bardzo

społeczny konsensus, że

trzeba z tym walczyć.

Natomiast box,

będąc partią

skrajnie antyfeministyczną

i skrajnie

misoginistyczną też pod wieloma względami,

mimo że ma kilka znanych bardzo działaczek kobiet

sprzeciwia się temu

i na przykład Santiago Abascal,

czyli lider tej partii, mówi o tym,

że to jest

część marksizmu kulturowego,

no to jakby znane hasło

i to, co się stało

w

teraz, w tym roku,

to jest to, że o ile wcześniej box

gdzieś zdobywał te miejsce i tak dalej,

ale zawsze pozostawali jakoś w opozycji.

Nawet jeżeli pozwaleli na przykład na podziemie

lokalnym

żeby partia ludowa rządziła,

to

nie wchodzili do praktycznie żadnych

rządów poza kastylią Leon.

Natomiast to się zmieniło

w maju. W maju

zdobyli tak dobre wydniki na podziemie lokalnym

w różnych częściach kraju, że

partia ludowa musiała ich

brać jako mniejszego kolicjanta i ruszyły

negocjacje w bardzo wielu częściach kraju

i podczas tych negocjacji

niektóre się skończyły szybko

a niektóre później okazało się,

że box na tym polu

właśnie przemocy

jest bardzo

aktywnym ugrupowaniem.

Taką sprawą na przykład bardzo znaną

była sprawa, że ich liderem

w Walensii był Carlos Flores.

To jest człowiek, o którym

jego

koledzy z partii mówili, że miał trudny rozwód.

Na jego trudny rozwód polegał na tym, że jak już był po rozwodzie

to

prześladował swoją byłą żonę

i swoje dzieci, przychodził pod szkołę,

wyzywał te dzieci tam, jak na przykład

dziadek przychodził je odebrać

ze szkoły,

przychodził pod balkon tej swojej, byłyj żony,

używał inwektyw, vulgaryzmów,

tam była też taka sytuacja, że

jego własna córka musiała

prosić policjantów, żeby nie aresztowali taty,

że on tak cały czas wyzywa

mamę i żeby odpuścili interwencje

i tak dalej. To była jedna z rzeczy.

Inna rzecz to była to,

że w Estremadurze,

czyli tym zachodnim regionie, gdzie

to jest akurat rzecz, która się ciągnęła cały czas

podczas w zasadzie teraz tej kampanii wyborczej

tej, teraz do parlamentu,

tam po wyborach lokalnych wygrali socjaliści,

ale PP mogło rządzić,

party lodowa mogła rządzić ze wsparciem

box. Natomiast tam

liderka partii to jest Maria

Guardiola, która

otwarcie powiedziała, że nigdy nie zawiąże

kolicy i z box, właśnie dlatego, że to jest partia,

która

wspiera przemoc wobec kobiet

i ona nie może z taką partią

nigdy wejść w negocjacje i z nimi

rządzić, jeżeli trzeba będzie powtórzyć

wybory, to proszę bardzo powtórzmy wybory.

Ale

przeszedł rozkaz

i kazano, kazano jej po prostu

podpisać dokumenty.

W związku z czym

box tam weszło do

rządu i ona musiała po prostu

przełknąć tą żabę.

Równocześnie

w tych miejscach, gdzie box

zaczęło już współrządzić, zaczęło robić takie, że

na przykład w Cantabrii, to jest północ Hiszpanii

wycofanąc

kina w miejscowym miasteczku

wycofano film bas

Light Year. Jeżeli macie dzieci,

po prostu lubicie animacje, no to wiecie, że to jest

jakby taki spin-off

Toy Story, tak? I tam

w tym filmie całują się dwie

postacie żeńskie i dla box

to był wystarczający powód, żeby wycofać

film skin, co

ściągnęło bardzo silną krytykę,

że to praktycznie jakbyśmy byli wiranię,

tak? Druga rzecz

też bardzo ciekawa i to myślę, że to

dobrze pokazuje,

to myślę, że to jest jeden z takich

przypadków, który też zadziała na tę kampanię, ponieważ

pod Madrytem

Baldemorio

to jest, zaraz w zasadzie koło

jest korealu, jeżeli też jeździliście

turystycznie do Hiszpanii, to doskonale wiecie, co to jest

jest koreal. Wyprawa z tamtą

kolejką, to jest

chwila i zresztą też warto, uważam,

że to jest fajna wycieczka.

No więc w tamtejszym miasteczku

miała być wystawiana w miejscowym

miejskim teatrze sztuka Wyrdziń

Wolff Orlando. Dla tych osób, które z Wyrdziń

Wolff są trochę mniej

zaznajomione, że miała być sztuka na podstawie

książki. Orlando jest

o de facto postaci trans pułciowej.

Nie będę opowiadał całej fabuły, ale

mówimy o sobie, która

w

pewnym momencie

zmienia tę swoją płeć

na przestrzeni tych stron.

To też jest kwestia, o której duże się

w Hiszpanii dyskutuje, też między innymi

ze względu na to, że wprowadzono lej trans,

czyli właśnie prawo trans, które ułatwia

korekcję

dokumentów, w przypadku właśnie transycji,

nawet bez konieczności

dokonania fizycznej transycji i tak dalej.

To jest jakby też osobny temat, już nie będę wchodził

w milion po prostu wątków. Natomiast to, co się stało,

to jest to, że partia ludowa

zatwierdziła pieniądze

dla tego teatru i ta sztuka była już

ogłoszona, natomiast w momencie,

w którym box weszło do

lokalnej koalicji, to

wymusili na tejże partii ludowej

wycofanie zdjęcie tej sztuki zafisza.

I to też pokazuje pewną

wyraźną zmianę społeczną.

Dlatego, że

od upadku dyktatury

w Hiszpanii wprowadzono

szereg różnego rodzaju praw,

które, no, nazwiemy

progresywnymi po różnymi względami.

Praw

społecznych, to jest tak jak mówiłem rozwód,

ale także wiele innych, aborcja,

to euthanasia, to na przykład

małżeństwa tej samej kwestii, nie żadne tam związki,

tylko małżeństwa, sprawiam do adopcji i tak dalej.

I to jest za tyle ciekawe, że Hiszpania

jest nąca krajem przez lata, bardzo

bardzo religijnym, gdzie zresztą

do dziś tradycje są bardzo istotne, tylko one

mają moim zdaniem mniejszy potekst religijny,

a większy kulturowy to widać, zwłaszcza

podczas wszelkiego rodzaju świąty

Pusemana Santa wielki tydzień, kiedy mnóstwo ludzi

po prostu uczestniczy w tych procesjach.

Dużo osób niekoniecznie

ma takie poglądy jak ich

biskup czy proboszcz,

ale uczestniczą w tym, dlatego, że

to życie społeczne i te tradycje

i tak dalej są bardzo istotne, to są

w ogóle super, jest fiszpan i to jest w ogóle też temat

na osobny podcast, może taki zrobić.

Natomiast zmieszczam do tego, że

to jest bardzo ciekawe, bo

minęło stosunkowo niewiele czasu

od wprowadzenia tych różnych praw,

powiedzmy na przykład o tym małżeństwie

osób tej samej płci, małżeństwa jednopłciowe

sprowadzono w 2005 roku

i bardzo duży był

wówczas sprzeciw

między innymi właśnie też partii politycznych,

czyli w tamtym przypadku partii ludowej,

która uważała, że jako partia konserwatywna

musi się temu sprzeciwiać.

Rzecz się zmieniła radykalnie od tamtej pory.

Mariano Rohoy, ten premier,

który jak mówiłem podczas

szefowania partii ludowej

wtedy jeszcze w opozycji, on

bardzo głośno się sprzeciwiał

w prowadzeniu tego prawa, nawet próbuje

tam zaskarżyć w sądzie.

Natomiast po latach Mariano Rohoy

będąc już premierem,

był na ślubie

bardzo istotnego działacza

partii lubowej, był to oczywiście ślub,

był partnerem.

Są zdjęcia też z tego ślubu.

Mariano Rohoy tam był

bez ogłoszenia do końca dziennikarze

czekali, czy się nam pojawi, czy się nie pojawi

i on nic nie chciał na ten temat mówić.

Natomiast sprzeciwków wiadomo, że przeszedł,

nie miał nic przeciwko temu i tak dalej.

Mówię o tym dlatego, bo sendarze też pokazują,

że również wyborcy konserwatywni hiszpańscy

są konserwatywni

pod bardzo wieloma względami,

ale nie na tyle, żeby

cofać tego rodzaju

tych ślubów było do tej pory

na tyle dużo

i jest to

absolutnie tak znormalizowane

w Hiszpanii ludzie zobaczyli, że

naprawdę nie trzeba się niczego bać,

że to nie jest tak jak

właśnie jakiejś takiej dziwnej propagandy,

że na paradek wolności to nie wiadomo, co się dzieje.

Ale o inny przykład, byłem też

w Marcu

w Maladze, mówię o tym dlatego,

bo Andaluzja też

jest jednym z regionów w Hiszpanii, który najszybciej

wprowadził

właśnie prawo do tradycji

i z względu na to,

jak szeroką autonomię mają

różne części i różne wspólnoty hiszpańskie

i było dziesięciolecie wprowadzanie tego prawa

i siedziałem sobie w kawiarni na kawie

w bardzo normalnej kawiarniej

nie dla turystów,

gdzie była lokalna gazeta

nielewicowa,

gdzie był wywiad

na jakiejś czwartej,

piątej stronie, czyli znów

nic sensacyjnego.

Był wywiad z osobą transporciową,

jedną z pierwszych osób, które przeszły

tradycje właśnie w Andaluzji, chyba pierwszą

w Maladze

i on tam mówił, że

na tej tradycji,

to pamiętam w tytule było, że na tradycji

towarzyszyły mi moje córki

i to był normalny wywiad

właśnie bez żadnego sensacjonalizmu i tak dalej

i mówię o tym dlatego, bo to wszystko wskazuje

i te sondaże, i badania opinii publicznej,

ale też właśnie takie anegdotyczne dowody,

ale pokazujące na to, że

to jest normalna część też

życia, że ta grupa społeczna, dla której

to jest

jakaś czerwona flaga,

że te

kwestie społeczne są właśnie

w jakiś taki absurdalny sposób

nie do przyjęcia, że

to jest taki naprawdę ultrakonserwatyz, że to jest

mniejszość w hiszpańskim społeczeństwie

i nawet jeżeli ludzie głosują na prawice, to z innych powodów.

Z powodów właśnie takich,

że nie podoba im się

na przykład polityka gospodarczo, że wolę

jakby innej polityki podatkowej,

że nie podoba im się polityka wobec

migrantów,

że nie podoba im się

na przykład bratanie się z bildu, czy z

separatestami katanońskimi,

że po prostu nie lubią

Pedro Sanchez'a, albo nie lubią Jolandy Diaz,

albo nie lubili wcześniej Pablo Iglesias'a,

albo jeszcze z miliona innych powodów,

ale nie ze względu na to, co proponuje akurat

box i jak pokazują te wyniki

wyborcze, box w zasadzie

osiągnął prawdopodobnie swoje maksimum.

Natomiast

ciągnie w dół

partię ludową, dlatego że

wyborcy, którzy są niezdecydowani i którzy

mogliby w innym wypadku na partię ludową

zagłosować, być może

głosowali jednak na jakieś inne

ugrupowanie, bądź

być może

zagłosowali w ogóle na socjalistów, bądź

być może nie poszli do wyborów

dlatego, że obawiają się,

że na podstawie tego, co zobaczyli

podczas tych rokowań

po wyborach lokalnych majowych, że

box wszędzie gdzie się pojawia

to de facto wprowadza

tę, wszędzie gdzie się pojawia

oczywiście w lokalnych władzach, to de facto

wprowadza te swoje punkty programu, które są

najbardziej nie do przyjęcia dla tych ludzi.

I to jest, moim

zdaniem, kludo zrozumienia tego, co się w tych

wyborach stało, że

to był

ruch, to zwołanie wyborów

od razu, przyspieszonych wyborów, na

środek wakacji, to był ruch, który

z początku wydawał się absurdalny i

bezsensowny. Ja byłem

święcie przekonany, że to są ostatnie dni

Pedro Sanchez, tymczasem okazał się być

mistrzowskim posunięciem, ponieważ cała ta

kampania wyborcza, mimo, że

była

zdecydowanie lepiej rozgrywana

przez partię ludową, to

przypadła po prostu na ten okres ich dogadywania

się z box i dogadywanie się

w tych między innymi sprawach, w tych

sprawach między innymi przemocy

przez kobiet, na przykład, to

zaważyło na tym, że

ten blok prawicowy, w którym

partia ludowa i box

są zbijane

razem, że on nie

osiągnął wystarczającej liści głosów, żeby

móc utworzyć rząd, rząd koalicyjny

i kończąc

już tę dzisiejszą opowieść

i

równocześnie sprawia to, że nie mają też zdolności

koalicyjnej, bo jak wygląda

zakończmy tym, co się teraz będzie

chciało, oczywiście nie mam szklanie ku linii, nie mogę przewidzieć, ale

przewidywałem, że

Pedro Sanchez się prawdopodobnie utrzyma na

senowisku premiera, więc teraz mogę się

pobawić w przewidywanie, że najprawdopodobniej

to on utworzy koalicję rządową

ponownie. Dlaczego? Dlatego, że

prawicę nie ma teraz zdolności koalicyjnej

i jak spojrzymy na układ

w parlamencie, to partia ludowa potrzebuje

box i box nie będzie się

wstrzymywać od głosu albo głosować na partii

ludową na zaprześnienienie premiera

dopuszczenia do rządu, w związku z czym oni muszą

być w tym pakiecie z box.

I jak się podliczy głos

różnych ugrupowań partyjnych

tych mniejszych, które tam pochodziły,

to w żadnym układzie

nie mają wystarczającej ilości głosu, żeby

box, żeby partię ludowa

mogła rządzić.

Fejho, teraz we wszystkich wywiadach

opowiada, że byłby to pierwszy przypadek

w historii Hiszpanii, tyle razy to powtarzają,

to powtórzmy to też za nim, że

partia, która wygrała wybory

i nie rządzi.

I on apeluje w ten sposób do

socjalistów, żeby oni się

wstrzymali podczas głosowania

i pozwolili mu na zaprześnienienie,

żeby stał na czerwone rządu mniejszościowego.

Uważam, że jest to

niemożliwe do spełnienia scenariusz, ponieważ

Sanchez widzi inną możliwość.

To znaczy, jak spojrzymy też na te

wszystkie inne ugrupowania i też prześledzimy ich

deklaracje polityczne, już teraz po wyborcze

deklaracje polityczne,

to oni mają wystarczającą ilością

i starczającą ilość głosów, żeby

żeby tę koalicję utworzyć.

Za jednym wyjątkiem jest rządz

rządzperkatalunia, która jest

ugrupowaniem katalonskim

separatystycznym, prawicowym

raczej, bo wywodzi się z tamtej

rzegorym w reżensi i to jest też opowieść

na kolejne trzy godziny, więc zostawię to na inny raz.

Natomiast oni mają

kluczowe teraz znaczenie, bo

te pozostałe ugrupowania, o których już wiemy

z grubsze, jak mogą zagłosować, one prawdopodobnie

poprom właśnie rząd

koalicyjny socjalistów i sumar.

Ale żeby

to głosowanie mogło w ogóle przejść,

to wszystko zależy

od rządz, znaczy rządz musi albo

zagłosować za, albo chociaż wstrzymać się

od głosu. I

już przedstawiciele

tego ugrupowania powiedzieli, że nie ma mowy,

że nigdy nie będą głosować za Sanchezem,

a to wynika z tego, że

nieformalnym liderem

tego ugrupowania, ale nieformalnym

jest Carlos Puntz de Mont, czyli

były premier Katalonii,

ten, który był premierem w czasie referendum

Niepodległościowego w 2011 roku i który

w dalszym ciągu jest uciekinierem,

mieszka

teraz w Waterloo pod

Brukselą, właśnie

w Belgii. I

no to był jego błąd strategiczny

w ogóle, że on uciekł, bo ci, którzy nie uciekli

faktycznie przeszli przez

proces, zostali

skazani, ale później

zostali z tych więzienek mówiłem zwolnieni i tak dalej

i teraz prowadzą sobie kariery polityczne

z powrotem w Katalonii.

Nie tak, że

tak superluźno, ale jednak są na miejscu,

a on nie może od

tego 2017 wrócić

do kraju

i

taką kartą przetarkową, który rząd spróbuje

tutaj przeciągnąć, to jest to, żeby

zwolnić go z odpowiedzialności

karnej, co jest niemożliwe. Oni tak, gdyby

teraz wróciły do kraju, został resztowany, to były

z, tak jak mówiłem, po zmianach prawnych

zupełnie inny sposób niż jego

towarzysze i nie dostał by tak surowych kar,

ale on nie chce żadnych w ogóle kar.

W związku z czym teoretycznie

musiałoby mu dać

jakiś żelazny bilet, co jest nie do

przewknięcia w żadnym scenariuszu

przez żadną partię polityczną,

tak naprawdę z tych dużych

hiszpańskich, chociaż

myślę, że jest gotowy na różnego rodzaju

ustępstwa i tak dalej, ale

wydaje mi się, że takie by go już całkowicie

pogrążyło i że to by było nie do zrobienia,

więc

na dzień dzisiejszy scenariusz, w momencie, w którym

to nagrywam, jest taki, że

nie wiemy, a ponieważ

pierwsza sesja parlamentarna będzie dopiero w połowie sierpnia

to jeszcze trochę czasu minie,

nie wiemy, co się stanie, jeżeli nie powstanie,

wiemy na pewno, że nie powstanie rząd prawicowy,

bo po prostu nie ma do tego żadnej

zdolności koalicyjnej,

żadny rachunek matematyczny, a to nie

wskazuje.

Nie wiemy, czy powstanie rząd lewicowy,

jeżeli żaden nie powstanie, to oznacza, że

najprawdopodobniej w święta

wigilina,

chliż panów czekają powtórzone wybory,

ale wszyscy chcieliby tego uniknąć. Za wyjątkiem

być może partii ludowej, bo dla niej powtórzenie

wyborów byłoby tylko na plus.

Natomiast wszyscy nie chcieliby tego uniknąć

i też wydaje mi się,

że jeszcze jest kilka tygodni,

zanim to się faktycznie stanie, ale wydaje

mi się, że te rokowania z rząd będą

zaawansowane i że uda jej się przekonać

do wstrzymania się od głosu

w zamian za co

to zobaczymy, nie jestem pewien, ale

wydaje mi się, że

postraszenie

dużo mocniej boksem

które jest

postrzegane jednak w Katalonii i w kraju Basków

jako ugrupowanie

zagrażające tym regionom

i to widać też po wynikach, że socjaliści

zrobili świetny wynik wyborczy też dlatego, że

zrobili świetne wyniki wyborczej

w kraju Basków i właśnie w Katalonii.

To jest częściowo

odpowiedzi na box, to nie jest sama zasługa socjalistów

żaden stopniu, to uwolą, że to

box jest całkowicie

najistotniejszym elementem tej układanki.

No więc wydaje mi się, że

użycie tego straszaka w postaci boxu

już podziałało na przykład na RSE

czyli na

niepodległościową Lewice w Katalonii

i oni zadeklarowali, że poprom

bez dwóch zdań rząd Sanchez'a

bo nawet

Gabriel Rofian, czyli ich tutaj

rzecznik powiedział, że albo

Katalonia albo box. I to

jasna deklaracja, że w takim razie musi

dalej rządzić Lewica, bo

box nie dopuścimy.

I wydaje mi się, że rządz będzie w związku

z tym musiało podobnie się opowiedzieć

w nie

za, ale wstrzymując się.

To jest moim zanim najbardziej realny

scenariusz, który w Hiszpanii zobaczymy

w niedalekiej przyszłości.

Kiedy to się stanie, jak się stanie, jak się zdaje

zobaczymy.

To tyle. Nie wiem ile nagrałem tego materiału

powinienem gdzieś tutaj sprawdzić.

Podejrzewam, że jest jakieś 1,5 godziny

bo straciłem właśnie chyba głos.

Więc myślę, że to jest dobry moment

żeby zakończyć.

Jeszcze kilka słów wyjaśnienia na sam koniec.

Jak mówiłem, to nie jest

jak zresztą słyszycie, jak sobie porównacie

to nie jest ta sama forma co

odcinki solowe.

Nagrałem to zupełnie inaczej. Tak samo

nagrywam te podsumowanie tygodnia, gdzie

biorę te trzy tematy i je tam przerabiam.

I to jest zawsze krótsze, tak? To nie ciągnie się

już 40 minut z reguły.

Czasami dochodzę do tej godziny, jak się

rozgadam na jakieś wątki poboczne.

Oczywiście najwięcej mówię z reguły.

Pierwszy temat amerykała łacińska i kareiby.

Ale czasami się zdarza, że gdzieś tam

jakieś inne pociągnę.

Także nie będę powtarzał

tutaj w otwartym podkaście

już takich materiałów, bo takie

mówię o rozmawianiu sami polityce.

Mam nadzieję, że to było słychać, że mnie to interesuje

po prostu też.

Ale wydaje mi się, że jednak charakter

jest inny. Chętnie piszcie

co

uważacie. Jak odbieracie ten

odcinek itd. z chęcią

zapoznał się z waszymi uwagami. Natomiast

chciałbym się trzymać tematów przede wszystkim

społecznych, kulturalnych, sport,

gospodarka nauka itd.

A tą politykę tylko gdzieś tam jest w tle.

Ale tak jak mówiłem

o tej polityce mówię więcej w tych

podsumowaniach tygodnia. Więc jeżeli

taka forma bardziej jakoś was interesuje

itd. to wejdźcie sobie na

tornajty.pl łamane przez dział zagraniczny.

Zobaczcie w którym to jest tam progu.

Czy was to interesuje, czy nie.

Może zamiast tego

bardziej was interesuje sam

np. newsletter, który tak jak mówiłem

dużo ciekawych tam jest

rzeczy, więc też warto

rzucić okiem.

I jeżeli

będziecie chcieli dołączyć też do tego grona

osób dostających tego typu materiału, to też

oczywiście będzie mi bardzo miło, bo to

nie jest dla mnie dodatkowa praca i tak

co nagrywam co piątek.

A jeżeli

nie macie też na to środków itd.

to też w ogóle nie ma żadnego problemu,

bo ten podcast był jest i będzie darmowy

tylko tak jak mówię dodatkowe jakie

rzeczy robię przy okazji.

Ale

nie wiem które są ciekawsze. Dla mnie są

ciekawsze te, które są w tym głównym wydaniu

to znaczy dla mnie są bardziej ambitne.

O to może nawet nie chodził o to, że ciekawsze.

Teraz już

prawdopodobnie zagoniłem jakoś w pętle

więc najwyższa pora kończyć.

I

to tyle. Bardzo Wam

serdecznie dziękuję

do usłyszenia w przyszłym tygodniu

konkretnie w czwartek, czyli do usłyszenia

podczas wywiadu.

I to już wszystko w tym

odcinku podcastu Dział Zagranicznym.

Na kolejny zapraszam za tydzień

prezesyjnie w czwartek po południu.

Ta

audycja powstaje dzięki wyjątkowej społeczności

słuchaczy i słuchaczy. Jeżeli chcesz

to również możesz wesprzeć moją działalność

dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite

pod adresem patronite.pl

łamane przez Dział Zagraniczny.

Dzięki takiemu finansowaniu produkują

nie tylko ten podcast. Dział Zagraniczny

to różne rodne informacje o wydarzeniach

w Ameryce Łacińskiej, Afryce, Azjiu

oraz Oceanii, które publikują na mojej stronie

internetowej Dział Zagraniczny.pl

a także na Instagramie, Facebooku

czy YouTube. W każdym z tych

serwisów znajdziesz mnie wpisując

wyszukiwarce Dział Zagraniczny.

Do usłyszenia!

Machine-generated transcript that may contain inaccuracies.

W Hiszpanii odbyły się właśnie wybory, których zwycięzcy nie są w stanie utworzyć rządu. Mogą go stworzyć przegrani, ale tylko przy wsparciu partii, które z Hiszpanią wolałyby wziąć rozwód. Dlaczego od dekady każde kolejne głosowanie przy urnach jest dla tego kraju takim problemem?

To jest odcinek specjalny – pierwotnie nagrany w ramach podsumowań tygodnia, które tworzę dla osób wspierających Dział Zagraniczny w serwisie Patronite. Wyszedł na tyle szczegółowo, że w ramach wyjątku postanowiłem go też opublikować w kanałach otwartych.

Jeżeli podoba Ci się ten podcast, to możesz mnie też wesprzeć dobrowolną wpłatą w serwisie Patronite: https://patronite.pl/dzialzagraniczny